![](https://astropolis.pl/uploads/set_resources_11/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
abuhene
-
Postów
36 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Blogi
Wydarzenia
Galeria
Pliki
Sklep
Articles
Market
Community Map
Odpowiedzi opublikowane przez abuhene
-
-
Hejo, nic szczególnie ciekawego to nie jest, ale swój klimacik ma... Ostatnio w Wielkopolsce mamy dosłownie wysyp burz, bardzo nietypowy sezon burzowy jak na Poznań i okolice.
Pod spodem wrzucam link do krótkiego timelapse z innej czerwcowej burzy. ⛈️
-
2
-
-
W końcu także i mnie się udało zmontować materiał z tamtej nocy. Timelapse nie do końca udany, gdyż ciężko było mi jednocześnie rozmawiać z innymi osobami, obserwować ten fenomen na niebie oraz fotografować.
W tle rozbrzmiewały nocne śpiewy ptaków, które, mam nadzieję, udało mi się odwzorować.
-
2
-
-
Astrolife stworzył też pokaźny dorobek archiwalnych nagrań, często z różnych ciekawych zjawisk, zatem można nadrabiać, oczywiście pod warunkiem, że to lubisz.
-
5
-
-
-
-
-
Scrolując sobie w dół to zdjęcie już po pierwszych fragmentach widziałem, że jest solidny konkret
. Bardzo spodobały mi się nie tyle wodory, co sposób w jaki uwieczniłeś gwiazdki, ze szczególnym naciskiem na bądź co bądź dosyć subtelny odcinek Drogi Mlecznej w Orionie i okolicach 👏.
-
1
-
-
Cześć, mam do Was pytanko w sprawie poniższych fotografii, obie są z tej samej sesji robionej na setupie: HEQ5 Pro + Canon 1100D Mod + Sigma 70-300 mm APO. Jakiś czas temu zwrócono mi uwagę na występowanie comy w środku zdjęć wykonywanych tym obiektywem, zatem podczas tego podejścia przymknąłem przysłonę na F 7.1. Pytanie jest następujące, czy Waszym zdaniem gwiazdki na zdjęciach to kwestia błędów w prowadzeniu, a może jednak comy? Z pewnością da się ją zauważyć na rogach zdjęcia. Gwiazdy stają się na oko bardziej wydłużone wraz z dłuższym czasem naświetlania. Nie zdziwiłbym się, gdyby problem był sumą obu powyższych, ponieważ ze względu na panujące mrozy montaż ustawiony był raczej na słowo honoru, bez prawidłowej alignacji na gwiazdy odniesienia - jedyne na Polarną. Z góry dzięki za opinie
. Pierwsza klatka była naświetlana 57 sekund, druga 90.
P.S. Tak wiem, zoomy w astrofoto... jest to szkiełko przejściowe.
-
- Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem.
- Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem.
CytatTa sama burza obserwowana z okolic Krakowa
Winszuje wspaniałego ujęcia, od lat poluje na zdjęcia wyładowań na tle gwiazd, niestety w okolicach Poznania burze same w sobie są rzadkością, a co dopiero nocne
. Cieszy mnie nadspodziewanie duża reprezentacja miłośników burz na forum. Ze swej strony pokaże chyba to co mam do zaoferowania najlepszego - zademonstruje burzę z sierpnia 2013 roku... była to noc, której nie zapomnę nigdy. Po początkowej posusze i burzy, która oddaliła się nie zostawiając żadnych ciekawych plonów, od strony południowego zachodu nadciągnęła komórka będąca dosyć suchą burzą, brak opadów i wielość wyładowań doziemnych sprawiły, że praktycznie jedyne co robiłem to klikałem na spust migawki z otwartą z radości ,,paszczą"
. Co ciekawe, jeśli dobrze pamiętam, jedno z tych wyładowań uszkodziło nieco sprzętu RTV-AGD w domu koleżanki mojej mamy.
Parametry: Sony A390 + 18-55mm, ISO 100, 30 sek.
