Skocz do zawartości

Alex 22

Społeczność Astropolis
  • Postów

    183
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Alex 22

  1. 3 godziny temu, tomekL napisał(a):

    Na wyjazdach słucham przyrody tylko, ale jak jestem u siebie to głównie elmuza. Zapodaję jedną z moich ulubionych płytek, nawiasem soundtrack z pornosa, Body Love Klaus Schulze:

    (p.s. ale badziew wyskoczył, jakieś ograniczenie wiekowe :) )

    Nagrywałem to kiedyś na kasetę pod koniec komuny z Polskiego Radia 2, możliwe że to Jerzy Kordowicz puszczał w swojej audycji z muzyką elektroniczną. Weterani muzyki elektronicznej z Niemiec niedawno odeszli, Klaus Schulze i Edgar Froese, obaj lubili wpadać do Polski i nagrać płytę.

    • Lubię 1
  2. 38 minut temu, Tuvoc napisał(a):

    Odnosisz się do kogoś konkretnie? Czy to taka ogólna uwaga?

    ??? O co chodzi? Po prostu napisałem tyle, że, powinienem był bardziej uściślić, w środkowej Polsce, w okolicach Wwy nie widziałem na północy żadnej zorzy, mimo długiego i usilnego wpatrywania się w ciemnościach. Pogoda była świetna, punkt obserwacyjny, który udało mi się odwiedzić był wysoko nad ziemią z niezłą jak na warunki miejskie widocznością na przedmieścia i północny horyzont. Dziękuję za uwagę.

     

    _DSC0005.JPG

  3. 1 godzinę temu, suchyy napisał(a):

    ...ehhh, mam olbrzymie pudło archiwalnych MT od końca lat 60' ubiegłego wieku, zakopane gdzieś głęboko w jednej z piwnic! Tak samo Fantastyka, EP, EdW i jeszcze kilka innych tytułów. Pocieszam się, że nie wywaliłem, ale nie było już miejsca na trzymanie w chacie (i tak żonka cierpliwie znosi odkurzanie całej ściany książek w jednym z pokoi). :icon_redface:

    Najstarszy egzemplarz MT (unikat) jaki mi się trafił w domu to ten z lipca 1974r. Pamiętacie, z tyłu jest przedstawiony schemat jedenej z pierwszych polskich rakiet kosmicznych (raczej meteorologicznych) Meteor 2K ?!

    Jeden z najtrudniejszych dla mnie działów to był :"Astronomia dla Wszystkich" (to był dopiero komos!) no w ogóle te stricte techniczne tematy, ehm.

    Mam masę egzemplarzy MT z ok. poł. lat 80-tych, prawie roczników, chyba powinienem sie jako profan jakoś tego pozbyć, bo sieć zbyt opanowała mój umysł.

    Fantastyka, też wtedy to był szał. Dawniej to ludzie prenumerowali elegancki Przekrój, a ja to tylko zbierałem MT, F i magazyny muzyczne.

    • Lubię 2
  4. "Niebo na dłoni" dawno temu kupiłem i przez te 35 lat nieco się zestarzało, ale jest tam jeszcze sporo wartościowych informacji i stare, klimatyczne zdjęcia, opisy planet, gwiazdozbiorów, masę przydatnych tabel z danymi (jeśli ktoś nie chce stracić życia w sieci). No ale jeżeli chodzi o porady dla astrofotografów, to tam właściwie nic nie ma. https://allegro.pl/oferta/niebo-na-dloni-eduard-pittich-9441905156

    • Lubię 1
  5. W dniu 11.04.2023 o 22:21, radio-teleskop.pl napisał(a):

    Kochani! Gratuluję Wam "pierwszego razu" - jak kolega @Alex 22 - oraz udanych obserwacji! Bardzo Wam dziękuję za ciekawe relacje i pełne wrażeń opisy. I proszę o jeszcze, bo kwietniowy Merkury nie powiedział jeszcze ostatniego słowa, choć w drugiej dekadzie miesiąca będzie już "schyłkowy"...

     

    A tak wyglądało to wczoraj wieczorem nad Jeziorem Gopło. Nie wierzyłem własnemu szczęściu, bo na dostatecznie czysty zachodni horyzont czekałem prawie dwa tygodnie... A znając prognozy na kolejne dni nie rozmieniałem się na drobne, tylko postanowiłem sportretować całą rodzinkę na jednym obrazku ;) Dla mnie Merkury od lat jawi się w lekko różowym odcieniu, czyli w optymistycznych barwach :) Czystego nieba!

