Skocz do zawartości

marcin_zen

Społeczność Astropolis
  • Postów

    177
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez marcin_zen

  1. Mam tę lornetkę i nie wydaje mi się, żeby tam była możliwość przykręcenia adaptera.

    Mógłbym zamieścić zdjęcie, w jaki sposób ja ją podłączyłem do statywu, ale pękłbyś ze śmiechu - dwie deseczki, dwie długie śruby z nakrętkami motylkowymi i "szybkozłączka" wyprofilowana w drewnie. Koszt wykonania całości - jakieś 5 zł. :)

    I bardzo dobrze się to sprawuje.

  2. Ciężko coś doradzić i wskazać Ci konkretny teleskop. W cenie, którą podałeś kupisz zarówno przyzwoitego newtona, jak i maka lub refraktor. Każdy z tych instrumentów ma swoje zalety i wady. Jak już pewnie wyczytałeś - nie ma teleskopu uniwersalnego.

    Przy okazji pozdrawiam z pobliskiej Dąbrowy Górniczej i zapraszam na wspólne obserwacje, które od czasu do czasu prowadzimy w małej grupce osób z okolicy.

  3. Witamy na forum.

    Mnie to Twoje pytanie, jako początkującego, wcale nie dziwi. Ja po blisko 20 latach obcowania z różnej maści optyką i fotooptyką nadal nie raz jestem zaskoczony i sam siebie pytam: "o kurde czemu to tyle kosztuje!" :)

    Wysokiej klasy optyka zawsze była i chyba będzie zawsze droga (np. lornetki albo obiektywy Carl Zeiss T* - 20-30 letnie "rupiecie" za konkretne pieniądze) - właśnie metal i szkło w odróżnieniu od plastyku i plexi.

  4. Ech... no i nie ma plusików.

    W wirtualu, jak w życiu - nie ma nic pewnego :( Na dobrą reputację trzeba długo pracować, a stracić ją można łatwo. Tu nie ma zaskoczenia.

    Gorzej było wcześniej przy utracie całej karmy, bo ona mi się kojarzyła z czymś trwałym i ponadczasowym.

     

    ;)

  5. Witam,

    Jako właściciel przysłowiowego "wiaderka plossli" doszedłem do wniosku, że ten etap już za mną i pora sięgnąć na następną półkę cenową. Mój wybór w okolicach 20mm padł na SWANa. Dlaczego?

    Po pierwsze patrzyłem kilka razy w SWANa 33 u Kolegi Carconosha (wrażenia bardzo bardzo pozytywne), po drugie mały, zgrabny, ładny i o dobrych opiniach okular. Poza tym zależało mi na szerokim kącie ze względu na obserwacje dzienne (powiedzmy przyrodnicze).

     

    Niestety już przy pierwszym podejściu za dnia - rozczarowanie. W refraktorku F5 okular dawał ostre obrazy zaledwie w około 50% pola, potem już wyraźnie tracił, a ostatnie 20% - zupełna katastrofa. Oczywiście nie oczekiwałem, że w jasnym refraktorku obraz będzie ostry aż po brzegi - to trzeba by już sięgnąc na najwyższą półkę :) jednak nie sądziłem, że będzie aż tak źle. To praktycznie zabijało całą przyjemność z obserwowania w szerokim polu. Porównując z okularkiem Sky-Watchera 9mm 66stopni - który mam i który jest przecież o połowę tańszy, a ostry prawie po brzegi, zacząłem się zastanawiać, czy nie trafiłem na jakiś wyjątkowo słaby egzemplarz. Przekopałem ponownie internet już bardziej krytycznie czytając opinie i cóż... natrafiłem w paru miejscach na sformułowanie "słaba korekcja pola". Wygląda na to, że faktycznie.

     

    Żeby nie było tak krytycznie dodam, że w refraktorze f12 ten problem całkowicie znika - obraz jest praktycznie bez zarzutu. Nie jest to chyba jednak jakimś osiągnięciem, bo w f12 większość tanich okularów się przyzwoicie zachowuje.

     

    Obserwacje nocne już tylko potwierdziły, że ten okular kompletnie nie spełnia moich oczekiwań - robocze (ostre) pole widzenia to jakieś 36stopni pola własnego.

