Skocz do zawartości

Stachu

Społeczność Astropolis
  • Postów

    167
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Stachu

  1. Cześć. Wstawiam stack Drogi Mlecznej, a dokładniej okolic Strzelca. Zdjęcie robiłem pod dosyć ciemnym niebem Bortle 4, w Bukowinie Tatrzańskiej. Niestety ponad połowę materiału musiałem odrzucić. Nie mogę go obrobić w jakiś zadowalający sposób, a obróbka sprawa mi wiele problemów. Póki co udało mi się tak to zrobić: Proszę o pomoc w obróbce lub jakieś sugestie, ponieważ nie chcę żeby materiał się zmarnował.

    Autosave_po.thumb.jpg.abda10177099255d6320c5f560a09b3d.jpg

    Canon m50 + Canon 50mm 1.8 na f4

    30 minut materiału w klatkach po 60 sekund.

    stack: https://we.tl/t-xivoiahOkB

     

    Udało mi się jeszcze tak to obrobić, myślę że jest trochę lepiej.Autosave_po12.thumb.jpg.3e441a74ea32654acc797b744983f10b.jpg

    • Lubię 2
    • Dziękuję 1
  2. Pierwszy nocny test Samyanga 135mm. Czasu niestety miałem mało, więc nawet nie wyjechałem pod ciemniejsze niebo. Wyjechałem tylko na obrzeża miasta i chwilę po 23 się rozstawiłem. Na test wybrałem melotte 20. Choć Perseusz był dosyć nisko nad horyzontem i tak ta gromada wydała mi się być dobrym obiektem na test. Jak wyszło?

    Canon m50 + Samyang 135mm powieszone na SWSA

    30x60s, F2, ISO 800, dosyć duży crop na gromadę

     

    Autosave001_po_siril_v2.jpg

  3. 15 godzin temu, suchyy napisał:

     Dałem "łapkę", ale tak sobie myślę, że ja to bym raczej nie odważył się "strzelać" aparatem wprost do Słońca na tej wysokości (nawet skrytego za cirrusami)! :new_shocked: Nigdy nie przypalałeś w dzieciństwie robali soczewką? ;):D

     

     

    Wiem że nie zaleca się robić zdjęć pod Słońce, ale z drugiej strony raczej nic złego nie powinno się stać. Zdarza mi się robić takie zdjęcia i zawsze wszystko było ok.

  4. Nieskończone zdjęcie gwiazdozbioru Oriona. W planach miałem zebranie przynajmniej z 3 godziny materiału i obróbkę samego gwiazdozbioru. Udało mi się niestety zebrać tylko 45 minut, a Oriona już nie ma sensu focić, to żeby zdjęcie się nie marnowało ozdobiłem je w krajobraz.:emotion-5:

    3.jpg

    • Lubię 1
    • Haha 1
  5. 7 godzin temu, Piotr K. napisał:

    Skąd wziąłeś to 360 mm? Jeśli chodzi Ci o to, że ogniskowa 200 mm da przy APS-C taki efekt jakby założyć 360 mm, to crop factor jest 1,5x, czyli wyszłoby 300 mm.

    Ale to jest błędny sposób myślenia. Ogniskowa 200 mm to ogniskowa 200 mm, nie ma znaczenia jakie jest pole widzenia. To co się liczy to skala zdjęcia, czyli ile sekund łuku przypada na piksel. Bo od tego zależy skala odwzorowania, oraz to jak dokładne musi być prowadzenie montażu (im mniej arcsec/px tym bardziej szczegółowy obraz i tym dokładniejsze musi być prowadzenie).

    Twój Canon ma piksel 4,3 um (http://astrophotography.app), przy 200 mm daje to skalę ok. 4,43 arcsec/px i tyle, koniec tematu. A gdy założyłbyś obiektyw 300 mm to miałbyś skalę ok. 2,96 arcsec/px, czyli większe „powiększenie”.

    Pole widzenia to sprawa wtórna. Jeśli będziemy mieć dwa sensory o tym samym rozmiarze piksela, jeden FF a drugi APS-C, to przy danej ogniskowej obiektywu w obu skala odwzorowania będzie identyczna - a więc takie samo „powiększenie” i takie same wymagania odnośnie prowadzenia. Zmienia się wyłącznie pole widzenia - czyli efekt taki sam jakbyś w Photoshopie po prostu obciął boki większego zdjęcia, bez zmiany skali.

    Pojęcie crop factor, jako-tako użyteczne w fotografii dziennej, jest cholernie mylące w astrofotografii, a nabierają się na to nawet kolesie teoretycznie mający spore doświadczenie, jak np. ten typek z Astrobackyard.

    Tak oczywiście, powinno być 300mm, już poprawiam.

    Dziękuje za wytłumaczenie, nie wiedziałem tego. Warto zapamiętać, właśnie porównywałem ten cropp factor do fotografii dziennej i błędnie założyłem że w astrofoto wygląda to tak samo.

    I tak ten ''typek'' z AstroBackyard tak mówił i też może trochę na podstawie tego tak założyłem.

    Poprawię odpowiedź żeby nie wprowadzić kogoś w błąd.

    • Lubię 1
  6. 15 minut temu, diver napisał:

    Kolorystycznie lepiej niż poprzednio - zniknęła purpura z gwiazdek. Choć jeszcze trochę widać purpurowe obwódki. Ale to chyba sprawa szkieł.

    Wydaje mi się, że mocno przepaliłeś gwiazdy i to chyba raczej w obróbce. Potrafisz powiedzieć, skąd masz takie sześcioramienne spajki na gwiazdach?

    Dzięki, postarałem się popracować nad kolorami. Obwódki to jest prawie na pewno aberracja.

    Gwiazdki przepaliłem w obróbce to akurat widzę, ale nie do końca umiem sobie z tym poradzić. A spajki są od listków przysłony, muszę go przymykać do f5.6 żeby zminimalizować aberracje i komę, a w zamian wychodzą takie gwiazdki. Choć dla mnie to jest plus.

    • Lubię 2
  7. Kolejną gromadą są Plejady, których nie mogłem odpuścić zwłaszcza w towarzystwie Marsa

    jest to efekt wczorajszego szybkiego wyjazdu za miasto. Czasu niestety miałem mało, dlatego zebrałem jedynie 45 minut materiału. Pogoda była idealna, a niebo na prawdę ciemne. 

    Nie jestem z obróbki tego zdjęcia do końca zadowolony, ale nie umiem już lepiej tego zrobić. Tło mi wyszło strasznie nierówne, podchodziłem do tego materiału z kilka razy i to jest moja najlepsza wersja.

    Wprowadziłem dithering, ale nie zauważyłem dużej poprawy w jakości zdjęcia, ale pewnie dlatego że zrobiłem to dosyć nieudolnie. Zdjęcie jest też bez flatów, co też wpływa na pogorszenie jakości.

    Dzisiaj jak się uda to spróbuję znowu sfotografować tą parę, tym razem mam nadzieję że trochę dłużej .

    Ten sam zestaw co ostatnio

    30x90s f.5.6 ISO 800

    proba2.jpg

    • Lubię 3
    • Kocham 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.