-
9
-
1
-
1
-
We wtorek 2 stycznia Polska w godzinach okołopołudniowych zachodnia i centralna Polska miała dogodne warunki do obserwacji pięknego halo o rozpiętości 45 stopni
. Załapało się również Słońce poboczne, niestety tylko jedno... Z góry przepraszam Was za brud na szybie - podróże służbowe jednak do czegoś się przydają
. Lokalizacja nieznana, gdzieś pomiędzy Poznaniem a Łodzią.
-
3
-
-
Cytat
Wątek był zawsze
W takim razie to mój czeski błąd
. Korzystając z istnienia tak ciekawego wątku, kilka tygodni temu byłem świadkiem (po raz drugi w życiu) wystąpienia tzw. niestabilności Kelvina-Helmholtza, a konkretnie chmur typu fluctus. Geneza chmur fluctus związana jest w występowaniem w atmosferze dwóch warstw powietrza, ciepłej i zimnej, które poruszają się względem siebie z różną prędkością. Ostatnim składnikiem tej receptury jest oczywiście skroplona para wodna. Odległości pomiędzy ,,falami" zależne są od gęstości i prędkości mas powietrza. Zdjęcie nie posiada dużych walorów wizualnych, ponieważ robione było telefonem w mieście, ale mimo wszystko w takich sytuacjach człowiek docenia postęp techniki, dzięki któremu może dokumentować tego typu zjawiska
-
1
-
-
Z racji tego, że nigdzie nie znalazłem wątku poświęconego zjawiskom atmosferycznym, wrzucam surową klatkę dzisiejszego genialnego wieńca i kolorowego halo właśnie tutaj
. Chyba nigdy nie widziałem aż tak pięknego, zjawisko bardzo ulotne, trwało może z pięć minut, uchwyciłem je podobnie jak zorzę z marca 2015 dzięki wyrobionemu nawykowi ,,gapienia" się w niebo
.
-
2
-
-
@GroundhoppingWLKP Ja co prawda nie używam Sirila, tylko DSS'a, ale kiedyś będzie trzeba się z nim zaznajomić
. Poniżej jeszcze ten sam stack ale z nieruchomą kometą i torami gwiazd.
-
5
-
-
- Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem.
- Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem.
Skubana rzeczywiście (o ile faktycznie wycelowałem lornetką właśnie w nią) jest jasnym i wdzięcznym obiektem w warunkach podmiejskiego nieba
Poniżej zaledwie 3,5 minuty ekspozycji z środowego wieczoru (8 listopada), podczas którego zostałem szybko przywrócony do pionu przez chmury oraz jak się okazało leciutki deszczyk
P.S. wiem, że możliwe są takie zabiegi, czy ktoś z Was redukował już ślady satelitów na fotkach? praktycznie nie było o tej porze kadru bez przynajmniej jednej, a nawet samolot się złapał...
-
10
-
1
-
14 minut temu, Ftraw napisał(a):
Pierwsza próba była właśnie Twoim kadrem i poległem i w ostrości i backfocusie
Aż musiałem sprawdzić czym dokładnie jest back focus, bo nigdy nie zetknąłem się z tym osobiście. Zbieg okoliczności niezły z tymi kadrami haha, jeśli chodzi o puszki to powyższe zdjęcie zostało wykonane Fujifilm X-E3, natomiast od jakiegoś czasu jego rola sprowadza się tylko do astroplenerów, gdyż zasadniczym rejestratorem jest Canon 1100D mod.
-
30 minut temu, Ftraw napisał(a):
Doszedł parę dni w tyl askar 180 pro i teraz go będę męczył.
Kurcze, zapomniałem o istnieniu tej konstrukcji, a to przecież świetna alternatywa dla droższego ponad dwukrotnie RedCata, z tego co widzę nawet ich 50/200 jest od niego tańszy... Myślę, że po zakupie kolimatora do teleskopu ten Askar będzie też moim celem
. Też nie stosuje jeszcze guidingu, przez co opanowanie Round Stars czeka i mnie
. Na podsumowanie rezultatów z Sigmy DL jeszcze Running Man i Płomień wraz z zarysami Końskiego Łba
.
