grzybek80

nadal aktualne noo cena jest atrakcyjna

Ja jednak sugeruję poszukać kultowej synty.

No niestety synci za 1000zł to nie znajdzie chyba, że po powodzi.

Binocooler wyjąłeś mi to z ust mam takie samo zdanie. Szanujmy polski język

Obserwacje Marsa zakończyłem podobnie jak ty niestety pomimo wielkich chęci nie było mi dane tej nocy dopatrzeć się detali na powierzchni. To dziwne, tarcza planety nawet przy 400x była ostra jak, brzytew ale planeta nie była kontrastowa jakaś taka blada pierwszy raz się z tym spotkałem zastanawia mnie, dlaczego?

Twój marski piękny zresztą jak zwykle.

Paweł można wiedzieć czym fotografujesz

Tak, to powiec to tym, którzy zarabiają 600zł mają rodzie na utrzymaniu a po pracy chodzą na tak zwane fuchy, aby związać koniec z końcem i nawet gdyby zarobili na tą naukę to z pewnością nie maja już na to ochoty, a mimo to kochają astronomie a przez tego typy wypowiedzi czują się po prostu źle. Wybacz, że tak się uczepiłem, ale jestem na tum punkcie uwrażliwiony wierze, że nie chciałeś nikogo urazić, ale twoja wypowiedz jest dość bezpośrednia.

Pozdrawiam

zdecydowanie tak

Angielski to podstawa w obecnych czasach....

Tomek zgadzam się z tobą, ale nie lubię tego typu uwag i wyraziłem moje zniesmaczenie tą wypowiedzią.

Powiekszenie 10x jest optymalne dla obiektywu 50mm.

 

Pozniej im wieksze tym ciemniejszy obraz.

Dokładnie, ale 15/50 także jest ok

Wszystko, co wymieniłeś tylko z różnym skutkiem, polecam bardzo gorąco książkę NIEBO PRZEZ LORNETKĘ ta książka to prawdziwa skarbnica wiedzy, autor wyjaśnia dosłownie wszystko, co możliwe w temacie obserwacje lornetką.

Angelus masz rację że angielski to podstawa ale nie wszystkim dane było się go uczyć no i także nie każdego stać aby się go nauczyć i nie wszyscy mają na to czas i chęci, to polskie forum a jak tak dalej pójdzie to zaczniemy pisać po angielsku.

1. Przy takim obiektywie (50mm) powiększenie 10 na pewno nie jest za małe w astro liczy się pole widzenia a nie powiększenie oczywiście to odnosi się do lornetek, które raczej nie nadają się do obserwacji planet tu jest już potrzebne powiększenie minimum 100x.

2. Nie ma sensu montować lornetki na statywie paralaktycznym do lornetki 10/50 wystarczy statyw fotograficzny i jeżeli ta lornetka miałaby być przez dłuższy czas twoim jedynym sprzętem to powinieneś się w niego zaopatrzyć.

zysix, musisz zrozumieć że astronomia jest niestety dość kosztownym zajęciem i nie da się kupić czegoś nawet w miarę dobrego za 50 zł!!! Pomyśl, za takie pieniądze nie kupisz w żadnym sklepie nawet najprostszego okularu do teleskopu a chcesz kupić za tą cenę lornetkę, która musi mieć dwa takie okulary i całą resztę podzespołów, z których każdy musi być dobrej jakości żeby powstała dobra lornetka nawet ta najmniejsza a do astro to minimum 50mm. Lornetki, które cię zainteresowały to zwyczajne badziewia i niedbałym za nie nawet 20zł.

http://astro-forum.org/Forum/index.php?showtopic=9917 tu masz lornetkę, którą w twoim przypadku powinieneś się zainteresować, bije na łep te, które podałeś. Co do teleskopu to moja rada jest taka, czekaj zbieraj czekaj zbieraj czekaj zbieraj i tak aż dozbierasz na minimum 150mm to znaczy ok. 500zł

Nie zgadzam się z tym! Osiągi teleskopu o lustrze 114 mm są w 100% wystarczające dla kogoś kto dopiero zaczyna (oczywiście jeśli masz dostęp do czarnego nieba). Ich problem tkwi gdzie indziej, takie teleskopy mają za zwyczaj tandetne montaże(EQ1 albo EQ2). I to jest główny mankament, osiągi są wystarczające! Nie zmienia to faktu, że lepiej mieć lustro 150mm niż 114mm ale te jest droższe.

