Skocz do zawartości

Pabami

Społeczność Astropolis
  • Postów

    656
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Pabami

  1. Zależy.... :lol: jeżeli ktoś nosi okulary to musi szukać okularów z dużym LER. Zależy równierz od przyzwyczajenia... dopiero ostatnio zauważyłem, że w moich kelnerach i SR6mm dotykam okiem do soczewki. Wcześniej mi to nie przeszkadzało. Jeżeli wcześniej patrzyłeś przez droższe okulary to napewno będzie ci przeszkadzał mały LER. :salu:

  2. Dokładne prowadzenie przy dwu metrowej ogniskowej :roll: ekhm... montaż z bardzooooo górnej półki.... może Takahashi coś takiego ma... ale to są już chyba modele tylko na zamówienie( może się mylę... ale niech mnie ktoś poprawi bo ze sprzętami z tej półki nie miałem doczynienia). Żeby zrobić fotkę obiektu mgławicowego przy tej ogniskowej... trzeba by czegoś superdokładnego oczywiście z autoguiderem( dodatkowa luneta prowadząca, która koryguje błędy prowadzenia). Według mnie nie tędy droga. Fotki z mniejszą ogniskową i z dedykowaną do astro-foto kamerą CCD i dla dużego rozmiaru lustrznką. Jako obiektywu można użyć krótkiego apochromatu z ogniskową rzędu 800mm da świetne efekty a całość nie będzie potrzebować tak wymagającego montażu.

    Taką kamerke CCD dedykowaną do astro-foto ma do sprzedania Doomek:

    http://www.allegro.pl/show_item.php?item=36646906

     

    Taka kamerka jest monochromatyczna i dzięki zastosowaniu wymiennych filtrów foci się każdą barwę z osobna i to daje super efekty. Można też takie zdjęcie wzbogacić o inne zakresy widma i podczas składania nadać sztuczne kolory. Efekt jest.... zabójczy. Tak jak np. ten cirrus tutaj: :salu:

    http://www.astro-forum.org/Forum/viewtopic.php?t=4722

  3. Według przypisu:

     

    Pierwszea fota:

    Lens: Astro-Physic's 130 EDT f/8 refractor

    F/stop: 6 with telecompressor

    Exposure: Composite of two 45 minute exposures

    Film: Gas-hypersensitized Fujicolor Super HG 400 color negative film

    Filter: None

     

    Fota zrobiona doskonałym apochromatem przy światłosile F/6 Łączny czas ekspoycji 90 minut pozwolił wyciągnąć z hiperuczulanej( trzymana w mieszaninie wodoru i innych gazów) kliszy fotograficznej( bardzo ciężka do zdobycia) bardzo piękne kolorki. Oczywiście do prowadzenia tego cuda techniki musiał zostać użyty jakiś montaż za ogromną kasę jak i cała reszta osprzętu też kosztowała majątek.

     

    Fota druga:

     

    300d+Pentacon 2004 przy f4,5 posadzone na CG5 bez lunetki biegunowej

     

    Fota o łącznej ekspozycji dużo krótszej niż pierwsza zrobiona Canonem 300D przez to dużo mniej szczegółów i kolorów. Canon równierz poprzez specyfikę filtra IR wycina część czerwieni przez to fotki robione przez ten sprzęt( szczególnie czerwone mgławice emisyjne) wychodzą trochę "blado".

     

    Podstawową rzeczą przy zabieraniu się do astrofotografi jest dobry montaż. Który kosztuje :roll:

  4. M31 ma piękny niebieski kolor oczywiście na zdjęciu z koszmarnie długim czasem naświetlania :P zobacz np. zdjęcie M31 zrobione przez Roberta Gandlera (amerykańskiego guru astro-foto) tam kolorki wychodzą przepiękne. Kolory zależa od kilku czynników: od rodzaju obiektu(czy jest to mgławica emisyjna czy refleksyjna albo galaktyka) od użytego materiału światłoczułego/detektora ccd oraz od samego sposobu robienia zdjęcia. Wiele zdjęć z profesjonalnych teleskopów ma zafałszowane kolory(inne od rzeczywistych) w celu uwydatnienia różnic w strukturze obiektu.

  5. Hmm.. no tak jak mówiłem nie mogę się zdecydować co bardziej lubię planety czy DS(50/50). Obserwuję głównie z miasta. Chyba wezmę tego Mirkowego walizkowca i do tego jakiś refraktor (jaki to jeszcze zupełnie inny problem).

     

    Sprawa chyba jest już jasna. 27 cm dobson... no i albo megrezik albo celestron ED( ewentualnie megrestron tudzież celegrez :wink: ) i będzie git. :salu: Oba sprzęty będa się doskonale uzupełnić.

  6. Eeeee... tam o czym wy mówicie. Ja to mam kilka razy dziennie :lol: serio..... Wystarczy, że ciężarówka albo autobus przetoczy się pobliską drogą i efekty specjalne jak przy prawdziwym trzęsieniu ziemi. Płyny tańczą w szklankach... wszystko skrzypi i trzęsie sie. Jako, że mam dźwiękoszczelne okna i nie słychać silników to przy każdej takiej okazji nabieram postronnych :wink: że to trzęsienie ziemi było albo wybuch jądrowy.

  7. Miało być ironicznie a wyszło nijak. :roll: Ja mam pretensje do grega, że nazwał Domka gnojkiem. Tak nie można.... to jak kopanie leżącego. Pozatym Domek nie miał obowiązku ujawniania czegokolwiek przecież pracował nad tym w pocie czoła kilka dni. Mógł wogule nie zamieszczać tej fotki. I od teraz tak będzie. W końcu on robi fotki dla siebie dla swojej przyjemności a nie po to żeby dostawać baty. :salu:

     

    A propos W/Fu kilka słów. Chodzą do normalnego(chyba :roll: ) liceum w średniej wielkości mieście(40 tys. mieszkańców) które posiada monitoring(szkoła nie miasto :lol: ) za xx tys. PLNów a sytuacja jest taka, że rozwój fizyczny młodzieży jest po prostu olewany. Szkoła nie posiada żadnej piłki :lol: nawet do ping-ponga (koszt 50 groszy). Wszystkie piłki którymi grami należą do nauczycieli. Pomimo dobrych warunków lokalowych musimy ćwiczyć rotacyjnie. Tzn. moja klasa tydzień nie ćwiczy czyli po prostu siedzi w szatni a potem 2 tyg. ćwiczenia. A później ludzie się dziwią, że młodzi biegają nocami po ulicach z bejzbolami i z braku zajęcia tłuką szyby sklepowe. :wink:

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.