Skocz do zawartości

lulu

Społeczność Astropolis
  • Postów

    1 488
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    10

Treść opublikowana przez lulu

  1. Koledzy, może ktoś podpowie coś w sprawie wyciągu Sky-Watchera opartego na przekładni planetarnej z mikrofokuserem. Kupiłem refraktorek "w ciemno", od osoby która nie znała jego stanu ani historii. Wygląda że poza założeniem go na montaż nie był w ogóle użytkowany, jednak jest jakiś problem z wyciągiem. Nigdy takiej przekładni nie miałem, ale w porównaniu ze zwykłym wyciągiem wyposażonym w zębatkę kultura jego pracy jest dość mizerna, co zaskakujące w wypadku sprzętu tej klasy. Chodzi jakby z oporami, wydaje podejrzane skrzypiące dźwięki tak jakby nie był nasmarowany itp. Najważniejsze - nie widzę żadnych efektów kręcenia pokrętłem mikroruchów. Jak pokręcić głównym pokrętłem, to mniejsze obraca się w znacznie szybszym tempie - robi jeden pełen obrót na mniej więcej 1/5 obrotu dużego. Ale w odwrotną stronę to nie działa - kręcenie małym nic nie daje. Zrobiłem zdjęcie na którym opisałem w których otworach nie ma śruby, w pozostałych śruby są. Może tu jest przyczyna? Brakuje którejś, albo ktoś przełożył nieumiejętnie śrubkę z jednego otworu do drugiego?
  2. Panowie, odwołuję alarm - mieliście rację że to się po prostu ekstremalnie wolno ruszało. Jak mnie upewniliście że blokady mają być zaciśnięte, to dopiero na spokojnie się temu przyjrzałem, bo przedtem tylko zaciskałem, zwalniałem - i wydawało się że nie ma różnicy. Serdeczne dzięki wszystkim za pomoc - może przyda się to komuś w podobnej sytuacji na przyszłość.
  3. Karol, masz na myśli blokowanie ruchu w osiach? Próbowałem i z zablokowanymi i luźnymi. Nic.
  4. Nie ma takich - właśnie nie rozumiem dlaczego. Ale dzwoniłem do teleskopów.pl, gość twierdził że nie ma być i że tam gdzie jest GOTO tam nie ma mikroruchów, podobno w Sky-Watcherze też nie dają... Nie chodzą obie osie co sugerowałoby jakiś mój systemowy błąd. Muszę popatrzeć jak te dekle ściągnąć bo oczywiście nie może być tam zwykłych śrubek, muszą być jakieś dziwaczne imbusowe.
  5. @Adam, włączyłem m.in. procedurę auitomatyczną ustawiania na jakiś obiekt i silnik zaczął dość ostro wyć, więc wnioskuję że to się odbywa z jakąś standardową prędkością. @Tajny Agent: czyli odkręcać obudowy?
  6. Koledzy (i koleżanki w pierwszym rzędzie jeśli takowe są na forum), pozwólcie że się przywitam i rozpocznę od pytania które może okazać się kompletnie lamerskie - jeśli tak to przepraszam, ale przekopałem net, instrukcje Bressera i jestem w... kropce. Zdarzyło mi się kupić okazyjnie trochę sprzętu od kogoś kto nie miał o nim zielonego pojęcia, po prostu wysprzedawał rzeczy odziedziczone po kimś. W ramach tego zakupu zaryzykowałem wymieniony montaż - oczywiście nikt nie wiedział czy działa sprawnie. Zmontowałem go, podłączyłem do zasilacza 12V, pilot zgłosił się z pytaniami o datę i miejsce, a potem zasygnalizował że inicjalizacja została zakończona. Uruchamiam strzałkami na pilocie silniki - pracują. Zdjąłem zaślepki z napędów - w obu kręcą się kółka zębate. Ale montaż ani drgnie... Czy ja coś robię źle, czy to jest jakoś odsprzęglone od zębatek i trzeba dopiero jakoś zasprzęglić? Nie wykluczam, że poprzedni właściciel tego nigdy nie uruchomił. Nie mam doświadczenia z takimi zabawkami - proszę brać pod uwagę najgłupsze błędy które mogłem popełnić :-)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.