Skocz do zawartości

luki_

Społeczność Astropolis
  • Postów

    278
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez luki_

  1. Mateusz, a po co z plaży?Ja wielokrotnie bywałem kiedyś w Kołobrzegu( nie tylko latem ) i za każdym razem wchodziłem na latarnie morską, żeby wypatrywać Bornholmu, oczywiście bezskutecznie, bo z tej wysokości się nie da. Ale w ostatnich latach powstało w tym mieście wiele nowych "wieżowców", moze stamtąd światło latarni jest do uchwycenia. Poza tym Bornholm nie jest płaski jak stół, moze i coś tam dało by sie dojrzeć oprócz latarni. Nawet z ciekawości robiłem symulację w what"s that? i tam wyszło, że gdyby Kołobrzeg miał taką wieżę widokowa jak w Berline (bo dla takiej wysokosci robiłem symulację - ponad 300 m), to Bornholm byłby widoczny. Tak a propos widzailności przez morza, to może warto by o tym załozyć osobny wątek na forum - może ktos dysponuje jakimis ciekawymi zdjęciami, albo relacjami? Ja np. byłem chyba w 91' na Krymie i tam zdobywaliśmy różne szczyty w Górach Krymskich (m in. mityczny Czatyrdah ). Wtedy oczywiście tego nie wiedziałem, ale teraz zrobiłem symulację w whats'ie i wyszło,że z niektórych szczytów ( i to juz powyżej 1200 m npm. ) widać Turcję, a konkretnie niektóre pasma obok przylądka Sinopa. Było by to wiec ok. 300 km ! Ciekawe, czy gdzieś w sieci są opublikowane takie zdjęcia? Lub inne z innych mórz równie ciekawe (wiem, że na forum i w DO było juz ich kilka )?
  2. Jeśli to coś wam ułatwi to przesyłam zdjęcie komina EC Wrocław z drugiej strony - z Obornik Ślaskich ( w tle nad blokami na ul. Powstańców Śl. widoczna była nawet Biskupia Kopa, ale w momencie robienia zdjęcia już odpływała w nicość... ).
  3. Jurek, też kiedyś przeglądałem podobne forum chyba na karpaty.wschodnie.pl i tam też autor postu powoływał się na encyklopedię Paryskiego. Jeden z użytkowników forum cytował natomiast relację z jakiejś wyprawy jeszcze z lat dwudziestych ubiegłego wieku na jeden z tatrzańskich szczytów w warunkach zimowej inwersji (tzn. o ile pamiętam na dole miało być -30 stopni, a na górze ciepło). Uczestnicy tej wyprawy mieli wtedy ku swemu zaskoczeniu ujrzeć Howerlę. I stąd wydaje mi sie powstało całe nieporozumienie. Były to lata 20-ste, nikt nie miał wtedy do dyspozycji takich Kashmirów, What"s thatów i temu podobnych, tak że nikt nie pokusił się o weryfikację tej relacji. Po za tym dochodził, moim zdaniem jeszcze wątek emocjonalny- tu wiadomao Tatry, najwyższe polskie góry, a tam Czarnohora, jakoby Finis Polonie, drugi koniec naszych Karpat i jednocześnie drugie co do wysokości góry. Tak więc jak ktos zobaczył coś daleko majaczące na wschodzie ( a mogła to być np. Borżawa lub Połonina Równa, zresztą z tak daleka przypominajaca pewnie nieco Czarnochorę - długie bezleśne połoniny) to uznał to automatycznie za Howerlę, a nikt i tak nie mógł tego zweryfikować. Wygląda na to, że Paryski w swojej encyklopedii opierał się na tej lub podobnych relacjach, a takowe dotrwały do naszych czasów, tak, że nawet pracownik obserwatorium na Łomnicy powtarza te bzdury.
  4. Chyba facet nie wie o czym mówi. Howerla jest nieosiagalna nie tylko z Łomnicy, lecz także z naszych Bieszczadów, a "dostępu" do niej bronią skutecznie te wszystkie Borżawy, Krasne, Świdowce i pewnie coś jescze... . To juz bardziej prawdopodobne byłyby Karpaty Rumuńskie, a przypuszczam, że za Howerlę biorą oni którys ze szczytów w/w połonin, np. Stoh. Zresztą temat widzialności z Łom. był już wałkowany przy okazji zdjęcia zamieszczonego na DO pt. "Panorama z Łomnicy". Acha, wspomina tam też o Sywuli - z tego co pamiętam to Gorgany też są nieosiągalne, też zasłoniete przez połoniny zakarpackie.
