oskar

Dla mnie w miłośniczej astronomii nie ma nic ciekawszego. Można patrzeć na m-ki, planety, Księżyc, ale te obiekty są w pewnym stopniu niezmienne. A przy obserwacjach gwiazd zmiennych ciągle coś się dzieje i dodatkowo może Cię coś zaskoczyć. To mi się podoba najbardziej.

Myślę, że Janusz ma rację co do teleskopopodobnych. Cena jest wyznacznikiem jakości niemal we wszystkich rodzajach produkcji. Ale żeby się o tym przekonać trzeba najpierw pooglądać niebo teleskopopodobnym

Z tymi przyczepkami to chyba raczej nie tak prędko, więc PZO ma ostatnią szanse na uruchumienie produkcji i zajęcie właściwego miejsca na rynku.

Niegdyś chyba w Uranii był artykuł o tymże Ciołku, ale to jakieś 20 lat temu było. Może ktoś pamięta?

Chciałem tylko nieskormnie dodać, że program jest testowany już przeze mnie na montażu Soligora od Janusza (tuba Tał 100). Ten zestaw dla swoich potrzeb nazwałem astro-hybrydą . Pierwsze testy bardzo pomyślne. Komfort obserwacji wysoki. Szczegóły podam po dokładniejszym sprawdzeniu działania programu. Na razie daje mi dużo zadowolenia, bo w końcu Jowisz nie ucieka mi z pola widzenia nawet przy dużym powiększeniu. W praktyce sprawdził się również przy zakryciu 46 Virginis w dniu wczorajszym.

Siedzi chłopina w Indiach, ogląda Krzyż Południa, kometę której w Polsce nie widać, i jeszcze sfrustrowany. Jak tu takiemu dogodzić? Przeciez tu wielu chciałoby być na Twoim miejscu!

Witam! Pytaj ile wlezie, bo wtedy się czegoś nauczysz. I nie zrażaj się czasem irytacją pytanych ;D 8). Tylko czasem tak mają a potem zawsze merytorycznie Ci odpowiedzą.

Nie Staszku nie zdradziłem zmiennych bo to moja największa pasja, ale kiedyś Jurek Speil mnie namawiał do obserwacji zakryciowych i tak mi został sentyment, a wczoraj miałem okazję do obejrzenia zakrycia więc pomyślałem - czmu nie zapytać o szczególy. Jak widzisz Paweł dokładnie to wyłożył. Być może czasem sobie popatrzę na jakieś zakrycie.

Wczoraj miałem okazję testować hybrydę Tała z montażem Soligora i prowadzeniem Leszka J (efekt bardzo dobry, szczegół, jak nabędę więcej wprawy). Patrzę sobie komfortowo na Księżyc i pokazuję żonie. A ta (laik kompletny niemalże) mówi mi, że gwiazda jakś przed Księżycem świeci. No to ja patrzę do SNPro i rzeczywiście zakrycie się szykuje. Popatrzyłem sobie tak dla sportu na to zakrycie i doszedłem do wniosku, że jednak nie wiem, co jest konieczne do rzetelnej i dokładnej obserwacji takiego zjawiska. Myślę, że jest parę osób, które mogą napisać o tym, jak ustalić współrzędne, jak ustawić czas i jeszcze parę praktycznych wskazówek. Przy takim sprzęcie jaki teraz mi się trafił, spokojnie mógłbym pooglądać zakrycia. Proszę więc o poradę, co myśle, zaciekawi również innych użytkowników forum.

Moim zdaniem demokracja będzie w Polsce OK, o ile odejdzie się od koncesjonowania działalności gospodarczej. Tam gdzie są koncesje, zezwolenia i inne ograniczenia, zawsze znajdą się ludzie gotowi załatwić Ci to za małą prowizyjkę. Liberalizm powinien ograniczyć takie układy i korupcję, a wtedy i nasze zdanie o politykach może będzie nieco lepsze. Podział na lewicę i prawicę musi być, tylko nie taki chory jak u nas, komuchy i czarni. To jest niestety konsekwencja historii, ale myślę, że z czasem to pokolenie polityków pójdzie na emeryturę i uda się stworzyć nowoczesną lewicę i nowoczesną prawicę. Dlaczego w Polsce nie ma partii na wzór CSU?

Ale już chyba żalu nie czujesz?

No wiedziałem, że w kwestii Lecha się na krytyce nie zawiodę. To jak tak delikatnie zacząłem, celem wybadania tematu, to teraz z grubej rury: dla mnie Lech Wałęsa jest jedną z trzech czołowych postaci dwudziestowiecznej Polski. Takie porównania jak czynicie świadczą fatalnie o waszej znajomości historii, a z kolei dobrze o demokracji, którą dzieki Wałęsie (między innymi) mamy. Bo jak jest dobrze to nikt nie pamięta złych czasów i tych, którzy nas z komuny wywiedli. Signum temporis. Też się Mirku obawiam, że to kilkadziesiąt lat może być potrzebne.

