Skocz do zawartości

Tucznik

Społeczność Astropolis
  • Postów

    577
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Tucznik

  1. Nie jest to ogłoszenie stricte astronomiczne, choć zahacza o historię naszej biosfery ;)

    Jest to wyprzedaż mojej, już nazbyt pokaźnej kolekcji skamielin.

    Czas więc trochę przewietrzyć półki.5640dc6ec0764_04Wink.png

    Polskie amonity z Gór Świętokrzyskich. Piękne trzy okazy w bryłach wapiennych o ok. 22-20 i 10 cm średnicy.Masa skał pewnie powyżej 5 kg. Trafiły w moje ręce z likwidowanej kolekcji muzeum w Klimontowie. Umiejętnie wyeksponowane z odpowiednim iluminacją, mogą stanowić gustowny dodatek do wystroju salonu, gabinetu czy sali dydaktycznej. Nie jest to żaden import z Afryki ale nasz Polski głowonóg pływający ok. 400mln lat temu w ciepłych morzach, po których pozostały dewońskie utwory Gór Świętokrzyskich.

    200zł +20 kurier

    Serdecznie polecam!

     

    attachicon.gif58acd2853bc7f_klimontw.thumb.JPG.3eefb33cbdddaba745b418cab0111f33.JPG

     

    Nie chcę podważać miejsca znalezienia czy kupienia okazów, ale to nie są raczej amonity dewońskie. Raczej jurajskie z rodzaju Perisphinctes. Mają charakterystyczne rozdwajające się żeberka na muszli.

    https://en.wikipedia.org/wiki/Perisphinctes

     

    Dewońskie amonity miały albo gładką muszlę albo niewielkie guzki.

    https://pl.wikipedia.org/wiki/Clymeniida

    • Lubię 2
  2. Ja grzebię w ziemi. Nawyki z piaskownicy zostały.

     

    Tak na serio to zbieram minerały, skały, skamieniałości i generalnie interesują mnie zagadnienia związane z pozyskiwaniem surowców mineralnych. No i przede wszystkim wykorzystaniem starych wyrobisk, obiektów górniczych etc. do poszerzania wiedzy na temat środowiska i rozwoju geoturystyki. Od czasu do czasu naskrobię jakiś wpis na blogu: http://georobak.blogspot.com/

    • Lubię 3
  3. 1) ...prawo geologiczne mówi o warstwach , a te dla archeologii zaczynają się poniżej 30 cm w gruncie , do tej głębokości możemy kopać nawet na terenach geologicznych bez zgody...

     

    2) ...W przeciwnym razie trzeba by zamknąć wszystkich rolników , gdyż tak na prawdę prawie cała Polska jest terenem archeologicznym , więc nie dajmy się zwariować tylko czytajmy i dobrze interpretujmy prawo...

     

    3) ....na geologów nie liczmy , nie lubią nas , sami nie kiwną palcem ale żeby nam dokopać to to zrobią są biegłymi w sądach w tych sprawach .

     

    1) co rozumiesz przez pojęcie "teren geologiczny" to chyba chodzi o jakiś archeologiczny, czy o teren na którym się wydobywa jakieś złoże. Bo w Prawie Geologicznym o ile pamiętam nie ma takiego pojęcia. Na obszarach z ustanowioną koncesją poszukiwawczą na jakiś konkretny surowiec też możesz amatorsko pozyskiwać okazy minerałów i skał (meteorytów). Podobnie na Terenach i Obszarach górniczych już zagospodarowanych.

     

    2) rolnicy wykonują działalność rolniczą, a poszukiwacze meteorytów wykonują roboty poszukiwawcze (górnicze/geologiczne), archeolodzy prace wykopaliskowe. Te czynności prawnie mają się nijak do siebie. Rolnik orający pole na 30 cm to co innego niż poszukiwacz kopiący na 30 cm. Aczkolwiek nie można dać się zwariować, to co jest w ściółce czy glebie można zbierać. Sam tak robię.

     

    3) to chyba chodzi o archeologów bo ja jako geolog nigdy nie spotkałem się z wrogim nastawieniem do poszukiwaczy meteorytów. My jako geolodzy sami mamy z archeologami kłopot. Dzięki nim nikt z nas już nie robi normalnych wkopów rozpoznawczych tylko wbijamy "rurę" (sondę) w ziemię by nikt się nie przyczepił że robimy wykopy bez pozwoleń. I potem żeby nie czekać z zasypaniem przez pół roku zanim to archeolog nie obejrzy.

