Skocz do zawartości

łukaszw

Społeczność Astropolis
  • Postów

    203
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez łukaszw

  1. Elektrownia Kozienice z odległości 61 km, z miejscowości Buchałowice w woj. lubelskim. Zdjęcie z 06.07.2022.
  2. O lubelskich dalekich widokach w "Dzienniku Wschodnim": https://www.dziennikwschodni.pl/magazyn/siegnac-za-horyzont-dalekie-obserwacje-z-lubelszczyzny,n,1000306578.html
  3. Przygotowałem opisy i instrukcje podstawowych metod wykorzystania kilku stron/programów do symulacji panoram i wyznaczania zasięgu widoczności, a także technik, które stosuję przy identyfikacji obiektów widocznych na zdjęciach: https://dalekiehoryzonty.pl/symulacje/ Na stronie https://dalekiehoryzonty.pl/arkusze-kalkulacyjne/ znajduje się kilka arkuszy kalkulacyjnych do uproszczonych obliczeń związanych z refrakcją atmosferyczną i kątami widzenia obiektywu.
  4. Wszystko, co udało się w tych warunkach wyciągnąć z wieży na Donasie: https://dalekiehoryzonty.pl/2022/06/widoki-z-gory-donas-w-gdyni/
  5. Prawdopodobnie najdalsza dotychczas obserwacja z północnej Polski. Z góry Donas widać farmę wiatrową w pobliżu Pasłęka (max. 95,7 km) i fragment Pojezierza Iławskiego - zalesione wzgórze w okolicach Zielonki Pasłęckiej, oddalone o 99,5 km.
  6. Rosyjska część Mierzei Wiślanej widziana z wieży na górze Donas w Gdyni, z odległości do 80 km (17.05.2022). Granica państwa biegnie mniej więcej w 1/5 szerokości kadru po stronie prawej. Bardziej w prawo, po polskiej stronie widać wieżę Straży Granicznej w Piaskach (77,6 km). Miejsce prawdopodobnie ma potencjał na ponad 100 km, jednak wymaga to stabilnego termicznie powietrza. Co prawda trafiłem na warunki z bardzo dobrą widzialnością, ale ze względu na silne rozmywanie się obrazu zobaczenie minimalnie wystających wiatraków z takiej odległości było niemożliwe.
  7. Kominy w Pionkach (ul. Przemysłowa) widziane z baszty w Kazimierzu Dolnym. Odległość 38,9 km i 38,7 km, jednak obserwacja jest dość trudna - kominy ledwo wystają nad lasem i trzeba się wstrzelić w prześwity między drzewami. Widać je tylko z niektórych miejsc na tarasie baszty, przesunięcie się o kilka kroków daje zauważalną różnicę.
  8. Z Tatr z Lubelszczyzny zrobił się taki trochę mit, że to jest ekstremalnie trudne, bo duża odległość i z małej wysokości. Problemy zaczynają się tutaj w okolicach 235 km, kiedy do akcji musi mocniej wkroczyć refrakcja, ale w okolicach Salomina wystarczy standardowa. Do najprostszych co prawda nie należą, jednak dużo jest bardziej wymagających obserwacji.
  9. Nie nadają się, tutaj zamieszczamy zdjęcia z ziemi i obiektów trwale z nią związanych. Turbiny wiatrowe są widoczne ze znacznie większych odległości i nie potrzeba do tego dronów. Są miejsca na Pomorzu, z których widać je z ponad 100 km.
  10. Tatry widziane z kamieniołomu w Łysakowie 27.03.2022. Miejsce to znajduje się na południowych obrzeżach Wyżyny Lubelskiej, w woj. podkarpackim (50°45’43,0″N 22°11’16,1″E). Najdalszym widocznym szczytem jest Gerlach (230,5 km), który pojawił się ok. 20 minut po zachodzie słońca, niestety dokładnie za kominem w Nowej Dębie. Według moich obliczeń minimalny średni współczynnik refrakcji atmosferycznej, przy którym zaczyna on wychodzić wynosi ok. 0,19. W pobliżu są miejsca, z których powinno się dać go uchwycić w całości, lecz położone kilka metrów niżej. Poza tym z zachodniej części wzniesienia widać Góry Świętokrzyskie z odległości do 91 km. Więcej zdjęć na stronie https://lubelskiehoryzonty.pl/2022/03/tatry-i-gory-swietokrzyskie-z-lysakowa/