  5. Czyli wyglada na to, że Krzysiek moze mieć rację. Na pierwszej symulacji w warunkach "normalnych" nie widać środkowych szczytów, na zdjeciu są, a na symulacji pokazują sie dopiero po wbiciu temp. -11 st. C.
  6. Niestety raczej to nie było to. Prawdopodobnie widziałem tkz. chumry orograficzne nad tamtymi pasmami, zresztą trudno powiedzieć... . Ale jak to mówią "uderz w stół a nożyce się odezwą" - wynika z tego, że taki widok jest mozliwy i wasze wysiłki z obliczeniami się opłaciły - Schneeberg może być widzialny! Co prawda potrzeba do tego sporego farta, bo, o ile dobrze rozumiem z jednej strony odpowiednio mroźne powietrze, ale bez zjawiska inwersji, no chyba, że już w kotlinie wiedeńskiej, gdzie promień światła jest "bezpieczny" i - taki widok na pewno, Krzysiek, warto sprawdzić!
  7. Ja np. w swoim poście nie twierdziłem, że widziałem na pewno Alpy. Napisałem, że nie wiem, czy to były góry, czy chmury. A posta zamieściłem właśnie licząc na to, iz ktos bedzie w stanie jakoś sensownie odpowiedzieć. Po tym co tu przeczytałem sprawe uważam za otwrtą. Tak jak napisałem było to 15 lat temu, a jedyny aparat jaki wtedy miałem,to był Kodak-jednorazówka, którym mógłbym zrobić chyba tylko zdjcia słupków granicznych na Śnieżniku. Acha, i na pewno nie wziąłem pod uwagę jako Alp punktu odległego o 60 klm na wyzynie Czesko-Morawskiej, ponieważ tą ostatnia było doskonale widac aż po jej krańce.
  8. Jeśli chodzi o Hochschwab, to w zakładce "najd. udok. obs. na ziemi" na str. DO jest panorama Alp z Grosser Arber (Wielki Jawor) w Szumawie. Tam Hochschwab jest oddalony o jakieś 225 km, a ledwo wystaje nad horyzont ( chociaż w zasadzie trudno wyczuć, bo zdjęcie było robione chyba za poźno pod słońce gdy to ostatnie było już wysoko, a niżej widac morze mgieł). Wysokość Wlk. Jawora jest w zasadzie podobna do Śnieżnika (no trochę jest wyższy - chyba 1456 m npm.). 225 a prawie 300 km to jest różnica, chyba jednak koniecznie trzeba zweryfikować, co naprawdę da sie zobaczyć ze Śnieżnika. P.S. Abstrachując na chwilę od Schneeberga, to mam pytanie do Witka: Na DO jest twoje zdjęcie min. Borżawy ze Sławkowskiego; nie pamiętasz przypadkiem, albo może masz inne zdjęcia czy czegos tam nie było bardziej na "prawo" ? Mam na myśli nie Pietrosula itp. który chyba jest nieralny, ale niższe góry Gutti w Rumunii (symulacja z Łomnicy pokazuje, że powinny się złapać) odległe o jakieś 280-290 km. Tam szczyty maja koło 1200 m npm. Porównujac do widocznej na zdjęciu, wystającej przed Stohem Makowicy (ukraińskiej) i chyba Bużory ( po ok. 1000 m npm) ,taki widok powinien być możliwy, ale z kolei inwersja jest tu dość wysoko i tamte szczyty mogły sie w niej "utopić"?
  9. Wicio, nie uparłem sie na Klosterwapen, ale patrząc na mapę ten wydaje się najbardziej realny. Oprócz Schneebergu i Hohschwab jest tam całe mnóstwo gór ( wiem, że mnie zaraz poprawisz z tymi nazwami szczytów, ale ja mam tylko czasem dostęp do netu i piszę z pamięci ) - zaraz kawałeczek na W jest Rax Alpe - 0 ile pamiętam 2007 m npm, jest też Ótcher 1893 m npm i jeszcze pare innych pasm. What's that pokazuje, że zobaczenie któregokolwiek z nich jest w standardowych warunkach niemożliwe, aczkolwiek z tego co pamiętam brakuje ok. 50 m, żeby coś się wyłoniło, więc może jednak? Tak czy owak warto to zweryfikowac, choćby się miało nic nie zobaczyć. Zawsze mozna wrócic ze zdjęciami Vlk. Javoriny, która prawie napewno jest ze Śnieżnika osiągalna, a to juz jest coś. Jeśli Alpy faktycznie są nieosiągalne, to pozostaje żałować, że na Śnieżniku nie ma takiej wiezy jak na Pradziadku, albo że Śnieżnik ze Śnieżką nie może sie zamienić miejscami... P.S. Zobaczenie Schneebergu przez te brudne okna na "Vychlidce" na Pradziadku wydaje mi sie nierealne. Za to z niecierpliwością czekam na wyniki z Radhosta -ciekawe ( o ile to mozliwe )jak bardzo Schneeberg wystaje nad horyzont - będzie mozna na tej podstawie choć trochę ocenic, na ile realny jest taki widok z "naszych" gór.
