Skocz do zawartości

Krzysztof z Bagien

Społeczność Astropolis
  • Postów

    3 093
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    5

Odpowiedzi opublikowane przez Krzysztof z Bagien

  1. Czytałem kiedyś taką książkę o zaletach energetyki jądrowej - i  tam zamiast wstępu były wyjątki z dziewiętnastowiecznych gazet, gdzie zatroskani o los świata dziennikarze pisali, jaką to apokalipsę sprowadzi na świat oświetlenie uliczne. Wiecie, że nie po to Bóg stworzył noc, żeby teraz tę noc rozświetlać latarniami itp. i że ogólnie spowoduje to upadek cywilizacji.

     

    I tak właśnie mi się to przypomniało w związku z obecną histerią na temat satelitów.

  2. Jest taka zasada: jak tytuł artykułu jest kontrowersyjną tezą zakończoną znakiem zapytania, to odpowiedź zawsze brzmi "nie" :D

    Nie ma co przesadzać - już obecnie stosuje się w obserwacjach naukowych oprogramowanie do usuwania ze zdjęć m.in. śladów wysokoenergetycznych cząstek z kosmosu czy właśnie satelitów. Równie dobrze można takie programy zastosować do fotografii amatorskiej. To, że satelitów będzie więcej oznacza po prostu, że jakiś nieco większy ułamek zarejestrowanych danych będzie trzeba odrzucić - ale w dalszym ciągu będą to promile. Tak więc histeria w tym temacie jest baaaardzo mocno nieuzasadniona. Tym bardziej, że akurat satelity telekomunikacyjne są przydatne.

  3. Super :D
    Widziałem kiedyś na Fejsie fotki naświetlane po kilka miesięcy, właśnie na papierze fotograficznym i w jakichś puszkach itp., m.in. z Łodzi i okolic. I tak się zastanawiam - czy to czasem nie Ty to wrzucałeś?

    • Lubię 2
  4. A co tam, wrzucę i tutaj :)

     

    Po poważnych przemyśleniach doszedłem do wniosku, że do szczęścia potrzebny mi przynajmniej ośmiocalowy SCT na montażu azymutalnym z GOTO, więc chyba muszę sprzedać mojego Edka i AZ-EQ5 na którym wisi, żeby móc sobie to szczęście zapewnić :D
    Żeby było jasne - jakiegoś strasznie wielkiego ciśnienia na sprzedaż nie ma, więc jeśli ktoś chciałby negocjować ceny, to proszę o rozsądne propozycje. Sprzęt jest cały czas w użyciu i jestem z niego zadowolony, po prostu nieco bardziej by mi obecnie pasowało coś innego.

     

    SW 100ED - 2.100zł - tuba z obejmami i dovetailem, Crayfordem 2" i redukcją na 1,25", do tego walizka. Odrośnik wyczerniony flockiem, na walizce widać ślady używania. Teleskop kupiłem na sąsiedniej giełdzie półtora roku temu bez dołączanych przez producenta akcesoriów (kątówki, szukacza i okularu), ale dorzucam dwucalową kątówkę lustrzaną (bliżej nieokreśloną, ale wszystko z nią w porządku), szukacz 6x30, plastikową maskę Bahtinowa, własnej roboty filtry słoneczne (ND5 i ND3,8 - tylko do fotografii) i opaskę grzejną na obiektyw - chyba, że ktoś bardzo nie chce, wtedy oczywiście cena może być nieco niższa.
    Teleskop to raczej znana i ceniona konstrukcja, więc nie będę się rozpisywał na temat jego parametrów, jest w bardzo dobrym stanie wizualnym, optycznym (wiadomo, jakieś tam paprochy są na soczewce, ale to można wyczyścić, poza tym nie ma się do czego przyczepić) i mechanicznym (ostatnio wyregulowałem wyciąg).
    Uczciwość nakazuje wspomnieć też o wadach - odrośnik jest odkręcany (co nie jest najwygodniejszym z możliwych rozwiązań tak swoją drogą) i ma delikatnie uszkodzony gwint (tak było, jak go kupiłem) - trzeba go nakręcać idealnie osiowo, wtedy wchodzi bez problemu, nie wolno wkręcać go na siłę (jak nie idzie, to znaczy, że nie jest osiowo) - nie jest to jakiś wielki problem, ja ten odrośnik zdejmowałem może ze dwa razy. A, no i na dovetailu widać sporo śladów po śrubkach. Oczywiście obie te wady nie wpływają w żadnym stopniu na same obserwacje i dawane przez teleskop obrazy.