     

     

    Ponadto nie ma w naszym prawie geologicznych (i w innych chyba też) pojęcia i definicji meteorytu. Więc w razie czego jest duża dowolność w interpretacji odnośnie poszukiwania i wydobywania meteorytów. Konkretnie nie reguluje tego żadna ustawa (jeśli uznać że meteoryt to meteoryt, a nie skała - bo wtedy już działa prawo geologiczne i górnicze) działa natomiast prawo własności do gruntów i wszystkie regulacje archeologiczne.

     

    EDIT:

    Życzę owocnych poszukiwań! i samych przyjaznych ludzi spotkanych w terenie. Kończę bo robi się z tego zbyt duży offtop.

  4. Prawo geologiczne i górnicze nie zabrania poszukiwań meteorytów jakimikolwiek metodami. Jedynie karalne jest kopanie za nimi w ziemi, czyli wykonywanie robót/prac geologicznych. Dodatkową komplikacją jest zgoda właściciela terenu na takie poszukiwania. Jeśli jednak jest to grunt prywatny nie opatrzony tabliczkami, lub ogrodzony to można na niego spokojnie wejść i w razie przyłapania wyjść przepraszając (oczywiście nie deptając upraw bo na to jest osobny paragraf). Nie można interpretować tego jako najście lub wtargnięcie bo grunt był nieoznaczony. Kilka razy miałem różne dziwne przygody w terenie w czasie pracy, bądź poszukiwań okazów do kolekcji (zbieram minerały i skamieniałości) z rolnikami, leśnikami itp. jakoś nie mieli argumentów prawnych poza groźbami (które są zresztą karalne).

    prawo.jpg

    • Lubię 2
  5. Wyże są bardziej rozbudowane niż zwykle, zajmują niemal całą Europę środkową, i docierają do nas z innego kierunku niż zwykle. Obserwuję to zjawisko do prognozowania rewelacyjnych warunków pod kątem widzialności w górach, ponad warstwą syfiastego powietrza. W tym roku dzięki rozległym wyżom świetna pogoda w górach utrzymuje się czasem ponad tydzień a jeszcze sezon się nie skończył. Zwykle to było 2-3 dni.

     

    EDIT: Dzisiejszy (bardzo trafny) komentarz synoptyka z meteo.pl który wyjaśnia problem http://www.meteo.pl/komentarze/index1.php?date=2017-1-27

     

    "Potężny układ wyżowy zakotwiczył się od wielu dni nad Europą zachodnią, jego centrum na wszystkich poziomach troposfery znajduje się nad południowym Bałtykiem,.... Tej zimy wielokrotnie opisywaliśmy procesy zmniejszania się aktywności czystej cyrkulacji zachodniej i tworzenia się cyrkulacji typu Ω, wówczas buduje się klin lub samodzielny wyż blokujący tą cyrkulację z zachodu – zaś zależnie od aktualnego położenia centrum wyżu i osi klina napływa chłodne (mroźne) powietrze z N, NE a okresowo cieplejsze z NW i W dając odwilż. Późną jesienią i zimą do tej pory właściwie nie było napływów z S i SW – z czego to wynika to pytanie do klimatologów"

     

    • Lubię 2
  6. Wczoraj wieczorem ze Śnieżki pięknie były widoczne Rudawy.

     

    attachicon.gifDSC_1041_stitch.jpg

     

    Jeszcze cień góry i zielony promień Słońca. I jakby tego było mało to na szczycie widziałem płochacza halnego, który na Dolnym Śląsku nie był zimową porą widziany od 170 lat. Prędko to ja tej wycieczki nie zapomnę :)

     

    attachicon.gifDSC_1019b.JPG

     

    attachicon.gifDSC_1038m.jpg

     

     

     

     

    Niesamowicie wyraźne te Rudawy. Tylko pozazdrościć, tak samo jak obłoków kondensacyjnych Bełchatowa z Kalenicy. Przyznam się że na jedno i drugie kilka razy już polowałem. Szacun jak to mówią ;)

