Łukasz K

Dostałem wycenę kolimacji...nie jest dobrze.

"The exact cost of the work I can tell you only when I know what the problem is. For this I have to test your APO first. These tests cost 50€. I estimate the cost to a maximum of 300€ without returning."

Czy ktoś ma może pomysły jak można to zrobić taniej? To połowa wartości tego teleskopu.

7 godzin temu, Pav1007 napisał:

Łukasz, a zobacz czy Ci nie lata soczewka korektora.

Odkręcasz cały wyciąg (tą czarną część), wyciągasz drawube i zobacz czy nic tam się nie rusza.

 

W moim egzemplarzu pierścień ściskający soczewki korektora był bardzo luźno a jedna z soczewek ruszała się ok 1mm w każdą stronę. Po dokręceniu i ustabilizowaniu soczewki miałem punktowe gwiazdy w całym kadrze.

Sprawdziłem swoją tubę. Niestety (!) nic nie lata, nie puka. Korektor skręcony sztywno. Faktycznie dostęp do soczewek korektora jest skomplikowany.

Działa to tak, jak opisałeś. Co do osiowości, to się nie wypowiem, bo na tym etapie braku kolimacji, nie jestem w stanie sprawdzić.

Pewnie jednak lepiej skręcić sztywno i nie dotykać. Imbir jest stosunkowo miękkim materiałem na śruby.

Dzięki. Sprawdzę po pracy i dam znać. Oby to było to...

Dziękuję Pawle za odpowiedź.

Czy możesz napisać jak wyciągnąłeś korektor z wnętrza tubusa? Nie należę do osób "grzebiących" w sprzęcie.

Odświeżam wątek.

Po walce z Tilt Adapterem dochodzę do wniosku, że w przypadku mojego APO (jestem pierwszym właścicielem) problem nie leży w wyciągu. Nie ma możliwości ustawienia wyciągu tak, aby gwiazdy były punktowe. Problem leży w kolimacji korektora (który jest na stałe zamontowany w tubie wyciągu) i/lub kolimacji soczewek.

Napisałem w tej sprawie do firmy, która zajmuje się kolimacją teleskopów - Teleskop-Spezialisten.

Ich odpowiedź zmartwiła mnie...

Napisałem do  kolejnej firmy, poleconej przez Teleskop-Spezialisten. Czekam na odpowiedź.

Czy ktoś ma jakieś pomysły, kto i gdzie mógłby skolimować TS APO 80 Q?

Hello Łukasz,

thank you for your eMail.

I do not like these Q-telescopes. And i not happy when i have to sell these type of telescope, because it is not realy possible to collimate the corrector in to the focuser. It is clued. The only possibility would be to collimate the lenses in the lens cell, but there is mostly too less space for the colimation. And i need about 5 of these telescopes to find a good example. And then it is possible to collimate the rest with the lenscell.

You could send the telescope to http://www.wellenform.biz/

He has the time for collimation of the corrector.

And sorry that i do not want to collimate the 80Q. But i´am going crazy when i have to collimate one of these telescopes.

Klare Nächte!

Mit freundlichen GrüssenKarl 

Był też i taki wątek:

https://astropolis.pl/topic/50219-iss-na-tle-ngc6960/?tab=comments#comment-587382

Czy możesz podać więcej szczegółów dotyczących tego zdjęcia? Ilość klatek, czasy ekspozycji?

 

Życie vs wyobrażenia

Adamie,

rzuć proszę w wolnej chwili okiem na swój Inbox .

Dzięki!

Napisałem w tej sprawie do Adama Jesiona.

Być może będzie w stanie coś poradzić.

Masz gwarancje na ten refraktor?

Paweł, Petzwale powinny mieć korektor w stałej odległości od obiektywu.

Łukasz ja ostatnio kolimowałem swoje FSQ o identycznej budowie. Kolimuje się obiektyw względem petzwala, który nie ma regulacji.

Zrobiłęm to sam, tylko przy pomocy kolimatora do refraktorów Takahashi

Refraktor już po gwarancji niestety (kupiłem do na świątecznej akcji organizowanej przez Adama jakieś 3 a może nawet 4 lata temu). Podejrzewam, że od początku był z nim problem, tylko na samym początku użytkując go z QHY8L ze stosunkowo dużym pikselem oraz jako "żółtodziób" nie zwracałem uwagi na niedoskonałości w rogach (cieszyłem się, że cokolwiek zarejestrowałem). Później używając go z ATIKiem 414 EX z małą matrycą nie było do widoczne. Teraz ASI 1600 MM-C ze sporym chipem i małym pikselem pokazała duży problem.

Nie mam smykałki do grzebania w sprzęcie, więc chyba zostanie wysyłka do producenta...

Dziękuję za informację. Podejrzewałem, że to grubszy temat. Ten refraktor ma wbudowany korektor wewnątrz tubusu na stałe, więc odległości od matrycy się nie ustawia. Pole powinno być płaskie w punkcie ostrości.

