Skocz do zawartości

dj_

Społeczność Astropolis
  • Postów

    141
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez dj_

  1. Głos oddałem na obecny i niedawno kupiony teleskop Bresser 102/600 na AZ4, z którego jestem zadowolony. W przedszkolu zaczynałem od plastikowych modeli do samodzielnego montażu (jak klocki), pierwsza szklana to była lornetka teatralna i marzyłem wtedy o oszlifowaniu zwierciadła na beczce. Po kilku latach zrobiłem lunetę ze szkieł okularowych +1D (100cm) i +20D (5cm), a potem były inne różności. Nie zniechęciła mnie zerowa jakość początkowych "instrumentów", do dziś patrzę na niebo choćby przez okulary na nosie.

     

    Może warto w tym miejscu dodać, że w wieku 7-10 lat nie nie pomyślałbym, żeby pisać do Św. Mikołaja o ciężkiego Newtona. Niebo miałem ciemne, rodzice może by pomogli, ale chciałbym mieć wtedy coś swojego, co mógłbym łatwo nieść z drugiego piętra po schodach na podwórko, pochwalić się kolegom i wspólnie prowadzić proste obserwacje (Maka na najlżejszym statywie). Może koledzy dostaliby Syty i razem byśmy je targali, ale kolimacji to jednak nie dalibyśmy rady zrobić. Dla równowagi napiszę, że później marzyłem i raczej już się nie spełni: największe lustro i kopuła pod ciemnym niebem wysoko w górach ?

  2. 52 minuty temu, Mateusz F napisał:

    W mojej ocenie koledzy którzy piszą rewelacje o wyższości małych - długich achromatów nad wszystkim innym nie obserwowali nigdy dobrym newtonem w dobrych warunkach tylko utknęli na własnych balkonach w centrach miast .....

    Pewnie, że użytkownicy aparatów kompaktowych nie mają szans z posiadaczami średnioformatowych lustrzanek, ale często tylko taki sprzęt mieści się do kieszeni i jakieś zalety trzeba w nim znaleźć (przykład nie na temat, ale również z optycznego podwórka).

  3. 47 minut temu, oicam napisał:

    Ja mam jeden taki refraktor 90/500. Ma błąd konstrukcyjny, soczewki mają za dużo luzu w celi.

    Ja miałem cierpliwość do swojego Bressera 102/600, dorobiłem śrubki do centrowania ujemnej soczewki (do dodatniej są na miejscu) i widać lepiej. Pewnie, że po pierwszych zachwytach nad jakością obrazu fabrycznego instrumentu miałem zamiar nauczyć go latać z balkonu, ale wiedziałem, że inne modele nie wchodzą w grę (za duże, za małe, za drogie, itp.). Ostatnio zerknąłem wg porady na kulkę oświetloną różnymi kolorami i przy niebieskim dostrzegam lekki astygmatyzm...?

  4. Dorzuciłbym jeszcze to: https://www.windy.com/?52.250,21.001,5, (sorki, już było, nie zauważyłem) choć moim ulubionym jest Meteoblue i przedstawiane meteogramy. Dla cierpliwych jest na tej (Meteoblue) stronie kilkanaście modeli. Można oczywiście obejrzeć wiele innych i wtedy mieć szersze pojęcie: od zapowiadanego deszczu do bezchmurnego nieba w tym samym dniu.

    Może więc takie strony z prognozami lotniczymi i ogólnymi? https://www.ogimet.com/metars.phtml.enhttps://awiacja.imgw.pl/https://www.orbifly.com/member/metmap.php?region_choose=POL&mode=metar&lang=ENG&view_color=metarshttps://www.weatheronline.co.uk/weather/maps/current?LANG=en&CONT=euro

    Umiejętność odczytywania TAFów i METARów czasem się przydaje. Prognozy podawane są co kilka godzin, a bieżące warunki co 30min.

    Jakby co, to mogę jeszcze trochę linków podrzucić?

    • Dziękuję 1
  5. 1 godzinę temu, mkowalik napisał:

    To może wystaw rurkę przez sprzarę w ucholnym oknie.

    Turbulencje powietrza przez szparę w oknie są za duże jeżeli temperatury w środku i na zewnątrz zbytnio się różnią. Obserwacje przez szybę są tylko testem, chociaż DS-y widać podobnie, a miejsca w środku jest więcej. W opisanych wyżej epsilonach w zenicie przy powiększeniu 150x (poprawiony Bresser 102/600, SLV 4mm) i takiej sobie widoczności (tylko Wega przez okulary na nosie) widziałem z balkonu przerwę wielkości punktów gwiazd w układzie dwóch jednakowych. W drugiej parze, o różnych jasnościach ta przerwa była nieco mniejsza. Powiększenie 100x (BCO 6mm) też je rozdzielało, ale już nie tak wyraźnie. W seryjnym egzemplarzu nie udało się tego zrobić.

  6. 57 minut temu, Mateusz F napisał:

    o achromatach tych malusieńkich

    Muszę jednak tych maluchów (dobrze skolimowanych) bronić. Dwa pasy Jowisza widzę przez szybę w powiększeniach 40-150x (w mniejszych tylko jeden, przysłona 6cm). Nie jest to może wyzwanie, bo mogę je również przez szybę zobaczyć w zaparowanym obiektywie przyniesionego do pokoju instrumentu.

