Skocz do zawartości

LechMankiewicz

Społeczność Astropolis
  • Postów

    482
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez LechMankiewicz

  1. Dzień dobry, dostałem 3 pytania od Włochów: 1. Is it possible to try to involve Polish amateur astronomers together with your professional institute? 2. On Feb 13 they could open a window during the streaming to allow you to answer questions from Poland (Russia, Germany, etc.?). Would you agree? 3. Do you have e-mail addresses of amateur astronomy associations in Poland? I odpowiedziałęm, na pierwsze pytanie: tak, wśród polskich amatorów są doświadczeni obserwatorzy tranzytów planetarnych (ile osób planuje wziąć udział w tej kampanii?) na drugie pytanie: osobiście raczej nie, gdyż akurat w tej dziedzinie są lepsi eksperci, przy okazji, która/który z Pań/Panów by się ewentualnie zgodził? Zwróciłem też uwagę że jest pewien problem, bo najlepsi eksperci będą pewnie obserwować, a trudno jest w tym samym czasie obserwować i odpowiadać na pytania internautów. na trzecie pytanie: nie, ale Astro-Forum plus inne portale plus media publiczne powinno wystarczyć. Jeśli ktoś ma adresy mailowe, na które organizatorzy powinni wysłać biuletyn o kampanii, proszę o informacje Na końcu napisałem że fajnie byłoby gdyby zrobili stronę internetową z dokładnym opisem kampanii i zaoferowałem się że możemy przetłumaczyć ją na polski.
  2. No właśnie . Chcemy pokazać tej części ludzkości, która chodzi szukając czegoś wzrokiem na chodniku i nigdy nie spogląda w niebo, że można i warto, bo czekają tam tajemnice takie jak inne światy na planetach krążących wokół odległych gwiazd . Aby zrealizować ten program, proponuje projekt podzielić na kilka etapów: 1. Zgromadzić w jednym miejscu, pod kierunkiem i opieką ekspertów, dokumentację co, czym i jak obserwować i jak analizować dane. Nie sądzę, żebyśmy musieli od początku korzystać z softu proponowanego przez organizatorów. Zawsze można zrobić to później, jeśli zajdzie taka konieczność. Więc korzystamy z softu i instrukcji po polsku. 2. Pomagamy tym, którzy chcieliby spróbować, ale mają wątpliwości czy dadzą radę. Forum jest idealnym narzędziem na którym można zadawać i odpowiadać na pytania, dyskutować, etc. 3. Poinformować o kampanii obserwacyjnej jak największe grono potencjalnych uczestników oraz tzw. opinię publiczną. Opinię publiczną mogę wziąć na siebie. 4. Włączyć się z naszymi obserwacjami do kampanii międzynarodowej. To mogę też wziąć na siebie, tzn. postaram się jak najszybciej, praktycznie po Świętach, ustalić z Włochami czego tak naprawdę od nas oczekują. Zapewne będą np. prosili o udostępnienie im danych, w zamian za ich obserwacje. 5. Zorganizować tzw. oprawę techniczną. Pytanie, czy postawimy gdzieś stronę, na której będziemy umieszczać rezultaty, tak żeby każdy mógł zobaczyć że to realność, nie żadna gra komputerowa ani film sci-fi. 6. Włosi piszą coś o transmisji za pośrednictwem telewizji internetowej. Nie mam pojęcia, na czym może to polegać i co chcą transmitować, ale spróbuje się tego dowiedzieć. Wtedy można byłoby spróbować zmontować analogiczną transmisję, tylko w języku polskim. 7. No i na końcu podsumowanie, refleksja nad tym co się udało a co nie i dlaczego i jakie wnioski wypływają z całej zabawy na przyszłość. Oby nie sprowadziło się do westchnienia w sprawie lepszej pogody . Więcej pomysłów nie mam... Wesołych Świąt!
