Krzychoo226

Usiadłem raz jeszcze, zbalansowałem tło nieco inaczej. Dzięki czemu pozbyłem się nadmiaru zielonego koloru, w zamian otrzymując bardzo silny niebieski gradient, co utwierdza mnie w przekonaniu że przy najbliższej okazji zbiorę kolor raz jeszcze.. Teraz wyszło tak:

Załączam również stacki:

L

R

G

B

mi tu ostrość troche uciekła ...?

L jest ostre, pomijając oczywiście komę wynikającą z braku złączki (to już na szczęście kwestia kilku dni).

I mocno zazielenione.

Podchodziłem do tego kilka razy, nie potrafię usunąć zieleni z obrzeży galaktyki inaczej niż majstrując selektywnie z balansem kolorów, no ale to raczej nie tędy droga..

Dopaliłem kolor do Messiera, po nieco ponad godzinę na kanał. Warunki tamtej były mgliste, późniejsza obróbka też nie lepsza.. Koniec końców wyszło mi tak:

Teraz widzę że mógłbym podnieść lekko saturację na gwiazdach, ale pewnie wypunktujecie całą masę innych niedociągnięć

No cóż nie da się wszystkim dogodzić. Blacha ma 1,5mm grubości, myślę że się nie zacznie wyginać na długości 2cm. W języku wypiłowałem rowek w który weszła blacha, więc jestem spokojny o ewentualne oderwanie się w tym miejscu. Myślałem o przykręceniu, ale jak zobaczyłem ile tam jest miejsca i jaki miałbym dostęp żeby to wszystko skręcić to zrezygnowałem. Pięknie może nie jest, ale estetyka nie była moim celem.

Pozwolę sobie odświerzyć ten temat i opisać moje zmagania. Wczoraj postanowiłem poprawić kitajskich inżynierów i naprawić nieszczęsne ustawianie wysokości w montażu EQ6. Wymiana śrub na trwalsze, bądź grubsze to w moim mniemaniu to tylko półśrodki, które prędzej czy później dadzą o sobie znać niszcząc gwint, lub po prostu się wyginając. Po odkręceniu korpusu naszym oczom ukazuje się taka oto masakra:

Niestety kolejny genialny patent ze wschodu powoduje że nie da się nie zmasakrować plastikowego kapsla zakrywającego śruby (jest przyklejony):

Problem rozwiązałem dość prosto, po prostu przykleiłem poxipolem kawałek wygiętej na imadle metalowej blachy:

Teraz śruba opiera się na tym klinie pod kątem prostym, nie ma mowy o wygięciach, wszystko chodzi tak jak powinno. Teraz tylko zastanawiam się czy kapsel próbować przykleić na taśmę dwustronną czy może zastąpić go czymś innym.

PW

Drodzy,

 

jakim dobrym sprawdzonym softem wykonujecie mozaikę Księżyca?

Szukam narzędzia, które pozwoliłoby na sprawne złożenie obrazka z kilku fragmentów, jednocześnie dbając o wyrównanie poziomów, żeby całość wyglądała jak jedno spójne zdjęcie.

 

Czy jest soft, który zestackuje i zrobi mozaikę z np. avika?

 

Szukałem na AP, ale wyszukiwarka nie zwróciła nic sensownego.

Photo Fit Harmony, trochę wiekowy program, ale daje radę. W wersji darmowej ma ograniczenie rozdzielczości powyżej której dodaje 3 napisy, na górze, na dole i na środku wynikowej mozajki. No ale nikt nie zabroni zwiększyć rozmiarów tak by napisy pojawiły się poza interesującym nas obiektem..

I jest paczka z najlepszej serii. f/19 więc bardzo dużo jak na te małe piksele

Obróbka tego materiału to czysta przyjemność

edit:

coś dodawanie zdjęć w załączniku nie działa..

Wessel pewnie wypunktuje poprawki

Czekam właśnie na jakieś podpowiedzi i krytykę

 

Wessel, oszczędź go bo nie wie co czyni

 

Krzychoo226 stopka prawdę Ci powie

 

 

 

Pozdrawiam.

Ale przecież nie wiem czy Veloce czy Takahashi czy Mak

Avi 900 klatek, 30 klatek na sekundę, czas naświetlania jednej klatki o ile pamiętam 1/120 sekundy. Kamerka DBK 21 .

No ja ostrzę ostatnią fazę Atlasem, drgania są minimalne. Ale i tak ostrości nie ma ! Czyli g... chłopu nie zegarek!

