Skocz do zawartości

Łukasz Markulis

Społeczność Astropolis
  • Postów

    115
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Łukasz Markulis

  1. Łukasz to jest takie pytanie poniżej pasa. Osobiście była by to dla mnie wielka rodzinna tragedia i bym taką sytuację tolerował ale nadal trudno było by mi to zaakceptować. Ostatecznie nie miał bym innego wyjścia jak pogodzić się z takim losem.

     

    Pytanie może i poniżej pasa, ale Mirku pamiętaj że 6 - 10 %, tak mówią statystyki.

    To dużo.

    Chyba jednak wolał byś to wiedzieć ( czy dzieci są inne czy nie ) niż niewiedzieć ? prawda ?

  2. Nie wiem skąd u ciebie takie stwierdzenie. Jednym słowem nazwałeś mnie rasistą.

     

    Pisze, że ich toleruje ale nie podoba mi się to, że oni ciągle muszą sie pokazywać jak by nikt o nich nie wiedział.

     

    Akurat mam z przez ciebie obraźliwie nazwanymi "żółtkami" i "czarnuchami" kontakt ale nigdzie nie pisałem, że mam coś do nich. Nie traktuje nikogo nierówno za kolor skóry, narodowość czy odmienność seksualną. Jednak ani ludzie czarni ani żółci nie manifestują nigdzie swojego koloru skóry bo kogo to obchodzi. Każdy jest człowiekiem.

     

    Jednak pokazywanie się i niszczenie rodzin, adoptowanie dzieci przez homoseksualistów jest szczerze mówiąc chore.

     

    Jak chcesz to możesz dać sie zaadoptowac... powodzenia - i pomyśl, że taki los dajesz innym dzieciom z domów dziecka.

     

    Gratuluje kultury.

     

    Aha i jescze jedno do tego pogrubionego:

     

    ja przynajmniej pracuje i buduje kraj :) Niewiem czy wspomaganie takich manifestacji akurat ten kraj buduje.

     

    I następnym razem o ludziach innego koloru skóry wypowiadaj się z szacunkiem.

     

    Przepraszam poniosło mnie , nie powinienem był.

     

    Teraz 2 krótkie pytania:

     

    Co zrobisz z synem który powie Ci że jest gejem ?

     

    A może nie powie skoro będzie słyszał w domu "niech pedały ..." ?

     

    Tolerancja powinna polegać właśnie na tym że nie należy używać tak pejoratywnych, bo nigdy nie wiemy czy nie krzywdzimy swoich znajomych czy najbliższych.

     

    PS.

    Ale dowcipy o pdałach są ok :banan:

  3. .... U ludzi prawdopodobnie dominują przyczyny genetyczne, ale i społeczne dają niekiedy o sobie znać, jak choćby we wspomnianej starożytnej Grecji.

     

    Nie udowodniono że to kwestia genów, raczej zaburzenie hormonalne u kobiety w trakcie ciąży może tak ukształtować płód. Tak czy inaczej skłonność ta jest wrodzona a nie nabyta ( czyli defakto nikt kto jest heteroseskualny nie stanie się homo tylko dlatego że będzie za dużo widział i vice versa ). Baaa czynnki srodowiska mogą wpływać na to zbaurzenie ( np. stres matki ).

     

    Pozdrawiam

     

    PS. Mirku czym się przejmujesz ? wiesz jak trudno w wawie w piątek znaleźć miłą i nie przeludniną knajpke, ponoć właśnie puby dla gejów nie są tak przeludnione, a i ochroniarzy tam wiecej :D - znam z relacji tych którzy nie mogli znaleźć normalnego wolnego pubu :Beer:

  4. "Nasza " 4 wladza nie jest taka niezależna . Ostatecznie prasa , TV kapitałowo jest w rekach kapitału zagranicznego . Tylko jedna reporterka chciala z TV i cisza . Reszta o ile odpowiedzą to nie miesci się to w programowych zainteresowaniach czy coś takiego albo podziekują za zaufanie . I tyle .

     

    Podchodząc w ten sposób do tematu niewiele można zdziałać.

    Kapitał zagraniczny jakoś nie przeszkadza w odkrywaniu nowych większych bądź mniejszych afer ( by udowodnić polecam choćby archiwum interwencji polsatu - www.polsat.com.pl, albo sprawe constaru, marketów itd... ).