  3. Dzień dobry, koledzy z obserwatorium w Merate przekazali zaproszenie do udziału we wspólnych obserwacjach tranzytu egzoplanety XO-3b 13 lutego 2010 roku. To już 2 czy 3 taka akcja, dorobek poprzednich opisany jest na stronie http://www.crabnebula.it/web/080227.htm. Jest też , dla odmiany po włosku, angielsku i chińsku. Organizatorem akcji jest włoski astronom Rodolfo Calanca, niestety nie zna angielskiego, więc nasza korespondencja jest tłumaczona po drodze przez kolegów z Merate. Z tego co zrozumiałem, organizatorzy liczą na równoległe obserwacje przez teleskopy różnej wielkości. Przy okazji chcą też zorganizować "transmisję telewizyjną" w internecie. Więcej szczegółów mamy poznać po Świętach. Poniżej załączam biuletyn projektu, który dotarł do mnie wczoraj. Taka akcja to idealny prototyp i ćwiczenie przed obserwacjami alertów satelity GAIA, o czym mowa jest tutaj. Pozdrawiam serdecznie Lech Mankiewicz ******************************************************************************************************** Biuletyn: ---------- From: European Astrosky Network <european.astrosky.net@gmail.com> Date: 2009/12/22 Subject: NEWSLETTER EANweb Astronomy: Youtube video, "Worlds of the Sky" Project, Public observation extrasolar planet transit * European Astrosky Network * (a cura di Rodolfo Calanca e Angelo Angeletti) www.crabnebula.it/rc/menu_EAN.htm Web-TV: www.livestream.com/eantv *"WORLDS OF THE SKY" * *A PUBLIC SIMULTANEOUS OBSERVATION ACROSS EUROPE OF THE TRANSIT OF EXTRASOLAR PLANET XO-3b * *An initiative promoted by: The INAF (Istituto Nazionale di Astrofisica) institutes of Brera and Palermo - Italy ; EAN web community; CRAB NEBULA Association, webzine L'ASTROFILO, SKYLIVE no-profit Society; SEVENOW web-TV * * * *2010 February 13* * * "WORLDS OF THE SKY" is an International Project for public observation of an Extrasolar Planet Transit on the web-TV (www.crabnebula.it and www.livestream.com/eantv). The observation of the exoplanet XO-3b transit on next Feb 13 has a scientific as well as cultural relevance. Collecting several simultaneous light curves opens indeed the possibility to globally analyze them in order to get a final, high-accuracy transit light curve. This could unveil peculiar features like for example asymmetries of the transit profile, possibly related to evaporation phenomena like those observed in the first discovered transiting exoplanet, HD209458b. It is important to remark that because of their time-dependence, these phenomena are best studied with this kind of observations, rather than co adding light curves referring to different transits and therefore acquired over a large period. The National Institute for Astrophysics ? Astronomical Observatories of Brera and Palermo Italy - plans to collect light curve data acquired on next Feb 13 by as many observers as possible, and to perform a accurate analysis of them. It represents therefore a unique opportunity to provide a scientific acknowledgement for any amateur astronomer who will like to contribute to this data acquisition. The Observatories of Brera and Palermo will appreciate the collaboration of observers, across Europe, who will observe the XO-3b transit on next Feb 13 and will make their data available. www.youtube.com/watch?v=wsbW5TRo9g0 *This movie is in italian, english and chinese* Astronomers of INAF - Brera Astronomical Observatory: Paolo D'Avanzo, Jirong Mao and Christina Thoene (see movie: www.youtube.com/watch?v=wsbW5TRo9g0) *LINKS OF "WORLDS OF THE SKY" PROJECT *- INAF - Brera Astronomical Observatory: www.mi.astro.it/ - INAF - Palermo Astronomical Observatory: www.astropa.unipa.it/ - Info technical informations in english (*old project 2008; free software obtain automatically XO-3b transit light curve and other*):* * www.crabnebula.it/web/080227.htm - http://exoplanet.eu/ - http://fsalvaggio.blogspot.com/ - Info extrasolar planet transit of Czech Astronomical society: http://var2.astro.cz/ETD/index.php - AAVSO extrasolar observing: www.aavso.org/observing/programs/ccd/transitsearch.shtml - Bruce Gary tutorial: http://brucegary.net...rial_exoplanet/ - Italian webzine L'ASTROFILO: www.astropublishing.com/ - SKYLIVE Project (english): www.skylive.it/skylive-new/index.php?lan=en
  4. Zooniverse - http://www.zooniverse.org/ nowa platforma dla społecznościowych projektów naukowych! Miło mi zaprosić do Zooniverse, platformy, która wyrosła z Galaktycznego Zoo i jest pomyślana tak, by mogła w przyszłości być podstawą społecznościowych projektów naukowych z różnych dziedzin nauki. Na razie, w Zooniverse znajdziecie Galaktyczne Zoo 2, Mergery - dostępny na razie tylko po angielsku projekt polegający na wspomaganiu symulacji zderzeń galaktyk, oraz The Hunt for Supernovae, czyli Polowanie na Supernowe. Ciekawe, czy to chwyci, w każdym razie Galaktyczne Zoo ma już 250 000 uczestników, więc przynajmniej ta kampania chwyciła. Ważne jest też by dopisała druga strona, to znaczy żeby pojawiły się projekty naukowe w innych dziedzinach nauki .
  5. Dziękuje! Rzeczywiście, jakość zdjęć nie jest powalająca, ale to jest typowy problem masowych przeglądów, zresztą piszemy o tym w FAQ. Chodzi o to, że mając wiele galaktyk do obejrzenia, robi się "najkrótszą sensowną" ekspozycje i biegnie się do następnej galaktyki. Zdjęcie referencyjne, zrobione w dobrych warunkach, może być dużo lepsze. Proszę zauważyć jednak że ślady po odjętych gwiazdach ze zdjęcia referencyjnego, nieobecnych na zdjęciu 'Nowym', są usunięte . Jeszcze raz bardzo dziękuje za obie uwagi. Jeśli chodzi o tą pierwszą, to już drugi przypadek kiedy znaleźliśmy niedopatrzenie po polskiej stronie a potem się okazało że na angielskiej też jest nie tak jak trzeba . Pozdrawiam serdecznie!