Czasy są wzorcowe, przez ten czas rotacja Jowisza nie mogła niczego rozmyć więc problem nie leży tutaj. Jaka optyka to rejestrowała? Bo będąc szczerym wygląda to trochę jakby było nagrywane z mojego syncianego newtona 6 z barlowem gso.. Kamerka jest kolorowa to ma duże znaczenie przy tej skali obrazu jak na aviku, próbował Pan czarno-białą?

Edycja:

Ostrzy Pan atlasem, więc pewnie Veloce, no to strzelam że stosunkowo krótka ogniskowa + maska bayera i w efekcie zgubiony szczegół. Ktoś to musi jednak potwierdzić to tylko moje domysły.

Jakie są parametry tego nagrania? Jaki czas naświetlania klatki, jaki łączny czas nagrania?

Mi wyszło tak:

Najlepsza metoda jaką znam to tak jak pisze Wojtek: kręcenie wyciągiem w przód i tył i łapanie ostrości na oko..

Astrofotografia jest dziedziną, w której co bardziej zapaleni i zawzięci "wojownicy" często dyskutują na temat prawdziwych kolorów Kosmosu...dlatego nie mogę napisać " zła kolorystyka". Ale mogę napisać : nie kupuję tej kolorystyki. Nie kupuję kolorystyki tła i kolorystyki galaktyki. Spróbuj przyjrzeć się pracom klasyków -Roberta Gendlera, Thomasa Davisa i innych i zaakceptować ich sposób widzenia kolorów tej mgławicy.

Na pewno tak tego nie zostawię, dzięki za nakierowanie w dobrą stronę

Spróbowałem z tymi drugimi biasami i wyszło mi bardzo podobnie

Kon_4_900.jpg

Wydaje mi się że może coś źle robisz w trakcie kalibracji. Ja używam tylko Maxima niestety, ale jak znajdziesz chwilkę i napiszesz krok po kroku co robisz to może coś wykombinujemy.

Hmm może na pojedynczych klatkach tego tak nie widać. Składam w dss i irisie, efekty są podobne z tym że dss jakby lepiej radził sobie z artefaktami w postaci hotów itp. Poniżej wrzucam poskładane 6 klatek z biasami robionymi w pokoju:

w lodowce:

i zamrażarce (z flatami):

Dla porównania bias z zamrażarki:

Chłodzenie kamerki działa, widać wyraźnie jak na świeżo włączonej kamerze "gasną" biasy.

Złożyłem wszystko raz jeszcze:

Wg mnie wszystko jest w porządeczku. Bias ma lekki wzorek którego praktycznie nie widać na naświetlonych klatkach i pewien gradient który po odjęciu biasa ładnie znika. Mapa hot pikseli jest spoko, tylko ją musisz ładnie odjąć. Przykładowy pojedynczy Koń po kalibracji Twoim zestakowanym biasem z lodówki i mapą hot pikseli wygląda mniej więcej tak:

Kon_1_900.jpg

i wg mnie jest całkiem ok.

Tak, te robione w temperaturze około 0 stopni są ok, odpowiadają mniej więcej warunkom w których naświetlane były klatki. Jeśli spróbuje Pan użyć tych drugich efekt będzie koszmarny.

Mógłbyś gdzieś wystawić przykładowe klatki - Konik, dark i bias (najlepiej po 2-3 przynajmniej z każdego) to będzie można rzucić okiem. W przypadku ICX285 darki są rzeczywiście zbędne, a hot piksele możesz usunąć ditheringiem albo mapą hot pikseli. Ale flat i zazwyczaj bias jest przydatny (chyba że bias jest zupełnie gładki albo zupełnie niepowtarzalny).

Proszę bardzo: https://www.dropbox.com/s/k36sutcjruhdtsa/CCD.7z

Canon ma pewną zasadniczą przewagę nad tego typu kamerkami. Nie produkuje znaczków pocztowych. Ma uczciwej wielkości matrycę, która daje przyzwoity FOV. Fakt, malusia matryca daje niezłego cropa więc można się pocieszać, że nagle malusie obiekty znalazły się w zasięgu, ale to (niestety) trochę oszukiwanie samego siebie. Przy małych obiektach, żadna malusia matryczka nie zastąpi ogniskowej, albo inaczej mówiąc, tandem długa ogniskowa + normalna matryca da lepszy efekt, niż matryczka i krótsze szkło. Poprawcie mnie, jeślim w błędzie.

