Skocz do zawartości

Krzysiek Gaudy

Społeczność Astropolis
  • Postów

    1 078
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    39

Komentarze w blogu opublikowane przez Krzysiek Gaudy

  1. Nie jestem i pewnie nigdy nie będę wirtuozem Photoshopa, ale jeśli chodzi o mnie i moje doświadczenia, to: do, oczywistego w sumie, faktu iż obróbka jest równie ważna jak sprzęt w zabawie "astrofoto" każdy musi dojść sam. Przychodzi po prostu taki moment, gdy widzisz jak goście sprzętem 3x tańszym robią zdjęcia 3x lepsze. I nie chodzi o warunki. Takim szokiem dla mnie były zdjęcia robione z centrum Brukseli - fotki (narrowband) 5x lepsze niż moje - robione ze wiejskiego nieba porównywalnym sprzętem. Stwierdziłem wtedy, że "coś tu nie gra". Naturalny krokiem była chęć nauki.

     

    Łatwo nie było, ale podglądając przede wszystkim jak inni to robią (chociażby warsztaty Adama na zlocie astronomicznym) - nie zgodzę się, że trzeba 20 lat przy Photoshopie siedzieć żeby robić obróbkę na rozsądnym poziomie. Kupa czasu włożonego w naukę metodą prób i błędów, analizowanie procesu obróbki innych (YouTube).

     

    Jeśli chodzi o warsztaty - największy problem takiego warsztatu to wg mnie różny poziom wiedzy uczestników. Niestety, część osób o ile dobrze pamiętam, nie wiedziała jak działają maski w Photoshopie, czyli wg mnie podstawa obróbki astrofoto. Należałoby albo iść jakimś ogromnym kursem od podstaw (w tym obsługa PSa), albo ustalić że pewien poziom wiedzy jest po prostu wymagany.

     

    Osobiście, nic w procesie nauki obróbki nie dało mi więcej, niż linkowany już przeze mnie wcześniej workflow obróbki od podstaw:

    - analizowałem to krok po kroku; na zwolnionym tempie kilka/kilkanaście razy robiąc to samo co na filmie na swoim podobnym zdjęciu na drugim monitorze obok. Do szału doprowadzały mnie skróty klawiszowe używane przez Adama, których ja nie znałem - ale dało się wygooglać :) Czuję, że gdybym miał 5 takich filmików pokazujących obróbkę (nawet bez głosu!) różnych zdjęć (mgałwica/galaktyka/gromada gwiazd itd.) to byłoby to wartościowe bardziej niż warsztaty.

     

    Wydaje mi się, że po prostu ludzie się szybko zrażają - nie mają świadomości, że na naukę obróbki, kombinowanie, próby i błędy, trzeba poświęcić kilkaset godzin przy komputerze. Paradoksalnie - łatwiej wtedy kupować lepszy sprzęt... wiem po sobie. I mówię to z perspektywy, jak mi się wydaje, średniaka w obróbce - w żadnej mierze nie uważam, że po kilku latach zabawy temat ogarniam więcej niż w średnim stopniu :/

    • Lubię 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.