![](https://astropolis.pl/uploads/set_resources_11/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
Henryk
-
Postów
814 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Blogi
Wydarzenia
Galeria
Pliki
Sklep
Articles
Market
Community Map
Odpowiedzi opublikowane przez Henryk
-
-
Hmm, może się narażę wielu palaczom, w tym niektórym, których znam osobiście i nawet lubię, ale często nachodzi mnie jedna myśl. Tyle się mówi o rzucaniu palenia, a ja się zastanawiam jak to jest w tej chwili, kiedy człowiek jest na tyle głupi, że wkłada ten syf do ust i całą tą truciznę z własnej woli wprowadza do organizmu :? .
Tak jest Oskar, czas zmądrzeć, powodzenia.
-
A i lornetka 20x60 też dobra, tylko jak to już Janusz wspomniał, potrzebne czarne niebo, bo jakoś słabo kontrastuje ta eMka. Ja się ją naoglądałem, jak niedaleko przechodziła kometa, której zresztą wtedy nie mogłem złapać, za to co chwilę wchodziła mi ta "mgławica" w pole widzenia.
-
Hmm, a kto ma podjąć decyzję?
Adam, podałeś mi zły numer telefonu...
-
Agnieszko, zawsze możesz się potargować ze sprzedawcą, może za piękny uśmiech dołoży Ci co nieco
.
Ja też chciałem wydać nie więcej niż 2 tysiące na nowy sprzęt i po przejrzeniu oferty różnych teleskopów kupiłem... niektórzy wiedzą co :wink: .
-
Upiec i oporządzić jest komu na miejscu ale tam prawie nie ma dzików, w zimie wilki królują w Roztokach a barana nie każdy lubi, zresztą jeszcze zobaczymy co pójdzie na rożen dla prawie 50 sób :?:
Lepiej uważajcie z tymi baranami, bo jeszcze ja z Hamalem przyjedziemy i rozróbę wam zrobimy jakiej tam jeszcze nie było :evil: .
:wink:
-
Podobnie pięknie miałem przed rokiem w lutym, jak schodziłem już po ciemku z Baraniej Góry. Gwiazdy prawie oślepiały, niestety nie miałem z sobą lornetki
.
-
Moj pies wygladal tak:
I co w żaden sposób nie udało się go znaleźć? Niestety zdarzają się tacy skur.... Odwiedzasz forum owczarek.pl?
Ja z moim futrzakiem czasami chadzam, ale przeważnie sam, w razie czego mogę tłuc bez ograniczeń
.
-
Może lepiej, tylko że ja mam dwie lewe ręce do takich rzeczy
.
Głowicę mam starą jakąś PZO, nie najlepszą, ale trzyma lornetę.
-
Toż właśnie na razie nie używam, bo nie te rozmiary gwintów. A jest to stawyw geodezyjny - ciężkie stabilne bydle.
-
Może źle się wyraziłem. Nie mam problemów z utrzymaniem jej w rękach (lata ćwiczeń
) i w ten sposób szybko szukam obiektów. Jednak, gdy oceniam jasność, albo czemuś się przyglądam - wspieram ją na samochodzie i jest wtedy równie nieruchoma jak na statywie.
Statyw zresztą mam i go wykorzystam, jak znajdę ślusarza, który potrafi zrobić małą przejściówkę. Poprzedni zrobili, owszem, tylko zamontowali głowicę odwrotnie :? .
-
Haha, a ja myślałem, że taki mądry jestem
.
Dzięki, spróbuję ją przesłonić, tylko jeszcze pomyślę jak, ciekaw jestem co to da.
Obiekty z katalogu Messiera myślę, że spokojnie wszystkie. Zasięg maksymalny 20 marca, przy widoczności gołym okiem pomiędzy 5.5 a 6 mag miałem 12.4 mag, więc tylko kwestia znalezienia. Dzień później przy widoczności maksymalnie 5.5 , zasięg wyciągałem 11.9 mag i w godzinę (między 20-21) złapałem 40 obiektów widocznych w tym czasie. Zapomniałem tylko o czterech, ale to dlatego, że nie byłem nastawiony na taki "wyczyn".
-
To jest dziwny kraj. Ja dzisiaj w austrii zostawiłem narty na dachu i nie przyszło mi na myśl, że ktoś może je ukraść. I oczywiście nietknięte były.