  6. Szanowni Państwo, polowanie na supernowe (na razie test) rozpoczęte. Zapraszam na http://supernova.galaxyzoo.org/ , strona posiada polska wersje językowa . Można używać loginu z Galaktycznego Zoo. Polowanie potrwa kilka dni i nie potrzebuje rozgłosu, jako że to tylko run testowy. Do przejrzenia jest około 800 kandydatów. Na tym etapie interesuje nas zarówno aspekt fizyczny - supernowe, jak i testowanie polskiej strony. W razie znalezienia błędu, proszę o informację. Wiem o problemach z podpisami na stronie 'Jak wziąć udział', poza tym 'Zarejestruj się' i 'Zapomniałeś hasła' przesyła na angielskojęzyczną stronę do rejestrowania nowych użytkowników. Te problemy zostały już zgłoszone. Pomyślnych łowów!
  7. Powstanie interfejs (w praktyce może to być kilka interfejsów, inny dla zawodowych astronomów, inny dla amatorów, jeszcze inny dla szkół) pomiędzy strumieniem danych o astrofizycznych alertach GAIA, napływających z częstotliwością powiedzmy 1/godzinę, a użytkownikami. Lista różnych typów alertów jest opisana ogólnie w kawałku wniosku opublikowanym powyżej. Idea polega na tym żeby "podjąć" alert, wykonać własne obserwacje, zredukować je wg. ustalonych z góry standardów, a następnie wpisać wyniki do bazy danych GAIA. Moim zdaniem, warto się zastanowić jakie informacje i w jakiej formie powinien zawierać interfejs dla astronomów-amatorów a także jak najlepiej zorganizować obserwacje tak by najlepiej wykorzystać współpracę z Gaia. Tutaj (ale nie tylko tutaj) liczę na Państwa input i w zasadzie chyba warto zacząć się nad tym zastanawiać i dyskutować jak najwcześniej. Warsztaty. Jak już będzie interfejs zorganizujemy spotkanie na którym pokażemy jak działa i nauczymy jak z niego korzystać . A może nie jedno spotkanie, a kilka? To też jest jedna z rzeczy, nad którymi warto pomyśleć. Pozdrowienia!
  8. Wniosek został dzisiaj wysłany do Brukseli. Nie jest przyjęte aby publikować wnioski zanim zostaną rozpatrzone, dlatego nie mogę go po prostu tutaj podpiąć. Z drugiej strony, z całą pewnością przyda się dłuższa refleksja nad możliwościami współpracy środowiska amatorskiej astronomii z Gają. Dlatego do tego postu załączyłem fragment podsumowujący cel całego projektu oraz dwa najbardziej istotne z tego punktu widzenia fragmenty wniosku, dotyczące tzw. pakietów, po angielsku "work packages" nr 6 i 8. Myślę że w ten sposób będziemy mogli zacząć się zastanawiać nad tym, co nas czeka Gaia-science: Work packages 6 i 8: Miłej lektury!
  9. Odkryliśmy planetoidę! Tym razem przez przypadek . To już 10 planetoida w Zespole Szkół w Toruniu. Gratulacje!
  10. Nieprędko. GAIA startuje w 2012, więc nawet jeśli dostaniemy ten grant i zrobimy te wszystkie cuda, to na dane trzeba będzie trochę poczekać .
  11. "...Thus Gaia science alerts provide a unique challenge, which must be met in a unique way. That we propose here is to make available the Gaia science alerts to schoolchildren, who will make the required follow-up using available robotic remote telescopes, and to the public, so amateur astronomers can make unique and valuable scientific contributions with their own telescopes at home. The Gaia science alerts will be sufficiently numerous we can ensure several interesting sources, of different astrophysical types, and different observing requirements, are available for study at any time from any location on earth..."
  12. To jest całkiem nowa zabawka. Tzn. klasyfikacja mergerów jest już od jakiegoś czasu, ale teraz dołączono symulacje. L.
  13. Przekazuje treść wiadomości, jaką dzisiaj otrzymali wszyscy uczestnicy Galaktycznego ZOO. Niestety, na razie Mergery dostępne są tylko po angielsku... Zachęcam do zabawy! Pozdrowienia L Dear Galaxy Zoo Today sees the launch of the most advanced Galaxy Zoo project yet at http://mergers.galaxyzoo.org . Using our specially built fruit machine (that's slot machine for American users), your computer with generate eight random simulations of a target merger chosen from the 3000 found by Galaxy Zoo users. All you have to do is find one that fits the observations - a task that we know is more suited to humans than computers. As you get closer to a good match, you can even take direct control of the simulation and select directly from the millions of possibilities available. If you fancy a cosmic collision or two, then the site is live at http://mergers.galaxyzoo.org.