     

    SW AZ-EQ5 - 4.500zł - hybrydowy montaż z GOTO o nośności (wg producenta) 15kg, na statywie z pilarem; w zestawie wszystko co fabryka dała (pilot, uchwyt na pilota, kable, przeciwwagi, przedłużka pręta przeciwwagi, drugie siodło mocujące) plus przedłużka do piera i luneta biegunowa. Z Edkiem śmiga aż miło, dzięki przedłużce piera korzysta się z niego bardzo wygodnie i nie ma możliwości, żeby teleskop albo przeciwwagi zahaczyły o statyw w jakimkolwiek położeniu. Do wizuala i tzw. EAA (electronically assisted astronomy) z teleskopami do myślę ośmiu cali chyba nie ma niczego lepszego pod względem wygody, do tego w trybie AZ można na nim powiesić dwie tuby jednocześnie.
    Jak się ten montaż sprawdza w fotografii długoczasowej nie wiem (nie mierzyłem PE itp.), bo się tym generalnie nie zajmuję, ale przy rozsądnych ogniskowych też powinno być OK.
    Montaż można podłączyć do komputera bezpośrednio przez USB (nie trzeba się bawić w przejściówki) i bez problemu współpracuje z EQMod itp. (oczywiście tylko w trybie paralaktycznym, choć podobno da się sterować montażem z kompa w trybie azymutalnym po użyciu jakichś sterowników Celestrona). Statyw razem z przedłużką jest tak sprytnie skonstruowany, że po złożeniu nóg ma taką samą długość jak bez przedłużki - więc nie trzeba jej zdejmować np. do transportu i całość mieści się w oryginalnym pudle od statywu. Lunetę biegunową przerobiłem w ten sposób, że dodałem zewnętrzny włącznik (strasznie irytowało mnie włączanie przez dokręcanie pokrywy baterii).
    Wady - tu i ówdzie widać ślady używania, szczególnie gumowe końcówki nóg statywu są dość mocno zużyte.


    Sprzęt do obejrzenia w Łodzi, generalnie wolałbym go nie wysyłać, ale jak komuś bardzo zależy, to mogę to zrobić - na ryzyko kupującego. Do montażu mam oryginalne pudła, do teleskopu - nie, ale sama walizka porządnie zabezpiecza zawartość, więc po odpowiednim jej zapakowaniu z wysyłką nie powinno być większych problemów. Ale wiadomo jak to czasem bywa - i nawet najlepiej zabezpieczone przesyłki kurier potrafi uszkodzić - więc wolałbym nie ryzykować.

    Wolałbym sprzedać całość. Tzn. oczywiście nie upieram się, że musi to kupić jedna osoba (choć wtedy byłbym bardziej skłonny do negocjacji w sprawie ceny), ale raczej nie chciałbym sprzedawać np. samej tuby - chyba, że ktoś przedstawi mi naprawdę dobrą propozycję. Ewentualnie mogę się zamienić na np. na NexStar 8 SE, NexStar Evolution 8, CPC 800 GPS XLT albo coś w tym stylu - ogólnie przynajmniej ośmiocalowego SCT na montażu azymutalnym z GOTO.