-
1
-
-
@Ftraw piękna fotka
. Ja osobiście redukuje gwiazdy za pomocą Photoshopa, konkretnie funkcji zakresu kolorów -> świateł, a następnie wtapiania i funkcji minimum. Niedługo rozpoczynam moją przygodę z Sigmą APO, ponieważ już do mnie dotarła. Jednakże ponieważ poruszamy się po tematyce tanich zoomów, wrzucam pamiątkowe zdjęcie Ameryki Północnej wykonanej Jupiterem 21 M (maks 1,5 h w klatkach po 30 sekund, ISO 800) wraz z redukcją aberracji w PS.
-
2
-
-
Z racji niedomagań InPosta szkiełko jeszcze do mnie nie dotarło, natomiast mogę wrzucić zeszłoroczne rezultaty z niewielkiej ilości materiału zebranego starszą Sigmą DL 70-300 mm
.
W dniu 13.10.2023 o 04:34, Ftraw napisał(a):Ja nią foce od 2 miesięcy. W planach przesiadka na coś droższego już niedługo.
Chętnie podejrzę Twoją przykładową pracę tym obiektywem
.
-
1
-
-
W dniu 7.10.2023 o 23:31, Ftraw napisał(a):
Z ciekawości wrzuć cos z tej sigmy. Sam taka mam ciekaw jestem ile można z niej wyciągnąć.
Nie ma sprawy, udało mi się ją dorwać w świetnej cenie i jest w drodze, także jak pozwoli pogoda to zaczniemy zabawę
-
3 godziny temu, Miesilmannimea napisał(a):
Dlatego zaznaczyłem, że zależy od montażu
Jeśli już ma cięższy to można myśleć o Niutku.
Poza tym nie przesadzajmy - czy jest duża różnica między montażami pod Niutona a refraktor np. 750mm ?
Montaż mam ,,przyzwoity" HEQ5 Pro + SW 150/750, niestety jeszcze bez korektora komy
Co do samej Sigmy 70-300, z tego co wyczytałem na Astrobinie, efekt rotacji na brzegach zdjęć jest możliwy do zniwelowania poprzez korekty pojedynczych RAWów w PS przed stackowaniem. Dziękuję Wam Panowie za wartościowe porady i wymienienie (a nawet mini recenzję) ciekawych szkiełek na przyszłość. Na 99% zostanę przy wariancie z Sigmą APO do czasu zakupu czegoś sensowniejszego. Nie chcę polegać jedynie na fotkach na wysokiej ogniskowej przez mojego niutka
EDIT: jako uzupełnienie dodam, że z krótkich ogniskowych posiadam jeszcze Fujinona XF 18-55mm F 2.8-4 R LM OIS, jednakże dawno nie byłem na prowincji, aby go przetestować na jakimś mleczaku...
-
1
-
-
Cześć, do tej pory byłem użytkownikiem Sigmy 70-300 f/4-5.6, jednakże po zmianie systemu na modyfikowanego Canona zastosowałem (zachęcony przez rezultaty innych osób) Jupitera 21M. Niestety nieliniowość sowieckiej produkcji powoduje, iż musiałem pozbyć się tej konstrukcji z powodu zbyt dużej aberracji, wymuszającej zbyt intensywne przymykanie przysłony. Sigma 70-300 mm DG (tak wiem zoomy nie są dobre do astro) niestety również posiada paskudną aberrację. Jednocześnie mam świadomość, że ten model obiektywu rozmywa mocno krawędzie obrazu. Na ten moment mój budżet nie pozwala na zakup Samyanga 135 mm f/2 lub czegoś podobnego, moje pytanie dotyczy zatem rozstrzygnięcia, czy na jakiś czas oprzeć się na Sigmie 70-300 f/4-5,6 APO DG (zdjęcia z niej obiecująco wyglądają na Astrobinie) czy jednak pójść tropem polecanego przez Astrobackyard Canona 70-300. Z góry dzięki za każdą konstruktywną sugestię
.
