Skocz do zawartości

Rysiek

Społeczność Astropolis
  • Postów

    2 413
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Rysiek

  1. Chciałem dzisiaj strzelić fotkę Słońca z chromacorem i ... :zadek: Nie mam folii Baadera, zniszczyła się, a z klinem Herschela nie można go niestety zastosować. Szkoda. Jak kupię folię zrobię zdjęcia porównawcze Słońca z klinem bez chromacora, oraz z folią z chromacorem. Niestety pogoda nie sprzyja nocnym testom. Może w najbliższy weekend się poprawi.

    Benedykt, jeśli Twoje testy filtra Semi Apo potwierdzą jego zalety to chyba kupię w przyszłości ten 2" jak DO będzie miała go już w ofercie. Chociażby do obserwacji Słońca z użyciem klina Herschela.

  2. Wierzę. Jednak podstawowe pytanie jakie mi tu przychodzi do głowy - czy ten piękny widok przez Bino z dużym powerem porównywałeś z analogicznym widokiem przez dobry okular 2" (krótkoogniskowy albo z barlowem 2")? Może byłby nie gorszy?

     

    A gdybym chciał akurat poobserwować np. M31 czy M42, to wolałbym szerokie pole i max światła, a więc min poweru. Wtedy bardziej sprawdziłby się okular 2". Oczywiście, każdy sprzęt ma jakiś określony obszar zastosowania, ale niektóre konfiguracje są bardziej uniwersalne. Można też kupować wszystko jak leci i mieć inny zestaw na kazdą okazję, ale wątpię czy to się sprawdzi w praniu.

     

    Piłuję ten wątek bo ostatnio rozważam kwestię dodatków - kątówek, standardu okularów, nasadek bino itp. Teraz np. mam kłopot z klinem Herschela bo b. wydłuża drogę optyczną i nie ogniskuje. I czekam na jakieś słoneczko, żeby sprawdzić czy Barlow jest tu w stanie coś pomóc.

     

    W swoim zestawie większość osprzętu mam w standardzie 2". Na zlocie w Bieszczadach miałem możliwość potestować bino WO i mogę napisać, że np. M42 chociaż była już nisko nad horyzontem wyglądała imponująco. Musisz sam zobaczyć różnice między obserwacjami jednym okiem i dwuocznymi. Samo pisanie o wrażeniach nic tu nie da.

    Klin Herschela stosuję już jakiś czas i w swoim refraktorze nie mam problemu z ogniskowaniem. Daje bardziej kontrastowe obrazy Słońca niż folia Baadera. Do klina Herschela musisz mieć jeszcze filtry ND 3,0 i polaryzacyjny.

    Z patrzenia dwuocznego w standardzie 2" nie musisz rezygnować. Przecież bino 2" również istnieją. Zerknij do postu bartoliniego :D

  3. Biorąc pod uwagę możliwości jakie daje taki chromacor, głównym problemem jest jego dostępność :/

    Sam bym sobie takiego sprawił do mojego achro, tyle że te wystawione na astromarcie były zawsze sprzedawane w komplecie z achromatem, a ja nie chcę takich klamotów ze USA sprowadzać :unsure: .

     

    Bartolini, one są u Włochów, a nie u Jankesów. Sprzedają je w promocyjnej cenie, bez refraktorów :D Problemem może być dobór odpowiedniego typu chromacora do Twojego achromatu. Może się okazać, że potrzebny jest "U" lub "N". Poczekaj do Jodłowa, potestujemy "O" na Twoim sprzęcie ;)

  4. Wczoraj poświęciłem wieczór na obserwacje wizualne z użyciem chromacora i bez. Mogę stwierdzić znaczną poprawę dawanych obrazów na jasnych obiektach jak Księżyc, Wenus, Jowisz, Arktur, Wega. Chromacor nie wprowadza żadnej zmiany koloru, znacznie redukuje aberrację chromatyczną, podnosi kontrast. Epsilony w Lutni bezproblemowo rozdzielone przy powerze 109x (chociaż w dobrych warunkach rozdzielałem je z mniejszym powiększeniem) ładnie prezentująca się M57 (tutaj chromacor wizualnie praktycznie nic nie wnosił). Zrobiłem kilka zdjęć Łysego. Dla porównania dwie fotki, z chromacorem i bez.