  7. 1 godzinę temu, anatol napisał:

    JSC ma newtona SW200/1000

     

    2 godziny temu, mkowalik napisał:

    Wygląda na to, że JSC to fanatyczny refraktorowiec

    Zaczynam dostrzegać inny problem. Ogólny problem jakości sprzętu. Mam tylko Bressera 102/600, ale dobrze poznałem jego wady i zalety. Za nieco wyższą cenę niż sama tuba można było kupić Newtona 200/1200 na montażu. Pytanie jest więc następujące: jaka jest tego Newtona jakość? Czy naprawdę oszlifowanie i napylenie luster jest tańsze niż oszlifowanie dwóch mniejszych soczewek od niechcenia włożonych do obiektywu? Może i tak, skoro lepiej widać. Młodych adeptów astronomii zniechęcać nie chcę, niech obserwują czym się da.

    • Lubię 1
  8. 48 minut temu, Marcin_G napisał:

    precyzjnie wykonany tryplet apo

    Problemem z APO jest dla mnie jego cena. Uparłem się na 10cm, chcąc mieć trochę światła. Dalej szły inne wymagania, głównie gabarytowe, mechaniczne i na placu boju zostały dwa instrumenty B102/600 i SW120/600, przy czym drugi nie występował wtedy w sklepach w postaci samej tuby. Gdybym wiedział, że są one tak źle optycznie zrobione (jestem uczulony na komę w centrum pola widzenia), to bym sobie wcale głowy nimi nie zawracał i zamiar kupienia teleskopu po prostu odrzucił. Boje z rozłożeniem Bressera, poprawkami, kolimacją na sztuczną gwiazdę okazały się jednak ciekawym doświadczeniem, więc przypadkiem instrument pozwalający mi sięgnąć trochę dalej niż do tej pory jednak mam?

  9. 6 minut temu, kjacek napisał:

    Dlatego zastanawiam się czy jednak na początek nie polecać małego refraktora F6 jak 100/600?

    Oj tak, tak. Dla mnie to super sprawa, tylko 13kg do przeniesienia (Bresser 102/600, AZ4 na grubych stalowych nogach). Jest praktyczne codziennie (ale krótko) w użyciu jeżeli cokolwiek innego oprócz pełnego zachmurzenia widać na niebie. Problem jest tylko z jakością, najlepszy byłby używany z potwierdzoną kolimacją. Nie wiem czy majaczące pasy Jowisza przy pełnej aperturze sklepowego instrumentu (może tylko część produkcji jest felerna i trzeba przy niej majstrować?) nie zniechęcą do obserwacji. Może z drugiej strony pomogą samemu wybrać odpowiedni instrument na przyszłość?

    Przy okazji i ja dołączę się do pierwszego pytania o porównanie teleskopów. Czy można w seryjnym SW 102/500 lub 120/600 rozdzielić Epsilony i czy cienie księżyców Jowisza również bez problemu widać? Czy można w nich kolimować obiektyw poprzez centrowanie soczewek? Wiem, wiem mówią, że to teleskop do szerokich kątów, ale musi i resztę jakoś pokazywać?

  10. 3 godziny temu, g0raj napisał:

    Czy jesteście w stanie mi doradzić między tymi teleskopami

    Nie potrafię porównać wymienionych na wstępie teleskopów, ale mogę napisać czego nie widziałem przez Bressera 102/600 fabrycznie źle skolimowanego. Używając powiększeń powyżej 60x musiałem zawsze przysłaniać obiektyw do 6cm (7cm nie pomagało, 5cm było za ciemno). Nie rozdzieliłem np. epsilonów w Lutni. Obserwując pełną aperturą, przy powiększeniach 100x i 150x silna koma jednej gwiazdy z pary zasłaniała mi towarzyszkę (może pomogłoby obrócenie instrumentu w obejmach? ?). Po przysłonięciu do 6cm rozdzielczość teleskopu była już chyba za mała, bo i tak ich nie rozdzieliłem. Pasy na Jowiszu widziałem tylko po przysłonięciu apertury... Mam nadzieję, że padną propozycję lepszych instrumentów do obserwacji z tarasu.

  11. 1 godzinę temu, g0raj napisał:

    Obiektów chcę szukać samodzielnie, bez żadnych automatycznych systemów naprowadzania.

    Montaż AZ4 posiada ruchome koło poziome z podziałem stopniowym. Koło pionowe jest wprawdzie naklejką, ale też pomaga. Wystarczy spisać z mapy (np. Cartes du Ciel) współrzędne horyzontalne najbliższej widocznej gwiazdy. Następnie skierować teleskop na tę gwiazdę, ustawić współrzędne na kole poziomym, a na pionowym zapamiętać różnicę i już można śmigać po okolicy znając położenie innych obiektów. Może to psuje zabawę, bo przypomina automatyczne sposoby naprowadzania, ale niebo mam marne i zwykle widzę tylko kilka gwiazd. Cieszę się jeżeli złapię obiekt w pole widzenia za pierwszym razem, choć często trzeba dodatkowo przeczesać okolicę. W ten sposób trafiam np. niewidocznego w dzień bez instrumentu Jowisza i Saturna odmierzając kąty od Słońca.

    • Lubię 1
  12. Delta zrobiła dziesięć dni temu dwudniową promocję w piątek i sobotę. Dziesięć+ procent to może niewiele, ale ceny były niższe niż w Teleskopach, a niektóre graty były tańsze niż wiosną. Swoją drogą, zwroty z opcją Smart z serwisu aukcyjnego przebiegają bez problemów.

  13. 102/600, więc nie powinienem się odzywać. Najlepiej niech wypowiedzą się użytkownicy Maków z nasadkami bino, ale może takie tematy już były? Padła jednak propozycja Vixenów SLV, co mogę tylko poprzeć, choć zdaję sobie sprawę z podwójnych kosztów i potrzeby czegoś tańszego o podobnej lub nieco gorszej jakości.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.