lemarc,
"Żeby zakończyś spory o to od czego zależy maksymalny zasięg gwiazdowy astrografu przytoczę tabelke z ksiązki Sikoruka Astrofotografia amatorska, która bezdyskusyjnie wiąże go z ogniskową, a nie średnicą obiektywu, od której zależy tylko czas ekspozycji w powiązaniu z ISO."
Mam rozumiec ze 10cm teleskop o ogniskowej 500cm da taki sam zasieg jak 100 centymetrowy o tej samej ogniskowej 500 cm? -wystarczy, ze uzyje 100 razy dluzszego czasu ekspozycji... Traktujac ta tabelke bardzo formalnie nie widze powodu budowania teleskopow wiekszych niz 30-40 cm... bo przeciez "zawsze" mozna (teoretycznie) wydluzyc czas ekspozycji...
I tu pojawia sie problem... otoz nie zawsze mozna (z powodow praktycznych)!
Caly wyscig technologiczny w budowie teleskopow koncentruje sie przy coraz wiekszych srednicach, a nie ogniskowych.Duzo taniej wydluzyc czas ekspozycji dwa razy, niz dwukrotnie zwiekszyc powierzchnie zwierciadla...To co zbiera fotony, to powierzchnia czynna teleskopu (!) a ogniskowa sluzy do skalowania obrazu.Dla danego teleskopu (o ustalonej srednicy) zwiekaszajac ogniskowa bedziemy mogli zwiekszyc zasieg... ale tylko w pewnym zakresie.
W pewnych granicach (rozsadku) mozna przyjac, ze ekwiwalentem srednicy moze byc czas ekspozycji ale kladzenie na jednej szali 10 cm teleskopu z dostatecznie dlugim czasem ekspozycji, a na drugiej kilku-metrowego teleskopu nie miesci sie w moich granicach rozsadku...
pozdrawiam