Krótkie podsumowanie. Ostatecznie kupiłem najtańszy (hmm...) klin Herschela. Decyzję przyśpieszyły obecne ceny folii Baadera. Jakość obrazu jest nieporównywalnie lepsza (ostrość, kontrast), a uzyskiwane powiększenia dwa razy większe: dzisiaj 75x (NPL 8mm) zamiast 33x z folią i BCO 18mm (Bresser 102/600). W Vixenie 80/910 widać jeszcze lepiej, choć granulacja jest słabsza. Dołączony filtr polaryzacyjny jest dla mnie zbyt jasny, użyłem ND3.0, ale wąskopasmowy no name też może być (jasność, jakość) o ile ktoś lubi Słońce w kolorze zielonym. Obudowa klina po ok. 15-tu minutach jest ledwo ciepła, a na dworze jest +15C.