Konuz

Pewnie dlatego, że zaczynałem sesję o 23 i kończyłem około 3 nad ranem, kiedy już jest po nocy praktycznie. A wrzuciłem tylko 5 pierwszych klatek, stąd ta różnica. Z 75 może 10 jest trochę jaśniejszych od pozostałych. Aczkolwiek używam też subframe selectora z rozpisanym działaniem do obliczania wagi i automatycznie odrzucam te mające <70. Oczywiście patrzę też na inne parametry jak np PSF Signal Weight albo PSF SNR czy liczba gwiazd. Oczywiście Blinkiem odrzuciłem też trochę. 

Taaak, z broadbandem też długo kombinowałem jeśli chodzi o czasy, kilka wątków nawet tu powstało z pytaniem co robię źle, że te gwiazdy są tak beznadziejne. Zwalałem winę na Edzia (też nie jest bez winy ), wymieniłem nawet filtry ZWO na Antlie LRGB, ale tylko częściowo zniwelowały problem. Dopiero niedawno, schodząc coraz bardziej z czasami (zwłaszcza dla Luminacji) do 60s i RGB do 90s w końcu zauważyłem poprawę. Aberracja już tak nie kłuje w oczy, a halo jest akceptowalne. Także cóż, swoje trzeba się przemęczyć widocznie, żeby móc zacząć wykorzystywać dobrze atrybuty kamery i jednocześnie zniwelować jej niedoskonałości tak, żeby nie rzucały się mocno w oczy i nie utrudniały mocno obróbki . Tylko ta ilość klatek do przemielenia przez Pixa... 

Ciężko powiedzieć w takim razie, co mogło być przyczyną tych zaciemnień po bokach, może przez Cosmetic Correction? Mam ustwione Cold i Hot Sigma = 3. Nie pamiętam czy ustawiałem to wg zaleceń Adama Block czy VisibleDark. W każdym razie dzięki za analizę  Tak szczerze to chyba pierwszy mój stack, gdzie coś takiego wystąpiło.

https://1drv.ms/u/s!ApXc_WT-BLNr2XAveEFG9EfGm7Do?e=pCuLWc
 

Kalibruję w Pixie przez WBPP. Nie ustawiałem Dark Optimization, wszystkie opcje były ustawione na domyślne.

Fotografowałem przez 3 rzędy domków jednorodzinnych, które mam od zachodu do północnego wschodu, pewnie jeszcze dachy oddawały ciepło, a że ten obszar jest teraz dosyć nisko więc pewnie miało to wpływ na szum.

Tak na szybko wyciągnięte GHSem.

Hej, chciałbym dzisiaj przedstawić swoją wersję IC1848 czyli Mgławicy Dusza. Myślę, że większość osób tutaj zna ją bardzo dobrze, więc nie będę się rozwodził nad jej opisem. Ogólnie patrząc na zdjęcia wrzucone przez parę innych osób mam wrażenie, że moja wersja wygląda jakby była zupełnie innym obiektem. Może to kwestia fov, albo samej obróbki, w każdym razie takie jest moje subiektywne odczucie . Wynik końcowy też jest mało spektakularny spodziewałem się trochę więcej po 9h materiału, a może jestem zwykłym malkontentem? Zdjęcie, które załączyłem to efekt podejścia nr 7 i około 10h cudowania jak koń pod górę głównie z powodu trudności z DBE i ABE, które nie chciały współpracować, prawdopodobnie przez problemy z kalibracją darkami i ich pozostałościami po obu stronach (z lewej lekki crop żeby nie rzucało się w oczy) obrazu. Clone stamp wszedł mocno podczas robienia masek, żeby zniwelować "wyciek kolorystyczny" tam, gdzie nie powinno go być . Jak zawsze wszelkie uwagi mile widziane.

Ha - 75x300s
OIII - 35x300s
RGB dla gwiazd - 3x15x90s

SW 72ED
HEQ5-Pro
ASI 183MM-Pro
filtry Antlia LRGB V-Pro i Pro 3nm Ha oraz OIII

Niebo Bortle 5 wg map, chociaż w moim przeczuciu od ok 2 lat weszło w 6kę.

Hej. Przeglądając ostatnio google drive z myślą o zrobieniu porządków, natrafiłem na kompletny materiał sprzed 2 lat, który kiedyś udostępniłem znajomemu, żeby nauczył mnie podstaw obróbki. Zdjęcia oczywiście obrobiłem na tyle, na ile wówczas umiałem w trialowej wersji Pixa i w tamtym momencie byłem z siebie naprawdę zadowolony. Myślałem, że zdjęcia które widziałem tutaj na forum, były lepsze głównie ze względu na sprzęt, którym były wykonywane. Tymczasem 2 lata, to całkiem sporo czasu, zwłaszcza kiedy spędza się go na oglądaniu i czytaniu poradników i zbieraniu doświadczenia na własnych i cudzych materiałach metodą prób i błędów. Dlatego też, stwierdziłem że spróbuję podejść do tematu jeszcze raz, bogatszy o zdobyte doświadczenie. Oprogramowanie, którego obecnie używam nie zmieniło się od tamtego czasu, więc jedyną różnicą była wiedza nabyta w tym czasie. Materiał zbierany przez:

