Coś mi się wydaje, że się nie rozumiemy, jak dla ciebie jest to naturalne i godzisz się z tym, że ci rosa na optykę wchodzi to... powiem tak: jak w zimę weźmiesz np. aparat na dworek to nie ma prawa ci zaparować chyba, że będziesz dmuchać na niego to się oszroni jak taki aparacik z mrozu weźmiesz do cieplutkiego pomieszczenia o sporej wilgotności to zaraz na nim będzie się skraplać wilgoć i to jest ogromny błąd ta wilgoć nigdy by się nie pojawiła gdybyś zanim wejdziesz do domu szczelnie zawinął aparat i pozwolił mu dojść do temperatury otoczenia i nikt mi nie powie, że jest inaczej tak wynika z życiowego doświadczenia i praw fizyki. A po dojściu do temperatury otoczenia to oczywiście, że warto przewietrzyć i podsuszyć.
Naprawdę to dobry patent, który sprzedał mi znajomy fotograf jak żaliłem się, że mi aparat pokrywa się rosą.