    Pozostaje tylko kwestia takie przedstawienia sprawy by media w miare łatwy sposób mogły z tego zrobić ciekawy program. Bez wyciągania dalko idących wnoisków ( które niekoniecznie muszą być do końca prawdziwe).

     

    A jak nie , to lepiej sobie darować.

    To wszystko.

     

    BTW. Mam ostatnio pare problemów z tzw. blokersami , policja działa jakoś tak niemrawo, ale jak obiektywnie popatrze to się nawet nie dziwie ( policjatowi X czy Y ) , brak pieniedzy i błędy w samym systemie itd...

  5. Witam

     

    Zbig, w/g mnie sprawa jest niezła dla jakis mediow (polsat, tvn - oni celuja w wykrywaniu tego typu afer), musisz to tylko prosto i zwiezle opisac by sie zainteresowali ( mi troche trudno bylo na poczatku zrozumiec o co chodzi ).

     

    BTW. Kiedys z ciekaowsci spytalem znajomego ( zajmuje sie sprzedaza aparatury do robienia roznych analiz chemicznych - spektografy gazowe itp... ), czy mozna ustalic wiek papieru, atramentu itd.. , i twierdzi ze mozna i to z duza dokladnoscia.

     

     

    Pzdr

    Lukasz

     

    PS. Oskar, wiesz ja sie troche boje tej czwartej wladzy...

  6. Hm, robi się coraz bardziej zagadkowo. Mały test pokazuje, że kombinacja

     

    [body]

    src='t_reply.gif'

    [/body]

     

    na mojej przeglądarce wyświetla grafikę poprawnie (offline, rzecz jasna). Ten slash jest jedyną niepoprawną rzeczą, jaką zauważyłem w kodzie (choć nie analizowałem pod względem merytorycznym). Zaczyna mnie to intrygować, ale, niestety, wolny czas się skończył. Gdyby jednak okazało się, że wina tkwi po stronie kodu forum, zdaje się, że zauważę ;-P Jeśli przyciski wrócą wskutek moich działań, napiszę, co było nie tak. Byłbym jednak wdzięczny za informację, jak u innych osób pod mozillą 1.0 wygląda cytowany fragment kodu w tym temacie. Chciałbym mieć gwarancję, że to nie moja mozilla wariuje, tylko że kod wychodzi taki sam do wszystkich.

     

    Pozdrawiam,

     

    s3nn0c

     

    Ten slash pojawiający się w tagach niezamykanych ( br, img, hr ... ) jest niezbędny w XHTML-u, i chyba w standardzie HTML też może być wstawiony.

    Z tego co widze forum jest w XHTML-u , tak więc brak tego slasha w tych tagach był by błędem. Zresztą tu jest to wyjaśnine: http://www.w3.org/TR/xhtml1/#h-4.6

     

    Pzdr

    Łukasz

  7. Panowie szkoda przenosić dyskusji z jednego wątku na drugi i szkoda czasu.  

     

    A na dodatek chciałem zaznaczyć, że to nie była żadna likwidacja niewygodnych postów, bo z tego, co widzę system ostrzeżeń też się posypał :?  . A po co usuwać ostrzeżenia skoro mają być nieusuwalne.  

     

    Podejrzenia o jakąś dywersje moim zdaniem są niesłuszne.

     

    Pozdrawiam :salu:

     

    Ano brakuje co najmniej 1 gentelmena :salu: :)

  8. ...Żaden rząd III RP nie miał długofalowej polityki prorodzinnej. Zapłacimy za to za 30-40 lat

     

    Sorry że się wtrącam, ale co to jest długofalowa polityka prorodzinna ?

    rozumiem że krótkofalowa polega na różnego rodzaju zasiłkach, urlopach macierzyńskich itp ?

     

     

     

    Łukaszu długofalowa polityka prorodzinna powinna odbywać się na wielu płaszczyznach ale najważniejsza z nich to taka, że rodzinie musi się opłacać mieć dzieci i nie chodzi tu o zasiłki, ulgi czy urlopy. Posiadanie dzieci to koszt. Koszt ogromny przeliczalny na złotówki. Ci którzy posiadają dzieci wiedzą o czym mówię Ci, którzy dzieci nie mają nie wiedzą o czym mówię. Natychmiast powinno się wprowadzić przepis odcinających osoby nie posiadających lub wychowujące dzieci od tej częsci emerytury, która będzie płacona z zarobków tych dzieci. Mam nadzieję, że się jasno wyraziłem. Jest młżenstwo X i Y. X ma na wychowaniu trójkę dzieci, Y nie ma na wychowaniu żadnych dzieci. X i Y pracuję i zarabiają tyle samo. X inwestuje pieniądze w dzieci Y wydaje na przyjemności. Po 40 latach X i Y mają taką samą emeryturę,. Myślę, że jeśniej się nie da.

