Skocz do zawartości

JustinSullivan

Społeczność Astropolis
  • Postów

    653
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Odpowiedzi opublikowane przez JustinSullivan

  1. Słyszałem juz o ludziach, którzy wieszali na tym montażu C-11 ale raczej do vizuala niz do astrofoto. No chyba że foto planetarne. Na necie można znaleźć także fotki wykonane przez C-9.25 na GP-DX, ale już nawet ten teleskop to raczej za dużo na ten model montażu Vixena. Niestety im większe zwierciadło tym większa ilość $$ które trzeba wydać na montaż. Dla C-11 minimum to jednak Losmandy G-11, ewentualnie radze szukać coś u Niemców np: OTE-150. Dla GP-DX do Deep Sky astrofoto to maksymalnie 8'' calowy katadioptryk.

    Wieść niesie, że na rynku pojawią się nowe montaże Vixena (część z nich to stare w nowej szacie graficznej) - nowy GPDX to Vixen Porta. Zresztą zobaczcie sami:

    http://forum.astronomie.de/phpapps/ubbthre...o=&fpart=1&vc=1

  2. GP-DX z silnikami MT2 oraz autoguiderem jest w stanie poprowadzic ogniskowa rzedu 1200mm w czasie do kilkudziesieciu minut, dla teleskopu o wadze 8kg.

     

    Gwoli ścisłości dodam jeszcze, że GPDX z silniczkami MT-1 i autoguiderem spokojnie może poprowadzić większą ogniskową niż 1200mm. Jako dowód proponuję

    http://members.inode.at/wasshuber/gallery/m57-2.htm

    Jak widać da się i z ogniskową 3600mm. :lol:

    To po prostu najlepszy w tej klasie cenowej i nośnosci do 10kg montaż. Jeśli myślisz o napędzie to z tego co wiem w himpolu 2 silniczki Mt-1 + kontroler DD-1 to wydatek rzedu 1600 zł. Do visuala z pewnością wystarczą a i w astrofoto kontroler spisuje się podobno znakomicie

  3. No Panowie z DO. Wreszcie coś zaczyna się dziac pozytywnego na rynku astro u nas. Jak się przedstawia u Was cena silniczków MT-1. Mam nadzieję, że cena będzie konkurencyjna niż na zachodzie bo po prawdzie wolałbym kupic u naszego dostawcy. A tak naprawde mi zimponujecie jak w ofercie będzie VMC330L :D:D (żart). Ciekawe czy w ogóle jest dostępny w Europie.

  4. Korzystając z chwili wolnego czasu mogę się podzielić kilkoma spostrzeżeniami dotyczącymi posiadanego sprzętu.

    O zakupie samego teleskopu już pisałem wcześniej, więc do tematu nie będę już powracał. Jedyne co mogę stwierdzić po kilku nocach obserwacyjnych to fakt, że podczas transportu z Anglii teleskop specjalnie się nie rozkolimował. W szybkim star teście na Wedze (niestety wykonanym tylko 9mm Plosslem Soligora) krążki dyfrakcyjne wyglądały całkiem przyzwoicie. Nie zauważyłem żadnych śladów astygmatyzmu, obrazy przed i za ogniskiem prawie idealnie okrągłe. Muszę w przyszłości dorwać trochę lepszy okular żeby dokładniej przeprowadzić test, ale myślę że wypadnie w miarę pozytywnie. Sam teleskop wygląda dość estetycznie. Blaszana tuba, wyciąg okularowy chodzi płynnie i bez luzów, największą zaś zaletą z pewnością jest waga. Co prawda nie ważyłem tuby, lecz według danych producenta wynosi ona około 6 kg, więc jak na 20 cm teleskop można powiedzieć, że jest nieduża. Przez chwilę musze przyznać celowałem w 8-calowego Maksutova-Cassegraina, jednak z perspektywy czasu nie żałuję swojego wyboru gdyż do MC z pewnością GPDX byłby niewystarczający. 11-kilogramowa tuba MC wymagałaby już montażu klasy G-41 lub G-11 a wiadomo że to dodatkowe 2 kilo Euro do wydania. Wybór więc montażu pod tubę był finansowo o wiele „lżejszy”.

