Skocz do zawartości

lkosz

Społeczność Astropolis
  • Postów

    2 201
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez lkosz

  1. To tylko dowody anegdotyczne, do których należy podchodzić bardzo ostrożnie. Dla zrównoważenia argumentu należy dodać, że osoba lecąca w przestrzeń kosmiczną doznaje nadnaturalnych przeciążeń, a dodatkowo mózg ludzki nie jest najlepszy w rejestracji rzeczywistości nawet w warunkach ziemskich. Co do kanadyjskiego ministra - po pierwsze wysoce prawdopodobne, że nie ma dostępu do wszystkich tajnych dokumentów (np. rosyjskich), a po drugie jest nadal tylko człowiekiem, nie wyrocznią. Wypowiedź mogła mieć inny cel niż czysto informacyjny. Jeśli te wydarzenia to prawda, to powinny być w jakiś sposób potwierdzalne przynajmniej w innych częściach świata przez inne zespoły badawcze. A jak dotąd do takiego potwierdzenia zdaje się nie doszło. Do "popularnonaukowości" zabrakło tego wyważenia, niewtrącania swoich przemyśleń, i przede wszystkim trochę lepszych źródeł. Z całym szacunkiem, ale używanie animacji i fragmentów telewizyjnych filmów o ufo, to trochę za mało. Mój komentarz dot. języka i środków wyrazu dotyczył bardziej ostatniej części. Do całości filmu brakuje mi przede wszystkim bibliografii i źródeł.
  2. a tak serio - co z tym zdjęciem jest nie tak?
  3. w zarzutach bardziej chodzi o język i środki, jakich użyłeś żeby o tym opowiedzieć, nie o treść
  4. Ja nawet znam taką osobę, ale kilka lat temu przesiadł się na vima
  5. Jak już się trzymamy terminologii naukowej, to 10 hipotez lub pomysłów (którym trochę brakuje do miana hipotezy). Teoria to jednak trochę coś innego i należałoby to odróżniać nawet w popularnonaukowych publikacjach znasz kogoś kto obecnie używa emacsa?
  6. Miała być astrofotografia, a wyszła astrofrustracja @kubaman z ciekawości - możesz wstawić ze dwa-trzy nieudane zdjęcia?
  7. http://www.walkstool.com/basic - takie coś mam (wersja 60cm). Priorytetem była maksymalna przenośność. Po złożeniu bardzo mały i lekki, zmieścił mi się w pokrowcu na statyw.
  8. Ja mam dane podzielone na pięć poziomów ważności: 1. średnio ważne z niewielką zmiennością 2. bardzo ważne z niewielką zmiennością 3. super ważne 4. dane pomiarowe 5. ważne i bardzo zmienne dane 1. i 2. trzymane w NFSie i kopiują się rsyncem na offline backupy raz w tygodniu na stare blaszaki ze starymi dyskami talerzowymi, 1. mają jedną kopię, 2. mają kopie na dwóch różnych dyskach 3. to dokumenty, PIT, zdjęcia, pamiątki itp, tutaj dane są w offline backupie oraz na płytach DVD-RAM. Spójność tych danych sumami kontrolnymi weryfikuję raz w roku 4. są przechowywane w klastrze 3-maszynowym (potrzebuję je cyklicznie przeliczać i agregować), w którym mam ustawioną jedną replikę, tu klaster sam dba o spójność danych, ale myślę o jakimś dumpie w razie czego 5. to są pliki które mam na komputerach w swoich katalogach domowych itp - na stacjach roboczych chodzi raz dziennie backup półautomatyczny używający borga z deduplikacją danych - wymaga kliknięcia przeze mnie, że może się zrobić, ale męczy co godzinę tak długo, aż kliknę. Maszyny na stałe wpięte do sieci mają te kopie robione automatycznie w nocy. Dodatkowo ze względu na tekstowy charakter większości moich danych trzymam je w kontroli wersji (używam gita), co też jest formą backupu
  9. @LibMar również proponuję crowdfunding, sam się chętnie dorzucę. Celebrytki zbierają pieniądze, bo im brakuje do zostania milionerką, a Ty się wstydzisz na badania naukowe? Spojrzałbym jeszcze w kierunku dofinansowań unijnych - cele badawcze lub popularyzacja nauki. Może poszukać wsparcia w zagranicznych uczelniach?