     

    Z tymi mieszanymi uczuciami zadzwoniłem do DO w Katowicach. Usłyszałem: "nie ma problemu, proszę przyjechać, popatrzymy, porównamy, zrobimy tak, żeby pan był zadowolony". Tutaj, przy okazji, nie reklamując samego DO, chcę powiedzeć, że człowiek prowadzący sklep w Katowicach jest bardzo miły, otwarty i bezproblemowy.

     

    W sklepie już pierwsze lukniecie w Hyperiona 21 przekonało mnie, że jest o niebo lepiej z ostrością - ostre pole oceniam na około 90%. Pole widzenia jest oczywiście nieco mniejsze w Hyperionie. Nie było akurat drugiego egzemplarza SWANa żeby porównać, jednak sprzedawca ocenił, że obraz jest taki sam jak w innych egzemplarzach przez które patrzył.

     

    Nie chcę tutaj przesądzać o wyższości jednago okularu nad drugim. Przedstawiam jedynie swoje osobiste wrażenia. Być może to zależy od oczu, jakiegoś astygmatyzmu własnego oka i tego typu rzeczy. Nie wiem. Może te moje spostrzeżenia komuś się przydadzą. Nauka z tego płynie jedna - warto osobiście popatrzeć w różne okularki - ale to akurat nie jest jakoś szczególnie odkrywcze :)

     

    Poniżej, dla zobrazowania, przedstawiam, co mniej więcej widziałem przez oba okulary. Oczywiście to tylko pewna swobodna twórczość, jednak starałem się uchwycić w miarę dokładnie różnicę.

     

    SWAN20-Huperion21.jpg

     

    Pozdrawiam.

    • Lubię 9
  6. B. proszę. Nie ma to jak przykłady. Mnie wtedy łatwiej załapać co i jak.

    Pytanko do sk804 podpinałeś małpkę czy lustrzankę?

     

    No to proszę:

    Zdjęcia bez żadnej obróbki, tylko pomniejszone. Na histogramie zauważysz, że brakuje "dołu" (czerni w zakresie tonalnym).

     

    astroIMG_0069.jpg astroIMG_0058.jpg astroIMG_4108.jpg astroIMG_0082.jpg astroIMG_0057.jpg

     

    Tutaj masz crop 1:1 z miejsc gdzie teoretycznie powinna być aberracja. Ja jej specjalnie nie widzę.

     

    astroIMG_0069 copy.jpg astroIMG_0082 copy.jpg astroIMG_0057 copy.jpg astroIMG_4108 copy.jpg

     

    Zdjęcia wykonane EOSem 30D. Jest to dosyć ciężkie body jednak nie było problemu. Jedynie tak jak pisałem - wyciąg chodzi mało precyzyjnie.

     

    Tu link do zdjęć astro (hehe powiedzmy "astro") wykonane przeze mnie tym zestawem: http://astro-forum.org/Forum/index.php?showtopic=28846&st=0&p=362415entry362415

     

    Czytając posty Kolegów myślę, że wykrystalizowała się opinia, którą napisałem na początku, że powinieneś celować w EDka.

    Zdjęcie Dobsona podlinkowane przez noxili mnie rozwaliły - ja już nie mam wątpliwości.

     

    Pozdrawiam.

  7. A jak się sprawdzą te tańsze teleskopy ze szkła "butelkowego" np.: sky-watcher 500mm f/5. Jak straszne są aberracje chromatyczne? Czy ktoś ma przykład fotografii ziemskiej z takiego refraktora z ogniskową ok. 500mm?

    Celestron C5 ostrzy na 7 metrów. Czy MAK umie samo?

     

    Witaj,

    Mam kilka zdjęć dziennych z sk804 - mogę je wrzucić pod wieczór jeśli chcesz, bo teraz jestem w pracy. Generalnie nie jest źle, przy tak niskiej cenie tego refraktorka spodziewałem się czegoś gorszego. W porównaniu z dobrymi obiektywami (fotograficznymi) problem jest z kontrastem - to co powinno być czarne jest ciemnoszare. Można to łatwo i stosunkowo bezstratnie skorygować w pshopie. Jakiejś szczególnej aberracji nie zauważyłem, choć z pewnością będzie widoczna na przejściach o dużym kontraście. Ostrość jest bez zarzutu, tyle że trudno ją ustawić - wyciąg jest mało precyzyjny. Mimo wszystko ogólnie nie polecam do realizowania pasji ornitologicznej - wydaje mi się (może się mylę) że tu na dobre ujęcie trzeba długo czekać i mieć sporo szczęścia - szkoda to schrzanić kiepskim obiektywem. Mak jak sądzę będzie miał jeszcze słabszy kontrast. Myślę, że powinieneś celować w ED z mikrofocuserem.

