lemarc

Trochę detalu jest, bo np.  u mnie tylko rozmaz ogólny wyszedł.

W mieście zawsze są gorsze warunki, a w listopadzie wyraźnie się pogorszyły. Wczoraj męczyłem się z materiałem tak dla zaliczenia, bo Mars odstaje detalem od sesji wrześniowych. Na Twoich fotkach lepszy szczegół niż na mojej, więc nie ma co narzekać na sprzęt, tylko gorsze warunki.

Ładna fota, ale ja ujął bym trochę tego nasycenia wodoru selektywnie. Próbowałem w PS.

Istotnie zestaw lepszy, ale chyba aktualnie niedostępny.

Proponuje się sprzęt przy którym nie trzeba nowicjuszowi dłubać, kolimować itp. Np refraktor. https://teleskopy.pl/product_info.php?cPath=21_33&products_id=2212&lunety=Teleskop Sky Watcher Synta R 120 1000 EQ 3 2 BK1201EQ3 2

Zarówno newton jak i SCT nadają się do fotografii planet i DS. Trzeba tylko wiedzieć jak do tego podejść, bo różnica polega na technice pozyskiwania materiału i obróbce.

Mapa albedo Marsa. Nie mam linku do niej.

Zbyt szybko zareagowałem. 

Z tej stronki wszyscy korzystają. https://transit-finder.com/help

Ale mam dzisiaj paskudny seeing. Wszystko wywaliłem do kosza. Zostawiłem sobie jedno na pamiątkę ze względu na ten artefakt przy krawędzi, który chyba silniej daje znać o sobie kiedy obraz Marsa wygina się na wszystkie strony.

Planeciarzy interesują głównie turbulencje w atmosferze, poza oczywiście zachmurzeniem wszelkiego rodzaju. Bywa czasem że przy czystym niebie nie da się obserwować, ani kręcić avików, bo seeing jest nieznośny.

Aktualnie Fobos zbliża się do max. elongacji wschodniej. Kto może jest okazja.

Da się zobaczyć w Stellarium, tylko trzeba odpowiednio powiększyć rejon.

Do pomiaru źrenicy wyjściowej okularu można użyć linijki z pleksi i lupy.

Widać przyzwyczajenia deesowe do koloru,  ale wyszło ciekawie, impresjonistycznie.

Ale konkretnie. Miejscowość, albo miejsce gdzie można się umówić na kolimację przez prywatny komunikator.

Powiedz gdzie mieszkasz, może w pobliżu jest ktoś kto mógłby pomóc. Poprzez forum trudno będzie.

To jest takie powiększenie na ekranie, zbliżone do widoku w teleskopie, ale nie precyzyjne, bo przecież ekran może być mały lub duży i patrzeć można z różnych odległości.

Wykręć, natnij dwa rowki jakimś pilniczkiem do paznokci i załatwione na przyszłość. 

W 2018 r. podczas burzy pyłowej Mars miał bardziej intensywną barwę niż obecnie, nawet wizualnie. Na rozogniskowanych obrazkach to widać. 

Wczoraj na początku obserwacji Marsa około godz 23 (nie zanotowałem momentu) widziałem spadek meteoru nisko nad południowym horyzontem, który rozpadł się w końcowej fazie na kilka części nim zgasł. Nadleciał mniej więcej z kierunku NE i prawdopodobnie był to Drakonid.