DexterX

Można sterować z poziomu Windows tak jak przez zwykły przewód do Virtuoso oraz z komórki Android przez apkę:

https://play.google.com/store/apps/details?id=com.armazemdotelescopio.virtuosoapp&hl=pl

do której da się podłączyć stellarium mobile.

nie ma żadnych ograniczeń typu 30 minut ...

Od razu dodam, że nie robię tych modułów - brak czasu, ale każdy znający się na elektronice sobie poradzi ...

Widzę, ze temat już zaczyna być powoli zapomniany, ale dodam, że przetestowałem ten moduł Bluetooth o którym pisałem wcześniej w tym wątku (9 post pierwsza strona, Virtuoso ma wyjście zasilania 10-12V, więc tylko wersja zasilana 7-25V !)...

Okazuje się, zę jako jeden z niewielu dostępnych u nas w kraju - działa ... Przetestowałem parę innych dostępnych na rynku tanich HC05 i HC06 i nic z tego.

Virtuoso jak się okazuje ma logikę TTL 3,3V, a ten moduł 5V, ale po pierwsze Virtuoso raczej jest "5V tollerant" (obecnie to praktycznie standard) a po drugie moduł Bluetooth odbiera sygnały 3.3V bez konwersji bez problemu. Dla bezpieczeństwa dałem opornik 2 K pomiędzy wyjściem TX modułu a wejściem RX virtuoso.

Jeśli chodzi o pinout - załączam zdjęcie zgrane z jakiegoś węgierskiego forum. Piny (te nie skreślone) opisane są prawidłowo. Z góry przepraszam autora za nie wymienienie go, ale nie mogłem go potem znaleźć ...

Hmmm - WOW!!!

Widzę że walczysz z czymś co ja też mam u siebie - miasto.

Też jestem początkujący, ale widzę, że masz ugięcie wyciągu/teleskopu - gwiazdy po lewej rozjechane a po prawej punktowe.

I tak fajnie, że coś spod miasta widać ...

Pozdrawiam.

Też, jak każdy chyba z tego forum, trochę tam kupiłem i wszytko było ok. Czasami troszkę wolniejsza wysyłka niż w teleskopach (to chyba kwestia kuriera), ale można tylko polecić.

Jeśli chodzi o zakupy internetowe i na Allegro to mogę tylko polecić. Sporo rzeczy u nich kupiłem i zawsze docierały szybko. Raz w paczce była pomyłka która została naprawiona w jeden dzień (prawidłowa złączka wysłana zanim zdążyłem odesłać złą). 100% pozytyw.

Porównywałem Infinity z Meade DSI III pro (matryca ICX285) i różnica jest bardzo duża na korzyść Infinity. Porównywałem na M27 (z Atika umieściłem). Z Meade przy tych samych warunkach wyszło tak, że nawet przy agresywnym wyciąganiu ledwo coś było widać. Gorzej niż te pierwsze chaotyczne zrzuty z ekranu na początku wątku Żeby nie zaśmiecać sobie dysku od razu usunąłem te klatki.

Dlatego cały czas uważam, że Infinity to bardzo dobra kamera. Ja jestem początkujący i mam naprawdę kiepskie niebo a coś da się przy jej pomocy zrobić i to nawet na żywo. Wychodzi jednak na to, że 414EX jest jeszcze lepsza, tylko sztucznie trzymana na wodzy ...

Będę musiał w przyszłości wypróbować Infinity na dłuższych czasach, ale będzie miało to większy sens dopiero przy mniej przeszkadzającym Księżycu.

Z gotowym modułem może być ciężko. Nie wiem czy można tu wklejać linki z portali aukcyjnych, więc wkleję nazwę modułu, który na 90% będzie działał:

Moduł Bluetooth RS232 TTL 4 pin 7-25V TTL 5V Bufor

Na 100% działa z EQ5/NEQ5 EQ6 itp ... Ma wszystko co jest potrzebne, czyli konwersję sygnału do TTL i odpowiednie napięcie zasilania (w Virtuoso przy bateryjnym zasianiu powinno być na wtyczce około 10-12V).

Niestety, we własnym zakresie trzeba znaleźć pinout wtyczki Virtuoso i samemu ją podłączyć.

Przecież 414ex i Infinity to praktycznie te same kamery , różnica jest w braku chłodzenia i minimalnie szybszym szczytywaniu klatek do kompa. Pytanie tylko czy jest sens kupować kamerę bez chłodzenia za prawie 4,5 tys,gdzie troszkę dokładamy i mamy 414ex, kolega z obserwatorium też zastanawiał się nad infinity ale przekonałem go że szkoda kasy i mamy teraz 414ex. Mnie interesuje soft, czekam kiedy będzie obsługiwał inne atiki.

