Yoop

Piszę z tel, więc krótko. Obie lornetki zarezerwowane na wysyłkę zgodnie z kolejnością zgłoszeń. Bresser dla Pitr4d, celestron dla binocooler.

Zobacz ogłoszenie Oddam Lornetki: Lidletka Bresser 10x50, Celestron Skymaster 15x70 rozkolimowane Mam dwie rozkolimowane lornetki do oddania 1. Lidletka: Bresser 10x50 2. Celestron SkyMaster 15x70 Elementy optyczne obydwu lornetek są OK, natomiast kolimacja to dramat. Historia ich jest taka, że są to lornetki od których zaczęła się moja przygoda z astronomią. Z czasem pasja się trochę rozwinęła i obecnie mam inne lornetki, których używam. Zważywszy, że kolimacja tych dwóch lornetek była pozostawała trochę do życzenie to pomyślałem, że wykorzystam je aby poćwiczyć samodzielną kolimację lornetek. Zadanie jednak mnie przerosło (fakt, że nie poświęciłem na to zbyt dużo czasu) w efekcie w ogóle trudno mówić o ich kolimacji Uprzedzam: obraz w okularach jest znacząco przesunięty w obu osiach. Tak więc mam powyższe dwie lornetki i mogę oddać, jeśli ktoś czuje się na siłach żeby je sobie skolimować (ew można oczywiście wziąć i zlecić kolimację). Do odebrania są w Poznaniu. Jeśli ktoś chciałby, żeby je wysłać to wtedy musi się liczyć z kosztem przesyłki. Oferent Yoop Date 14.04.2018 Cena Kategoria Lornetki

Z własnego doświadczenia, a mój poziom określiłbym na nieco powyżej początkującego, mogę potwierdzić to co napisał lech. Jest wiele argumentów przemawiających za tym, aby kupić lornetkę i nie jest wcale tak, że lornetka jest tylko dla początkujących. Obserwacje lornetkowe są bardzo wygodne i przyjemne m.in ze względu na duże pole, możliwość patrzenia obojgiem oczu, oraz możliwość obsługi z ręki (przy mniejszych modelach), a faktycznie z tych samych powodu ułatwiaja poruszanie się po niebie początkującym. Druga sprawa to kwestia czysto ekonomiczna: mały, kiepski teleskop może zniechęcić do obserwacji z powodu słabych obrazów jakie udaje się z niego wycisnąć. Z drugiej strony, jeśli jednak nie zniechęci, to szybko doprowadzi do kolejnego wydatku na lepszy teleskop, w którym więcej widać, więc tak czy inaczej to wyrzucone pięniądze (ciężko później sprzedać taki sprzęt).W przypadku lornetki ten problem jest znacznie mniejszy, bo w tym samym budżecie można kupić całkiem przyzwoitą lornetkę, z której będzie można korzystać wiele lat, jej przydatność nie jest ograniczona tylko do obserwacji astronomicznych, a w skrajnym przypadku nawet sprzedać łatwiej. Do wygodnej obsługi z ręki jakaś lornetka 10x50 byłaby jak znalazł, a w twoim budżecie - do 300zł można kupić sensowną lornetkę 15x70, jakkolwiek ona wymaga jakiegoś choćby małego statywu lub monopoda Nie korzystałem z Bresser Skylux 700/70, ale używałem Bresser explorer 70/700. Na korzyść tego teleskopu mogę zaliczyć tylko obrazy Jowisza i Saturna (ze względu na powiększenie), wszsytkie pozostałe obiekty prezentowały się zdecydowanie lepiej w lornetce.

Dzięki za wskazówki Ponieważ barlowa na stanie nie posiadam i nigdy nie miałem okazji korzystać, to mam jeszcze pytanie czy okular 14mm + barlow x2 to jest dokładny odpowiednik okularu 7mm z dokładnością do strat barlowa, czy może są jakieś dodatkowe efekty? Bo idąc tym tokiem rozumowania, to może w ogóle mógłbym załatwić krótkie ogniskowe barlowem, czyli: ES 18mm, ES 14mm, barlow? i nie miałbym owej dziury w okolicach 20 Biorąc pod uwagę, że krótkie ogniskowe i tak są najtańsze, to w razie czego kupiłbym lokalnie jakiś krótki.