  14. Dzień dobry, mam dobrą wiadomość, dostaliśmy propozycję współpracy przy popularyzacji wyników obserwacji z satelity Gaia (ESA). Konkretna propozycja przyszła z Cambridge, z centrum przetwarzania danych Gaia, które tam właśnie powstaje link tutaj. Ma to być angielsko-francusko-polski program pilotażowy, finansowany z pieniędzy EU. Szanse są duże, bo zdaje się że w budżecie Gaji ESA nie przewidziała pieniędzy na popularyzację a sam zespół chce to mieć, więc napiszą porządny wniosek. Moim zadaniem jest spisanie w ciągu tygodnia wspólnie z kolegami z Francji kilku pomysłów na wykorzystanie danych z Gaji w astronomii edukacyjnej. Technicznie ma to polegać na tym że alerty dotyczące szybkozmiennych zjawisk kosmicznych widzianych przez Gaję z częstotliwością rzędu jednego na godzinę mają być udostępniane szerokiej publiczności między innymi na stronach EU-HOU a sieci teleskopów, takie jak LCOGTN, mają być wykorzystane do amatorskich obserwacji follow up. Swego rodzaju nowością jest pomysł wciągnięcia w to także amatorów-astronomów. Jedna z propozycji polega na tym żeby międzynarodowe warsztaty dla astronomów-amatorów na temat wykorzystania danych z Gaji odbyły się w Polsce. Chciałbym zapytać na Forum, czy byliby chętni do współpracy przy organizacji takich warsztatów? Intuicyjnie wydaje mi się że najlepiej byłoby żeby warsztaty dla astronomów-amatorów były organizowane przy współudziale astronomów-amatorów... Na ustalenie szczegółów będzie jeszcze mnóstwo czasu, Gaia ma wylecieć w 2012 roku, więc tyle mamy czasu na stworzenie pilotażowego programu.
  15. Dzień dobry, nazywam się Lech Mankiewicz, zawodowo zajmuję się budową i wykorzystaniem automatycznych detektorów nieba, albo jak kto woli teleskopów-robotów, choć akurat niełatwo jest uznać kamerę CCD wyposażoną w obiektyw fotograficzny od razu za teleskop . Wiele czasu spędzam też zajmując się astronomią edukacyjną, czyli wykorzystaniem wątków i motywów astronomicznych w edukacji. Razem z Panią dr Józefiną Turło zajmujemy się programem "Hands-On Universe" w Polsce i za jego pomocą staramy się dotrzeć do nauczycieli na różnych poziomach. Innym przykładem może być polska wersja językowa Galaktycznego Zoo. Natomiast nigdy jeszcze nie zwracałem się bezpośrednio do społeczności astroamatorów. Powody były różne i może kiedyś o tym będzie okazja porozmawiać, ale pewnie na innym wątku . W końcu jednak, po nie zawsze łatwych ale w sumie pozytywnych doświadczeniach nowicjusza na Astro-Forum, postanowiłem, a raczej postanowiliśmy razem z panem Adamem Jesionem otworzyć na Astro-Forum dział dedykowany specjalnie Astronomii Edukacyjnej. Dwa czy trzy wątki, przeniesione z innych działów, stanowią dobrą ilustracje tego czym się między innymi astronomia edukacyjna zajmuje. Za chwile pojawi się kolejny wątek, który był bezpośrednim impulsem do otwarcia nowego działu... Bardzo dziękuję zespołowi Astro-Forum za tolerancję i umożliwienie mi skorzystania z tej znakomitej platformy oraz za zaufanie wyrażone powierzeniem mi funkcji moderatora tego działu . Wszystkich Państwa zapraszam do ciekawej i konstruktywnej dyskusji. Serdeczne pozdrowienia Lech Mankiewicz
  16. Dzień dobry, z radością ogłoszamy publikację polskiej wersji projektu "Słońce dla każdego" (Sun4All). Projekt polega na wykorzystaniu dostępnego on-line archiwum obserwacji Słońca wykonanych w Obserwatorium Astronomicznym Uniwersytetu w Coimbra w Portugalii. Link do polskiej wersji projektu: http://www.pl.euhou.net/index.php?option=com_content&task=view&id=203&Itemid=13 . Oprócz zdalnego dostępu do spektroheliogramów projekt proponuje kilka ćwiczeń o różnym stopniu trudności polegających na analizie i interpretacji danych (11-letni cykl aktywności słonecznej, związek aktywności Słońca z klimatem na Ziemi itp.). Wesołej zabawy! Lech Mankiewicz (Centrum Fizyki Teoretycznej PAN) i Józefina Turło (UMK w Toruniu) - koordynatorzy EU-HOU w Polsce.
  17. Marcin Sokołowski sprawdził w bazie danych satelitów (tej nocy dokładnie 13794 różnych satelitów): Od siebie dodam, że są jeszcze manewrujące satelity wojskowe, których elementów orbitalnych nie ma, albo te które są, mogą być nieaktualne.