  11. Punkt jest przy asfaltowej drodze z Kraśnika (przedłużenie ul. Podleskiej).
  12. Zachód słońca za Łysą Góra widziany z Łysej Góry, czyli Święty Krzyż z Łysej Góry Podleskiej k. Kraśnika 14.03.2022. Do wieży RTCN 80,3 km. Pomimo słabej przejrzystości powietrza pół godziny po zachodzie słońca były widoczne światła wieży RTCN. https://lubelskiehoryzonty.pl/2022/03/zachod-slonca-za-lysa-gora-z-lysej-gory-podleskiej/
  13. Wczoraj byłem na kamieniołomie w Łysakowie niedaleko Zaklikowa. Tatr nie było widać, na linii obserwacji nad okolicami Nowego Sącza miał znajdować się obszar dużej wilgotności z chmurami i chyba rzeczywiście tak było. Widzialność w bliższej okolicy była jednak dość słaba, mimo że stężenie pyłu PM10 i PM2,5 było niskie - maksymalnie 50% normy, wilgotność powietrza również niska. To już kolejny raz, kiedy trafiam na pogorszenie przejrzystości powietrza bez uchwytnej przyczyny. Ciekawe, co może mieć na to wpływ. Pyły o większych rozmiarach cząstek, nieuwzględnione w prognozach i pomiarach? Błąd pomiaru stężenia pyłu? Warto byłoby przeanalizować wpływ przygruntowej inwersji, żeby było wiadomo, gdzie jeszcze szukać miejsc z realną widocznością Tatr. Model SRTM może tu jednak wprowadzać w błąd. W tabelce podałem odległości i wysokości punktów mogących zaslaniać widok wg danych NMPT, ale są wyznaczone przy założeniu stałego współczynnika refrakcji. Możliwe, że przy tak dużej jego zmienności trzeba by było sprawdzić inne punkty.
  14. @Krzysiek_S Zrobiłem tabelkę dla obserwacji Tatr z kilku nowych miejsc głównie na Roztoczu, z uwzględnieniem położenia najdalszego widocznego punktu na horyzoncie przed szczytem (wysokość z modelu NMPT) i minimalnym średnim współczynnikiem refrakcji umożliwiającym obserwację: https://docs.google.com/spreadsheets/d/1yMbrVtfY0QnP27zYMm9PNHWQvR9irxzKrlFvSkNjRrg/edit?usp=drivesdk Pod koniec tygodnia prognoza przewiduje silną przygruntową inwersję do ok. 100 m nad ziemią, ze wzrostem temperatury o 5°C. Jeśli się sprawdzi i pyły nie zepsują widzialności, może być ciekawie. Nie wiem, jak dokładnie wpłynie to na refrakcję - może warto byłoby poszukać czegoś jeszcze dalej, powyżej 250 km?
  15. Tak, to jest dla stałego współczynnika refrakcji. Jest to uproszczenie, jednak nieźle pokazuje trudność i realność obserwacji. Warunki z poprzednich obserwacji raczej by nie wystarczyły, ale tak naprawdę nie wiemy, jakie warunki panowały na liniach widzenia z tych miejsc. Do precyzyjnego określania zmienności refrakcji musielibyśmy mieć pomiary z bardzo gęstej siatki punktów w całej objętości fragmentu atmosfery, w dodatku w krótkich odstępach czasu - wymagałoby to zdalnych pomiarów stanu atmosfery, a coś takiego na chwilę obecną to science-fiction.
  16. Policzyłem minimalny średni współczynnik refrakcji potrzebny do widoczności Łomnicy, z uwzględnieniem lasów według modelu NMPT - dla wieży na Kopyczyźnie (przyjąłem 317 m n.p.m.) wyszło 0,244, a z punktu 312 m 0,253. Sporo, ale wykluczyć nie można - nadal odkrywamy możliwości przygruntowej refrakcji.