    Gratuluję szefie świetnego zdjęcia z Merkurym, Uranem, Wenus i plejadami niesamowitych atrakcji, dla mnie astro-zdjęcie miesiąca. W końcu mam i ja, chudo, biedno, ale jest. Urana nie znalazłem w chmurach :(

     

    2023_04_1320_20.thumb.png.701d5050c8170e5015d23e8c461bf0ae.png

    • Lubię 2
  6.  Miołek szczęście i widziołem go gołym okiem pierwszy raz w życiu! Mały, ale byk, taki czerwonawo, pomarańczowo-złotawy! Jak macie niskie bloki na zachodnim horyzoncie, to Merkury jest w takiej elongacji (180) od Słońca, że można go zobaczyć z okna nawet w Warszawie, bo kopciuchy już wyłączyli pod miastem, a ropniaki wieczorem nie grasują!

     I UWAGA! Nad Merkurym w odległości 80 góruje Uran z magnitudo 6 tzn. dziś jest świetna szansa na unikalną wspólną fotkę dwóch najtrudniejszych planet dla fotoamatorów bez kobylastych teleskopów!

    https://astropolis.pl/profile/33804-radio-teleskoppl/ daj powiększenie tej foty z soboty 08.04.2023, bo w połowie odległości miedzy Merkurym i Wenus, jakiś stopień na wschód, powinien być Uran.

    • Lubię 2
  7.   Nie sądzę by roboty i komputery mogły nas wyeliminować. Im bardziej złożona maszyna, tym większej ARMII serwisantów potrzebuje. W porównaniu z maszynami można z grubsza powiedzieć, że jesteśmy wieczni. Doskonały samoregulujący się i samonaprawiający biologiczny mechanizm, funkcjonający prawie 100 lat. Serwisowanie - to rozwala koncepcję sztucznej inteligencji i samodzielnego świata robotów.

      To tak jak z wojną - mamy naszpikowane elektroniką czołgi i samoloty 4,5-tej generacji, ale nic na większą skalę nie zastapi armaty, karabinu i żołnierza żywionego kaszą, napędzanego etanolem i serwisowanego przez apteczkę podręczną, w niszczeniu przeciwnika i w podboju terytoriów. Trywialne i głupie porównanie, ale coś w tym jest. Żadna maszyna nie zniesie długo ziemskiej mieszaniny piasku, gliny, błota, śniegu, mrozu i wody, tylko człowiek. A w Kosmosie albo -230 stopni Celsjusza i wszystko zamarzniete na kamień, albo temperatury jak w hucie i gorzej. Żadnych kompromisów. Zaś na Księżycu i na Marsie jest tyle elektrostatycznie naładaowanego pyłu, że nikt, ani maszyna, ani człowiek tego nie zniosą tego dłużej niż parę ziemskich dni. No i te mrozy i upały na zmianę, to nie łagodna dla istot żywych Ziemia. I te przeklęte mikrometeroidy lecące z prędkością 20 x kula karabinowa, przerabiały to już m.in. teleskop JWST i sonda New Horizons (w mikroskali).

  8. Zanim AI nas wyeliminuje, to albo się sami wyeliminujemy zbrojnie, albo będziemy zmuszeni (przez koniunkturę) wyhodować sobie w komórkach skóry chlorofil, zapuścić korzenie i zamieszkać na polu, cobyśmy byli zeroemisyjni.

    I wtedy, znając ludzką naturę, pojawi się jakiś rąbnięty Włodek, który powie: jaki fajny las, zrobię se ognisko, albo przerobię na deski. Pewnie wszystko zacznie się od nowa: maczugi, tłuczki, później krzesiwa, znacie to, postęp tworzony przez najlepszych :laugh:

    • Lubię 1
  9. Widzę na Stellarium, że kometa C/2022 A2 Panstarrs czai się niedaleko M31 Galaktyki w Andromedzie, w pierwszych dniach maja zbliży się do niej na odległość 2-1,50. Może warto by było zapolować na to zjawisko? Problem w tym, że będzie ono widoczne w nocy nisko na niebie i jedynie po godz. 3.00 wzniesie się u nas 200 powyżej horyzontu. No i kometa będzie miała słabą widoczność.

     

    2023_05_053_05koniuncjaM31ikometyC2022A2Panstarss.png.5cacd7ef78c310106764e09e86e3188a.png

     

     

    • Lubię 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.