  10. Zresztą może ja się nie znam, ale ta symulacja uwzględnia tylko wierzchołek Klosterwapen, ale może coś "chwyta" po "bokach"?
  11. Tak zgadzam się, z całą pewnością wyjazd na Radegasta jest bardzo potrzebny, żeby ustalić jak to jest naprawdę z tym Schneebergiem. Natomiast sam fakt, że Alpy mogłyby być widoczne z Polski jest na tyle ekscytujący, iż nie zaszkodzi sprawdzić. Może i ten temat był już wałkowany na forum, ale nie wszyscy śledzą je od dwóch lat, ja np. nie dłużej niz miesiąc, więc tego nie doczytałem. Zresztą trudno coś odnaleźć, jesli jest w zasadzie tylko jeden wątek, który liczy sobie już 266 stron... . Jesli chodzi o rzeczone zdjęcie "Szumawy" z Czarnej Góry, to też w to nie wierzę, gdyz z cała pewnością nie widziałem jej też ze Śnieżnika, który jest ponad 200 m wyższy. Natomiast widoczność Schneebergu z Pradziada,która wg. what"s that? jest możliwa, też budzi moje wątpliwości. Ktokolwiek był na Pradziadzie ten wie, że widok w tamtym kierunku jest mocno ograniczony przez wystające zaraz na S kolejne wysokie szczyty Jesenika, nie wspominając już o tej mitycznej Wyżynie Drahańskiej...
  12. Krzysiek, ja nawet nie pamiętam dokładnie, czy było to 15, czy 16 lat temu... . Mogę ew. pogłówkować, ale mało prawdopodobne, że trafię we właściwą datę. Ale może lepiej zrobić takie obliczenia dla jakiegos dnia, o którym wiemy, że widoczność była na odpow. poziomie i na tej podstawie coś weryfikować? Jeśli jesteś natomiast w stanie "przewidzieć" z jakimś sensownym wyprzedzeniem kiedy może być odpow. widoczność i dzień ( jeśli twierdzisz, że takie dni bywają najczęściej jesienią to może wtedy najlepiej ), to ja sie też oczywiście pisze do weryfikcji...
  13. Godziny przedpołudniowe, chłodno, pamiętam idealna przejrzystość powietrza. Lornetkowałem wiele razy horyzont i wydaje mi się, że nie chmury, ale kto wie. Jedyna mozliwośc jaka mi przez myśl przechodzi to, że to ew. Velka Javorina w Karpatach, ale tu z kolei kierunek się nie zgadza... . Od tamtej pory byłem wielokrotnie na Snieżniku, ale oczywiście nic juz nie było widać. Tak czy owak muszę kiedyś zweryfikować swoją obserwację, trzeba się tylko zastanowić kiedy by było najlepiej i trafić na "ten" dzień.
  14. Piszę o Snieżniku nie bez przyczyny, bo sam jestem jedną z tych osób, którym "wydaje się", że widziały Alpy ze Śnieżnika. Było to jakieś 15 lat temu, co ciekawe latem, tylko przejrzystośc powietrza idealna. Nie miałem wtedy aparatu, tylko lornetkę, kierunek sie zgadzał (nie nrzekam na brak orientacji w terenie ) i na południu majaczyło "Coś". "Góralem" jestem od dawna, ale programy do symulacji widoczności znam dopiero dzieki DO. I to mnie zbiło z pantałyku, bo tak jak do tej pory byłem przekonany, że to co widziałem to góry, to teraz zastanawiam się, czy aby nie chmury? Zreszta dzięki Śnieżnikowi trafiłem na strone DO - do tej pory przy każdej sposobności konsultowałem z kimś, kto miał na ten temat coś do powiedzenia czy Alpy ze Śnieżika są możliwe, aż trafiłem na niekwestionowanego znawcę Sudeów, autora wielu przewodników po nich. On mi powiedział, że to absolutnie niemożliwe, dodał, że kiedyś, w latach 50-tych to może i widzał "nawet!" Snieżkę z Wrocławia. Jak nie trudno się domyślic jego odpowiedź tylko utwierdziła mnie w moich przypuszczeniach, że mogę mieć racje i zacząłem szperac w interneci, gdzie okazało sie, iż takich ludzi jak ja którzy "widzieli" jest więcej...
