-
Postów
305 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Blogi
Wydarzenia
Galeria
Pliki
Sklep
Articles
Market
Community Map
Odpowiedzi opublikowane przez Pimo
-
-
Sprawdziłbym średnicę wałka Crayforda, bo sprzęgiełko może trzeba będzie dopasować inne.
-
Obiektywnym parametrem będzie ilość kroków na pełny obrót wałka - u mnie 1824, co przy osi Crayforda średnicy 6mm daje ok. 0.01mm na krok.
-
Dokładnie 9.5 kroków na "niebieski" CFZ. O to chodzi?
-
...I sam widzisz, że duża przekładnia to nie jest idealne rozwiązanie ... Nie istnieje chyba idealne rozwiązanie
Nie sposób się nie zgodzić :-)
Tak dodajemy rozwiązania to i ja dodam swój - zastrzegam - prototyp.
Silnik pobiera 200mA i pracuje na 5V - oznacza to w praktyce, że zasilam go z gniazda 5V Arduino i na upartego - wyłącznie przez USB.
Rozdzielczość - 9 kroków na zakres ostrości. Moment - 0.5Nm - czyli 2.5 raza więcej jak u Kudiego. Cena całości to ok. 250 zł łącznie z silnikiem i sprzęgłem. Z resztą jak skończę, to pochwalę się projektem szerzej. Poczekam jeszcze na srogie mrozy, żeby mieć pewność, że przekładnia nylonowa nie zamarza.
-
Zaryzykuję stwierdzenie, że kroki gubi wałek Crayforda, a nie sprzęgło helikalne - no bo jak? Mam podobne i to rozwiązanie sobie cenię; dodając krokowca z przekładnią planetarną mam pełną samohamowność i dużą rozdzielczość układu, nie potrzebuję pracy w półkrokach ani duty cycle. Oczywiście coś za coś - rozwiązanie z paskiem daje Ci możliwość dostępu do zwykłego ustawiania ostrości - u mnie trochę czasu minie zanim krokowiec wysunie mi wyciąg na 66mm :-)
-
A jeśli jednak widzisz słabo bez pikli (sam mam wadę +4) - to polecam soczewki kontaktowe - nie codziennie, ale na czas sesji.
Zdejmowanie okularów do patrzenia przez okular i zakładanie do spoglądania na notatki itp. denerwuje.
- 1
-
Poszukam, bo gdzieś mam spisane. Łożyska trzeba by zamówić z jakiejś hurtowni łożysk - astroszopy tym nie handlują.
-
Zdecydowanie zacznij od obiektywów na piggyback - obiektywy są zazwyczaj bardzo jasne, więc szybko zbierzesz materiał do wyciągania mgławic, a skala będzie na tyle mała, że te 30 sekund błędu okresowego jaki ma CG5 Cię nie zaboli. Popatrz na fotki Loki'ego - dla mnie wspaniała sprawa.
Przemyśl poważnie TSAPO65, bo newton 150/750 na CG5 to już trochę za dużo. Będziesz tęsknił za bezwietrzną pogoda.
Jeśli chodzi o smar - ja poszedłem na łatwiznę i kupiłem smary geoptik do montaży, pewnie jak dobrze poszperasz wątki, to znajdzie się coś lepszego i - przede wszystkim - tańszego.
Mam w odległym planie wymienić łożyska - zacznę od tych mocujących ślimaka, bo najbardziej wpływają na jakość prowadzenia.
-
-
Dodam jeszcze obowiązkową lekturę:
http://www.astronomyboy.com/cg5/
Też poprzestałem na wymianie smaru, a minimalne luzy są na pewno lepsze niż skręcenie na zero z dociskiem, do prowadzenia przy astrofotografii skompensujesz je niewielkim niewyważeniem.
Na swoim wieszam APO80Q, więc ogniskową 520mm - to jest maks jak dla mnie, choć robiłem też zdjęcia z C6N, ale to już była walka.
No i jeszcze potwierdzę - AllStarAlign jest boski. Możliwe, że będziesz musiał zrobić aktualizację firmware'u, żeby go używać.
- 1
-
Histogram zdjęcia astro (przed ciągnięciem krzywymi) daje odpowiedź na to, dlaczego obrabia się selektywnie.
-
Dopuszczasz stackowanie? Dzięki
Osobiście nie miałbym nic przeciwko pewnemu "Kodeksowi Etycznemu" obróbki zdjęć.
Myślę jednak, że taki, jakim sam bym go widział - czyli dopuszczający wzmacnianie zarejestrowanego sygnału i redukcję szumów - jest stosowany powszechnie już dzisiaj przez wszystkich publikujących swoje piękne prace na tym portalu.
P.S. Ciekawy artykuł jaki kiedyś czytałem.