     

    A jak X ma dzieci, ale nie inwestuje w nie należycie ( zapewnia im jedynie miniumu socjalne + podstawowe wymagane wykształcenie ) ? - przypadek taki znam i nie chodzi mi wcale o rodzine patalogiczną.

    Czy takie dzieci mają szanse stając się dorosłe założyć rodzine, ( z 2, 3 dzieci ), bez mieszkania , możliwości przyzwoitej pracy ( brak wyszktałcenie, przeciętne zdolności ) ?

     

    Łukasz

  9. ...Żaden rząd III RP nie miał długofalowej polityki prorodzinnej. Zapłacimy za to za 30-40 lat

     

    Sorry że się wtrącam, ale co to jest długofalowa polityka prorodzinna ?

    rozumiem że krótkofalowa polega na różnego rodzaju zasiłkach, urlopach macierzyńskich itp ?

     

     

    Pozdrawiam i Życze Wszystkim Wesołych Świąt

    Łukasz

  10. Masz racje, chyba byłem troche przymulony z rana.

    Tu faktycznie tranzystor ma pracowac jako przełącznik a nie "wzamcniacz". Chociaż specjalnie napisałem h21E zamiast h21e by podkreślić że nie chodzi mi o małosygnałowe parametry.

     

    Tak czy inaczej 0.1 A to max. prąd dopuszczalny dla większości traznzystorów małej mocy ( serii BC, a pewnie i dla innych ), co jednak znaczy że jeśli przekaźnik ma za mały opór to nie każdy tranzystor się nadda.

     

    Pozdrawiam

  11. Tranzystor musi byc wiekszej mocy min bc 211, 313 . Dałbym BD . Przepięcie powstałe w wyniku skoku napięcia na cewce nie zależy od częstotliwości pracy ale od zmiany prądu płynącego w cewce do czasu .  Masz wybór dioda albo kondensator na wejściu i opornik .

    Przekażniki mają swoja bezwładność . Może całość niepotrzebna i styk klucza mógłby być zamiast styku przekażnika , albo włanczałby od razu  cewkę ?

     

    BC313 to PNP

    BC211 byłby wsam raz choć dowolny inny NPN typu BC też by się spisał ( pomijając te które mają na końcu literke B i C ) np. BC107-109, BC237-239 , BC547-549 ( dobre niskoszumowe, powinny być jeszcze dostępne ). Można też wziąść dowolny inny tranzystor i przy pomocy multimetru cyfrowego ( takiego najprostrzego ) można zmierzyć bete i ustalić czy to NPN czy PNP. jeśli beta będzie w zakresie 100-300 spokojnie można próbować. Jak się będzie palił wziąść inny , takie tranz. to grosze kosztują.

  12. Jesli uklad by pracował z czestotliwoscia powiedzmy 20 Hz to dioda ma sens chociaz dyskusyjny ale jesli to ma dzilac na zasadzie klik-klik to po kij pakowac jeszcze jeden element  seria tranzystorów BC ma prad kolektora 0,1 A jesli ktos zna prawo LOMA to dla 5 voltów sobie obliczy.............po co ja to pisze jak ktos sie nie zna to lepiej niech sie za takie cos ( z pozoru proste ale z ingerencja w inna elektronike jak wynika ze schematu) nie zabiera.

     

     

    A jeszcze jedno rzadko na napiecie 5 V spotkac mozna przekazniki(kontratkrony) z oporem mniejszym niz 1000 Om a dlaczego?

    Proponuje wyliczyc sobie prosze prosze prad z parawa LOMA!!!!!

     

    Ze schematu nie wynika co to za przekaźnik, niech będzie to przekźnik o małym oporze .

     

    Bierzemy tranzystor BC109C ( literka C na końcu mówi że tranz. tej seri mają największe wzmocninie prądowe - jest to parametr beta czy też h21E ). Dla powyższego tranzystora o ile dobrze pamiętam może ono wynosić nawet 900 !!!. ( standardowo jest to 50-200 dla tranz. małej i średniej mocy - brak litery, litera A lub B ).

    mamy napięcie BE = 0.65 V czyli na R = 10 k 4.35 V co daje prąd 0.435 mA - jest jednocześnie prąd BE przy rozwartym PP, przyjmijmy że beta jest 500 ( biore z głowy z 10 lat nie bawiłem się takimi tranzystorami ).

