Panowie przepraszam was bardzo, ale zanim dojdziecie w swoich argumentacjach do Hitlera, to idźcie się kłócić o to który ma dłuższego gdzie indziej. Tu się teleskop kupuje
Ależ ja nigdzie nie napisałem, że będę teleskopu używać wyłącznie przez okno, które nawiasem mówiąc mam w kierunku ENE. Co również nie oznacza, że widzę wyłącznie a. 67.5 stopnia +/- 2 stopnie. A przez okno mogę przecież obserwować księżyc. Resztę pozostawię bez komentarza, w poprzednich postach znajdziesz odpowiedź związaną z tym Jowiszem. Przyjmij tylko do wiadomości, że nie wszyscy są idiotami, za jakich ich uważasz, i to traktowanie z góry jest absolutnie zbędne.
Choć jeden napisał fajną pomocną odpowiedź
Z tak lekkim teleskopem przemieszczanie się nie będzie dla mnie żadnym problemem, nawet jeśli sam statyw waży 12kg. Miejscówka, o której cały czas myślałem jest całkiem spoko, ale z uwagi na powyższe będę ją zmieniać często. Przy okazji wypadu w Karkonosze sprzęt będzie jak znalazł
Kupować będę nowy. Nie brałem tego teleskopu początkowo pod uwagę z tego względu, że przekraczał w ciemno ustalony budżet. Przy moim nikłym doświadczeniu z tego typu sprzętem nie umiałbym od razu sprawdzić czy używka jest wolna od wad. Wolę takie odkryć mając mimo wszystko gwarancję producenta i dwuletnią odpowiedzialność sprzedawcy
W kwestii okularów - w zestawie są dwa: 25 i 10mm, możliwe że dokupię potem https://www.teleskopy.pl/Okular-Baader-Planetarium-Classic-Ortho-6-mm-1,25-cala-teleskopy-3117.html jeśli będę widział potrzebę. Powiększenia odpowiednio 60x, 150 i maksymalny zalecany przez producenta: 250x
Co do montażu - waga w obu przypadkach jest dla mnie ok, więc tej cechy nie bierzmy pod uwagę; ceny również się zbytnio nie różnią, a więc:
Azymutalny:
jest prosty - wykonuje się nim ruchy "naturalne dla człowieka" - w poziomie i w pionie
umiesz go użyć od razu po wyjęciu z pudełka
żeby znaleźć obiekt, trzeba go najpierw widzieć lub posiłkować się sąsiednimi gwiazdami, trochę pokombinować powiększeniem
Paralaktyczny:
wymaga ustawienia za każdym razem i wiedzy - próg wejścia w ten typ jest sporo wyższy. Poczytałem, obejrzałem jak to ludzie robią i nie jest to dla mnie skomplikowane. No nie jest to na zasadzie "postawisz i działa", ale jednak. Sprowadza się to w zasadzie to jednej prostej rzeczy: ustawienia, żeby teleskop poruszał się po konkretnym łuku zgodnym z aktualnym ruchem pozornym obiektów na niebie. Jako matematyk mogę mieć wypaczone poczucie skomplikowania, albo tylko wydaje mi się, że to takie proste
jak się go już ustawi, to można z jego pomocą wycelować teleskop w miejsce gdzie obiekt się znajduje, a potem go próbować szukać w miejskim niebie używając mikroruchów
bardzo łatwo i tanio dorobić automatyczne podążanie za obiektami (jak już się nacieszę, zobaczę wszystko co się da, to w dłuższej perspektywie chciałbym niektórym obiektom robić zdjęcia) - atmega, serwo lub silnik krokowy i potencjometr; z azymutalnym już trzeba więcej przeliczać
samo ustawianie trwa chwilę, a w tym czasie teleskop zdąży ostatecznie złapać temperaturę - to też moim zdaniem zaleta
w razie potrzeby można go tak ustawić, że rusza się jak azymutalny
Co o tym myślisz? Co byś w związku z tym wziął?
Wiem o tym na moje potrzeby 2" jest zbędny, zakres ogniskowych dla 1,25" całkowicie mnie zadowala