oskar
-
Postów
5 668 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Blogi
Wydarzenia
Galeria
Pliki
Sklep
Articles
Market
Community Map
Treść opublikowana przez oskar
-
Może siłą pozytywnego myślenia Mirka uda się przskoczyć i cła na teleskopy 8)
-
Jasne, że ciemnieje, ale do planet to przyciemnienie jest akurat okolicznością sprzyjającą.
-
Czekaj cierpliwie . Newtony z Astrokraka mają dobre recenzje. Średnica 230mm też zdaje się być wystarczająca do dobrych obserwacji. Ja patrzyłem Syriuszem Piotra i obrazy DS są b.dobre. Przypuszczam, że takowe będą także w Antaresie choć oczywiście z uwzględnieniem mniejszej apertury.
-
Może lepiej Celestrona Newton 114mm zdaje się w podobnej cenie. Na pewno lepszy do DS, a refraktor 102 f/5 do planet chyba ma za małą światłosiłę.
-
Mirku! Oczywiście, że będzie o wiele lepiej. Przypuszczam, że zmieni się traktowanie nas na granicy, jak już będziemy mieć europejskie paszporty. Miejmy nadizeję, że jak najszybciej znikną wszelkie bariery i Europa (w tym teleskopy) stanie dla nas otworem.
-
Bynajmniej mnie to nie dziwi. Jest to stwierdzenie wrażenia z obserwacji. Dlatego dokupiłem wed ług Twoich porad zooma.
-
Oczywiście, ale przykład Grecji pokazuje, jak jest to trudne - podpisała układ po 5 latach od wejścia do Wspólnoty. Z tego co czytam najszybszy możliwy termin wejścia układu w życie to rok 2006. Jeśli założyć, że zajmie nam to też 5 lat, to mamy rok 2009.
-
Widzicie Wy tu sobie żarty a Nosek pomyślał o gościach.
-
Oby, oby tak było, ale nie bardzo chce mi się wierzyć. Raczej stawiałbym na rok 2010, przez 3 lata Polska nie jest w stanie przygotować się do Schengen. Zresztą ni chodzi tylko o granicę zachodnią, a bardziej o wschodnią. Dopóki tam nie będzie ścisłej granicy (a ostatnie wypadki pokazują, że jest tam burdel, skoro 300 gości demoluje przejście graniczne, a SG nic nie robi), to nie ma mowy o otwarciu granicy z Niemcami.
-
Marcinie krótką relację dot. zooma przesyłam Ci na priva.
-
Ja życzę Wam wszystkim zdrowia, spokoju i ładnego nieba przez święta. Aha i żeby nikt Wam teleskopu w lany poniedziałek nie oblał!
-
Może i bzyka, ale galaktyki ładnie w niej widać.
-
To chyba raczej opinia reklamowa, niż obiektywnego użytkownika.
-
Wrocław jak zwykle poza strefą zakrycia
-
To co napisał Krokodyl potwierdza także moje doświadczenia. Ładny jasny obraz w SP 25mm, a z barlowem x2 obraz już niestety mniej ostry, a nadto jakby ciemniejszy. Z drugiej strony w lantanie też występuje przyciemnienie obrazu, tylko oczywiście ma to swój cel do obserwacji planet. Ja w każdym razie jak nie ma b.dobrych warunków z barlowa nie korzystam.
-
Ja nie napisałem, że NIemcy nie mają podpisanego układu z Schengen.
-
To się nazywa myślenie pozytywne - zawsze przynajmniej zostanie słup
-
Powiedzmy, że mam mieszane uczucia. Dla mnie to bezproduktywna reklama, za długa i retuszowana. Ale oglądałem do końca
-
Ok. To może Admin by przeniósł te wątki na forum do Twojego postu? Na koniec tu: dla mnie UE to dwie kwestie - Schengen i euro. Reszta to szczegóły. Bez tego nie będziemy takimi obywatelami, jak Niemcy czy Austriacy.
-
Ja nie mówię, że pieniądze demoralizują, tylko, że trudno potem szukać celów niematerialnych, zwłaszcza jak się nie ma takich zainteresowań, jak my. Ja gdybym nie musiał pracować, czego sobie nie wyobrażam, a miałbym kasę, wybudowałbym jakieś małe obserwatorium w Alpach, obserwowałbym sobie, a w dzień udzielał naukowo w zakresie prawa (takie niewinne teoretyzowanie).
-
Czytałem o tym w S&T. Straty chyba wyceniono na 1-2 miliony dolarów o ile dobrze pamiętam. Refraktor kompletnie zniszczony.
-
OK. Ale to nie znaczy, że nie ma straży granicznej czy celników w UE. Są i mają prawo do kontroli nawet daleko od granicy. Zasad przepływu towarów nie jest bezwzględną mimo, że fundamentalną w UE. Pamiętajmy też, że Polska w okresie przejściowym nie będzie tak naprawdę pełnoprawnym członkiem UE.
-
Tak naprawdę to zależy od przyjęcia układu z Schengen, a nie od samego wejścia do UE. Polska układ ten przyjmie pewnie za kilka lat, a więc do tego czasu granica wiele nie zmieni się. Co do granicy duńsko-niemieckiej, to chyba wynika właśnie z faktu, że Dania, jak i W. Brytania tego układu nie przyjęły, a w każdym razie nie w pełni.
-
Bliżej mi do Bartka niż do Krokodyla. Pieniądze to nie wszystko, a szybka realizacja marzeń prowadzi do tego, że w jakimś stopniu się one deprecjonują. Znam człowieka, który może kupić dosłownie wszystko i ma problem, bo przestały go cieszyć pieniądze. Szuka celu i nie jest to proste.
-
Drogi Dziadku: dziadka pozdrowiłem, bardzo chce Cię poznać, ale raczej na razie nie ma szans. U nas pogoda nie najgorsza, ale nie mogę stale z teleskopem na balkonie siedzieć bo żona by mnie zeklnęła. Pozdorowienia!