Wygląda na to, że będę musiał przesłać APO do producenta do kolimacji...

Aby nie zaśmiecać już bardziej wątku Krzysztofa (http://astropolis.pl/topic/59142-ic-5067-pelican-asi-1600mm/page-3), piszę tutaj.

Zrobiłem wczoraj 3 h test braku kolimacji mojego APO 80Q.

Jest fatalnie.

Najlepszy, choć nie idealny jest prawy dolny róg klatki. Reszta mnie załamała.

Czy Tilt Adapter taki jak ten http://www.teleskop-express.de/shop/product_info.php/info/p4744_TS-Optics-M48-Verkippung---Neigeflansch-Ausgleich-fuer-schiefes-Bildfeld-bei-Astrofotograf.html

będzie w stanie pomóc w tym przypadku.

Każdy róg leci w swoją dziwną stronę...

Zamówiłem tilt adapter. Zobaczymy co to za cudo .

Korektor jest zdecydowanie wewnątrz tuby. To oznacza, że wyciąg jest pusty. W takiej sytuacji jedyną możliwą odległością matrycy od korektora jest punkt ostrości.

Wszystko zależy od tego, jak zbudowany jest teleskop. Nazwa "quadruplet" jest zwyczajnie nadużywana, bo większość tych teleskopów ma znacznie więcej soczewek, niż 4 (na ogół 3 w obiektywie tripletu plus 3-elementowy korektor = 6). Generalnie z tych astrografów (np. TS) z płaskim polem są dwa główne gatunki (nie mylić):

 

1. Teleskop mający korekcję płaskiego pola w ramach projektu wielosoczewkowego (np. 65Q, czy 100Q) - nie ma nic w wyciągu i nie wymaga ustawiania backfocusa - po prostu jest "on spot" w momencie kiedy ustawimy ostrość. Piękne i przyjemne.

2. Teleskop mający zamontowany na stałe korektor/reduktor w wyciągu (jedyna różnica, że nie trzeba go wkręcać - jest na stałe). Tu trzeba dobrać backfocus dokładnie tak samo, jak przy każdym zestawie APO + korektor/reduktor. Występują także te same problemy, jak w każdej takiej konfiguracji (krzywe złączki choćby). Do tego tolerancja na błędy jest bardzo mała, co wynika z konstrukcji. (przykładowy teleskop to np. 102Q, ale też 81Q/80Q)

 

Wszystkie są świetne, ale... te z pierwszej kategorii to zupełnie inny komfort. Podstawowa różnica polega na tym, że jeżeli korektor siedzi w wyciągu to i z nim się niestety przemieszcza. Dlatego musimy mieć dokładnie ustawioną odległość matrycy od korektora, i potem tym zestawem trzeba "wjechać" w focus teleskopu. W przypadku tych pierwszych korektor jest zaprojektowany w odpowiedniej odległości od obiektywu i jest zawsze w takim położeniu, nie przesuwa się z wyciągiem. Wystarczy więc samą matrycą wjechać w ostrość, żeby mieć wszystkie parametry tak ustawione, jak chciał konstruktor układu optycznego.

 

Jeżeli więc ktoś szuka czegoś bez "backfocusa" to powinien sprawdzać, czy korektor jest w wyciągu, czy w tubie.

Na tym zdjęciu możecie zobaczyć, jak osadzony jest korektor w teleskopie z kategorii 2:

 

 

 

 

Adamie,

mam APO kupione w trakcie realizowanej przez Ciebie akcji zakupów Mikołajkowych (3 lata temu, o ile pamięć mnie nie myli).

Czy tych APO 80Q trzeba dobierać odległość matrycy od korektora?

Wydaje mi się że masz źle dobraną odległość od korektora.

To jest 80Q tam flattener jest wbudowany, więc nie ma mowy o złej odległości.

 

Kolimacji? To refraktor APO - więc ten problem odpada.

Ustawienia gain/offset - standardowe, Unity Gain, bez żadnych kombinacji. Na razie nie ruszałem tych opcji.

Mam TS APO 80Q i gwiazdy w rogach pojechane. To zapewne efekt złej kolimacji wyciągu i to właśnie miałem na myśli (czasami dochodzi jeszcze kwestia złączek).

Gratuluję ogarnięcia tematu kolimacji zestawu. Gwiazdy wyglądają dobrze w całym kadrze, a to przy tej matrycy niełatwe.

Gratulacje!

Coraz lepiej !

"...Jesteśmy wyłącznie chwilową ostoją,przystankiem dla atomów,które

akurat miały szczęście stać się częścią naszego własnego ciała."

Nie jest to prawdą w każdym przypadku...

Andrzeju, czy nie kusiło Cię aby ociupinkę podostrzyć galaktykę? Zdjęcie pierwsza klasa!!!

Nie zapominajcie proszę, że to Ha z lekką domieszką SII.

A dla mnie mono lepsza....

Pawle, czy mógłbyś bardziej konkretnie?

Cały czas staram się pracować nad swoim warsztatem.