    Jeśli ktoś jest zainteresowany filtrem semi apo 2" to jeszcze go nie ma.

    Obraz_077.jpg

    Obraz_074.jpg

  5. Kupiłeś Semi Apo 1 1/4" ? Ja zrezygnowałem z zakupu tego 2" ponieważ wcześniej zdobyłem chromacor. Czekam na Twoje zdanie o tym filtrze. Jak pogoda dopisze będę chciał zrobić jeszcze kilka zdjęć pod ciemniejszym niebem.

  6. Wczoraj wieczorem wypogodziło się, więc zdecydowałem, że zrobię kilka zdjęć na miarę swoich możliwości. Gendler ze mnie żaden, to pierwsze moje astro foto :D Proszę się nie śmiać, bo nie chodzi o jakość zdjęć, ale o wykazanie skuteczności chromacora ;) . Warunki obserwacyjne wczorajszego wieczoru były fatalne. Ze względu na zapowiadającą się wcześniej burzę zrezygnowałem z wyjazdu pod ciemniejsze niebo i obserwowałem pod jasnym, miejskim niebem od 22.00. Powietrze mocno nagrzane falowało, trudno było ustawić ostrość aparatu. Zdjęcia robiłem przy użyciu złączki kątowej, chromacora (i bez) oraz Canona 300D z przejściówką na 2". Strzeliłem też kilka fotek z Powermate x2. Z x4 nie było sensu robić zdjęć, chociaż jedną próbkę części Księżyca z chromacorem i Powermate x4 daję. Wizualnie (co widać również na zdjęciach) chromacor pozostawia na Wenus nieco aberracji, ale cały układ optyczny refraktora z chromacorem nie był kolimowany, do tego wczorajszy stan atmosfery mogły być tego przyczyną. O 23.00, gdy fociłem Wenus nie była ona już zbyt wysoko, więc może i to...Jednak różnica z chromacorem i bez jest spora. Można było power podciągnąć do 280x i wyraźnie było widać fazę planety, bez dużego "rozmycia". Zerknąłem też na Saturna i Kastora, ale widok nie był powalający, chociaż z chromacorem dużo lepszy. Przy 140x Kastor bez chromacora zlewał się ze swoim towarzyszem fioletową otoczką, z chromacorem był wyraźnie oddzielony. Zrobiłem również zdjęcia Arktura, których próbkę zamieszczam. Oceńcie sami. Parametry ekspozycji zdjęć porównawczych były takie same, fotki są surowe, bez obróbki komputerowej. Jeśli macie jakieś sugestie, piszcie. Co sądzicie o winietowaniu i sprawności na zewnątrz od centrum pola?

    Sumas, dzięki za szybką naukę fotografii nocnego nieba :lol:

    moje_pierwsze_foto__10_.jpg

    moje_pierwsze_foto__11_.jpg

    moje_pierwsze_foto__25_.jpg

    moje_pierwsze_foto__32_.jpg

    moje_pierwsze_foto__37_.jpg

    Arktur.jpg

    Arktur1.jpg

    Wenus.jpg

    Wenus1.jpg

  7. BODI, pięknie Ci to wyszło. Bierz działo i we wrześniu wal do Jodłowa. Z Viadernym oglądaliśmy moim refraktorem kilka obiektów używając bino WO 1 1/4"dzięki uprzejmości Czarka i Przemasa, ale apetyt wzrasta w miarę jedzenia. Po głowie chodzi bino 2" jak chociażby Sieberta. Może by tak pokombinować ATM-owo i samemu coś skonstruować ?

  8. Podzielam zdanie bartoliniego. Jeśli sam potrafisz odnaleźć pierścień dociskający soczewki okularu spróbuj go delikatnie dokręcić (skasować luz między soczewkami), ale tak, by nie robić zarysowań, bo wtedy z reklamacji nic nie będzie. Jeśli nie potrafisz tego zrobić z jakiegokolwiek powodu, wymień ten okular, bo nie może być tak, żeby soczewki między sobą się przemieszczały, a grzechotanie na to wskazuje.