Z mojej perspektywy wygląda to tak że jedna klatka 5min z ICX285AL wygląda lepiej niż poskładany materiał z Canona. Nie chodzi tylko o poziom szumu, ale także detal.

Wracając do biasów, rozebrałem dziś Atika, peltier wygląda ok. Sprawdziłem jeszcze biasy na ciepłej kamerze, bezpośrednio po włączeniu. Widać było jak poziom szumów zaczynał maleć z czasem, więc chłodzenie działa bez zarzutu. Następnie włożyłem podłączoną kamerkę do lodówki, wzorek nie zniknął całkowicie, ale zdecydowanie osłabł. Tak że mielibyśmy odpowiedź, jutro Atik wyląduje w zamrażalniku.

Jest prostsza metoda na pozbycie się hotów, a zwie się dithering.

Wiem, nie mam jednak maxima żeby zgrać guiding z procesem fotografowania.

Minęło trochę czasu, powalczyłem z atikiem w polu, zrobiłem kilka zdjęć i gdy minął opad szczeny po przesiadce z canona zacząłem przyglądać się biasom. Obecnie jestem niemal przekonany że są całkowicie zbędne, no ale po kolei.

Zbudowałem biblioteczkę biasów, darków i flatów oraz naświetliłem kilka obiektów. Materiału mam bardzo niewiele.. Pierwsza noc, gdzie warunki były jak dotąd najlepsze, to było entuzjastyczne skakanie od obiektu do obiekty i naświetlanie pojedynczych klatek jak do tej pory udało mi się zebrać 30 x 300sek M81 i 6 x 900sek Konika.. Niewiele, ale pozwoliło poeksperymentować z różnym podejściem do składania materiału. To co rzuciło mi się od razu w oczy to fakt że pojedyncza klatka Ha wygląda lepiej i niesie w sobie więcej informacji niż poskładane 6 z odjętymi wszystkimi klatkami kalibracyjnymi. Odjęcie biasa i darka całkowicie masakrowało zdjęcie! Niewidoczny wcześniej wzorek z biasa, ujawniał się na złożonym materiale i dosłownie uniemożliwiał wyciągnięcie czegokolwiek krzywymi lub ddp. Postanowiłem zignorować kalibracje, zostawić tylko flaty i poskładać całość sigma clipping.. Pomogło.. Zostało jednak kilka hotów więc wpadłem na inny pomysł: odciąłem poziomami wzorek z darków i użyłem takich przerobionych do stackowania. Efekt poniżej:

Gdzieś tam jakby majaczyły jakieś ciemniejsze kreski, a może jestem przewrażliwiony.. Na pewno potrzebuję więcej materiału żeby potwierdzić słuszność mojej metody na ciemnym obiekcie jakim jest poczciwa szkapa.

Oglądałem później surowe darki, flaty i naświetlone klatki. Wzorek bez problemu jest do wyłapania krzywymi w darku, ale nie potrafię go wyciąć w pozostałych. Metoda polegała na zrównaniu krzywymi całego pasma do 0 i pozostawieniu pojedynczej wąskiej górki, tak by uwydatnić około 1000 ADU. Pewnie się mylę ale wygląda to tak jakby wzór z biasów prezentowanych wcześniej pojawiał się tylko na nienaświetlonych klatkach/pikselach..

Na koniec jeszcze 30x300 L Messiera 81:

Z fatalnymi gwiazdkami, obecnie mój poziom obróbki pozwala jedynie na tyle Miał być kolor, ale mgła wygoniła mnie w połowie.

26 grudnia też strzelali

Jako informatyk uwżam że wzory są poprawne, wtedy i tylko wtedy gdy na ich podstawie można przeprowadzić symulację komputerową i będzie ona zgodna z tym co one przedstawiają. Mam jeden dowód na pewne zdarzenie które kiedyś zaszło, więc chcę sprawdzić czy oficjalnie była możliwość wystąpienia takiego zjawiska. Ma to pewien związek z wyginięciem dinozaurów, nie chcę o tym pisać tylko chciałbym porównać to co mam, z tym co oficjalnie prezentuje nauka.

Nie wiem gdzie uczono cię informatyki, ale wygląda na to że w Twoim przypadku skończyło się na kursie javy. Znam też ludzi którzy po kursie podstawowej obsługi komputera wpisują sobie w CV 'informatyk', może trzeba iść tym tropem..

Zapomnieliście tylko o pozycji dla dzieci

A kino nocne? Szesnastki nocą