  18. Jutro będę w Planetarium w Chorzowie na konferencji "Astronomia w szkole". Jeśli ma Pan chwilę czasu, proszę wpaść do Planetarium, pokażę Panu jak posługiwać się Galileoskopem . Z zakupem nowego okularu bym się wstrzymał do czasu aż nauczy się Pan wyciskać wszystko co się da z Galileoskopu. Zaręczam, że problemem nie jest okular. Zamiast inwestować w okular, najpierw zainwestowałbym na Pana miejscu w rozwijanie własnych umiejętności obserwacyjnych . Tak czy inaczej, jestem jutro (wtorek 6.10) do dyspozycji w Planetarium od 11 do 14:30. Lech Mankiewicz Centrum Fizyki Teoretycznej PAN Koordynator projektu Galileoskop w Polsce
  19. Według informacji jakie posiadam, w sumie podarowano 4 tysiące Galileoskopów. Nieoficjalnie mogę poinformować że będziemy w Polsce mieli w tym udział, to znaczy pewna ilość tych "podarowanych" Galileoskopów trafi do szkół w Polsce. Niestety, będzie to kolejna kropla w morzu potrzeb. Gdyby wszystkie 4 tysiące lunet trafiło do polskich szkół i do żadnego innego kraju na świecie, też byłoby mało... Jeśli chodzi o sprzedaż detaliczną, nie ma powodu chronić ZamKor przed konkurencją. Kilkaset sztuk, sprowadzonych w pierwszej partii, już się kończy. Jeśli ktoś z Państwa ma firmę i kapitał, który mógłby włożyć w hurtowy zakup kolejnej partii Galileoskopów w celu sprzedaży detalicznej, proszę dać znać. Lech Mankiewicz Centrum Fizyki Teoretycznej PAN Koordynator projektu Galileoskop w Polsce
  20. Pozwolę sobie zacytować konkluzję tzn ostatnie zdania tej recenzji: W wolnym tłumaczeniu: W Europie niestety mnóstwo rzeczy jest droższe niż w USA. Na stronie popularnego dystrybutora sprzętu astronomicznego można znaleźć bardzo ciekawą odpowiedź na pytanie klienta, dlaczego teleskop z oferty kosztuje w USA znacznie mniej niż w Polsce... Całkowicie zgadzam się że to wstyd że rodzimy biznes nie docenił możliwości zrobienia dobrego interesu na MRA i nie sprowadził lunet bezpośrednio z Chin, co było możliwe przy dużych zamówieniach (Norwegia). Gdyby Galileoskop był dwa razy tańszy można byłoby go sprzedać kilka, może kilkanaście razy więcej zarabiając więcej przy niższej marży... W praktyce, nie dysponując żadnymi środkami na ten cel, przetłumaczyliśmy materiały pomocnicze, zorganizowaliśmy dużą akcję informacyjną dla zakupów bezpośrednich na sztuki w internecie (kiedyś spróbuje się dowiedzieć ile Galileoskopów sprzedano bezpośrednio do Polski przez stronę internetową) i namówiliśmy ZamKor, który normalnie nie sprzedaje przecież sprzętu astronomicznego, do sprowadzenia kilkuset sztuk. Wszystko to jest kroplą w morzu, ale przynajmniej udało się doprowadzić do tego że w Galileoskopy pojawiły się w Polsce w detalu. Trudno winić ZamKor, że nie mając żadnego doświadczenia na tym rynku sprowadził ostrożnie i skalkulował ostrożnie... Państwo też zarobiło bo wzięło VAT i cło jak zawsze przy masowym imporcie spoza EU. W praktyce okazało się jak trudno wykorzystać u nas międzynarodową koniunkturę nawet jeśli wszystko jest załatwione, ktoś robi Galileoskopy - oczywiście producent zarabia na nich, nie widzę w tym nic złego - i trzeba tylko je sprowadzić masowo na polski rynek za jak najkorzystniejszą dla klientów cenę. Lech Mankiewicz Centrum Fizyki Teoretycznej PAN Koordynator projektu Galileoskop w Polsce
  21. W zestawie są dwa okulary, oba można zmontować jednocześnie, czyli i jeden i drugi a nie albo jeden albo drugi. Jeden historyczny, a drugi "standardowy", nowoczesny. Z punktu widzenia obserwacji historyczny okular to wyłącznie ciekawostka, ma maleńkie pole widzenia. Na wystawie w Collegium Maius są dwa Galileoskopy, w obu konfiguracjach, co ma właśnie pokazać rozwój możliwości od czasów Galileusza. Jest jeszcze trzecia możliwość, z obu okularów można zmontować okular Barlowa, dający 2x większe powiększenie w stosunku do okularu standardowego, przy odpowiednio mniejszym polu widzenia. Zrobione to jest tak że w Barlowa wchodzi akurat Księżyc a więc rozmiar liniowy pola widzenia wynosi około 30'. Bardzo ciekawą sprawę Pan podniósł. Może to materiał na oddzielny wątek? W skrócie, moje obserwacje - nie mam jeszcze żadnej zdecydowanej opinii - są takie, że teleskopy lustrzane są dość ciemne, więc przy standardowej jakości nieba w mieście trudno zobaczyć coś więcej niż przez małą lunetę (obojętnie jaką, byleby była przyzwoitej jakości). Z