A zdajesz sobie sprawę jakie to może mieć konsekwencje? Ile to daje możliwości chociażby crackerom? Równie dobrze ktoś się może pod kogoś podszywać i narobić mu niezłego burdelu zniesławiając innych. Rozkręcajmy całą maszynerię prawną, policje itp. na 10-15 latków...
Większość z was pewnie ma trochę lat na karku, pamiętacie jak dostaliście linijką albo skakanką od nauczyciela? A jak mi rodzice opowiadali jaki był wstyd wracać do domu jak się coś nabroiło w szkole? A później po wywiadówce lanie? A teraz? Poprawność polityczna, bezstresowe wychowanie, nie można dziecku dać klapsa, krzyknąć a później taki idiota w szkole na ławce tańczy na golasa(przykład z życia wzięty). A strzel mu linijką to jeszcze cię do więzienia wsadzą dziecko otoczą opieką dziesięciu psychologów i jeszcze cię oskarża o pedofilię. W telewizji lecą same idiotyczne seriale, programy w stylu "mast bi de miuzik", "jak oni śpiewają" "trudne sprawy" itp. już nawet na discovery same denne show w stylu brainiaca aby tylko coś rozwalić. Promowanie głupoty. Jak się dzieciaki mają uczyć jak wolą obejrzeć z rodzicami kretyńskie występy pseudo gwiazdek "bo taniec jest taki cool i w ogóle"? Występują w telewizji "psychologowie" co to studia na prywantych uczelniach pokończyli i wmawiają nam jak mamy wychowywać dzieci. Ja napisałem swoje nazwisko z błędem dostałem 3 razy pasem i musiałem napisać 100 razy a teraz? Przychodzi jełop do szkoły pokazuje świstek, że ma dysfunkcję i może pisać z błędami i dodatkowo ma 30minut więcej na egzaminach ba nawet kuratorium twierdzi, że pani polonistka może pisać z błędami(to też jest przykład z życia). I sami na to wszystko dajemy przyzwolenie.
To jak tu ma być dobrze co? Jak rodzice leją na wychowanie dzieci to jak mają ich uczyć netetykiety? W Internecie likwidujemy tylko skutek a nie przyczynę. Trzeba zacząć od podstaw.