"New York Times" - na Florydzie prowadzi McCain-
- a tam jest 27.
Mało tego:
wg TVN 24:
"Według wstępnych wyników John McCain bierze Georgię, Kentucky, Florydę i Virginię, Barack Obama natomiast - New Hampshire. W Indianie kandydaci idą łeb w łeb.
GEORGIA (15 głosów)
Południowcy masowo zagłosowali na McCaina. Postawiło na niego aż 70 procent mieszkańców, a na Obamę - tylko 29 procent
FLORYDA (27 głosów)
W stanie, który przesądził o pierwszym zwycięstwie George W. Busha, McCain uzyskał 54 procent głosów, a Obama - 46.
VIRGINIA (13 głosów)
Prowadzi ponownie Republikanin. Senator z Arizony dostał 53 procent głosów, podczas gdy jego rywal - 46.
NEW HAMPSHIRE (4 głosy)
Zgodnie z przewidywaniami wygrał Demokrata, którego wybrało 62 procent mieszkańców. Republikanin McCain dostał 33 proc.
KENTUCKY (8 głosów) Kolejki po horyzont,
a maszyny się buntują
Powtórka z 2000 roku? W Ameryce rosną obawy o wpływ, jaki na ostateczny... czytaj więcej »
W tradycyjnie republikańskim stanie McCain wziął 51 procent wyborców, podczas gdy Obama - 44 procent.
INDIANA (11 głosów)
To jeden z tzw. stanów "niepewnych", gdzie przed wyborami nie wiadomo było, kto wygra. Sytuacja dalej jest dynamiczna. Pierwsze powyborcze sondaże wskazywały na Obamę, potem McCain odrobił straty, a obecnie Demokrata wygrywa stosunkiem 50 do 49.
Do zwycięstwa potrzeba 270 elektorskich głosów. Według sondaży:
OBAMA teraz ma: 7
McCAIN teraz ma: 74
Czyli kto będzie Prezydentem???
Miał być czarny