-
Witajcie,
mam być może nieco nietypowy problem, mianowicie nie mogę odpowiednio dobrze zbalansować mojego HEQ5 Pro wraz z SW 150/750, bądź też z zawieszoną lustrzanką z tele. Próbowałem naturalnie przemieszczać załączone ciężarki/ciężarek, jak również sam sprzęt w osi góra-dół, próbując jakoś wyrównać środek ciężkości, bezskutecznie. Ilekroć wydaje mi się, że jest dobrze, za chwile podczas aligmentu okazuje się, że silniki niedomagają i są przeciążone. Zatem często decydowałem się na sesję bez przeciwwagi. Wczoraj sama tuba bez apratu nagle dała mi do zrozumienia, że bezwzględnie tej przeciwwagi potrzebuje. Zdaje sobie przy tym sprawę, że to amatorka i należy przeciwważyć sprzęt dla jego dobra, silników i przekładni. Z góry dziękuje za każdy przydatny tip
-
@Iluzjonista75 Wszystko się zgadza, ja również prowadząc mojego SW 150/750 operowałem czasami rzędu 90-120 sekund, choć w tym górnym zakresie, bez guidingu (którego nabycie i konfiguracja jest moim celem) pojawiały się już gwiazdy lekko wydłużone. Czasy o których wspominałem w poprzednim poście wynikały z tego, że alignacja była robiona na szybko i jedynie na dwie gwiazdy. Jak wspomnieli wyżej koledzy, ustawianie polarnej i gwiazd odniesienia za pomocą SynScana i lunetki jest mocno kłopotliwe, jeśli się weźmie pod uwagę chociażby Stellarium, nie wspominając o Ninie. Niestety na ten moment nie mam funduszy na zabawę w guiding, jak już to prędzej wyposażę się w lapka i kabel RJ-45 do sterowania montażem za jego pomocą, a wcześniej planuje modyfikacje aparatu oraz rozwiązanie kwestii ostrości mojego Newtona
.
-
Witajcie ponownie,
Postanowiłem, że ustawię w pełni montaż do pracy łącznie z alignacją na gwiazdy (w tym wypadku na dwie). Podczas pierwszego podejścia najpierw zaproponował gwiazdę w Andromedzie, potem w Perseuszu, a więc blisko siebie, za blisko... pierwszy raz wypluł komunikat o błędnym ustawieniu i potrzebie sprawdzenia danych geograficznych. Dane były poprawne, ale była to kwestia Daylight saving ustawionego na YES. Dla jasności, przy wcześniejszych próbach było ono ustawione na NO, jednak nie dokonywałem alignacji i montaż nie prowadził jak trzeba. Tym razem po przełączeniu na NO, zauważyłem, że zaproponował gwiazdy w większym oddaleniu, alignacja się udała, zaś sam montaż zaczął prowadzić :). Pod spodem fotka 30 sekund na ogniskowej 70 mm, czasem jedynie pojawiały się te smugi, jak sądzę, podczas wyrównywania śledzonego obiektu. Dodam, że przeprowadzona alignacja była robiona dosyć szybko i niedokładnie. Dodam jeszcze, że zapisany punkt zero w pilocie totalnie różnił się od tego, jak powinien on wyglądać. Wszelkie uwagi mile widziane.
EDIT: wczoraj powtórzyłem operację i wygląda na to, że musiałem się pomylić, gdyż Daylight saving YES, a więc zgodny ze stanem faktycznym, ponieważ ustawiona strefa czasowa to +1, pozwala na prawidłową konfigurację montażu. W przeciwieństwie do opcji NO.
Kometa Purpurowej Góry czyli C/2023 A3 (Tsuchinshan-ATLAS)
w Komety
Opublikowano · Edytowane przez abuhene