Skocz do zawartości

msiwak

Społeczność Astropolis
  • Postów

    108
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez msiwak

  1. Prawdę powiadasz, bardzo łatwo o to, ale póki co nie daję się.
  2. Marzy mi się by kiedyś zrobić podobnej piękności zdjęcie... Ale na razie cyfrówki brak. To teraz spróbuj M33, a potem poleć na Magellany
  3. Ogniskowa 7.5m, teleskop 60 cm na Suhorze. Zwykle wisi fotometr na teleskopie ale teraz jest w naprawie więc założono kamerę (sbig10). Po raz pierwszy od 4 lat zdarzyło mi się, że przez 3 godziny na niebie nie było żadnego z "programowych" obiektów do obserwacji (czyli zmienne zaćmieniowe i kwazar). Wykorzystałem ten czas by powrócić na chwilę do starych dobrych czasów kiedy to robiło się zdjęcia amatorsko stojąc w szczerym polu, mając do dyspozycji 150/900 mm Uniwersała, Zenita i Fuji 800. Tym razem jednak sprzęt miałem o wiele lepszy. Kiedyś zamieszczę tu okolice jądra M33, NGC 604, kwintet Stephana i może coś jeszcze jeśli w międzyczasie ustrzelę. Dyżur mam do czwartku/piatek, pogoda ma być...
  4. Wrzucam jak leci, bez obróbki bo czasu brak, ale kiedyś ją zrobię. V x 40 sec, R x 30 sec, I x 40 sec (kolejno nazwane jako blue, green, red).
  5. Ja w ten i kolejne nowie odpadam - teraz dyżur na Suhorze, za miesiąc wyjazd na miesiąc spektroskopii w Kanadzie, potem święta... Ale dzięki za info. Jak tak teraz patrzę to może na wiosnę mi się uda, wtedy pełno galaktyk więc zarekwiruję Regulusowi MEADA na całą noc
  6. Śnieg może i tak, ale założę się że niewielki. Mimo to i tak będzie to cieplejsze miejsce niż niziny albo niższe góry. Oczywiście podczas inwersji. Wystarczy spojrzeć na stronę Suhory by zobaczyć kiedy mam dyżur. Szansa na spotkanie mnie tam to około 1:8 - 1:4, zależy od miesiąca. Jeśli nie ma zapowiedzianych gości, ew. wycieczek, to wyłączamy dzwonek żeby mieć spokój. Soboty i niedziele to okres kiedy przez szczyt przechodzi masa turystów. Ponad 90% dzwoniących to tak na prawdę osoby z przypadku. Do budynku przyjmuje się tylko wczesniej uzgodnione wycieczki no i oczywiście osoby prywatne, znajomych. Ja sam często wybywam z budynku i łażę po Gorcach. Inni śpią cały dzień, lub oglądają TV. Szansa na spotkanie dyzurnego na zewnątrz budynku jest więc mała. Wczoraj jeździłem tylko góralem, dojechałem zaledwie na Brzankę i łańcuch urwałem...
  7. Nie, w razie stabilnej pogody wyżowej na przymrozki na takiej wysokości nie ma szans, powinno być sporo ponad zero stopni i niska wilgotność. Ale w tym samym czasie w dolinach przymrozki owszem mogą być. Powód - wielkimi krokami nadchodzi sezon na inwersje. Pozdrawiam.
  8. Cześć Jurku i Wszystkim pozostałym z okolic Tarnowa! W końcu się zarejestrowałem, poganiany bylem do tego od ładnego już czasu przez Jurka. Coraz ciężej znaleźć normalne miejsce do obserwacji koło nas (i nie tylko). Gdziekolwiek by nie pojechać, zawsze będzie pełno sodu nad horyzontem. Coraz wiecej nowych sodówek w miastach i wsiach. Straszne. Co gorsza np. moja gminę (Tuchów) stać na oświetlanie dróg w przysłowiowych dziurach. Zostaje tylko zgłosić ustawe społeczną regulującą oświetlanie w nocy, tak jak to zrobili Czesi. U nich ta rzecz działa w 100%. Lecąc wiosną z Frankfurtu do Pyrzowic leciałem także nad Czechami. Zająłem miejsce przy oknie i patrzyłem w gwiazdy. Kończą sie Niemcy i robi sie ciemniej, żadnych ostrych punktow światła dochodzących z ziemi nie widziałem, tylko placki na ziemi. Znaczy że lampy rzeczywiście nie świecą tam nad horyzont. Tylko jedno miasto widać że ma troche ostrzejszych źródeł, pewno to była Praga, to jeszcze można wybaczyć. Masakra zaczęła się nad Górnym Śląskiem. Niemalże widać jak biegnie polsko-czeska granica. Nagle na ziemi widzi się setki tysiecy ostro świecących w oczy lamp, przez to nawet gwiazdy na niebie widać gorzej. Za niecałe pół godziny było lądowanie, więc jestem przekonany że te silne źródła świateł (czyli lampy sodowe) pochodzą wyłącznie od nas. Tragedia, w skali kraju przejadane są setki milionów złotych, o ile nie miliard z kawałkiem. Strach pomyleć że tylko w tej jednej "dziedzina" życia publicznego można znaleźć takie oszczędności. Co dopiero kiedy zsumuje się pozostałe?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.