- 1
-
Przy najbliższej sesji oczywiście sprawdzę organoleptycznie dithering na 4 piksle. Myślałem, że jest może jakaś oczywista oczywistość o której nie wiem :-)
-
Używałem już co prawda ditheringu o 1 piksel focąc Canonem, ale musiałem składać w DSS, który lepiej pozbywał się hot pikseli niż Maxim.
Ten ostatni rozmywa hot piksel po debayeryzacji na obszar 3x3 i po złożeniu, mimo ditheringu, zostawał irytujący kolorowy placek.
Czy to moje niezrozumienie składania, czy też dla kolorowych kamer z racji właśnie debayeryzacji istnieją inne wytyczne dla ditheringu (więcej pikseli przesunięcia)?
-
-
Do kompletności opisu brakuje informacji z której to OSM ;-)
-
Ofertę Geoptika przeglądałeś?
Ceny astronomiczne, ale akurat torbę na mój CG5 uważam za najlepszą inwestycję w ten montaż.
-
Przyznaję, że przytoczyłem tutaj właśnie wnioski z tego wątku, którego jednak nie mogłem znaleźć i podlinkować.
Przy moim montażu (CG5) szarpanina jest na tyle duża, że również nie widzę różnicy.
-
Dokładnie, taka jest idea "Push Here Dummy".
Dodatkowo zaleca się, aby kierunki NS/EW były w miarę zgrane z osiami matrycy kamerki, wówczas dostajesz najdokładniejsze (w sensie rozdzielczości) odwzorowanie gwiazdy w osi RA.
- 1
-
Sam PHD nie wie, że przechodzisz do następnej klatki, więc się nie da, ale już w sofcie, który z niego korzysta, np. APT - jak najbardziej.
-
Oj szkoda... ja właśnie rozpoczynam urlop, ale wyjeżdżam jeszcze dzisiaj... Spróbuję wrzucić coś na konkurs, jeśli pogoda dopisze, więc dopingujcie ;-)
-
Mam ten OAG to dorzucę parę zdań:
Co prawda OAG od Dyody pewnie sprawi się dobrze, ale nie zastosujesz go do niczego ponad refraktor.
Jeśli będziesz chciał fotografować newtonem, to będziesz już walczył o właściwą odległość matrycy Canona od korektora i wtedy Lacerta będzie w sam raz do na przykład MPCC (działa jak T-ring grubości 10-11mm).
Sama lacerta jest okej, tym bardziej jeśli masz QHY5 to spodoba Ci się fakt, że nie będziesz bardzo walczył z ostrością kamerki guidującej (pozycja parfokalna dla QHY5/Alccd5 przedstawiona tutaj).
Nigdy nie miałem problemu ze znalezieniem gwiazdy guidującej w TSAPO80 ani w Newtonie 150/750.
Wady: zakładanie na aparat wymaga rozebrania niemal całości - czyli kamerki i tarczy z gwintem T2, więc ja zawsze zabieram aparat już zmontowany z OAG'iem i kamerką w pole.
Oczywiście - szukacz wystarczy, ale przy tej cenie ja bym się nie zastanawiał.
EDIT: Acha, to nie tak, że OAG wykorzystuje ułamek światła jaki daje teleskop, bo wykorzystuje niemal całe światło (minus winieta) - po prostu szerokość kadru na kamerze guidującej jest niewielka, co szczególnie boli przy krótkich czasach guidowania. OAG zdecydowanie wynagradza to dokładnością prowadzenia.
-
A ja polecam "zaprzyjaźnić się" z kolimacją. W przypadku posiadacza newtona to powinna być czynność, którą czynimy biegle, a wręcz... lubimy :-)
-
... albo sam korpus bez podstawy jeśli jest zamocowany dwoma malutkimi imbuskami na bokach podstawy (tak jest w GSO).
- 2
Offset w jednej osi a kolimacja laserem?
w Dyskusje o sprzęcie
Opublikowano · Edytowane przez Pimo
Zmieniłem w swoim 150/750 LW z 45mm na 63mm i drugi raz bym tego nie zrobił - co najwyżej na LW właśnie około 55mm.
Winieta będzie dalej, pracy z flatem nie unikniesz.
A nowe lusterko ciężkie i 10% powierzchni LG mniej. Po pracy wyślę Ci flaty jak znajdę i będziesz chciał.
Pamiętam, że idealne wychodziło mi wtedy właśnie ok. 50mm, ale akurat nie było dostępne, więc wziąłem 63mm.
P.S. Używam TSKomakorr, więc mam f/4.75.
EDIT: Zapomniałem dodać, że offset zrobiłem w obu osiach - poprzez klejenie LW.
No i doczytałem, że lusterko zdaje się już masz, więc w ogóle można zignorować to co pisałem.