Absolutnie nie mam zamiaru z Tobą polemizować tym bardziej, że kiedyś ( trzy lata temu ) sam się Ciebie radziłam (BTW radziłeś Canona) i zostałem przy Nikonie głownie z powodu posiadania Nikkorów, choć czasami zastanawiam się nad słusznością swojej decyzji.
Na temat przetworników CCD, CMOS i.t.p. wielokrotnie czytałem różne bardzo oryginalne opinie i poglądy sprzeczne z aktualnym stanem wiedzy w tej dziedzinie, również z fizyką półprzewodników, ale forum to nie miejsce na dyskusje o prawach fizyki, a ja nie mam zwyczaju kopać się z koniem.
Problem jest jednak - podobnie jak w Twojej wypowiedzi w wiadomym temacie - znacznie ważniejszy, zaczyna niepokojąco rosnąć ilość bzdur wypisywanych na forum. Czytając jedne uśmiejesz się, po innych mózg Ci się lasuje - czy zaprzeczysz?
Prawdopodobnie dla wielu czytelników forum jest źródłem istotnych informacji, zła informacja może pozostać miesiące a nawet lata i stać się błędnym stereotypem, jest tego wiele przykładów nie tylko w srzęcie foto, ale również astro.
A jeszcze " kłamstwo potarzane wielokrotnie staje się......... "
To może walka z wiatrakami, ale czy nie warto skłonić niktórych do większej refleksji nad własnymi wypowiedziami?
Jest faktem, że wielu fotografów przeszło z N na C podobnie jak wielu kierowców przeszło z Toyoty na Hondę.
Jest również faktem, że na D2X były zapisy ( na D2Hs chyba też ) choć na półkach leżały D1 MkII i D1s MkII .
Jako amator mam prawo do błędnych poglądów i uważam, że optyka Nikona nie jest kilka klas niższa od Canona i opinia znajomegoszwagrakoleżanki nie jest miarodajna i nie należy jej rozpowszechniać.
Znam dobrze wady i niedogodności Nikona, ale jeśli będę wybierać (mało realne) pomiędzy D1 MkII a D2X to będę mieć problem.
A z Contaxem to tylko powtórka z historii - lata 60-te ub. wieku
Pozdrawiam,
Zdzisław