  17. Ten sam punkt. Według mapy na Geoportalu z zaznaczonymi granicami miejscowości jest to Potok-Stany. Można tam znaleźć parę ciekawostek, m.in. z Salomina nie widać Tatr, bo granica miejscowości i województw przebiega tuż przy zabudowaniach Salomina, a pola z widokiem na Tatry są w Starych Barakach w woj. podkarpackim - tak samo jest na mapach lokalnych geoportali i np. Openstreetmap, natomiast na mapie Google jest najprawdopodobniej błędny przebieg granicy województw. Nie sfotografowano również Tatr z Łychowa - tam akurat się da, ale Mariusz fotografował je z punktu w miejscowości Węglin.
  18. Gołym okiem nie było widać. Na ekranie aparatu był bardzo słabo widoczny zarys Łomnicy i Durnego. Wyraźniej pokazały się dopiero po mocnej obróbce zdjęć.
  19. A to dzisiejsze z Potoku-Stanów (lokalizacja) i nałożona symulacja z Kashmira. Do Gerlacha byłoby 238,7 km wg U. Deuschle - coś tam majaczy w tym miejscu, ale przydałoby się powtórzyć w lepszych warunkach. Zastanawiające jest, że Tatry były widoczne znacznie słabiej niż z Wierzchowisk.
  20. Ostatnio opublikowane na dalekieobserwacje.eu zdjęcia Tatr pokazują ciekawą rzecz. Na zdjęciu Rafała z marca 2020 r. widać, że niższe szczyty zostały podniesione bardziej niż najwyższe. Dzięki temu pokazało się więcej wierzchołków, ale te najwyższe nie były podniesione bardziej niż 7.11.2021.
  21. Zachód Słońca za Łysicą (wschodni wierzchołek - Agata) z Góry Trzech Krzyży w Parchatce k. Puław (woj. lubelskie) 15.01.2022. Odległość ok. 93 km.
  22. Wygląda na to, że najistotniejsze jest to, co dzieje się w przygruntowej warstwie powietrza, a inwersja wysoko w górach nie ma większego wpływu. Nie mamy więc najważniejszych danych i refrakcyjne podniesienie gór obserwowanych z takiego terenu pozostaje nieprzewidywalne.
  23. Tak robię i wychodziło mi z tego właśnie coś koło 0,21 dla Zadniego Gerlacha z Potoka Wielkiego. Bez lasów pewnie wystarczyłoby to 0,19.
  24. Nad gruntem są jeszcze lasy, które osiągają wysokość 20-30 m. Wysokość drzew można odczytać na Geoportalu z modelu NMPT.
  25. Tak wygląda tor przebiegu światła dla obserwacji Łomnicy z Potoka Wielkiego (przy stałym wsp. refrakcji 0,2). Najpierw światło opada z wysokości szczytu o kilometr na dystansie 50 km - czyli w warstwie powietrza o najbardziej wzmożonej refrakcji przebyło zaledwie ok. 20% dystansu. 700 m n.p.m osiąga w połowie odległości - nie mamy więc danych dotyczących bardzo długiego odcinka. Pod koniec przez kilkadziesiąt kilometrów "ociera się" o wierzchołki drzew na mniej więcej stałej wysokości powyżej terenu i tu spore znaczenie mogą mieć lokalne warunki w przygruntowej warstwie powietrza. Zastanawiające jest, że z dokonanej w tym samym czasie obserwacji Tatr z Glinianego Lasu na ziemi świętokrzyskiej wynika prawdopodobnie mniejsza refrakcja (@PawełKłak - 0,18?). To może przemawiać za zmiennością warunków w przestrzeni - inny rozkład współczynników załamania światła z wysokością był w kierunku Wyżyny Lubelskiej, a inny tu. Niewykluczone, że kluczowa różnica miała miejsce w warstwie powietrza blisko powierzchni Ziemi. Gliniany Las jest wyżej od miejsca w Potoku o ok. 50 m, więc w końcowym odcinku światło przebiega nieco wyżej i na większej wysokości nad poziomem terenu - może to też miało zauważalny wpływ. Brakuje pomiarów na tym terenie i wysokości, więc możemy tylko przypuszczać. W aplikacji Windy jest jednak prognoza prezentowana w formie wykresów temperatury i wilgotności w zależności od wysokości dla dowolnego punktu. Ciekawe czy dałoby się odczytać z niej potrzebne dane i wyznaczyć prognozowany średni współczynnik refrakcji pomiędzy dwoma punktami, z uwzględnieniem zmienności warunków na linii obserwacji. Takie obliczenia wydają się jednak dosyć skomplikowane.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.