Dzięki za miłe słowa! Obiecuję poprawę kwestii technicznych i tych dotyczących przygotowania do robienia tego typu sekwencji. A ochotę na nie mam z każdym rysunkiem większą. Chciałbym dociągnąć do jakichś 50-60 klatek robionych w odstępach co jakieś 3 minuty. Na pewno jest to do wykonania, tylko potrzebna jest jakaś trwała, efektowna protka, do tego najlepiej dopiero rodząca się- a taką strasznie trudno wychwycić. Chociaż w czasie gdy robiłem te szkice, na krawędzi Słońca, przy grupce AR1444 znajdował się najjaśniejszy filament jaki w życiu widziałem, po jakimś czasie wystrzelił i przerodził się w przepiękną, dużą protkę, która utrzymywała się przez długie godziny. Mogłem od początku mieć na nią uwagę, wtedy materiał byłby znacznie przyjemniejszy...
Panasmaras, to co napisałeś to bardzo ważna rzecz o której już wcześniej myślałem, mimo, że jestem trochę przeciwny stosowaniu jakichkolwiek szablonów to ten myślę, że można zaakceptować. Realizacja we wtorek.
Wojtek, taka deklaracja? Dzięki. Chyba jednak trochę mnie przeceniasz:)
Pozdro!