-
Postów
482 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Blogi
Wydarzenia
Galeria
Pliki
Sklep
Articles
Market
Community Map
Odpowiedzi opublikowane przez kuba_527
-
-
To już z grubsza wiesz co poprawić Ostrość najlepiej jest ustawiać korzystając z live view (jasna gwiazda i duże powiększenie, najlepiej bliżej rogu kadru gdzie odchyłka od punktu ostrości od razu daje komę/obwódki/zniekształcenia). Podczas sesji dobrze jest mieć jednakowe parametry wszystkich zdjęć - DSS wciąga wszystkie zdjęcia i "coś" wypluwa, tylko nie do końca wiadomo jak traktuje klatki o różnych czasach, przesłonie i ISO (ja nie wiem). Zrób ze 30-50 zdjęć i złóż. Dodatkowo przydały by się flaty - chyba rogi są ciemniejsze.
-
Jeśli to obiektyw 50/1,8 Canona to coś chyba słabo "rysuje" - u góry duża koma, obwódki, gwiazdki jakieś kopnięte. Czym składane? Czemu różne czasy, ISO i przesłona?
-
Cieszę się że się udało razem z Tobą - ja przy okazji zobaczyłem jak łatwe jest programowanie Arduino (przy skomplikowaniu takim jak ten projekt). Wcześniej miałem styczność tylko z kodem do drukarki 3D (Marlin) i tamto to jest "kobyła".
-
To:
digitalWrite(SLEEP_PIN,LOW);
Powinno być przed ostatnim nawiasem kodu (przed nawiasem zamykającym funkcję EasyDriverStep) a jest w pętli gdzie są wykonywane kolejne kroki - efekt będzie taki że sterownik się wyłączy po wykonaniu pierwszego kroku.
Podłączenie jest moim zdaniem OK.
- 1
-
Ja bym próbował zrobić to tak:
-kabel do silnika koła położyć inaczej niż te do kamery (nie równolegle)
-lepszy kabel ekranowany do silnika koła (ekran podpięty do masy od strony zasilania)
-pewną protezą było by wpięcie rezystorów szeregowo do uzwojeń silnika, tak by sterownik pracował na "pełnym napięciu" (bez PWM) - kwestia sprawdzenia jak to się będzie grzało
-podpiąć SLEEP lub ENABLE sterownika A4988 do Arduino (przy SLEEPie chyba będzie pamiętał swoje położenie mikrokrokowe, przy ENABLE to tak jak odcięcie prądu - tak mi się wydaje) i dopisać 4 linijki kodu:
deklaracja nr portu w nagłówku:
int SLEEEP_PIN = 'wolny_nr_portu';
deklaracja kierunku we/wy w funkcji setup:
pinMode(SLEEP_PIN, OUTPUT);
włączenie i wyłączenie sterownika odpowiednio na początku i na końcu funkcji EasyDriverStep np:
digitalWrite(DIR_PIN,dir);
digitalWrite(SLEEP_PIN,HIGH);
delay(100);
.
.
.
}
digitalWrite(SLEEP_PIN,LOW);
}
SLEEP jest podciągnięty do plusa i jego podłączanie do RESETu tak na prawdę podciąga RESET. Do pełni szczęścia przydało by się rozpiąć RESET i SLEEP i RESET podłączyć do zasilania przez R100k
- 1
-
A jak to zrealizować? Mówisz o fizycznym odłączeniu czy modyfikacji wsadu do arduino.
Oczywiście o modyfikacji wsadu.
-
To może zrobić taki myk że po ustawieniu filtra sterownik wyłączyć (sleep lub enable) i PWM nie będzie "siał" zakłóceń. Silnik nie będzie "trzymał" pozycji ale koło samo nie powinno się ruszać.
-
-
Światłosiła to stosunek średnicy (obiektywu, lustra...) do ogniskowej. Jeśli zmienia się ogniskowa (np przez zastosowanie soczewki barlowa czy reduktor ogniskowej) no to chyba już się domyślasz ze tak.
-
Informacyjnie - lekko związane z tematem - na sterowniku DRV8825 przy pracy 1/32 mikrokroków błąd ustawienia silnika zmierzony przeze mnie to około +-2,5 kroku - długość kroku zmienia się (tętni) mniej więcej sinusoidalnie (najkrótsze są w okolicy położenia pełnego kroku). Zwiększanie podziału kroku spowoduje bardziej kulturalną pracę napędu, jednak nie poprawi już tych błędów. Mam rozgrzebany projekt dedykowanego, tuningowanego sterownika dla uzyskania kroków o równej szerokości (tablica PWM dla każdego kroku).
-
Pewnie kolimację robiłeś więcej razy ode mnie ale powiem co kiedyś mi pomogło. Po kilkukrotnej próbie kolimacji zawsze mi jakoś wychodziło przechylone na bok wtórne - a wszystko wyglądało ok (przez pudełko i na laserowym). Wyciągnąłem cały pająk, wyregulowałem ustawienie LW na suwmiarkę tak by śrubki kolimacyjne były równo wykręcone. Na pudełko od kliszy tak ustawiałem głębokość ustawienia LW by było widoczne całe LG. Po ustawieniu LW dopiero kolimator laserowy i naprawdę drobna korekta by wcelować w środek LG. Później znowu pudełko po kliszy i korekta LG bym widział odblask swego oka w znaczniku na LG.