  10. Kątówkę, okulary i szynę nadal można kupić. Podane ceny są sugerowane i można też zaproponować własne
  11. Napęd sprzedany Obniżyłem ceny okularów i kątówki do 35zł, a szyny do 60zł
  12. @peter5 dzięki za informację, dobrze wiedzieć Zmylił mnie napis "super" na nich. Już poprawiłem Kolimator sprzedany
  13. Mam do sprzedania kilka rzeczy (przy zakupie kilku przedmiotów wysyłam jedną paczką więc od wszystkich poza jednym należy odjąć 12zł). Możliwy odbiór osobisty we Wrocławiu (wtedy należy odliczyć wszystkie koszty przesyłki) 1) kolimator laserowy 1,25" (GSO) Ten konkretnie: https://teleskopy.pl/product_info.php?products_id=2692 Stan idealny Użyty raz, zakupiony nieopatrznie do MAKa Gwarancja do 5 lipca 2020r. Cena: 150zł (w tym koszty wysyłki, paczkomat, gabaryt B ) 2) napęd jednoosiowy do EQ3-2 Ten: https://teleskopy.pl/product_info.php?products_id=1537 Stan: bardzo dobry, sprawny, dwa razy użyty, ale rozkręcony, poprawione dwa zimne luty Tu zdjęcia: https://astropolis.pl/topic/63632-opis-napędu-jednoosiowego-do-montaży-eq3-2-sterowanego-pilotem/ Sprzedaję, bo zmontowałem swój własny napęd, z funkcjami które mi odpowiadają Gwarancja do 5 lipca 2020r Cena: 200zł (tylko ze względu na fakt, że był rozkręcany, paczkomatem, gabaryt B ) 3) 1/4" adapter dovetail do montaży EQ3-2 / EQ5 Ten: https://teleskopy.pl/product_info.php?products_id=2235 Stan: Nieużywany (niepotrzebnie kupiony), w oryginalnym pudełku. Myślałem że zamontuję, ale szyna w moim teleskopie jest wygodna Cena: 60zł (w tym koszty wysyłki, paczkomat, gabaryt A) 4) kątówka lustrzana 1,25" Kątówka KITowa dołączona do teleskopu MAK127 Bez rys na lustrze Widoczne rysy na tubie umieszczanej w wyciągu Cena: 35zł (w tym koszty wysyłki, paczkomat, gabaryt B ) 5) okular 25mm, 1,25" KITowy okular do MAK127 Skywatcher (prawdopodobnie typu Kellner) Stan: idealny Użyty raz z ciekawości. Cena: 35zł (w tym koszty wysyłki, paczkomat, gabaryt B ) 6) okular 10mm, 1,25" KITowy okular do MAK127 Skywatcher (prawdopodobnie typu Kellner) Stan: idealny Użyty raz z ciekawości. Cena: 35zł (w tym koszty wysyłki, paczkomat, gabaryt B )
  14. Z tego co się orientuję to są dwie metody - układ antena+nadajnik pracujące jako repeater oraz antena po prostu podłączona do konkretnego urządzenia. Przy czym słowo antena można rozumieć jako antena pasywna, aktywna, zewnętrzna itd. Używanie repeaterów jest w Polsce zabronione (dlatego, że to jest własne urządzenie nadawcze w paśmie spoza pasm obywatelskich i możesz nim zakłócać pracę sieci). Druga metoda to podłączenie sygnału z anteny wprost do urządzenia. Drugie rozwiązanie raczej wyklucza użycie telefonu - trzeba mieć modem z wejściem/wejściami antenowymi (lub np. router wyposażony w taki modem). Jeśli BTSy są niedaleko lub masz bezpośrednią widoczność na nie, proponowałbym zacząć od anteny batowej zaprojektowanej pod konkretne pasmo, na którym chcesz się łączyć. Jeśli to LTE, to co najmniej jednej anteny - to poprawi transfery. Pożycz od kogoś i sprawdź czy się sprawdzi. Bez bardziej szczegółowych informacji trudno coś dokładniej doradzać... Możesz też ugryźć temat z drugiej strony - zmniejszyć ilość pobieranych danych i pobierać zdalnie obrazy rzadziej lub bardziej skompresowane/w mniejszej rozdzielczości/z mniejszą głębią koloru. W ogóle jaka przepustowość Cię interesuje?