Twoje szczęście, że naszych nie było w pobliżu
.
-
A jakieś zagraniczne :wink: gz oceniłeś?
-
No niestety to nie jest lek p-grypowy mimo pasującej nazwy. To przykład chamstwa handlowców i robienia pacjentów, a jak widać i niektórych lekarzy, w trąbę.
Ale masz rację Oskar, psychika jest bardzo ważna, chociaż chorobę warto odleżeć i nie męczyć w tym czasie organizmu.
-
Hehe, Janusz - echo?
Janusz, tym razem zamiast się nabijać wypowiedz się bardziej szczegółowo, o co tu chodzi, bo sam nie do końca rozumiem sytuację. :?
Teoretyczne rozdzielczości, a praktyczne widoczności jakoś nie bardzo tu współgrają.
-
Ale można wyjmować okulary z teleskopu
.
Jak odsuniesz oczy o kilka milimetrów, to nie zmniejszy Ci się pole widzenia, chyba że w badziewiastej lornetce, ale przez taką szkoda gapić się w niebo. Czasami nie ma rady, musisz chwilę odczekać, aż odparują szkła i przystawiać ponownie i tak w kółko.
-
Hmm, prawdę mówisz Januszu, zwłaszcza Syriuszek jest nieźle "zaberowany", a Betelgeuze sporo mniej.
Jedno mnie jednak martwi - koledzy mówią, że rozdzielają Mizara, a mi się to nie udało (dwie próby). Co prawda wygląda on owalnie, więc można się domyślać, że jest tam więcej niż jedna gwiazda, ale obrazu dwóch gwiazd nie udało mi się uzyskać. Wybiorę się więc najpierw do okulisty zanim będę mówił, że jednak Oberwerk jest lepszy :wink: .
A Ty oglądałeś Mizara przez Leidorę?
-
Hmm, tak przy okazji - w jakich godzinach podczas zlotu obowiązuje cisza nocna (dzienna)?
-
No chłopaki, tak trzymać. Czytam te wypowiedzi z wypiekami na policzkach, są fascynujące
. Jeszcze trochę, a wydam książkę z dowcipami :wink: .
Oskar - leki p-grypowe istnieją.
-
Cóż Elwiro, powoli klaruje mi się Twój wizerunek. Wygląda, że jesteś zaje... szarlatanem :wink: - gratuluję jeszcze bardziej niż poprzednio.
Ciekawe czy lekarze też się zaliczają do szarlatanów?
Wiatr zapomniałeś o kropce, czy cdn nastąpi?
-
A co mi do tego. Leczcie się jak uważacie :wink: , a że Was lubię, nie będę się nabijał, chociaż wszyscy powyżej niestworzone rzeczy opowiadacie. Cieszę się jedynie, że nie muszę słuchać rad kolegów
.
-
No to masz problem, bo na wirusy nie działają antybiotyki. Więc albo niewłaściwe rozpoznanie, albo jesteś kolejnym sponsorem firm farmaceutycznych :? .
-
Hoho, jakie przygody. Moja ostatnia skromniutka, ale bardzo pouczająca. Jesienią jadąc w teren, szybko się zbierałem, żeby zdążyć przed nadciągającymi chmurami. Herbatka, mapy, ciepłe ubranko. Wsiadam w samochód, jadę. Dojechawszy na pole wysiadam, sięgam ręką po lornetkę i wtedy uświadomiłem sobie, że została w domu... Gołym okiem sobie mogłem pobserwować.
-
To jak już ustalicie, czy Bóg istnieje, czy nie, to dajcie mi znać na priva. Chciałbym wiedzieć na co sobie mogę w życiu pozwolić, coby później nie mieć jakichś kłopotów :wink: .
planety z soboty 13.03.2004
w Głęboki Kosmos (DS)
Opublikowano
A niech to Mateusz, jak Ty to robisz
. Właśnie poczytałem Kuttnera, gdzie rodzina Hogbenów potrafi bez problemów przenosić się w czasie, nie wiedziałem jednak, że Ty także. W każdym razie widzę, że 13 kwietnia będzie ładna pogoda, więc rezerwuję czas na obserwacje :wink: .
Jeszcze mała prośba, może tak na priva numery totolotka z przyszłej środy?![:)](https://astropolis.pl/uploads/emoticons/default_smile.png)