    Z zakupem samego montażu było trochę więcej kłopotów. Od momentu zamówienia do momentu otrzymania minęło ponad 2 tygodnie. Przez chwilę miałem trochę nieporozumień natury finansowej z Wolfim Ransburgiem z teleskop-service (niezawinionych przeze mnie dodam), jednak udało się wszystko wyjaśnić i GPDX dotarł do mnie bez przeszkód, choć trochę później niż bym sobie tego życzył. Co do samego montażu i dokładności prowadzenia w chwili obecnej nie jestem niestety w stanie napisać nic konkretnego, gdyż nie mam sterowania i silniczków ale w ciągu kilku najbliższych miesięcy wszystko się wyjaśni. Oczywiście SkySensor to byłby ideał ale cena skutecznie odstrasza, więc prawdopodobnie skończę na vixenowskich MT-1 z Boxdorferem SDI. W sieci jest już oprogramowanie do goto dla tego kontrolera, zatem z laptopem będzie sprzęt „na cacy”. U Wolfiego zamówiłem wersję montażu bez statywu, ponieważ już wcześniej zakupiłem na allegro drewniany statyw i chciałem go zaadoptować pod montaż Vixena. Jak się okazało miało to też swoje minusy. Sam statyw nie posiadał adaptera pod montaż, wersja podstawowa GP-DXa zakupiona przeze mnie też nie posiada adaptera statywowego, dlatego nie mam na razie możliwości takiego osadzenia montażu na statywie, żeby można było używając śrub regulacyjnych w azymucie dokładnie ustawić montaż na Gwiazdę Polarną. W chwili obecnej ustawienie montażu wiąże się zatem z przesuwaniem całego montażu, co z pewnością nie jest rozwiązaniem dobrym aczkolwiek do visuala spokojnie wystarczy. Sam zakup odpowiedniego adaptera to wydatek rzędu 35 funtów w UK, więc bardziej opłaca się zrobić „podróbę”, korzystając z miejscowych speców od tokarek. Sam montaż sprawił na mnie pozytywne wrażenie. W zestawie znalazły się 2 przeciwwwagi, lunetka biegunowa (podobna fabrycznie ustawiana w fabryce Vixena), oraz pierścień z iluminatorem do lunetki biegunowej, który po włożeniu 2 baterii paluszków należy zamontować w montażu. . Po całej operacji można oczywiście regulować intensywność oświetlenia w polu widzenia lunetki biegunowej. Do montażu dołączona jest instrukcja obsługi w języku angielskim, choć nie mam pojęcia czemu tyle miejsca Vixen poświęca w niej tematom nie do końca związanym z samym montażem. Kilka stron to krótka instrukcja jak skolimować teleskop, jak do teleskopu dobrać adaptery i przejściówki itp. itd. W zamyśle, jak sądzę, producenta było napisanie instrukcji obsługi sprzętu astro dla całkowitego nowicjusza, niemniej podstawowe informacje odnośnie sposobu użytkowania montażu są w niej zawarte i z pewnością w jakimś stopniu jest ona pomocna. Wraz z montażem oczywiście w zestawie znajdują się pokrętła mikroruchów i kluczyki, które w przyszłości mogą okazać się pomocne do takich czynności jak zamontowanie silniczków, jako że złożenie w całość samego montażu nie wymaga posiadania jakichkolwiek kluczy ( no może z wyjątkiem zwykłego śrubokrętu, który przyda się do zamontowania pierścienia z iluminatorem do lunetki biegunowej)

    Po kilku spędzonych nocach poza miastem muszę przyznać, że sprzęt rozkłada się w miarę szybko. Zamontowanie na statywie montażu, ustawienie na Gwiazdę Polarną, zamontowanie przeciwwag i teleskopu to dla 2 osób maksymalnie 4-5 minut. Co najbardziej mnie cieszy to fakt, że przeciwwagi dołączone do montażu w zupełności wystarczają do prawidłowego wyważenia tuby, choć jak sądzę po zamontowaniu aparatu trzeba będzie dołożyć z 1.5 kg, żeby dobrze wyważyć sprzęt. Tuba Vixena chłodzi się tak szybko, że po 15-20 minutach od wyciągnięcia z samochodu spokojnie można było przystępować do obserwacji. Podczas 3 dotychczasowych wyjazdów z bratem staraliśmy się przede wszystkim dotrzeć nasze umiejętności obserwacyjne. Wyjeżdżaliśmy około 24 km od Tarnowa do miejscowości Ryglice, gdzie warunki obserwacyjne mimo kilku świateł od pobliskich domów i łuny od oświetlonego kościoła na zachodnim niebie były prawie idealne. Droga mleczna widoczna do horyzontu, atmosfera nie skażona cywilizacją, warunki prawie idealne. W naszych obserwacjach używaliśmy jedynie 2 okularów 25mm Plossl produkcji Astrokraka oraz 9mm Plossla Soligora. O ile okular produkcji Janusza spisywał się bardzo dobrze to 9mm Soligora nikomu nie polecam. Fatalny kontrast i problemy z ostrością spowodowały, że praktycznie używaliśmy tylko Plossla Astrokraka, do 9mm Soligora zaś sięgaliśmy bardzo rzadko..

    Z wiadomych względów koncentrowaliśmy się na Messierach i musze przyznać, ze teleskop na deep sky sprawił się wyśmienicie. Obserwowaliśmy:

    M13 – widok przepiękny, z 9 mm okularem mimo słabego kontrastu gwiazdki rozdzielone do środka.