    Daje to prąd CE ok 0.2 A ( beta * IBE ) co dla napięcia 5 V ( zwarty przez przypadek przekaźnik, albo o małym oporze ) daje wydzieloną moc na tranzystorze: ok 1 W co już jest dużo

    BC - małej mocy mają dopuszczalną moc: 0.1 W - 0.5 W.

     

    Pozdrawiam

    Łukasz

  13. Zrobiłem jeden preparat błonki cebuli, który wyszedł tak sobie. Więc doszedłem do wniosku że najlepiej jest  obserwować wszystko świerzo przyniesione, to z lasu, to ze stawu, to z ogródka, z dodatkiem wody. Po obejrzeniu zmywamy swoje szkiełka i chowamy do szuflady.

    Wtedy jest najwięcej frajdy i nie potrzeba jakiś drogich metod.

     

    Zgadza się, z tego co zauważyłem większość fascynatów sama sobie przygotowuje preparaty. To co powyżej to są tylko pomoce dydaktyczne, czyli raz zobaczyć i się nauczyć że np. czerwone krwinki żaby mają jądra komórkowe, a ssaków już nie - i to wszystko.

    Warto jednak mieć jakiś trwały preparat, najlepiej okrzemek, który przydaje się przy ustawianiu różnych rodzajów oświetlenia w mikroskopie.

  14. Ty nic jak zwykle nie rozumiesz tu nie płacisz za dwa szkiełka które są tylko niejako "okładką" preparatu, to co mówisz jest bez sensu :shock:  tylko za umiejętność wykonania precyzyjnego cięcia zamrożonego lub inaczej utrwalonego preparatu na mikrotonie i wykonanie samego preparatu, jak próbowałeś to zrobić kiedyś na biologii to zapewne wiesz że nie jest to łatwe ani trywialne zadanie a wiedza i umiejętności zawsze były i będą w cenie  8)  

    Cena Brutto kilku zł za preparat jeśli jest dobry i ładnie, kontrastowo zrobiony nie jest absolutnie wygórowana tylko bardzo przyzwoita :salu:  

    Zresztą Gentelmani nie rozmawiają o cenie tylko najwyżej o jakości więc nie mamy o czym dalej rozmawiać  :papa:

     

    Januszu jeśli to do mnie , to przyjżyj się uważnie stronie: oprócz cen preparatów, są też ceny samych szkieł 3 krotnie zawyżone - wiem bo 2-3 miesiące temu kupowałem w takiej samej ilości.

     

    Jeśli to nie do mnie to sorry, ale nie napisałeś do kogo kierujesz swoją wypowiedź.

     

    PS. No chyba że są to szkiełka lambda/16 ale tego nie napisali :lol:

  15. A tu bezpośrednio pewnie to samo - można zamawiać za zaliczeniem pocztowym.

    Pewnie sam zamówię. 8)  http://www.edukacja-mikolow.pl/index/i4a4/index.htm

     

    Obawiam się że ceny mają mocno zawyżone, patrząc przynajmniej na same szkła do preparatów. Ja za paczke 50 szkiełek podstawowych i 100 szkieł płaciłem po ok. 10 zł.

     

    Inna sprawa że o ile chciałbym sobie pooglądać, to nie był bym w stanie pokroić choćby mrówki która zdechła kilka dni wcześniej. :)

  16. Widzisz  :roll:  to właśnie zależy od kąta oświetlenia. Mnie coś to oświetlenie tylko żarówką nie daje efektu. Przydałoby się ciemne pole.

     

    Ale przyznam że czasem w jednej z komórek jakąś kulke widziałem, ale rzadko kiedy.

    Pokombinuję jeszcze trochę, może z Jodyną.

     

    Fotki niezłe  :wink: Nawet ściągnąłem wszystkie z twojego serwera  :)

     

    Jeśli chodzi o oświetlenie to polecam strone:

     

    http://www.mbstevens.com/mscope/typesillumination.html

     

    Ciemne pole to tylko jeden z kilku sposobów oświetlenia , można jeszcze próbować wszelkich pośrednich metod czyli kiedy światło pada na obiekt pod spodem ale nie centralnie itd... temat rzeka.