  9. Nie jest dobrze.

    Skończył się pewien rozdział w polskiej amatorkiej astronomii.

    Czekanie na tego chromacora było czymś niezwykłym, ile dyskusji było , ile spekulacji na jego temat, na każdym zlocie powitanie "Rysiu jest chromacor ? -....niema" było tradycją.

    Szkoda .... to były piękne lata bez chromacora.... a teraz jak wreszcie przyszedł to poczułem się starszy...

     

    Teraz na zlocie będzie "po co mi apo jak wystarczy chromacor" :ha:

    Żartuję. Dzisiaj mam wolne i chcę zobaczyć co ten korektor jest wart. Przydałby się spec od astrofotografii, bo jak do tej pory mnie to nie wciągało. Wolałem wizuala. Mam jednak przejściówkę do swojego Canona 300D i spróbuję coś sfocić. Wiem co widziałem w swoim refraktorze bez chromacora i zamierzam dzisiaj to skonfrontować z wynalazkiem Ariesa. Jutro coś napiszę na ten temat i myślę, że pogoda dzisiaj dopisze (zapowiadają przejściowe opady na Śląsku).

    Piotrze, jeśli chromacor spełni moje oczekiwania to jest to rozwiązanie dla osób mających achromaty ( w przedziale 100-150 F >8) na znaczną poprawę jakości optyki. Im mniejsza średnica tym efekt podobno lepszy. Chromacory pojawiły się 5-6 lat temu, ale wtedy wydałem kasę na sprzęt. Trzy lata temu zniknęły z oferty wielu firm, w tym TMB, które swego czasu miało na nie wyłączność. Inny problem to dopasowanie typu do optyki. Ja miałem ten komfort, że kupując u Ludesa sprzęt od razu zaznaczyłem, że w przyszłości będzie chromacor, więc znałem typ, który koryguje wady optyki mojego TMB.

  10. Gdyby to było takie proste byłby pewnie większy chromacor. Mnie jest on potrzebny tylko do wizuala. Dla pełnej jasności, on musi się zmieścić w środku 2" wyciągu, więc przypuszczalnie m.in stąd te ograniczenia. Wczorajsze zdjęcie było robione na tych samych parametrach, ale jak pisałem wiał wiatr i drzewo się przemieszczało w kadrze aparatu, więc na ciemniejszym jest więcej liści. Teraz mam trochę czasu i zrobię jekieś zdjęcia porównawcze innych obiektów, nieruchomych. Wrzucę je tutaj za 1-2 godzinki.

    Carlos, to jest chromacor O1. Typu O2 nie dostałem. Dwójka ma niby 3 razy lepszą korekcję niż jedynka (dane producenta) ale czytałem kilka recenzji ludzi używających chromacory i z tą 3 razy lepszą korekcją bywało różnie. Chyba większe znaczenie ma dopasowanie chromacora do optyki refraktora, oraz średnica refraktora w którym jest zastosowany. W 150-tce korekcja może być gdzieś do poziomu ED, w mniejszych średnicach do lepiej skorygowanych apo. Zobaczymy.

     

    Dołączyłem kilka zdjęć, które mówią same za siebie. To działa :dobrze:;)

    Obraz_003.jpg

    Obraz_004.jpg

    Obraz_005.jpg

    Obraz_006.jpg

    Obraz_007.jpg

    Obraz_008.jpg

    Obraz_009.jpg

    Obraz_010.jpg

  11. McArti, masz rację, chromacor zaprojektowano do jasnych obiektów, o których wspominałem. Na DSach, gromadach otwartych aberracja nie przeszkadza, więc można śmiało obserwować bez chromacora.