drugiej strony łatwiej jest utrzymać porządek na wieczornej "star party" na boisku z udziałem całej klasy kiedy do dyspozycji jest kilka instrumentów, po prostu idzie szybciej. Lekko skłaniam się ku opinii że do "pierwszego kontaku" z niebem wystarczy stosunkowo prosty sprzęt - kilka prostych lunet - a następnym krokiem powinien być porządny teleskop wyposażony w przerobioną webkamerkę czy inny sprzęt do astrofotografii z długim czasem ekspozycji, a więc także w prowadzenie. Może ktoś z Pana okolicy będzie na konferencji w Planetarium Śląskim w najbliższy poniedziałek/wtorek? Lech Mankiewicz Centrum Fizyki Teoretycznej PAN Koordynator projektu Galileoskop w Polsce
  22. Dziękuję, mam wielką nadzieję że ta wymiana opinii przyniesie w końcu owocną współpracę Nie miałem w ręku ani Yukona ani FirstScopa, o tym ostatnim mam dobre recenzje, rozumiem że jest Pan przekonany do Yukona i całkowicie szanuje Pana zdanie. Mam nadzieję że nie złapie mnie Pan nigdy na tym że napiszę że Galileoskop "góruje" nad jakimś konkretnym sprzętem. Na pewno ma zaskakująco dobrą optykę, ślady aberracji chromatycznej obecne w Japońskiej Spicy są praktycznie niewidoczne. To, że jest składany i rozkładany i że ma w sumie 3 okulary, historyczny, standardowy i Barlowa powoduje że jest dość elastyczny w zastosowaniach edukacyjno-szkolnych. Na pewno jest wygodniejszy w obsłudze niż parę większych i droższych lunet/teleskopów, które miałem w ręku, ze względu na prostotę - jest lekki, odporny i łatwy w użyciu. Osobiście przetestowałem możliwości Galileoskopu, także na "star party" i jestem przekonany że jest to dobra luneta do celów edukacyjno szkolnych i jako "mój pierwszy teleskop". W tym sensie z czystym sumieniem polecam Galileoskop, oficjalny projekt Międzynarodowego Roku Astronomii, międzynarodowego projektu edukacyjnego, którego jestem ambasadorem czy koordynatorem na zasadzie pełnego wolontariatu. Moje przesłanie jest mniej więcej takie: jeśli nauczyciel namówi szkołę lub gminę na kupno Galileoskopów dla szkoły, nie będzie miał problemów z wykorzystaniem ich w swojej pracy. Sprzęt spełni oczekiwania, oprócz tego oferujemy wsparcie techniczne i metodyczne, hotline galileoskop@astronomia.pl, etc. Jeśli kupi FirstScopa, ja już nie pomogę mu rozwiązać ewentualnych problemów technicznych, bo specjalizuje się w Galileoskopie, ale oczywiście nadal oferujemy to samo wsparcie metodyczne. Natomiast nie jestem przedstawicielem ani Celestrona, ani Yukona i trudno by mi było wykorzystywać narzędzia na przykład Hands-On Universe, edukacyjnego projektu finansowanego przez Unię Europejską, do reklamowania produktów komercyjnych. Tak, ponieważ CelestronFirstScope jest "tylko" oficjalnym produktem MRA, a Galileoskop jest jednym z "Cornerstone Project". Różnica jest taka, że Celestron kupił po prostu prawa do umieszczania loga MRA09 na swoim produkcie, a Galileoskop jest opracowany i wyprodukowany przez komitet IAY09 i jest, w odróżnieniu do FirstScopa, oficjalnym punktem programu MRA09. Na stronie http://www.galileoskop.pl , do której prowadzi link ze strony MRA09, piszemy o Galileoskopie i o japońskiej Spica, ponieważ oba instrumenty są przeznaczone do samodzielnego złożenia i umożliwiają naukę "własnymi rękami", formę, którą uważamy za ważną . Osobiście i mojej własnej inicjatywy kontaktowałem się z przedstawicielami Celestrona w Polsce proponując jakąś wspólną akcję w związku z MRA, ale nic z tego nie wyszło. Natomiast od Waldka Ogłozy wiem że w Małopolsce ta współpraca jest! Zresztą, naprawdę nie mam nic przeciwko FirstScope, na wystawie w Collegium Maius stoi FirstScope a obok mój prywatny Galileoskop i o ile wiem się nie gryzą . Szkoda że nie ma Yukona, ale mam kontakt z kuratorem wystawy, może można byłoby dodać jeszcze ta lunetę... Bo autor wpisów (chodzi Panu zapewne o "Rzut oka na niebo" ) miał darmową wersję Starry Night i z niej korzysta. Warunkiem uzyskania zezwolenia na wykorzystanie obrazków było umieszczenie linku do strony Starry Night. Natomiast ani autor wpisów ani ja nie odnosimy z faktu używania StarryNight żadnych korzyści. Jeśli miałby Pan ochotę umieścić na Hands-On Universe prosty tekst o najpopularniejszych elektronicznych mapach nieba, to serdecznie zapraszam! Od dawna szukam autora takiego tesktu! Ja na przykład mam u siebie na laptopie Cartes du Ciel. Skontaktujmy się w tej sprawie prywatnie, mój adres mailowy w sprawach popularyzacji to euhoupl@euhou.net . Na koniec polecam międzynarodowy konkurs astrofotograficzny z okazji MRA, Galilean Nights. Kłopot polega na tym, że trzeba przetłumaczyć regulamin z języka angielskiego. Może ktoś mógłby pomóc? Nie mam niestety środków na honoriarium. Lech Mankiewicz Centrum Fizyki Teoretycznej PAN Koordynator projektu Galileoskop w Polsce