Może i wystarczające jak dla kogoś, kto wie, czego można po takim lusterku oczekiwać, niestety początkujący zazwyczaj oczekują czegoś więcej po nazwie teleskop a tu przychodzi rozczarowanie i rezygnacja z astro. Najciekawsze i najbardziej wciągające obiekty nie zdradzą nam swojego „uroku” jak np. Jowisz zawirowania w atmosferze czy rozdzielenie M13, przerwa w pasach Saturna i długo by tak pisać. Wiem, co piszę sam tego doznałem a najgorsze w tym wszystkim jest to, że każdy opowiada o najlepszym np. Saturnie, jakiego widział danym sprzętem a przecież takie widoki w Polskim klimacie zdarzają się bardzo rzadko.

Witaj, moja rada jest następująca nie pakuj się w lustro 114mm, kiedyś kupiłem taki teleskop i musze stwierdzić, że nie daje zbyt wiele możliwości , nazwałbym go nawet zabaweczką.

Lepiej kup coś używanego i minimum 150mm.

Jak na taki aparacik to kropelki super ino z kwiatkami cieniutko

Właśnie o takie porady mi chodziło, co do BX20 to kupiłem używaną, ale w idealnym stanie wcześniej bawiłem się Zenitem TTL, ale to relikt w porównaniu z BX.

Nowo nabytym aparatem jak na razie wypstrykałem trzy filmy z niektórych zdjęć jestem bardzo zadowolony a z innych wiadomo, wasze uwagi dały mi sporo do myślenia no i oczywiście do wdrożenia pewnych zmian.

Podsumowując do zrobienia ostrego zdjęcia trzeba wziąć pod uwagę wiele czynników takich jak: przysłona im mniejsza tym trudniej, spust aparatu wstrzymać oddech i pracować samym palcem, można zrobić sobie mały teścik z liniałem no i czułość filmu, ale to rzecz oczywista.

Bardzo słuszne uwagi, ale ostre zdjęcia 1/30 1/15 to już mistrzostwo.

Pozdrowionka

Nie posiadam pierścieni, ale to nie ma znaczenia ostrość ustawiłem idealnie.

Prawie zawsze korzystam z preselekcji w przydatku BX20 aparat dobiera czas migawki do zadanej przysłony chyba, że chcę zrobić jakąś korektę przysłony wtedy przełączam na manual. Wiesz chyba masz rację z tym poruszeniem, bo zdjęcia które mi nie wyszły robiłem na czasie 1/125 50mm niżej nie schodzę niestety moje ramie najwyraźniej jest dość ruchliwe.

Ale jak wytłumaczyć zdjęcie robione na czasie 1/500 50mm z przysłoną 2,8 byłem pewny że wyjdzie a tu niemiła niespodzianka, to był ślimaczek z bardzo bliska na dłoni brata.

Chętnie wrzuciłbym jakieś fotki, ale nie posiadam skanera.

Praktica BX20

Wzrok mam ok. Posiadam wiele udanych fotek, ale nie wszystkie tak wychodzą a nauka aparatem analogowym jest dość kosztowna, dlatego zadałem to pytanie w nadziei, że dowiem się czegoś, czego jeszcze nie wiem. Myślę, że to może być ciekawa lekcja nie tylko dla mnie, dodam, że chodzi mi o zdjęcia dzienne.

Często zdarza mi się, że spoglądam na zdjęcie i zastanawiam się, czemu nie wyszło (ostrość), co zrobiłem nie tak przecież ostrość ustawiłem idealnie. Czy to wina przysłony a może czas migawki za długi a może nieodpowiedni film?