Dużo głosów, ja trochę zaniedbałem. Też się CIESZĘ! Nie zgadzam się z Justinem, że ma prawo się na to wypiąć. To przecież ma określone konsekwencje. Jeśli nie idziesz do wyborów to w przypadku referendum w zasadzie wyrażasz dezaprobatę dla wstąpienia do UE, jeśli to wybory parlamentarne, to de facto wspierasz partię o najbardziej zmobilizowanym elektoracie czyli SLD. Nie uciekniesz kolego od skutków swoich działań. Ja osobiście popieram silną władzę prezydencką, a nie sejmokrację. I skoro o ten przewrót majowy mnie nie rozstrzelaliście, a nawet widzę głos wsparcia (dzięki Łodź - a ja myślałem że to całkiem czerwone miasto), to powiem wam co myślę: Lechu nie był zły, wcale a wcale. Troszkę go podszkolić z polskiego i byłby wybitnym mężem stanu.

Jak to Bartolo teraz im nie idzie? Im tak nie idzie od kilku lat przecież. Mistrzostwa świata ostatnie i przedostatnie - porażka kompletna, bo nie poszło z Portugalią a wcześniej z Argentyną. Szkoda gadać. W meczu Szwecja - Polska stawiam 3-0 niestety, chyba że wyjdzie Burkhardt w pierwszym składzie, a nie będzie Zdebela i Hajto, no to może jakiś remisik.

Co ty Łukasz, jakie ważne powody mogą mieć Ci co nie idą do głosowania? Rozumiem, że babcia chora w szpitalu leży, że ktoś wyjechał na pogrzeb, albo ma potężnego kaca i do 20 nie zwlecze się z łóżka. Ale reszta? Żadnego usprawiedliwienia. Ja poza to społeczeństwo nie bardzo wierzę i jestem zdecydowanie nie-lewicowy. Gdyby Polska nie weszła do UE, to już tylko przewrót majowy by nam pozostał, żeby tę sejmokrację opamiętać. Tylko Piłsudskiego drugieo coś nie widać

Podejrzewałem, że nie tylko o lornetki tu idzie (a nie zaglądałem do tego posta dość długo). Już tak chłopaki nie musicie bronić Janusza, bo świetnie daje sobie radę sam . Pogryźć potrafi jak mało kto : Także Pytajnik nie drażnij, nie drażnij swojego adwersarza. Określenie sklepikarz było zupełnie nie fair, zwłaszcza, że użyte celowo. Ale emocje na forum troszkę to usprawiedliwiają.

Ja jutro jadę do Wałbrzycha żeby głosować. Frekwencja musi być!

Dobre masz samopoczucie El. Może Xpiox doczeka tego Halleya. A zaćmienie w 54 roku to moja mama oglądała i do dzisiaj pamięta.

Siatkarze - kompromitacja totalna. Ale niestety nasi zdolni juniorzy (słyszę to od 96 roku) znowu się zbłaźnili. To że dzisiaj wygrali wcale nie zmienia mojego zdania o tych mięczakach. Żadnej mobilizacji wczoraj. To samo co w meczu z Portugalią na mistrzostwach w zeszłym roku. Więcej nie zmarnuję czasu na Ligę Światową, chyba że na jakieś finały np. Serbia - Włochy. A nasi w akcji to po prostu żenada. Wywalić Nowaka to może coś się zmieni. Zero bloku!

Zdecydowanie TAK! Po raz pierwszy mamy prawdziwy wybór, a nie tylko lepsze zło.

Mirek ma rację liczy się wynik, a nie jakaś tam prawda obiektywna, której się Januszu domagasz. ;D

Kurcze moja też! Astronomią interesuje się od 89 roku, więc parę lat po Mirku. Żałuję tylko, że Halleya nie widziałem, ale to było w 85 o ile pamiętam.

Myślisz o Mirku i jego zdjęciu tak? ;

Pamiętaj, że refraktorem na M-kach nie poszalejesz specjalnie. Z "uniwersalnych" mnie się podobała Synta 200mm na dobsonie i możesz pomyśleć o Kastorze - 170mm lustra do M dobre a i na planetach coś zobaczysz. Mam refraktor 100mm i jest on bardzo dobry do planet i do obserwacji gwiazd czy gromad gwiazd, ale obiekty mgławicowe to tylko w górach. Ale optyka jest bardzo dobra. Niemniej jednak myślę, że newton 170 albo 200mm rzeczywiście Cię zadowoli.