     

    Jeśli chodzi o to że nie widziałeś jest możliwe że trafiłeś na taki fragment skórki cebuli gdzie nie było ich widać wyraźnie - kilka razy wcześniej oglądając też nie byłem przekonany że widze. Najzabawniejsze jest to że te fotki które zrobiłem, preparat był zrobiony z kawałka cebuli który przeleżał w lodówce ( i się wysuszył ) tak ze dwa tygodnie, następnie moczony z godzine w wodzie....

    Pewnie kluczem do sukcesu w barwieniu preparatów ( by uwypuklić wewnętrzną strukture komórki ) jest ich odpowiednie potraktowanie , chodzi o to by białko w komórce uległo scięciu , był odpowiedni turgor ( co spowoduje zmiany w cytoplazmie ) , pH srodowiska ( np. kwasy nukleinowy zmieniają swoją strukture w przy pH 5 )itd... i oczywiście wszystko zalezy od tego co oglądamy ( roslina , zwierze czy też , pierwotniak, glon, bakteria .... ) - niestety w tym temacie jestem zielony, a polskojezycznych stron na ten temat jak na lekarstwo.... - albo uzyć mikroskopu z obiektywem kontrastowo-fazowy :)

     

     

    Niestety nie mam innych obiektów sfoconych bo wcześniej nie wpadłem na ten pomysł.

     

    Jeśli chodzi o szybko poruszające się obiekty typu pierwotniaki to są trzy sposoby na ich spowolnienie:

    1. Użyć specjalnego preparatu spowalniającego - pewnie trudne do zdobycia ot tak...

    2. Przy silnym oświetleniu odczekać aż zmieni się turgor wody - dość brutalne

    3. Najprostrzy , poporstu trzeba umieścić klika kłaczków z waty w obserwowanej kropli wody tak by pierowtniaki ugrzęzły między nimi :)

     

    Tak czy inaczej foty okrzemek są niezłe :) gratulacje !

     

    a tak to robią amataorzy za garnicą :

    http://www.amateurmicroscopy.net/ - niestety teraz mi się strona nie ładujem, ale jak wróci polecam zdjęcia na forum !

     

    Pozdrawiam

    Łukasz

  17. Dzisiaj próbowałem farbować według informacji na stronie: http://wight1.republika.pl/barwienie.htm

    Wybrałem zieleń malachitową na barwnik. W sklepie z rybkami znalazłem tylko jakiś środek leczniczy w składzie: zieleń malachitowa + zieleń brylantowa.  

    Nałożyłem kroplę na skórkę cebuli na 20 min. Niestety jest coś nie tak, bo nic nowego się nie ukazało w komórkach (liczyłem na jądro), choć całość była zabarwiona. Nie znam się na tym barwieniu. Ta moja zieleń jest chyba dość rozcieńczona i może jest za słaba. Byłem w bibliotece i tam wyczytałem że barwienie jest dość skomplikowane i złożone. Są różne metody na różne preparaty i także różne barwniki na pokazanie poszczególnych części komórki. Być może zieleń jest nie dobra do cebuli.  

     

    Postaram się dowiedzieć czegoś więcej.

     

    Jądro komórek cebuli jest widoczne bez specjalnych zabiegów , barwienia. Oto co mi się ostatnio udało otrzymać:

     

     

    http://www.j.j.pl/www/nucleus/P1010037.JPG - powiększenie 100x

     

    Oraz samo jądro:

     

    http://www.j.j.pl/www/nucleus/P1010032.JPG - powiększenie 1000x + olej imersyjny + zielony filtr. :mrgreen:

     

    ( sądze że amatrosko złozonym mikroskopem można uzyskać coś pośredniego między tymi dwoma obrazami )

     

    Apropos barwienia to myśle że można by użyć płynu Lugola, jodyny lub gencjany - pewnie do kupienia w aptece.

     

    Pozdrawiam

    Łukasz

  18. Nie obraź się Aquarius, ale chyba gadasz od rzeczy.

    Zawsze jak coś napisze, to tak bezsensownie się do mnie przyczepiasz, jesteś uczulony na moją osobe czy kij wie co ?

     

    Napisz normalnie jak człowiek, o co Ci chodzi, komu jakie błędy się utrwaliły zamiast serwować takie rebusy.

     

    Pozdrawiam

    Łukasz

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.