Witam, Mam teleskop GSO na dobsonie 8" który wyposażony jest domyślnie w 1,25" 9mm Plossl oraz 2" 30mm Erfl. Chciałbym sobie do tego dokupić okulary i wstępnie zdecydowałem się na Explore Scientific 82* 1,25", jako że w najbliższym czasie znajoma będzie wracała z USA i sprawa stała się nagląca, to chciałbym skonsultować swój wybór Okulary: ES 6.7mm (nie wiem czy 4.7 by się sprawdził, a 8.8 to z kolei dość blisko 9, którą mam), żeby trochę lepiej planety pooglądać. ES 14mm (czy może lepiej 11mm?) Chętnie bym do tego dołożył jeszcze 30mm, ale to zdecydowanie podraża sprawę, a póki co mam kitowy Erfl, więc w razie czego dokupię w przyszłości. Do tego: - barlow 2x - myślę o Vixen 2x 1,25", choć widziałem jakieś GSO 2x i 1,5x (2 w 1) i nie wiem co o nim myśleć, bo jak widzę 2w1 to jestem nieufny - filtr mgławicowy Baader UHC-S 1,25" - filtr księzycowy Baader Neodymium Moon&Skyglow 1,25" No i pytanie do bardziej doświadczonych, czy taki zestaw jest OK, żeby wyciągnąć więcej z mojego Newtona? Pozdrawiam

Tak, ale obejrzę to jeszcze, bo może coś źle złożyłem. Instrukcja złożenia jest wprawdzie dość przejrzysta, ale też oszczędna w opisie, a rysunków nie ma. Miałem tam dwie podkładki, co do których nie byłem pewien w jakiej konfiguracji z tym łożyskiem oporowym powinny wystąpić i całkiem możliwe że coś tam ułożyłem w niewłaściwej kolejności.

No to teraz ja już mogę. Delta GSO konstrukcyjnie i wyposażeniem to jest to samo co wersja Deluxe (wg. opinii deltaoptical) i nic nie wskazuje na to, żeby było inaczej. Pomiędzy płytami jest łożysko walcowe wzdłużne, na oko i z pamięci: wałeczki o średnicy ok 1-1.5mm. Nie jest to jakiś szczyt mechaniki precyzyjnej, ale działa. Nie mam porównania, ale myślę, że sprawdza się lepiej niż łożysko ślizgowe (czy jakkolwiek nazywać teflonowe podkładki które zwykle się stosuje). Opór toczenia można bardzo łatwo regulować przy pomocy śruby dociskowej, jakkolwiek mam wrażenie, że wykazuje tendencję do luzowania. Mocowanie tuby też ma regulowany docisk i przesuwany punkt podparcia, przez co łatwo ustawić wyważenie tuby.

No to nowy teleskop: Delta Optical-GSO Dobson 8" Nie bardzo mogę go porównać do innych, jako że nie mam doświadczeń z innymi teleskopami Póki co zrobiłem kolimację metodą z pudełkiem po kliszy, zdaje się że jest ok. Całość wygląda solidnie, nie ma żadnych luźno latających elementów, tuba daje się płynnie przesuwać w obu osiach, jakkolwiek będzie to wymagało trochę praktyki, żeby sprawnie się posługiwać dobsonem - jednak śruby takie jak w chociażby montażu azymutalnym wydają mi się wygodniejsze Być może, jak teleskop nie będzie już taki nowy i nie będzie mi żal, to pokuszę się o jakieś modyfikacje mechaniczne, ale póki co jest ok Przeprowadziłem tez krótki test w warunkach bojowych, na tyle na ile warunki pozwoliły, kawałek od Poznania, więc warunki świetlne były raczej fatalne. Niemniej jednak jakieś spostrzeżenia mam: W okularze 9" pooglądałem Jowisza oraz Wenus (księżyca nie było). Jowisz bardzo fajny, ale za jasny, a Wenus była po prostu dużą jarzącą się kropką. Wnioskuję z tego, że jednak do planet przydałby się jakiś filtr, i może okular z krótszą nieco ogniskową. Rozważam Explore Scientific 4,7mm 82° lub Baader Ortho 5mm. Co do drugiego z okularów, to ciężko mi w tej chwili coś o nim powiedzieć, bo tak jak wspomniałem, niebo nie było nawet w przybliżeniu ciemne. Pooglądałem plejady oraz oriona i widok był bardzo fajny, ale podejrzewam że i tak, ma się to nijak do widoków pod ciemnym niebem, wiec nic więcej nie powiem na jego temat. Tak czy inaczej rozważam (w dalszym bądź krótszym okresie) zakupienie jeszcze filtra planetarnego i okularu ok 13-15mm. Tu również biorę pod uwage Explore Scientific - 14mm 82°, ale będę wdzięczny za jakieś wskazówki, co do wyboru okularów i filtrów.

