Witam
Przeglądam forum dość często i zauważyłem ogólną tendencję odnośnie porad co do zakupu sprzętu dla początkującego.
Co do lornetek forumowicze najczęściej piszą , że trzeba wydać minimum 250-300 zł na sprzęt dla początkującego amatora.
Co do teleskopu rzecz ma się podobnie tyle, że trzeba wydać co najmniej 800 zł na co najmniej 6” lustro na Dobsonie.
Niestety forumowicze zapominają często, że budżet jest REALNIE ograniczony (po prostu większy wydatek na hobby nie ma możliwości koniec kropka macie żony?)i piszą „daj spokój uzbieraj drugie tyle i kup coś pożądanego” . Może się zdarzyć , że zniechęci to początkującego. Bo co jeśli hobby „nie wypali”? Utopione kilka stów. Pomyślcie jakim sprzętem obserwacje prowadził np. Galileusz, Heweliusz, Koperniki, inni i co oni dostrzegli i jakie wnioski z tych obserwacji wyciągnęli. Sądzicie, że widzieli tylko „błędy/niedoskonałości optyki”? COŚ widzieli i byli tym zachwyceni. (polecam zapoznać się choć odrobinę z historią astronomii)
Często odnoszę wrażenie, że niektórzy forumowicze uważają niektóre sprzęty za NIGODNE ich szlachetnych oczu. (może boją się skalania grzechem niedoskonałości optycznej i koszmarów nocnych z tym związanych?) Czytając niektóre wypowiedzi na forum przed oczami klaruje mi się obraz starego wyjadacza z porządnym sprzętem i amatora ze sprzętem tanim; amator zaprasza do obserwacji przez jego lichy sprzęt a wyjadacz odmawia w obawie przed … no właśnie czym . Może myśli co ja zobaczę przez takie coś, moje oczy będą na wieki potępione i nie będzie mi dane ujrzeć ukochaną mgławice i SZEROKIM ŁUKIEM omija taki sprzęt nie próbując się nad nim nawet pochylić.
Takie wrażenie odnoszę po poradach które przed zakupem obficie przejrzałem. Moim zdaniem porady powinny dotyczyć GŁÓWNIE i w pierwszej kolejności zagadnień a nie marki sprzętu. Mentor powinien wskazać drogę amatorowi, pokazać co jest ważne w doborze optyki, z czego ma być, jakie parametry itd. A nie pisać dołóż 50% i kup XY i będzie dobrze .
Niestety takie wrażenie odniosłem –jest to wrażenie subiektywne.
Całe szczęście kilka osób z tego forum (kilkanaście) jest osobami otwartymi i merytorycznie rzeczowymi. (Wiem, że osoby te spotkam jak kiedyś wybiorę się do Jodłowa)
Uzupełniając moje dygresje na temat sprzętu pragnę zaznaczyć, że absolutnie nie twierdzę, że zakup sprzętu za kilka tysięcy to przerost formy nad treścią, wyrzucenie kasy ,dla szpanu .Po prostu jeżeli kogoś STAĆ ( STAĆ to jest ważniejsze słowo w tej kwestii) to się nie dziwię – jakość a jakość.
Więc moi drodzy nie podcinajcie skrzydeł ludziom zanim spróbują nimi pomachać.
Ja skorzystałem na szczęście wybiórczo z rad zawartych na forum i udało mi się za kilkaset złotych skompletować tani ale całkiem znośny sprzęt, który w pełni spełnił moje oczekiwania.
Jestem amatorem, znam niebo i potrafię się po nim „poruszać” .
Opiszę sprzęt wartości około 800 zł: lornetka z „prawie statywem” 200zł i telep 600zł
Lornetka Berkut zoom 10-90x90 (buhaha) realnie jest tak: jest zoom ile to nie wiem ale nie tak jak to napisał producent, obiektyw 70mm zamiast 90. Optyka szklana powlekana, układ porro pryzmaty BAK4 i to się zgadza. Bardzo solidnie wykonana. Z markowym logo i prawdziwymi danymi odnośnie optyki kosztowałaby co najmniej 300 zł. Lornetka kosztowała mnie 140 zł dokupiłem za 30zł „prawie statyw” (waży 500 g i trzeba czasu aby ochłonął i uspokoił się) i złączkę L do niego.
Wczoraj testowałem i powiem tak.
Dla amatora który nie wie czy hobby go wciągnie jest idealna i z dużym prawdopodobieństwem hobby wciągnie go. Obraz ostry, jasny, szczegóły super. Przyroda jest piękna i wyrazista.
Wieczorem mimo strasznych chmur na chwilę (około 30 min) pokazał się Jowisz to go na cel i miłe zaskoczenie. Wyraźnie widziałem 4 księżyce no i planetę ale bez szczegółów (pasów) dodam , że obserwowałem w najgorszym możliwym położeniu praktycznie 20 m od podwójnej sodówy i na dodatek z okna.
Cały komplet z przesyłką kosztował 220 zł (dwie przesyłki - bo z dwóch sklepów, statyw z L osobno i lorneta osobno)
Moim skromnym zdaniem dla osoby która chce „spróbować astro” to wyjście idealnie. Tak na marginesie za tę cenę to naprawdę daje radę i frajdę z obserwacji. Podejrzewam, że fabryka tą samą lornetkę produkuje też pod inną niestety nieznaną mi marką.
Teleskop SpinorOptics (podobno fabryka Synty) 130/900 EQ2 , okulary 10 i 25 mm oraz Barlow 2x plus filtr CrystalView.
Sprzęt zakupiłem za 590zł. Bardzo fajny jak na początek ale, żeby kupić coś większego jest już przepaść cenowa (kusił mnie 8” na Dobsonie ale to już 1000zł trzeba spokojnie mieć) więc wyboru nie miałem.
Ogólnie wykonanie jest solidne bez niedoróbek, obraz wyraźny, Jowisz wygląda super (widać pasy), plejady super, mgławica Andromedy całkiem znośna, bez problemu do zaobserwowania, księżyc satysfakcjonujący (nareszcie spróbuję obserwować libracje)
Nie dostrzegłem wad wynikających z jakości optyki. Statyw - dla amatora wystarczy (astrofoto raczej odpada).
W konkluzji
Nie polecam kupować sprzętu przez Alledrogo typu profesjonalny 114mm lustro powiększenie 1000x
Trzeba przemyśleć czego oczekujemy i jestem żywym przykładem, że za nieduże pieniądze można skompletować znośny sprzęt który dla POCZĄTKUJĄCEGO astro amatora da ogromną frajdę i zaszczepi bakcyla astronomii.
PS. Opisuje najtańszy sprzęt do obserwacji – NAJTAŃSZY!
Jak ktoś nie „macał” takich wynalazków to niech daruje sobie dygresje i polemikę- z góry dzięki. Macał - coś się nie zgadza, coś ISTOTNEGO pominąłem niech pisze ale niech pamięta by być obiektywnym to jest sprzęt mocno amatorski dla amatora by zaszczepił w sobie bakcyla astro, a nie żeby został odesłany z kwitkiem masz za mało kasy na zabawę w astronomię.
Pozdrawiam i przepraszam tych których moja dygresja mogła urazić.