    Efekty są widoczne na fotkach z tych stron - http://www.astro-photografie.de/beobachtungen04.htm http://www.astrosurf.com/re/chromacor.html Recenzje tego znajdziesz na http://www.cloudynights.com/category.php?c...=137&pr=2x9

    Tak jak napisałem, z dystansem, do pierwszych testów i bez alkoholu, bo moze być problem z aberracją, nie tylko chromatyczną ;)

     

    Przed chwilą pokusiłem się o szybki test na pobliskich drzewach i antenach. Wkręciłem chromacor w złączkę, bez kolimacji, bez jakichkolwiek regulacji pstryknąłem na szybko dwie fotki, z chromacorem i bez. Wieje wiatr, więc drzewa się ruszają. Nie miejcie mi za złe jakości zdjęć, ale za 20 minut wychodzę do pracy. Czy widzicie różnicę oceńcie sami ;)

    Obraz_001.jpg

    Obraz_002.jpg

  12. O wadach TMB napisał mi sam producent, czyli Markus Ludes. On stwierdził, że właśnie ten typ jest odpowiedni. Wiem, że to historia, ale gdy spłukałem się z kasy kupując montaż, refraktor i osprzęt chromacory sprzedawały się na całym świecie, a od 3 lat, gdy mam już na to kasę nikt nie miał chromacorów, albo były, ale N lub U. Ludes obiecywał mi, że go zdobędzie, jednak widać że i jego możliwości są ograniczone. Przypadkowo trafiłem go u Włochów i udało się. Nawet przez chwilę nie wierzyłem, że dostanę go do testów bez zapłaty :Boink:, a jednak :banan:

  13. Dzisiaj, po 3 latach poszukiwań Chromacora typu O1, O2 "wpadł" mi on w moje łapki i zamierzam go przetestować w najbliższy weekend, o ile dopisze pogoda i nie zaciąży klątwa związana z zakupem nowego sprzętu. Może się uda, ponieważ Chromacor dotarł do mnie dzięki uprzejmości i zaufaniu Gino z włoskiej firmy Astrotech - http://www.astrotech.it/ . Koszt wysyłki to 33, 35 €, a cena promocyjna chromacora O1 500 €. Wspomniałem o zaufaniu, ponieważ jak do tej pory nie zapłaciłem nawet złotówki za sprzęt i przesyłkę. Po wymianie kilku e-maili Włosi zgodzili się wysłać go do testu i przyjąć go z powrotem jeśli nie spełni oczekiwań lub nie będzie dopasowany do mojego achromatu (są jeszcze typy N i U) nie biorąc za to kasy. Paczka została wysłana w czwartek, wszystko ładnie, solidnie oklejone firmową taśmą. Paczkę dostarczyła sympatyczna para widoczna na załączonych zdjęciach :P . Włoska Ciciolina trzymająca paczkę zgodziła się na sesję zdjęciową w studio MateuszaZ. Jak pokaże swoje wdzięki, "Zajączkowi" szczęka opadnie :buahaha: .

    W środku w zamszowym opakowaniu niepozorna, mała tulej z czterema soczewkami

    ciasno ułożonymi jedna przy drugiej od strony obiektywu refraktora. Z drugiej strony gwint pasujący do złączek kątowych 2" zabezpieczony wkręcanym dekielkiem. Na soczewkach widoczne są żółtawe warstwy, które jednak nie powodują zażółcenia widzianego obrazu. Patrząc przez sam korektor nie widać żadnych optycznych zmian. Świat wygląda jakbyśmy patrzyli przez pustą rurkę. W najbliższy weekend chciałbym zobaczyć co to jest warte, czyli przetestować na jasnych obiektach jak Księżyc, Wenus, Saturn, Jowisz, Arktur, Deneb, Wega. Na nich najbardziej aberracja chromatyczna daje się we znaki i przeszkadza w większym powerowaniu. Jeśli potwierdzi się skuteczność Chromacora to na zlotach będziemy mieli apochromat TMB 152/1200 za 1500 € ;) O tym zapewnia autor projektu Valery Deryuzhin z firmy Aries, a ja zamierzam przekonać się o tym osobiście.

    Chromacor__1_.jpg

    Chromacor__2_.jpg

    Chromacor__4_.jpg

    Chromacor__5_.jpg

    Chromacor__6_.jpg

    Chromacor__9_.jpg

    Chromacor__11_.jpg

    chromacor_O1.jpg

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.