MateuszO

Polska rzeczywistość albo chmury albo pełnia.

Jest nawet gorzej... pogoda tak się układa, że wali w cztery litery wszystkich. W tyogniu cały okres dnia spędzam w pracy. W weekendy, kiedy mam w końcu do dyspozycji dzień, wtedy z reguły jest pochmurno i pada. Wniosek? Obie moje pasje leżą. Nie dość, że astro odpada, bo albo chmury, albo pełnia, to jeszcze fotografowanie ptaków odpada, bo jak mam czas i światło to leje. To dopiero można nerw załapać. Zostaje Fallout 4...

Szczerzę, trochę współczuję, ale jak się pogoda skończy to chyba też zrobię tak ty (Fallout). Na najbliższy wolny okres niestety przypada pełnia, więc trochę nieciekawie. :/