SW 72ED

ASI 183MM-P

Filtry LRGB ZWO i L-enhance (proszę się nie śmiać, został jeszcze po Canonie, więc użyłem go wtedy jako protezę NB dla mono)

Wyszło ok 4h materiału, a to z tego względu, że myślałem wtedy, że im dłuższa klatka, tym lepiej, więc wszystkie szły między 240 a 300 sekund przy dziwnym gain wynoszącym 150. Luminacja była z tego powodu całkowicie do wyrzucenia więc, za Lum (poprzednio i obecnie) posłużył L-enhance. Właśnie ten dziwny, zielonkawy gdzieniegdzie zafarb jest prawdopodobnie skutkiem użycia tego filtra do luminacji. No i gwiazdy...to był i jest obecnie chyba największy problem moich prac. Częściowo zniwelowany filtrami Antlia Pro, ale w tamtym czasie używając filtrów ZWO aberra dawała mocno o sobie znać, więc halo jest praktycznie na każdej gwieździe.

TL;DR dowód na to że nauka nie poszła w las (wyklikane w ok 1,5h, być może nawet ugrałbym więcej, ale z tym materiałem i tak nie ma już sensu) 

Jakiś impuls mnie dzisiaj zmotywował, żeby poszukać zdjęć kogoś, kto robi/robił zdjęcia aparatem analogowym, a że wujek google wyświetlił mi ten temat jako jeden z pierwszych wyników wyszukiwania, to stwierdziłem, że jak już coś znajdę, to się podzielę  

Pozwolę sobie odkopać temat  Natknąłem się dzisiaj na stronkę kogoś, kto uzbierał całkiem pokaźną ilość zdjęć analogiem. Szacunek dla niego za ilość włożonej pracy w każde zdjęcie (nie ujmując niczego nam - zdigitalizowanym astrofotografom )

http://martingermano.com/Film/index.html

Tak, wiem. Nie wiem czemu DBE tak wyrównał, ale w tym przypadku dzieje się to wtedy, gdy zaznaczam mu do wyrównania lewy górny róg, który jest mocno zaświetlony. A może nie powinienem go zaznaczać?

Edit: Problem rozwiązany, trzeba było spuścić trochę z tolerancji, a zaświetlenie w rogu ręcznie pozaznaczać

Materiał zbierany z miejscowości ok 20km od centrum Wrocławia. Dodatkowo cała ulica w ledach, świecący kościół tuż obok, także mimo że to de facto wieś, to z wiejskim niebem nie ma nic wspólnego 😉. Może następnym razem przysiądę trochę bardziej do subframe selectora, bo do tego materiału wywalałem wszystko subiektywnie używając jedynie blinka. Edka wymienię, kiedy poczuję, że on jest najsłabszym ogniwem, a nie moje umiejętności obróbki 😁

Ok, chyba doszedłem w końcu do tego w czym tkwił problem. Prawdopodobnie była do kwestia braku LinearFit i złego DBE. Teraz myślę, że jest lepiej. Drugi obrazek z lżejszym użyciem BXT. Może i obraz nie jest tak ostry, ale przejścia tonalne zwłaszcza od centrum galaktyk po obrzeża są dużo łagodniejsze i subiektywnie całość wygląda lepiej. Będę wdzięczny za opinie.

BlurXterminator częściowo rozwiązuje problem na dosyć skrajnych ustawieniach, ale za to wyostrza środki galaktyk do tego stopnia, że później są brane przez różne moduły jako gwiazdy

Największym problemem są jasne gwiazdy, głównie te na górze w centralnej części.

Zastanawia mnie czy zbieranie materiału, załóżmy pół godzinnego w klatkach po 10s każdego kanału, tylko dla gwiazd rozwiąże problem. W tej chwili nawet skrypty Bill's star reduction nie do końca sobie z tym radzą.

No właśnie chciałbym uniknąć dodatkowego filtra. Inną opcją pewnie byłaby zmiana na APO, ale to w ostateczności, gdyby nawet nie było sposobu, żeby to sensownie obrobić.

Antlia LRGB-V Pro 1,25" 

https://1drv.ms/u/s!ApXc_WT-BLNrxkE7AWUk4t7vjS1h?e=2ojzx5 link do surowych stacków LRGB

Na pojedynczych klatkach nie zauważyłem niczego niepokojącego na żadnym kanale. Po pracy wrzucę link do surowych stacków, może ktoś zauważy coś więcej.

Optyka to SW Evostar 72ED + reduktor/flattener 0.85. Kamera ASI 183MM Pro.

Cześć, zakładam temat, bo jestem w kropce. Od dłuższego czasu mam problem z dziwnym (pół)halo na jaśniejszych gwiazdach. I szczerze nie wiem czy jest to kwestia źle stackowanego materiału, tilta, czy może wada optyki. Myślałem że problem zniknie po zmianie filtrów z zwo na antlie, ale o ile poprawiły u mnie balans kolorów i problem z pulchnymi gwiazdami, tak ten problem niestety pozostał.