    M57- widok jak dla mnie prawie książkowy. Z marnym 9mm Plosslem rewelacja, choć oczywiście bez gwiazdy centralnej. Już wiem że następny zakup to dobry lantan.

    M82,M51 – obserwowaliśmy nisko nad horyzontem i nie mogę się oprzeć wrażeniu, że w dobrym położeniu i z dobrym okularem będą moimi ulubionymi obiektami.

    Oprócz tego oczywiście zaliczyliśmy większość dobrze widocznych letnich obiektów: M27, mgławice i gromady w Strzelcu (ile już nawet nie pamiętam) i wiele innych.

    Reasumując samego VC200L:

    Plusy:

    - dobra optyka

    - przyzwoite wykonanie

    - waga

    - szybko się studzi

    - konstrukcja idealna do astrofoto (płaskie pole, brak komy itp.)

    - łatwy do przenoszenia i przewożenia

    - krótka tuba

    - dobry do deep sky

     

    Minusy:

    - według mnie tło mniej kontrastowe niż w MC (porównanie z MTO)

    - duża obstrukcja podobno skutkuje gorszym kontrastem na planetach (dotychczas nie mogłem tego zweryfikować)

    - droższy niż inne konstrukcje 8’’ calowe z wyjątkiem Mak-Cass

    - podobno Vixen ma czasem problemy z powtarzalnością optyki w nowszych wersjach VC200LDG.

     

     

    Z pewnością polecam każdemu. Po kilku wyjazdach obserwacyjnych mogę stwierdzić, że był to dobry zakup.

     

    A i ostatnia uwaga.

    TO NIEPRAWDA ŻE ISTNIEJE SYNDROM NOWEGO SPRZĘTU.

    Pierwszy raz rzuciłem źrenicą przez nowy teleskop na drugi dzień po przyjściu montażu, a przez cały czas od momentu gdy dotarł do mnie teleskop do momentu gdy otrzymałem montaż pogoda była wyśmienita.

    Ciekawy jestem opinii Pawła Łańcuckiego o tym sprzęcie.

     

    Pozdrawiam

    Justin

  5. Gwoli ścisłości panowie ma go również PTL (miał go jako pierwszy). Niestety muszę was trochę zmartwić. Czytałem też kilka niezbyt pochlebnych recenzji nowego VC200L (nowy tzn zielony) dlatego szukałem sprzętu z 2-giej ręki i starszej wersji. Niestety Vixen to nie Takahashi i od czasu do czasu ma problemy z powtarzalnością w produkcji dobrej optyki, choć jak sądzę badziewne egzemplarze należą do rzadkości i trzeba miec niesamowitego pecha żeby na taki trafić. Na pewno byłaby to niezła gratka gdyby DO zaczęła sprowadzać co więcej niż tylko okulary. Z pewnością Vixen to jednak dobra marka.

  6. Przymierzam sie do kupna 2'' calowego okularu do deep sky. Używany będzie do teleskopu 200mm f/9 z obstrukcją około 37%. Poradżcie coś w miarę sensownego. Chodzi mi przede wszystkim o własciwy dobór ogniskowej do parametrów mojego sprzetu. Cena jest dla mnie rzeczą drugorzedną (no chyba że zaproponujecie 31mm Naglera :lol: ). Z tego co czytałem w historycznych wątkach większość forumowiczów dobierała raczej do światłosilnych Newtonów stąd powielam pytanie ale w odniesieniu do innego rodzaju sprzętu. Z chęcią przeczytam opinie posiadaczy np Celestronów, Meadów, Tali 200K bo to podobne charakterystykami teleskopy .

  7. Też myslałem że będzie jedna przeciwwaga ale okazało się że są 2 jak widać. Jeśli chodzi o połączenie ze statywem to chwilowo nie stosowałem żadnego adaptera. Po prostu posadziłem montaż na statywie. Okazało się że otwór statywowy w miarę dobrze pasuje do do montazu. Pod spodem jedynie skręciłem montaż śrubą z ruchomym "dzyndzlem" statywowym. Oczywiście na razie to tylko prowizorka, bo takie mocowanie nie umożliwia płynnej zmiany położenia montażu w poziomie (trzeba odkręcic śrubę przesunąć recznie montaż i znów dokręcić). Z pewnością byłoby to kłopotliwe gdyby się tak chciało ustawić dokładnie montaż na Gwiazdę Polarna. Trzeba będzie dorobić dobry adapter statywowy i wtedy problem zniknie. Co prawda można takowy chyba kupic ale cena kilkadziesiąt funtów to jak dla mnie przesada. Napęd niestety to kwestia 2 miesięcy.

    Pozdrawiam

  8. Niestety ja już sobie z Matouskiem dałem spokój i zamówiłem na www.teleskop-service.de

    Cena jaka jest taka jest (975E) ale trudno, bez sensu żeby tuba leżała. Mimo wszystko radzę monitorować giełdy astro. Płaciłem kartą kredytową

    Pozdrawiam

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.