    • Lubię 1
  7. Moje jest na 400 mm. Czas naświetlania 61 sekund. Wyłączone wszystkie stabilizacje. Mówiłem o tym, że gdy powietrze faluje to przy długim czasie naświetlania stabilizacja próbuje się wykazać i przez to rozjeżdża obraz w pionie. No chyba, że też miałeś wyłączoną stabilizację obrazu / Zdjęcia robiliśmy w tym samym momencie przecież ;)

     

    Dorzucam powiększenie 100 %

     

    attachicon.gifDSC_2644-2.JPG

     

    Stabilizacja w tym przypadku nie gra roli. Góra wieży jest ok, jedynie dół jest rozwalcowany, podobnie drzewa... są one wyraźne a przecież matryca porusza się jako całość. Ja akurat miałem ustawione f8 i czas naświetlania był o ponad 2,5 raza dłuższy niż u Ciebie. Tak czy owak wieża jest i nie podlega dyskusji :) że w DO cuda się zdarzają.

     

    Swoją drogą miraże Beskidów i Fatry niesamowite :notworthy:

  8. Jeszted tak na szybko. Zdjęcie nie jest z samego szczytu tylko jakieś 100 metrów w kierunku zachodnim od ruin wieży.

     

    144,3 km

     

    attachicon.gifDSC_2644.JPG

     

    Ciekawe jaki cudem masz normalny kształt wieży na Jesztedzie?, pewnie przez krótkie naświetlanie na małej ogniskowej. Bo ja mam wieżę na wszystkich zdjęciach nieco rozjechaną (miraż) i niewyraźną, a statyw miałem stabilny. Wiatru też nie było.

     

    Zdjęcie w dzień (600 mm) i zdjęcie po zmroku (300 mm)

    Dzień.jpg

    Noc.jpg

    • Lubię 3
  9. To już cała wyprawa wojenna :-). Macie wreszcie drania?

     

    Niestety nie. Trzeba próbować dalej.

     

    Za to było tyle ciekawych zjawisk że Robert wpadł w amok i postanowił nie marnować cennego czasu. Przeszedł na wyższy poziom daleoobserwacyjny i jednym aparatem fotografował Karkonosze, a drugim Jesioniki :P

    01.jpg

    02.jpg

    03.jpg

    • Lubię 8
  10. Ale ściema , czujniki rozmieszczone w miejscach gdzie muszą pokazywać wartości max. To ja może powiem jaka jest temperatura silnika samochodu umieszczając czujnik w kolektorze wydechowym, a w domu przykleję termometr przy kaloryferze . Czujniki powinny być rozmieszczone geometrycznie w terenie, a jako dodatek mogą być umieszczone w miejscach smogo-twórczych.

     

    Dokładnie. Jak zmierzymy średnią wzrosty u koszykarzy to będzie ona inna niż ogółu społeczeństwa w danym miejscu.

    Podobnie gdy chcemy otworzyć kopalnię np złota. Mierzymy zawartość złota tylko w miejscu jego największej koncentracji? czy na terenie całej planowanej kopalni?

     

    Należy monitorować środowisko równomiernie i zachowaniem zasad obiektywizmu. A w miejscach szczególnie zatrutych prowadzić dodatkowy monitoring. Po co mierzyć zanieczyszczenia z dala od źródła ich emisji. A choćby po to by wiedzieć jak te zanieczyszczenia się rozprzestrzeniają i w jakich miejscach jest ich więcej a w jakich mniej.

    • Lubię 2
  11.  

    Akurat autor to pretenduje za swoje artykuły do miana klimatycznej bzdury roku

    http://www.klimatycznabzduraroku.pl/

    i naukowy komentarz do jego hipotez

    http://naukaoklimacie.pl/aktualnosci/polkula-polnocna-sie-nie-ociepla-czyli-roztrwoniony-kapital-marksa-157

     

     

    Chyba nie zrozumiałeś zamysłu wypowiedzi :)

    Pokazuję jedynie że są jednak ośrodki naukowe (a PIG-PIB i PAN uważam za ośrodki o dużym wkładzie i dorobku naukowym) które wypowiadają się z większym sceptycyzmem do roli człowieka w całym procesie ocieplania klimatu.

     

    Nie rozstrzygam ww. artykułami kto ma rację a kto jej nie ma, a kto pisze bzdury.