  8. Piotrek L. > Testy na astronocach czytałem już wcześniej. Niestety odnoszą się one, zresztą słusznie, do zastosowań astronomicznych. Filtr, który podajesz może byłby dobry ale jak sprawdzi się w dzień? on chyba dość mocno wpływa na kolorystykę, a wolałbym aby kolory pozostały naturalne.

     

    jacapa, ZbyT > Faktycznie - przy mniejszych powerach i źrenicy rzędu 4-5 mm obraz pod względem kontrastu jest dobry - prawie tak dobry jak w lornetce. Problem nasila się przy zwiększaniu powiekszenia. Nad tym się głębiej nie zastanawiałem. Czy zatem już tak to musi być? Czy w APO też tak jest? Zaopatrzyłem się w refraktorek m.in. właśnie dla większych powerów - ponad te lornetkowe 20x.

    Co do wyczernienia to napewno ma duży wpływ na kontrast - przekonałem się o tym, gdy sam "dłubałem" swój pierwszy refraktorek - po założeniu bafli w odpowiednio wyliczonych miejscach kontrast się znacznie poprawił. Niestety nie do poziomu ideału. Może w takim razie spóbuję wnieść jakieś udoskonalenia do tej fabrycznej konstrukcji.

     

    skymacho2 > Semi-APO to chyba jedyny filtr, który nie wnosi zafałszowania kolorów, więc może to jest to. Hehe - takie apo dla ubogich. Odcinając dół i górę widma napewno zmniejsza aberrację ale czy poprawia też wówczas kontrast?

     

    Michał K. > Filtr polaryzacyjny i UV stosowałem w czasach fotografi analogowej. Faktycznie polarem można było ładnie uwidocznić chmury na niebie albo wyciąć odblaski w wodzie lub szkle. UV z kolei dobrze spisywał się w górach zmniejszając efekt perspektywy powietrznej. Praktyczne zastosowanie tego w refraktorze chyba będzie trudne. Z tego co wiem w sprzedaży jest tylko filtr polaryzacyjny ale właściwie są to dwa filtry, które mają za zadanie umożliwić regulację jasności (poprzez regulację kąta polaryzacji). Co do folii korekcyjnych - ciekawy pomysł.

     

    szuu > Tu nie chodzi o efekt perspektywy powietrznej, który jest mi doskonale znany. Zresztą - przecież refraktorem wcale nie patrzę dalej, niż lornetą.

     

    Dzięki za podpowiedzi. Z pewnością przyjrzę się kwestii wyczernienia. Poczytam też o optyce, bo nie za bardzo rozumiem dlaczego ze wzrostem powiększenia zmniejsza się kontrast - że zmniejsza się jasność, że źrenica to rozumiem ale kontrast? A jednak jest to fakt.

     

    A czy patrzył ktoś w dzień przez dobre APO? jak to wygląda w porównaniu do achromatu?

  9. Witam,

    Przyzwyczaiłem się do obserwacji przez różnej maści lornetki i lornety i teraz w refraktorku odczuwam dość wyraźnie spadek kontrastu.

    Naczytałem się trochę o filtrach ale ich recenzje w dużej mierze dotyczą zastosowań astronomicznych, czyli przykładowo "poprawia obraz Księżyca", "uwidacznia szczegóły planet", "zmniejsza aberrację" itd.

    Mnie zaś chodzi o obserwacje dzienne - aberracji nie widać ale widać denerwujący niebiesko-szarawy zafarb i zmniejszony kontrast.

    Prawdopodobnie chodzi o coś, co odcina częściowo niebieską część widma - może "Fringe Killer"? Nie wiem.

     

    Dla zobrazowania o co mi chodzi zrobiłem fotkę pobawiłem się photoshopem. Poniżej po lewej obraz który powiedzmy mniej więcej mam, a po prawej, który chciałbym mieć :)

     

    IMG_4107a.JPG

     

    Na koniec tego trochę przydługawego wstępu ostateczne pytanie: czy tylko APO wchodzi w grę, czy może jednak jakiś filtr?