Właśnie ostatnio mam podobne przemyślenia, z tą różnica, że dopiero po zakupie

Wątpię, żeby Atik szybko zrobił livestack dla 414EX, ale widzę, że takie opcje zaczynają pojawiać się w darmowych programach. Nawet nowy DSS w wersji beta ma taką opcję - od razu dodam, że jej nie testowałem, tylko gdzieś o tym czytałem. Różnica polega na tym że trzeba używać dwóch programów - jednym robi się klatki zgrywane do katalogu, a drugim odczytuje te klatki i na żywo składa.

Domyślam się, że w darmowym oprogramowaniu te opcje są jeszcze niedopracowane, ale zaczyna pojawiać się alternatywa ... Może darmowa konkurencja zmusi Atika do rozszerzenia gamy obsługiwanych kamer.

Moja Infinity jest mono.

Kolorowa potrzebuje przy tej samej tubie 2 - 3x więcej czasu na podobne naświetlenie obiektu.

Atik ciężki nie jest, mi jego rozmiar nie przeszkadza, ale rzeczywiście Lhodestar i Ultrastar są super kompaktowe.

Infinity ściąga klatkę tak na oko w sekundę, więc różnica nie jest wielka. Powiedziałbym, że bez znaczenia.

Ja wcale nie twierdzę, że Infinity to zła kamerka. Jest super alternatywą dla wizuala. Pod moim niebem w wizualu, przepraszam za takie obrazowe porównanie, ale prędzej przez teleskop zobaczyłbym latające słonie niż tę "Trąbę Słonia".

Zdjęcia też da się robić, jednak 414EX jak widać radzi sobie z tym dużo lepiej. Porównując zdjęcia oprócz samej kamerki trzeba też uwzględnić doświadczenie użytkowników

Wygląda jednak na to, że przy odrobinie dobrej woli Atika, EX też mógłby służyć do wideo astronomii. Wtedy byłby to na prawdę uniwersalny sprzęt...

Poza tym z tego co czytałem, to Atik Infinity jest alternatywą dla Starlight Express Ultrastar zrobionej na tej samej matrycy.

W Niemczech (w TS) obie kosztują dokładnie tyle samo, obie są bez chłodzenia.

Lhodestar X2 to starszy model na gorszej matrycy.

Właśnie obejrzałem Twojego "Słonia" w pełnej krasie na wątku, który założyłeś. Robi wrażenie.

Co do Infinity, szczególnie porównując jakość zdjęć do 414EX, sam zaczynam się zastanawiać, czy nie jest to chwyt marketingowy. Jak długo sczytuje się pojedyncza klatka z 414EX?

Kwestia tego, czy ograniczenie programu "Infinity" tylko do tej kamery jest uzasadnione w jakiś sposób sprzętowo, czy jest to tylko strategia firmy, a program mógłby działać równie dobrze z 414EX czy innymi czułymi kamerami.

A co do nienaturalnego przejścia gwiazd w tło - sam się nad tym zastanawiam. Możliwe, że trochę zbyt agresywnie wyciągnąłem obraz. Np. na M27 też z wczoraj nie widać tego tak intensywnie.

Materiał M27 - dałem 20 klatek po 30 sekund do DSS i ustawiłem, żeby wybrał 80% najlepszych, czyli 16x30s. Sprzęt jak poprzednio ...

Jak będzie pogoda to poeksperymentuję z tą kamerką na innych flattenerach i może na innej tubie - zobaczymy co wyjdzie.

Żeby troszkę się zrehabilitować po wrzuceniu na to forum takich potworków jak poprzednie zdjęcia zamieszczam jeszcze w tym temacie Trąbę Słonia (fragment IC1396) z tej samej kamerki. Robione dzisiaj przed 18 (potem nagle naszły chmury).

APO 100/f6,3 + flattener 0,8 Long Perng, stack z 18 ujęć po 120 s każde. Zero darków, flatów itp. - zgrałem tylko to co sam program od kamerki zapisał.

Tym razem filtr Lumicon Deep Sky 1,25" wrzucony za flattenerem i filtr UV/IR CUT 2" przed flattenerem. Odległość flattener ->matryca zwiększona do około 60 mm (wcześniej było poniżej 40).

Nie wiem czy taka kombinacja ma sens (czy ten UV/IR jest jeszcze potrzebny)? Poza tym nie jestem pewien jakości tego flattenera.

Zdjęcia robione programem ININITY, ale potem wyciągnąłem FITy i zestackowałem w DSS.

Do dobrych zdjęć jeszcze sporo brakuje, ale mam nadzieję, że jest pewna poprawa.

Człowiek ma dużą wiedzę, ale sposób jej przedstawiania i ton głosu działa na mnie nasennie.

A ja myślę, że te filmiki są dodatkowym testem na to, czy ktoś nadaje się do prowadzenia własnych obserwacji astronomicznych. Oglądanie ich może być testem na cierpliwość i samozaparcie. Te cechy są bardzo potrzebne zarówno w walce z problemami sprzętowymi jak i przy próbie oglądania tego pana ...