No i tak właśnie zrobiłem Niestety w astrozakupach asortyment bardzo skromny i praktycznie tylko 8" GSO standard był, a wersje deluxe zarówno 8 jak i 10" dostępne na zamówienie... z 3miesięcznym terminem oczekiwania na dostawę z Tajwanu Niemniej jednak spotkałem się przy okazji wizyty w sklepie z Polarisem, który pomógł rozstrzygnąć kilka dylematów za co również jestem mu wdzięczny Ostatecznie po krótkiej rozmowie i wypytaniu jeszcze Delty wybór padł ostatecznie na GSO 8" deluxe, a przemawia za tym: - lepszy wyciąg z microfocuserem - lepsze okulary (wg. opinii deltaoptical) - lepsze łożyskowanie a 8" cali, ponieważ nieco poręczniejszy i tańszy, a zatem zostaje margines na dokupienie dodatkowego sprzętu. Dziękuję za pomoc

Czytałem, ale właściwie nic rozstrzygającego z niego nie wynika albo ja nie dostrzegłem konkretnych wniosków które przemawiały by zdecydowanie za którymś z producentów. Odnosiłem się do dalszej i niepewnej przyszłości, w której nie tylko teleskop ale i samochód mógłby być nowy . Poza tym to niekoniecznie musiałby być Newton. Nie będę jednak się tu zapędzał w dywagacje o przyszłości, bo raczej w niczym mi to nie pomoże Na chwilę obecną 8" newton się zmieści i składana 10" również się zmieści (jeśli wymiary podawane na stronach sklepów są poprawne, a raczej są) Czytałem już wcześniej opis składanej Synty napisanej przez Polarisa na astronoce.pl i to głownie na jego podstawie byłbym skłonny kupić składaną Syntę. Z tego co się orientuję zarówno w Syncie jak i GSO jest wyciąg Crayforda. Czyżby ten w syncie był inny/gorszy niż w GSO? A sklep na Garbarach to rzeczywiście przednia myśl. Dzięki za podpowiedź

Witam, Zdaję sobie sprawę, że tematów dotyczący zakupu teleskopu jest mnóstwo, ja jednak wybór mam już w miarę ograniczony i chciałem zadać zapytać bardziej doświadczonych użytkowników o zdanie, żeby ostatecznie doprecyzować wybór. Na początku o wymaganiach: Mieszkam w Poznaniu, w centrum miasta na parterze kamienicy, więc obserwacje z miejsca zamieszkania są w zasadzie niemożliwe, w związku z tym sprzęt musi być mobilny (tzn musi dać się spakować do średniej wielkości auta – np. do focusa – idealnie jeśli do bagażnika, ew. na tylnym siedzeniu). Do tej pory obserwowałem niebo głownie przez lornetki i lidlowy teleskop bresser mars explorer, więc doświadczenie mam skromne, ale ogólne pojęcie jest. O ile z lornetek jestem bardzo zadowolony, o tyle refraktor okazał się mało satysfakcjonujący. Jedyne co mogę o nim pozytywnego powiedzieć, to że saturn prezentował się w nim całkiem fajnie. Wszystko inne w zwykłej lornetce 10x50 wyglądało prawie tak samo dobrze, a w zakupionej później 15x70 Celestrona było po prostu zdecydowanie lepiej. Jeśli chodzi o zainteresowania, to chętnie pooglądałbym DSy, jakkolwiek nie chciałbym tym samym całkowicie rezygnować z przyzwoitego widoku planet. Astrofoto w tej chwili w ogóle mnie nie interesuje. Budżet do wydania to 2tys zł. (2100zł może być, ale 2500 już nie – jakiejś granicy muszę się trzymać, bo to zwykle kończy się tym, że ‘za trochę więcej, można kupić trochę lepszy model i się człowiek nakręca’. Na podstawie powyższego wyszło mi że chcę zakupić teleskop Newtona na montażu Dobsona o średnicy 8” lub 10” Synta lub GSO. Z pomiarów samochodu wyszło mi, że jeśli byłby to 10” to tylko składany a więc synta. Wybór już dość ograniczonony i teraz potrzebowałbym tylko wskazówki, co w mojej sytuacji sprawdzi się lepiej. Wątpliwości dotyczą następujących aspektów: - ze względu na cenę wybrałbym zwykłą syntę - za względu na mobilność, wybrałbym składaną syntę - ze względu na aperturę wybrałbym 10” składaną Syntę - ze względu na montaż oraz dodatki wybrałbym 8” GSO (z opisów i opinii wynika, że jest wygodniejsza obsługa ze względu na łożyska i zdaje się okulary trochę lepsze) Niestety nie mam znajomych którzy by się na tym znali lub chociaż interesowali, więc nie mam się kogo poradzić, a żadnego z tych teleskopów nigdy nawet nie widziałem na żywo, o obserwacjach nie mówiąc. No i czy ktoś pomoże mi rozstrzygnąć dylemat? Czy okulary które znajdują się w kitach 8” GSO delux i 8”/10” składana synta - są porównywalne, czy może któreś są zdecydowanie lepsze? Biorąc pod uwagę budżet – czy lepiej kupić 8” i jakiś przyzwoity dodatkowy okular/filtr bo kitowe są ewidentnie słabe, czy może 10” bo i tak na kitowych zobaczę dużo, a lepsze okulary i dodatki w jakiejś bliżej nieokreślonej przyszłości? Co prawda najbardziej kusi ta 10” synta, bo duża średnica, ale z drugiej strony nie wykluczam że za jakiś czas kupię po prostu jakiś większy/bardziej zaawansowany teleskop jeśli wciąż będę miał dość zapału i odpowiedni budżet Trochę się rozpisałem, ale chciałem w miarę dokładnie przedstawić problem z wyborem, a być może pomoże też komuś innemu w podobnej sytuacji. Będę wdzięczny za jakąś pomoc która pomoże mi rozwiać wątpliwości