    I podkreślam, że chodzi mi o wizual, nie o fotografowanie.

     

    Pozdrawiam.

  10. Witam,

    W końcu udało mi się podłączyć aparat do refraktorka.

    Konstrukcja dosyć dziwaczna: 80/400 + barlow 2x + kątówka (bo nie chciał wyostrzyć) + EOS 30D (który trochę waży) i wszystko na zwykłym statywie.

     

    Wydaje mi się, że efekt całkiem przyzwoity jak na jeden z najtańszych refraktorków na rynku, w dodatku f5.

     

    ps. wrzucam też Jowisza ale tu już rewelacji nie ma.

     

    IMG_4480b.jpg

    IMG_4487a.jpg

    • Lubię 4
  11. Witam,

    Podszedłem ostatnio ponownie do "hihotek". Tym razem z obiektywem 135 mm.

    Cóż, niestety przy tej ogniskowej czas już jest mocno ograniczony - 3,2 sek. Gwiazdki jednak są wyraźnie lepiej rozbite niż z 50 mm.

     

    Poniżej kolejno pełna klatka i crop 1:1

    EOS 30D + 135/2.8, ISO 1600, stack z 10 klatek.

     

    hihoty135mm2.jpghihoty135mm2_crop.jpg

    • Lubię 4
  12. O rany! Dzięki szmarcin - zastrzeliłeś mnie tym wyjaśnieniem.

     

    Nigdy bym na to nie wpadł. Skoro podaję miejsce obserwacji: Ziemia, dokładne współrzędne, czas systemowy, a program symuluje mi widok nieba w oparciu o te dane, to nigdy bym nie pomyślał, że mam jeszcze mu "podać" prędkość światła :)

     

    Czułem, że musi być jakieś wyjaśnienie, bo taka niedokładność dyskalifikowała by ten program, a przecież ludzie go używają i chwalą.

     

    Zastanawiam się czemu ma służyć ta opcja? Po co komu "rzeczywisty" czas zaistnienia danego zjawiska, skoro to zjawisko i tak dotyczy zawsze konkretnego punktu w przestrzeni, z którego się je obserwuje? Światło tak, czy inaczej musi tam dolecieć.

  13. Witam,

    Dzisiaj ustawiłem sobie w Stellarium (najnowsza wersja) symulację wyjścia Io z za tarczy Jowisza. Wyszło, że będzie to o 22:44.

    Ustawiłem sobie refraktorek, o odpowiedniej godzinie patrzę i patrzę i... nic.

    Zniecierpliwiony tym faktem zajrzałem do Cartes du Ciel i tam to samo zjawisko przypada na godzinę 23:19. Mam nadzieję, że zaraz się przekonam do tego drugiego programu.

    Spotkaliście się z takimi niedokładnościami? Myślałem, że algorytmy są precyzyjne. Liczby to liczby, matematyka.

  14. Co tu dodać... niezły maraton zrobiliśmy. Tak nas wzięło, że nagle okazało się, że jest 2 w nocy.

    Na mnie największe wrażenie zrobiła "dzika kaczka" - kilka razy ją już oglądałem swoim refraktorkiem i teraz przez 10" zobaczyłem różnicę :) "Miotła wiedźmy" też była fajna.

    Z rozczarowań to zdecydowanie Neptun - dzięki Stellarium wiedziliśmy precyzyjnie gdzie on jest ale nawet przy powerze 200x nie różnił się zbytnio od pobliskich małych gwiazdek. Żeby zobaczyć tarczę a raczej tarczkę, to trzeba sobie było mocno wmówić, że widać.

     

    Nie napisałeś nic o hihotach - moim zdaniem były piękne. No ale to nie jest obiekt trudny do znalezienia, którym można by się chwalić :)

     

    Mam jeszcze jedno spostrzeżenie: kilka dni temu będąc w górach pod ciemnym niebem oglądałem obiekty w Strzelcu znaaaacznie mniejszym sprzętem i mam wrażenie, że było je lepiej widać, niż wczoraj przez 10". Z tego wynika, że dla takich mgławic będących bardzo nisko nad horyzontem zasadnicze znaczenia ma jakość nieba. Na zaświetlenie nie poradzi nic nawet największa apertura.

     

    Było super. Gorzej się wstawało rano do pracy po 3 godzinach snu ale to drobiazg. Jedziemy dzisiaj? :)

    Pozdrawiam.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.