  15. Krzysiek, a co sądzisz o Schneebergu ze Śnieżnika? To prawie 200 metrów wyżej niż Wlk. Racza i ok 5 km bliżej... . Wiem, że na tym forum pojawiały sie juz pogłoski o widoczności Schn. z Wlk. Raczy i Śnieznika, ale chyba nie ma żadnej dokumentacji fotograficzej? Tym bardziej, że po po wklepaniu symulacji w what"s that? wychodzi, że to niemożliwe, a może jednak? Jak na razie jest chyba jedno zdjęci,tzn. Schneeberg z Małej Fatry, aczkolwiek przeczytałem gdzieś na forum, że to zdjęcie to pomyłka, czy ew. autor tej opinii może to jakos uzasadnić? Do Rafała Zooma: Czy mógłbyś ew. zrobić taką symulację dla Śnieżnika i Wlk. Raczy jak ten widok ze Skrzycznego na Ślężę? P.S. Krzysztof, ja też wolałbym zobaczyć Schneeberg ze Snieżnika, nappisałem o Ślęzy, bo jest b. łatwo dostępna i psiada schronisko na szczycie - czegóż chciec więcej?
  16. Czyli ew. Ślęża ze Skrzycznego lub odwrotnie bez inwersji, no chyba że ta ostatnia na b. niskm pułpie. A tak a propos, nie wiecie jakie sa możliwości wbicia się na wieżę na Skrzycznem?
  17. A właśnie, że się mylicie. Ślęża ma 718 m npm. Poniżej szczytu ( zakładam, że ok. 700 m npm) jest wieża tv. Wieża ma 136 m , najwyższy taras na który można wejść jest na 120 metrze, czyli daje to ok. 820 m npm. Wbijcie sobie tą wysokośc w what's that? i zobaczcie co wyjdzie - pokazuje się Skrzyczne i Klimczok. Nie twierdzę oczywiście, że uda się komuś wbić na tę wieżę, ale przy sprzyjających warunkach, np. inwersji mślę, że ten widok da się osiagnąc ze szczytu. Jest na nim też wiezyczka ( pewnie będzie w sumie z 730 m npm ), tak więc ten widok jest tak samo prawdopodobny, jak Schneeberg z Radhosta.
  18. Acha, jeszcze jedno Mateo, myslę, że Slęża jest niezłym punktem do Do, a do tego łatwo osiagalnym, jest nawet schronisko na szczycie gdzie można przenocować (i to na pewno nie za 100 euro jak na Łomnicy), żeby rano móc robić zdjęcia ze szczytu. Jest to prawdopodobnie najdalej na NW wysunięty punkt, z którego można uchwycić Beskid Śląski.
  19. Acha, bo wcześniej nie zauważyłem, z tej górki widać też Pietrosula w Rodniańskich i o ile sie nie mylę Farcaula w Marmaroskich!
  20. Sorry, coś mi się pochrzaniło,że robiłeś zdjęcia ze Ślęży, wielka szkoda, że to nie kierunek NE bo można by pomarzyć, że to jakieś pierwsze wzniesienie w Jurze, a te kominy to np. Częstochowa... . A swoją drogą to ciekawe, czy taka obserwacja jest możliwa?
  21. Też robiłem symulacje z róznych szczytów gór tokajsko-slanskich vel Zempleni i wygląda na to, że są b. dobrymi punktami na obserwacje w kierunku SE (Rumunia), a z tej symulacji wynika, że widć nawet Munti Apuseni (prawdopodobnie grupe Vladeasy), których panorama z Łomnicy juz nie łapie. Zastanawiałem się nawet, czy nie odwiedzić tych szczytów latem, tylko czy wtedy będa szanse na dalekie widoki?
  22. No to chyba góra św. Anny tam na ostatnim planie, bo co innego, a zaraz na prawo jakby zakłady w Zdzieszowicach majaczą, a kominy z lewej to musiały by być cos w Krapkowicach pewnie, albo Górażdże.
  23. Robert, w jakim kierunku i skąd było robione zdj. nr 4?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.