    Pokazuję tylko że.... pomimo większości głosów "ZA" są i głosy naukowe typu "PRZECIW"

     

    Jeśli ktoś ma wiedzę by takie treści obalić, uznać za bzdury to może to zrobić. Nauka jest po to by dyskutować. Ja tak szczegółowej wiedzy nie mam, dlatego nie opowiadam się ani ZA, ani PRZECIW, jedynie zauważam pewną medialną i psychologiczną tendencję w sprawie ocieplenia klimatu, i to ma miejsce niezależnie od tego kto ma rację.

     

    Pozdrawiam

  12.  

    Pokaż mi jedną szanującą się uczelnię/instytut który zaprzecza globalnemu ociepleniu i antopogenicznemu wpływowi na nie ???

     

    Nie zaprzeczają globalnemu ociepleniu, ale poddają w wątpliwość "jednokierunkowe" przekonywanie obywateli przez media ze to wszystko wina człowieka. A chodzi o

    Państwowy Instytut Geologiczny - Państwowy Instytut Badawczy (szanowany i działający od 1919 roku) a chodzi między innymi o takie artykuły naukowe jak:

     

    https://www.pgi.gov.pl/docman-dokumenty-pig-pib/docman/publikacje-2/przeglad-geologiczny/2016/styczen-4/3554-przyczyny-i-mechanizmy-zmian/file.html

     

    https://www.pgi.gov.pl/docman-dokumenty-pig-pib/docman/publikacje-2/przeglad-geologiczny/2016/styczen-4/3558-zmiany-klimatu-w-holocenie/file.html

     

    Polecam ten :) pewnie niektórzy będą oburzeni, ale to się ukazało oficjalnie. Sam nie wiedziałem że Al Gore pisał że w Polsce "spuszczamy dzieci do kopalń żeby oddychały czystym powietrzem" osobiście uważam artykuł za zbyt dosadny i przejaskrawiony, ale dobrze pokazuje jak działają mas media.

    https://www.pgi.gov.pl/docman-dokumenty-pig-pib/docman/publikacje-2/przeglad-geologiczny/2016/styczen-4/3559-globalne-ocieplenie-jako-fenomen/file.html

     

    Podobnie Komitet Nauk Geologicznych Państwowej Akademii Nauk

     

    poddaje w wątpliwość i pokazuje potrzebę dalszych badań nad wpływem człowieka na klimat, ale nie zaprzecza zjawisku ocieplenia.

     

    http://www.planetaziemia.pan.pl/GRAF_aktual-2009/11_Stanowisko_KNG.pdf

     

     

    Tak więc są środowiska naukowe które poddają w wątpliwość wpływ człowiek na zjawisko ocieplenia i zachęcają do dalszej analizy. Czy słusznie, nie wiem. Niech każdy oceni sam. Ale nie można mówić że wszyscy uważają tak samo.

  13. Ja tu tylko zacytuję jeden z komentarzy :icon_eek:

     

    "...Podczas liczenia pytał cały czas co liczymy. Powiedziałem mu, że powiem na końcu..."

     

    "...Matematyk i astronom pasjonat zdał sobie sprawę, że fascynował się 30 lat kłamstwem..."

     

    "...Po czym nastąpiła cisza..."

     

    Opis pełen akcji, dramaturgii i emocji. Niczym z powieści science fiction :)

    • Lubię 7
  14.  

    Mimo, że z natury jestem spokojnym człowiekiem, to kiedy widzę auto z taką naklejką mam nieodpartą chęć spacyfikować ten pojazd wraz z jego właścicielem. :bash:

    Życie mnie nauczyło, że tego typu naklejki na pojazdach umieszczają osoby o specyficznym podejściu nie tylko do motoryzacji ale do ekologii w ogóle.

     

    Nie spacyfikować tylko zezłomować, a właścicielowi pojazdu zatrzymać dowód rejestracyjny i skierować na ponowny przegląd . Bo jak dymi to znaczy że albo właściciel leje do baku olej z frytek i nie płaci akcyzy!, albo stan silnika, a szczególnie wtrysków i uszczelniaczy auta jest zły. Do tego stopnia że jest ono niezdatne do uczestniczenia w ruchu drogowym. Niestety nasze Policyjanty nie reagują na takich kierowców.

    • Lubię 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.