  23. Znowu opinia która całkowicie mija się z moimi doświadczeniami. Rozmawiałem z wieloma nauczycielami i w zasadzie zorganizowanie dotacji od Rady Rodziców bądź z gminy na zakup 2-3 Galileoskopów nie stanowi problemu. Dla najmniej zamożnych szkół będziemy mieli specjalną akcję. Proszę łaskawie sprawdzić samemu. Galileoskop ma lepszą optykę niż droższe teleskopy dostępne w sklepach ze sprzętem optycznym. Właśnie z powodu tej optyki, zaprojektowanej przez ekspertów, jest tak ciekawą opcją. Okazuje się że można za 140 złotych, w tym VAT, cło etc. Z moich doświadczeń wynika, że ocena że wiele osób posiada w domu statyw i nie potrzebuje drugiego, okazała się słuszna. Nauczyciel w Polsce XXI wieku potrafi znaleźć albo kupić statyw, zaręczam. Galileoskop jest jak najbardziej porządny, można zobaczyć nim wszystko co wiąże się z programem szkolnym, a nawet jeszcze więcej - obiekty dalekiego nieba. Nie jest delikatny, ma twardą, odporną na uderzenia obudowę - można spokojnie dać go do ręki uczniom - interesuje się tematem, do tej pory nie znalazłem na necie postu że ktoś dał radę uszkodzić Galileoskop. Jest w zestawie do samodzielnego złożenia, można przekonać się jak zbudowane są lunety, zastanowić się dlaczego (złożony Galileoskop składa się w sumie z 6 soczewek), wielokrotnie go rozkładać, wykorzystywać jako ławę optyczną do eksperymentów z dziedziny optyki, na przykład do wyjaśniania jak działają soczewki. Jeśli chodzi o to czy sprzęt szkolny powinien być porządny - komputery oczywiście tak, pomoce naukowe już na szczęście nie muszą być porządne (i drogie). Prawie za darmo można zbudować w szkole zabawkę ilustrującą działanie urządzeń, które za moich szkolnych czasów stały zakurzone i zepsute na zapleczu pracowni fizycznej. Polecam link www.totylkofizyka.pl lub http://infobot.pl/r/1s9U . Tak jak napisałem powyżej, Galileoskop został specjalnie zaprojektowany jako szkolny teleskop i doskonale sprawdza się w tej roli. Jeśli chodzi o cenę, Galileoskop kupowany bezpośrednio "na sztuki" wypada taniej, tyle tylko że trzeba znać angielski, mieć kartę kredytową i umieć skorzystać z niej w sklepie internetowym. Okazało się że jest to bariera trudna do przekroczenia w przypadku większości polskich szkół. Dzięki ZamKorowi, który musiał zapłacić wszystkie należne podatki i doliczyć swoją marżę, Galileoskop jest teraz dostępny dla tych, którzy nie mają karty, i chwała ZamKorowi za to. Brzmi efektownie, ale jest całkowicie błędną opinią. Galileoskop został poddany najlepszemu testowi czyli testowi rynku. Według posiadanych przeze mnie informacji do tej pory sprzedano 160 tysięcy tych lunet, w tym 13 tysięcy, które zakupił rząd Norwegii dla szkół w tym kraju. Gdyby większość klientów była niezadowolona tak jak autorzy postów na polskich forach astronomicznych, którzy zresztą w większości piszą o tym, czego nie widzieli na oczy, program zostałby prawdopodobnie zamknięty. Tymczasem komitet MRA09 zamawia właśnie kolejne 100 tysięcy sztuk dla kolejnych zainteresowanych klientów. Dodam jeszcze że ani autorzy projektu lunety, ani MRA, ani ja nie zarabiają na tym ani grosza. Lech Mankiewicz Centrum Fizyki Teoretycznej PAN Koordynator projektu Galileoskop w Polsce
  24. Nie mam absolutnie nic przeciwko temu żeby każdy korzystał z lunety takiej, jaka mu się najbardziej podoba, naprawdę . Ponieważ wiele osób ma w domu statyw fotograficzny i nie potrzebuje drugiego . Szanuje Panów doświadczenia ale moje jest zupełnie inne. Bez trudu można przeprowadzić za pomocą Galileoskopu obserwacje, do których jest przeznaczony, typu szkolnego "star party" a w dobrych warunkach - decyduje jakość nieba - zaobserwować najjaśniejsze obiekty głębokiego nieba. To nie są kombinację, to jest procedura której rezultatem jest rozwiązanie problemu. Między innymi dochodzenia do takich procedur chcemy uczyć za pomocą Galileoskopu. Jeśli chodzi o okular, to oczywiście każdy 1.25" będzie