Zdecydowanie tak - po ustawieniu osi RA na biegun przy pomocy lunetki trzeba ustawić teleskop w takiej pozycji jak na drugim zdjęciu i dopiero wtedy bawić się pilotem. Inaczej nie trafi w pobliże pierwszej wybranej gwiazdy.

gwiazdy sa jak placki.

czy ostrosc na pewno byla prawidlowa?

Olśniło mnie właśnie. Pod wpływem postu Taysona zacząłem myśleć nad tym jaki błąd mogłem popełnić.

Beznadziejna ostrość i plackowate gwiazdy to efekt źle ustawionego flattenera!

Przypomniało mi się, że w kamerce OSC miałem identyczny problem dopóki nie dobrałem prawidłowej odległości flattenera od matrycy. Tu złożyłem wszystko na hurra bez zastanowienia i pędem na dwór! Cóż, nauczka na przyszłość - śpiesz się powoli. Jak za następne dwa miesiące złapię kawałek pogodnego nieba to sprawdzę możliwości kamerki po dokładniejszym ustawieniu sprzętu

Racja - sprzęt jeszcze ogarniam. Sprzęt był ustawiony na szybko i włączony program który robi za użytkownika prawie wszystko. Podoba mi się w tej kamerze to, że od razu wyświetla rzeczy, których w tym miejscu (zaświecone niebo) nawet na większym sprzęcie nie dałoby się zobaczyć w wizualu. Dlatego myślę, że Infinity może być dobrą propozycją dla początkujących z trochę większym portfelem, którzy przy bardziej zaawansowanym sprzęcie mogli by się do astronomii zrazić. Nie można przecież w kółko oglądać Księżyca i Jowisza ...

Co do ostrości- najpierw ustawiłem przy pomocy maski bahtinowa. Możliwe, że po drodze mi się gdzieś rozjechała, ale ta plackowatość to chyba po prostu efekt przepalenia gwiazd, możliwe że również sposobu stackowania ... Jak będę miał trochę czasu to postaram się jeszcze zobaczyć jak wygląda surowy materiał zrzucony z kamerki i czy coś lepszego da się z niego wyciągnąć przy innej obróbce.

Zdjęcie Łukasza z 414EX jest bez porównania lepsze, ale to jednak inna filozofia. Na razie na takie zdjęcia patrzę z podziwem i zazdrością. Tamto to astrofotografia a to wideo-astronomia.

Nie wiem jakie on miał wczoraj warunki pogodowe, ale u mnie przez większość nocy były widoczne cirrusy. Poranek za to był przepiękny, wiatr jest północno - zachodni, więc możliwe, że i dobra pogoda przyszła właśnie z zachodu.

Ogólnie, przy przeglądaniu mapek pogodowych mam wrażenie, że w moim rejonie jest jedna z gorszych sytuacji pogodowych w Polsce. Przez 2 miesiące były może 3 przyzwoite noce (podczas jednej strzeliłem np. Oriona, ale kamerką OSC i z guidingiem). Też masa błędów i to na jednym z najłatwiejszych obiektów, ale przynajmniej coś widać. Załączam go do postu.

Ogólnie - to co umieściłem to są efekty jakie z tej kamerki może uzyskać na szybko niedoświadczony użytkownik w kiepskich warunkach. Sprzęt mam ok, ale wiem, że do przyzwoitych efektów jeszcze długa droga przede mną.

Proszę więc mnie za ten wątek nie bić

Oj - ale te JPG obcinają -na żywo wygląda dużo lepiej. Za bardzo wyciągałem i za dużo szumu. Przynajmniej widać, że Irys - u mnie na północy (Irys jest na Północy) jest gigantyczna łuna od miasta.

Livestack to podgląd na żywo - teleskop stoi i zbiera zdjęcia a Ty widzisz już zdjęcia zestackowane (odszumione przez połączenie iluś klatek) na bieżąco. Allignemt klatek też jest robiony na bieżąco, ale ja mam zwykle w miarę dobrze ustawiony statyw na polarną (HEQ5), więc przesunięć nie mam dużych.

Można nagrywać jednoczśnie FITSy na dysk i potem zrobić lepszą obróbkę np. w Deep Sky Stacker. Dołączam jeszcze jeden plik - lepiej wyciągnięty i dłużej naświetlony ...

Irys 2160s też z livestack ...

stack z 80s ujęć - w sumie x9 - czyli około 900 s

A na koniec Mgławica Irys - coś co myślałem ,że nie jest z tego miejsca uchwytne, dzisiaj warunki kiepskie, a proszę ... Oczywiście bez flata i sporo wyciągnięte na krzywych w opcjach Atika - podgląd z livestack, więc pyłek też się znalazł ...

Krab 1360s + Księżyc, ale cirrusy uciekły ...

Krab - 4 x 80s

2000 s w livestack po 30 s ...