  15. Przy kilku-kilkunastu kilometrach proponowałbym skorzystać z aktywnej anteny panelowej albo gotowej yagi na pasmo UMTS lub LTE. Poszukaj też gdzie masz nadajniki GSM w okolicy i na jakich częstotliwościach (może bliżej i wystarczy mała prosta antenka batowa za 30zł, i wybranie odpowiedniej miejscówki w budynku): http://beta.btsearch.pl/ Zrobienie własnej anteny jest w jako tako proste tylko w przypadku dipola. Też się kiedyś próbowałem pobawić we własną konstrukcję, tylko na częstotliwość ok. 700MHz. Antena siatkowa bez wzmacniacza za 20zł przebiła moje zabawy - tyle napiszę W przypadku nadajnika jest to jeszcze bardziej dokuczliwe bo tu już impedancja anteny musi być precyzyjnie ustalona, przy takich częstotliwościach dochodzą jeszcze odbicia sygnału, wysoka tłumienność na przewodach itd. Nie warta skórka za wyprawkę.
  16. Niestety modele numeryczne mogą nam niewiele dzisiaj powiedzieć. Duża konwekcja, dużo wilgoci, i trudno oszacować zachmurzenie. Dla Wrocławia i danych początkowych z 00:00 lub 06:00 UTC model UM wypada najsłabiej, lepiej GFS i WRF, ale też się minęły. Trzeba poczekać na aktualizacje prognoz dla danych z 12:00 UTC. Póki co modele prognozują gorsze warunki w pierwszej połowie wieczoru+nocy i lepsze w drugiej. Jakaś szansa na zobaczenie czegoś bezpośrednio lub przez chmury jest w całym kraju, ale trzeba się nastawić na to, że może nie wyjść, albo może padać. Linki jakby ktoś potrzebował sprawdzić: http://mapy.meteo.pl/ https://meteomodel.pl/modele-numeryczne-model-wrf-mapy/ https://meteomodel.pl/modele-numeryczne-model-icon-eu-mapy/ https://meteomodel.pl/gfs-para/CL/15
  17. Osobiście mam postawiony klaster na Gigabyte BRIX, na tych konkretnie: https://www.gigabyte.com/Mini-PcBarebone/GB-BACE-3150-rev-10#ov Działa bez problemów od 2,5 roku. Trzeba sobie tylko dokupić RAM i dysk twardy. Bez problemu go zasilisz jakąś niewielką przetwornicą z falownikiem, z akumulatora AGM, lub bezpośrednio prądem stałym. Nie wystawiałbym go tylko bezpośrednio na wilgoć - lepiej go trzymać w jakimś w miarę szczelnym aluminiowym pojemniku z anteną przyklejoną na zewnątrz. Konsumencka elektronika nie jest gotowa na takie warunki i może szybko ulec awarii. Programów ASCOM, EQMod, SkyCharts nie znam, ale patrząc na ich wymagania nie stawiają wielkich wyzwań obliczeniowych komputerowi, nie ma chyba zbytniego sensu ładować pieniędzy w core i3 lub wyższe. VNC nie potrzebuje dużo zasobów. Celeron powinien dać sobie radę. Wymaganie odnośnie ilości RAMu (więcej niż 8GB) też proponowałbym zrewidować. Lepiej użyć lżejszego systemu operacyjnego, który nie zużywa tak dużo pamięci operacyjnej na samego siebie.