Ustawienie wyciągu też może być coś nie halo. Jedyna opcja jaka przychodzi mi do głowy to wymontowanie LW i założenie kolimatora laserowego w wyciągu - plamka na tubusie powinna wskazać gdzie wypada przedłużenie osi wyciągu - z jakąś dokładnością powinno udać się to zmierzyć (przynajmniej odległości od końca tuby).
-
45x4min, f/4.0, ISO 2000, f=47mm
Jeśli takie czasy przesłona i ISO to musisz mieć naprawdę ciemne niebo. U mnie (ze wsi) ISO800, 120s i f/4 i pik histogramu mam koło 25%. Jak naświetlasz (jeśli to nie tajemnica) - pik koło połowy czy inaczej?
-
Silniczek nie jest zbyt mocny - sukces zależy od oporów na przekładni pasowej i łożyskowaniu ślimaka.
Obliczeń nie sprawdzałem, ale robienie pełnego kroku z taktowaniem co 0,6s to będzie irytująco "cykało" i w zależności od skali będzie nawet widać szarpnięcia. Ja zauważyłem płynność ruchu (przy zupełnie innym napędzie montażu) dopiero przy około 8 krokach na sekundę - i to jest chyba dobre minimum. Faktycznie lepszym rozwiązaniem (pod względem elastyczności, możliwości i prądożerności) będzie zastosowanie A4988 lub DRV8825. Dają radę i masz mikrokoki w "standardzie".
-
Po zdjęciach i filmikach ze startem rakiety po cichu obstawiałem że zaraz coś tu się pojawi. Było widowiskowo - ludzie tam mają szczęście.
-
Dobre flaty przydają się ale chyba nie ma co przesadzać. Robiłem flaty tak że na wlot tuby zakładałem "filtr" z papieru od drukarki (taki dyfuzor) i kierowałem teleskop na niebo. Kilka flatów, każdy po przesunięciu teleskopu w inne miejsce i moim zdaniem jest dobrze. Druga opcja dająca radę na obiektach które nie zajmują całego kadru (ciężkie do zastosowania dla szerokich pól i rozległych mgławic itp) to wyrównywanie tła w PIX1.0 - nie szukam innych opcji - nie widzę potrzeby. Jeżeli na matrycy leży czarny, nieprzeźroczysty placek to żaden flat go nie wyrówna i tak trzeba to skorygować ręcznie.
-
Jeszcze musisz podbić odblaski i powiększyć gwiazdy - jest za dobrze.
- 1
-
Wygląda ładnie, tylko ten pelikan chyba nie w tą stronę patrzy...
-
Tak jak napisał LibMar - kadr w Newtonie zależy od ustawienia aparatu w wyciągu i od ustawienia tuby w obejmach. Jeśli ustawisz tubę tak by oś wyciągu była równoległa do którejś osi montażu to ustawienie aparatu będzie jak na Twoim rysunku (równolegle/prostopadle do osi tuby), jeśli nie masz tak (bo jest np niewygodnie) to obserwując dowolną gwiazdę w aparacie tak go ustawić/obrócić by przesunięcie montażu w osi Ra lub Dec dawało ruch gwiazdy w pionie lub w poziomie w wizjerze.
-
To taki "znak wodny" EOSa. Mam to samo i nie mogę znaleźć na to lekarstwa.
-
Canon EF ma 44mm od płaszyzny mocowania obiektywu (bagnetu) do matrycy. Po włożeniu (wkręceniu) pierścienia Canon->T2 odległość ta się zwiększa o grubość pierścienia jaki użyłeś.
-
https://en.wikipedia.org/wiki/Lens_mount
flange focal distance
-
... właśnie to miałem na myśli
-
Na maniaku był chyba jego wątek dotyczący naprawy i chyba udostępniony wsad na ATTiny2313. Oryginalnie tam jest coś 90C...(?) - trzeba inaczej podpiąć reset, zaprogramować i wszystko "bangla". Ja też naprawiałem swój (bo tak samo go załatwiłem) i mam program w bascomie w minimalnej funkcjonalności (bez obsługi diodek).
- 1
-
Trójkąt Pickeringa część formacji Pętli Łabędzia obiekt nieczęsto spotykany w galeriach - nie spodziewałem się że jest taki ciemny - w prawym górnym rogu widoczny fragment Miotły Wiedźmy - wyraźnie widoczne pasma, a główny bohater pozostał nieco skryty.
26x600s ISO800, C450d mod @-15...-20C, SW150/750, UHC-s, montaż ATM, guide, DSS, PS (bez odszumiania).
Crop 100%
PS: Uczę się PSa, ciągle
- 4
Skradziony montaż.
w Dyskusje o sprzęcie
Opublikowano
Popieram. Kilkanaście lat temu gdy w Żyradrowie pod stacją PKP ze starego Poloneza wyrwano mi radio kaseciaka (z wyświetlaczem i rewersem ) demolując zamek w drzwiach o konsolkę środkową (bo dobrze się trzymało) to będąc w tym samym okresie na studiach podczas przerwy było naturalne że na ławkach ludzie zostawiali telefony komórkowe (a to były początki komórek, era pięciosekundówek) czy portfele i szli na przerwę. Nigdy nic nikomu nie zginęło. Po prostu było to nie do pomyślenia. Okazja czyni złodzieja ze złodzieja.