Skocz do zawartości

Szarlej

Społeczność Astropolis
  • Postów

    269
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Szarlej

  1. Fantastyczne zdjęcia, gratuluję umiejętności!

     

    PS. Spróbujesz sfotografować Algiebę (gamma Leo)? Składniki 2.4 mag i 3.6 mag dzieli dystans (na chwilę obecną, wg stelledoppie) 4.7"

          To jedna z moich ulubionych podwójnych, piękne kolory.

    • Dziękuję 1
  2. Facet wybrał się na grzyby i zabłądził w lesie. Zmierzch się zbliża, wyjścia nie widać... Nagle zauważył w oddali blask ogniska. Podchodzi, a tam wiedźma warzy coś w kociołku nad ogniem.

    - Co tam gotujecie, babciu?

    - Magiczny wywar. Mogę poczęstować, jeżeli masz synku ochotę.

    - A co takiego robi ten wywar?

    - Oooo, jest naprawdę potężny. Sprawi, że przez rok będziesz niepokonany w swojej ulubionej dyscyplinie sportowej. Jaki sport uprawiasz?

    - Żaden, ale lubię grać w pokera.

    - W takim razie po wypiciu przez rok nikt cię nie pokona w pokera!

    - Doskonale, to ja poproszę porcyjkę.

    - W porządku, ale mam jeden warunek i jedno ostrzeżenie. Masz tu wrócić za rok i przynieść mi coś ze złota. A wywar ma niestety skutek uboczny - bardzo źle wpływa na życie seksualne.

     

    Minął rok, facet wraca do wiedźmy i niesie w darze złotą bransoletkę.

    - I co, jak się wiodło w pokera?

    - Rewelacja, wygrałem mnóstwo kasy i rzeczywiście, nikt mnie nie pokonał! Dzięki, tu masz w prezencie złotą bransoletkę.

    - A jak tam życie seksualne?

    - Całkiem całkiem...

    - No mów, ile razy uprawiałeś seks przez ten rok?

    - Trzy, może cztery...

    - Hahahaha, ostrzegałam! I to ma być "całkiem, całkiem"?

    - Całkiem, całkiem jak na księdza proboszcza małej, wiejskiej parafii...

  3. Po weselu panna młoda, jak na porządną włoską dziewczynę przystało, "przystępuje" do nocy poślubnej jako dziewica. Nieobyta z mężczyzną potrzebuje matczynego wsparcia.
    - Sophie, niczym się nie przejmuj. Luca to prawdziwy mężczyzna, zajmie się tobą, jak należy! Idź śmiało na górę!
    Poszła na górę, Luca już na nią czeka. Zdejmuje koszulę ukazując zarośniętą klatę. Sophie przestraszona biegnie na dół do mamy...
    - Mamo, Luca ma okropnie zarośniętą klatę, boję się...!
    - Sophie, idź na górę i nie panikuj. Wszyscy prawdziwi mężczyźni mają zarośnięte klaty. On się tobą zajmie, jak należy!
    Wraca na górę, a tam Luca zdejmuje już spodnie ukazując porośnięte szczeciną nogi. Sophie pędzi do mamusi...
    - Mamo, on ma nogi pokryte futrem!
    - Sophie, moje dziecko... Nie ma powodów do obaw, wszyscy prawdziwi mężczyźni mają zarośnięte nogi! Wracaj do męża, on się tobą zajmie, jak należy!
    A zatem z powrotem na górę... Luca ściąga skarpetki i młoda mężatka widzi, że na jednej stopie brakuje mu trzech palców. Biegnie na dół i woła:
    - Mamo, mamo, Luca ma półtorej stopy!
    - Zostań tu dziecko i mieszaj makaron. Tam na górze to robota dla mamusi!

    • Lubię 1
    • Haha 1
  4. Trwa ceremonia pogrzebowa na cmentarzu, gdy nagle znikąd pojawia się czarna chmura, uderza piorun i powietrzem wstrząsa grzmot.
    Wdowiec podnosi zmęczony wzrok ku niebu i mówi do celebransa:
    - Proszę księdza, możemy kończyć, żonka już chyba dotarła na miejsce.

     

    =============================================

     

    Samotny chłop w desperacji wrzucił na Facebooka krótki, lakoniczny komunikat:
    "Potrzebuję żony!"
    Następnego ranka przeczytał ponad setkę odpowiedzi. Większość brzmiała:
    "Możesz wziąć moją!"

     

    =============================================

     

    Dwóch dziadków spotkało się pod koniec roku na partyjce szachów.
    - Jak ci minęły Święta, Roman? Dostałeś coś pod choinkę?
    - Tak, od żonki dostałem BMW...
    - Co ty chrzanisz?... BMW??
    - No.. Bambosze, majtki i viagrę...

  5. Dwóch kumpli, funkcja Dirichleta i funkcja g(x)=1/x spotykają się w barze przy piwku. Ten drugi zagaja:
    - A jak tam u Ciebie z kobietami?
    - No całkiem dobrze... Umówiłem się ostatnio z f(x)=69.
    - f(x)=69? Z tą labadziarą?!
    - Labadziarą? Słyszałem, że podobno jest stała w uczuciach...
    - Stała w uczuciach? Wiesz co mówią o niej w lokalnej przestrzeni? Że ciągła w każdym punkcie!
    A funkcja Dirichleta na to:
    - Wiesz co, stary... Mnie to różniczki nie robi...

     

    =========================================================================

     

    Dwóch narkomanów gotuje kompot w wielkim garze. To jeden zamiesza chochlą, to drugi... Nagle jeden pyta:
    - Ty, a co by było, jakbym ja sobie ten cały gar naraz zapodał?
    - Weź przestań. Poszłaby ci krew z uszu, z oczu, a na twarzy pojawiłyby ci się krwawe ślady.
    - Taki mocny towar?
    - Nie, tak bym ci tą chochlą wpierdolił...

     

    =========================================================================

     

    Ostatni dzień roku szkolnego, ósma klasa SP. Pani zadaje pytanie:
    - Kto powie zdanie ze zwrotem "jakby co"?
    Zgłasza się Edgar.
    - Proszę, Edgarku.
    Chłopak nic nie mówi tylko otwiera rozporek, wyciąga całkiem sporego (jak na 15-latka) chuj*a i kładzie na ławkę.
    - Won z klasy!- krzyczy zszokowana nauczycielka.
    Egdar wychodząc mruczy:
    - A propos tematu... Jakby co - mój adres ma pani w dzienniku.

    • Lubię 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.