  18. Tutaj fragment o Henryku, daję w tagach z kodem, żeby nie indeksowało: http://zbawienie.forumotion.com/t5p800-plaska-ziemia-czy-mozna-tej-teorii-zaprzeczyc#10993 Znowu zacząłem czytać ich wypowiedzi (a miałem tego nie robić),i nadziałem się na "dowód tego, jak gwiazdy na prawdę wyglądają" + interpretację, że firmament jest jakąś wodą czy coś w ten deseń: https://www.youtube.com/watch?v=afjcaJpMWyc I taką zagwozdkę: Spróbuj umieścić kulisty księżyc na ziemi kuli w taki sposób, aby nikt nie widział tzw. ciemnej strony księżyca. Jest to niemożliwe. Coś jak "wpisz trapez prostokątny w trójkąt równoboczny" Wołajcie Henryka...
  19. dyskusja z kimś pod nickiem olry była całkiem na poważnie
  20. Właśnie straciłem 23 minuty na czytanie tego wątku A mogłem umyć podłogę... Podziwiam was, że chciało wam się dyskutować z ludźmi, którzy nie potrafią dyskutować i posiłkują się wyłącznie swoimi błędami poznawczymi jako argumentami... Swoją drogą na własne oczy widziałem dwóch antyszczepionkowców, ale płaskoziemcy jeszcze nie Gdyby tę energię obu stron spożytkować w jakiś sensowny sposób, to mielibyśmy lek na raka, albo rozpykany jakiś nierozwiązany problem milenijny np. hipotezę Riemanna...
  21. Chylę czoła przed Tobą za znalezienie Merkurego. Dwa tygodnie temu przez cztery wieczory szukałem go i nic. Trzeba chyba poczekać do przełomu lutego i marca
  22. Technologicznie to bardziej takie lata 80, tylko układy czasowe zastąpili mikrokontrolerem żeby było jeszcze łatwiej, i jeszcze taniej. I tylko to każe myśleć raczej o późnych latach 90 Prawdę mówiąc trochę mnie zdziwiły wasze odpowiedzi. Pamiętajcie, że to jest "no-name made in China", nie ma żadnego marketingu, nikt nad tym nie siedzi 2h, tylko góra kilka minut, lutowane jest automatycznie, a małe chińskie rączki na taśmie tylko wsadzają elementy w płytkę w pośpiechu i skręcają, o czym świadczą te ślady po topniku lub diabli wiedzą czym (to nie są ślady moich palców na płytkach, ani nie odbija się w nich światło, one na prawdę są takie brudne). Tragiczna warstwa śniedzi i patyny na wszystkim, nawet śrubach każe myśleć, że to powstało lata temu, tylko teraz sprzedają. Dlatego też sporo ludzi narzeka na awaryjność. Zaletę ma to jedną - koszt naprawy jest równie niewielki O ile z zewnątrz wygląda to na prawdę nieźle (może poza koszykiem na baterie), o tyle w środku jest wytanione na maksa, byle tylko zarobić - na płytce powinny być przynajmniej diody schottky'ego, żeby zabezpieczyć tranzystory, a reszty efektu nie powinien dopełniać choćby kabel wlutowany chamsko do goldpinów, tylko mieć zarobione końcówki. I powinno to kosztować przynajmniej ze trzy razy mniej... Tam nie ma ani jednej rzeczy uzasadniającej tak absurdalną cenę. Nawet program który ktoś raz musiał napisać, co zajęło mu z 30-60 minut. Patrząc po jakości optyki którą kupiłem w teleskopy.pl nie sądziłem że takie g... tam sprzedają... Piszę to wszystko bo mi szkoda ludzi, którzy niczego nieświadomi, płacą krocie za takie coś (sam się z resztą początkowo dałem nabrać). Jeszcze są dodatkowo przekonani, że to tyle przecież musi kosztować bo teleskopy też są drogie... Odnośnie kosztów i czasu muszę kilka rzeczy sprostować: to nieprawda, że trzeba się bardzo znać na elektronice, żeby złożyć napęd z gotowego schematu i gotowych układów. Nieprawda, że to jest trudne, i nie kosztuje to 1000zł. Nie trwa to też bardzo długo - najbardziej pracochłonne jest staranne przygotowanie obudowy, nawiercenie otworów itp. Reszta to kwestia przekonania się do tego, że elektronika w swojej podstawowej formie jest łatwa i przyjemna, naprawdę
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.