Dziękuję bardzo

Witam. Póki co jestem całkiem zielony w temacie obserwacji nieba, ale ostatnio temat zaczął mnie interesować i może zacznę zgłębiać. Póki co mam dwa pytania, z czego jedno zapewne trywialne. Co to za obiekt na niebie - wydaje mi się że największy i najjaśniejszy po księżycu. Wczoraj jak patrzyłem, to był bardzo blisko księżyca (kilak stopni na wschód od księżyca i trochę poniżej) dzisiaj jest już na zachód od księżyca. Zgaduję że to planeta, ale nie jestem pewien jaka Kiedy oglądałem przez lornetkę (jakaś zwykła lornetka 10x50) to zarówno dziś jak i wczoraj widać było 2 punkciki obok tego, więc wyszło mi że to może mars ze swoimi dwoma księżycami. Czy ktoś mógłby mi to potwierdzić? Pytanie drugi, natury bardziej ogólnej - w jaki sposób sam mógłbym sprawdzić co to za obiekt? Tzn gdzie sięgnąć żeby zdobyć podstawową wiedzę związaną z rozpoznawaniem i określaniem pozycji poszczególnych gwiazdozbiorów na niebie o danej porze roku/nocy? Pozdrawiam serdecznie

Witam, Czy ktoś mógłby mi pomóc w wyborze atlasu nieba, który nadałby się dla małych, potencjalnie przyszłych adeptów obserwacji astronomicznych? Sam niestety się na tym nie znam, więc nie jestem w stanie dobrze wybrać. Chłopaki mają są w wieku 4-5lat, więc nie może to być pozycja zbyt trudna - im więcej ciekawych fotografii i obrazków tym lepiej, jak się zainteresują i czegoś nauczą, to wtedy przyjdzie czas na bardziej zaawansowany. Na razie szukam czegoś miłego oku z podstawowymi informacjami o astronomii. Będę wdzięczny za pomoc.

Witam wszystkich forumowiczów Mieszkam w Poznaniu i póki co jestem całkowitym laikiem w kwestii obserwacji nieba. Sam temat jednak mi się podoba i postanowiłem zainteresować nim moich bratanków (dwóch chłopaków 4 i 5lat). Początkowo chciałem im zakupić jakiś tani "teleskop" na allegro, ale poczytawszy forum okazało się, że to kiepski pomysł. Tak więc zamierzam zacząć od zakupienia im atlasu nieba oraz lornetki. Rzecz jasna, poczytawszy troszkę, jak to zwykle bywa, sam również się wciągnąłem więc prawdopodobnie niedługo rozpocznę zabawę z obserwacjami nieba