pasować. Ale nie każdy można samemu złożyć i rozłożyć i to kilkadziesiąt razy. Po co? Żeby zrozumieć, jak to działa. Kwestia gustu, podkreślam że zarówno kilkudziesięciu nauczycieli na seminarium w CAMKu jak i dzieci i rodzice klasy IIa obserwowali bez żadnych kłopotów. Nie wiem dlaczego "na siłę"? Raczej "na argumenty" . Coś w tym jest, tyle tylko że proszę nie nazywać Galileoskopu tandetą, póki Pan go nie obejrzał. Zaprojektowali go ludzie o których wiadomo, że umieją projektować optykę, bo mają na koncie kilka naprawdę skomplikowanych układów optycznych . Znaleziono firmę w Chinach, która wykonuje te lunety tak że dla klienta w USA kosztują trochę więcej niż $20. W rezultacie, powstał bardzo udany sprzęt. Optykę ma znakomitą i jako sprzęt szkolny albo "mój pierwszy teleskop" znakomicie spełnia swoją rolę. Pracę nad Galileoskopem rozpoczęto na długo przed początkiem MRA od rozważenia różnych opcji. Każdy mógł się zgłosić, firma z Białorusi miała swoją szansę, nie mam pojęcia dlaczego nie zgłosiła pod rozwagę swojego produktu. Innym ludziom się chciało zaprojektować achromatyczną lunetę od początku i dlatego mamy Galileoskop. Innymi słowy, nie wystarczy mieć rację, trzeba jeszcze do niej umieć przekonać świat. Mnie było naprawdę wszystko jedno, do jakiego sprzętu będę namawiać samorządy i nauczycieli, byle był dostępny, stosunkowo tani i nadawał się do popularyzacji nieba i do pracy w szkole. Sprawdziłem, że Galileoskop spełnia te wymogi. W czasie trwania MRA dostałem różne oferty teleskopów do przetestowania, Większość miała optykę - matkę wszelkich aberracji. Wyjątkiem były MyFirstScope Celestrona, który wygląda całkiem fajnie i japońska Spica, która jest też niezła, ale na mój subiektywny gust trochę jednak za mała i zbyt delikatna. Wiadomość z ostatniej chwili: wszystkie 4 "Galileoskopy", tzn. 2 G-scopy w wersji historyczej i nowoczesnej, MyFirstScope i Spica są do obejrzenia w Collegium Maius na wystawie "Od Galileusza do czasów wpółczesnych". Zapraszam! Lech Mankiewicz Centrum Fizyki Teoretycznej PAN Koordynator programu Galileoskop w Polsce
  25. Galileoskop trzeba umocować na statywie, standardowy statyw fotograficzny będzie pasować. Luneta jest lekka, więc ja osobiście używam najlżejszego, aluminiowego statywu z Allegro za około 30 złotych. Ostrość najlepiej ustawić w ciągu dnia. Montujemy standardowy okular, mocujemy lunetę na statywie i ustawiamy ostrość na daleki obiekt, komin, wieżę, skraj lasu. Najpierw "z grubsza", po prostu patrząc na horyzont, niezależnie od tego na co się spojrzy będzie widać czy jest lepiej czy gorzej, potem patrząc na jeden obiekt i stosując małe poprawki, to znaczy wciskając albo wyciągając tubus tylko troszeczkę. Po każdym przesunięciu tubusa trzeba poczekać chwilę, aż luneta przestanie drgać i dopiero wtedy spojrzeć. Patrząc, nie łapiemy się ani lunety, ani statywu, bo drgania rąk przenoszą się na sprzęt. Kiedy ostrość jest ustawiona, odkładamy lunetę, można ja spokojnie zdjąć ze statywu, i czekamy na noc. W nocy można ostrość odrobinę poprawić stosując technikę małych poprawek. Ważna uwaga: jeśli ktoś ma wadę wzroku, może spokojnie obserwować w okularach. Jeśli ustawi się ostrość bez okularów, obraz będzie nieostry dla osób bez wady wzroku. Taką procedurę, zapewne jedną z wielu możliwych, wykonać może bez kłopotów każdy, nie trzeba mieć żadnego wcześniejszego doświadczenia z obserwacjami. Ostrość wystarczy ustawić raz na noc. Jeśli chodzi o możliwości obserwacji: w czasie party dla drugiej klasy szkoły podstawowej, 20 dzieci z rodzicami, ponad 40 osób, oglądało Jowisza z księżycami i Księżyc z boiska szkolnego w centrum miasta, bez żadnych problemów z ustawieniem ostrości, drganiami obrazu etc. Wystarczyło pilnować żeby dzieci patrząc "nie brały" do ręki lunety. Jeśli obserwuje jedna osoba, można postawić sobie lunetkę ze statywem na stole, ja używam do tego celu rozkładanego stołu typu "campingowego". Krótszy statyw jest znacznie stabilniejszy, a przy stole można wygodnie usiąść na krzesełku. Ta metoda się doskonale sprawdza, poza obiektami w zenicie. W razie problemów czy wątpliwości, można skontaktować się ze mną osobiście, galileoskop@astronomia.pl . Lech Mankiewicz Centrum Fizyki Teoretycznej PAN Koordynator projektu Galileoskop w Polsce
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.