    Parę fotek:

     

    Całość:
    8.thumb.png.1f2d46db1511fa7028769251453ee550.png


    Guma na nogach statywu:
    7.png.3b0f871910234c2f06f4c17b9e1a184b.png


    Edek:

    6.thumb.png.276b3764e5bd25fbef8ebe9c83ea79a8.png

    5.png.b369a2887951947e92ed38cd1a611a21.png


    Dovetail:
    4.png.9f2e2e2587876780b17b42c570c01dcc.png


    Obiektyw (starałem się złapać ostrość na paprochach, na żywo wygląda to dużo mniej dramatycznie):
    3.png.47b3bcf39f06644d164d069386d0c3fe.png


    Gwint odrośnika na celi obiektywu (jak widać jest delikatnie przetarty na początku):
    2.png.9c31ca7d690e347b9860596312e2215a.png


    Gwint na odrośniku (przetarcia są zapewne efektem wkręcania go na siłę; cela obiektywu kończy się tam, gdzie zaczyna się flok, więc normalnie tych przetarć nawet nie widać):
    1.png.09d3dc336d8fbcc2e3d6fff32bd80a7c.png

  5. 15 minut temu, Darek_B napisał:

    A ja próbowałem dopisać do TLE ze stellarium nasze starlinki, ale nie działa. Program nie widzi nowego wpisu.

    Zrobiłem nowy TLE jak i wpisałem do istniejącego.

    Ma ktoś metodę?

    Musisz stworzyć gdzieś plik tekstowy z TLE, a w Stellarium wyłączyć opcję aktualizacji satelitów z internetu, potem kliknąć "zaktualizuj teraz" i jako źródło wskazać ten stworzony wcześniej plik. Zrobiłem tak i działa u mnie bez problemu (tzn. nie mam żadnego innego satelity - bo wszystkie normalnie pobierają się z neta, ale StarLink jest).

    • Lubię 1
  6. Przy piętnastokrotnym powiększeniu może być trudno zauważyć jakieś szczegóły, nawet w przypadku ISS. Ja z takim powiększeniem poluję na nią przez lornetkę i tak szczerze mówiąc to sam do końca nie wiem, czy faktycznie widzę jej kształt, czy tylko sobie wmawiam, że widzę. Myślę, że tak przynajmniej 30x byłoby tu sensowne.

  7. Godzinę temu, sidiouss napisał:

    Uuuu, to teraz trzeba się będzie niżej kłaniać :D

     

    5 godzin temu, wampum napisał:

    Kurdę.

    Siedziałem wczoraj od 0:10 na balkonie i nic nie zauważyłem oprócz ISS (miała przelot chyba około 0:15), ale też dziwnie bo szła z zachodu i chciałem się ustawić na afokalną z telefonu.

    Rozkładając sprzet i okulary zerkałem co chwwilę jak sunie do zenitu, i będac gdzieś na "czubie" znikła mi....nie było nic - dziwne.

    Może ktoś łopatologicznie określić dzisiejsze prognozowane przeloty, z którego kierunku - na który kierunek N,S,E,W?. i na jakiej wysokości w stopniach?.

    Chodzi o to że balkon mi zabiera połowę nieba - nie wiem gdzie sie rozstawiać.

     

    Nie ma tu nic niezwykłego - ISS zawsze nadlatuje generalnie z zachodu. A to zniknięcie - po prostu weszła w cień Ziemi i przestała być widoczna.

    Jeśli chodzi o przeloty StarLinka to będą one wyglądać podobnie jak ISS - generalnie z zachodu, w najbardziej sprzyjającym wariancie będą lecieć praktycznie dokładnie z zachodu, przelecą bardzo blisko zenitu i znikną za horyzontem na wschodzie. Na stuprocentowo dokładne prognozy przelotów trzeba jeszcze poczekać, nie ma jeszcze dokładnych parametrów orbitalnych, ale te wrzucone wyżej dla Białegostoku powinny pasować mniej-więcej dla całej Polski, po prostu dla bezpieczeństwa zacznij wypatrywać kilka minut wcześniej. Kierunki mniej-więcej te same.

     

    5 godzin temu, MateuszW napisał:

    Z naszego punktu widzenia to nie będzie co 6 stopni. 6 stopi jest licząc ze środka Ziemii, a u nas ten kąt się znacznie poszerzy. Zrobiłem obliczenie:

    Żeby to miało sens, to zawsze w polu widzenia musimy mieć kilka satelitów, żeby na pewno mieć zasięg. Jeśli na jednej orbicie będzie faktycznie 60 sztuk co 6 stopni, to sens będzie miało, żeby było 60 takich orbit o tej samej inklinacji, też co 6 stopni. 3600 satelitów. Naraz będziemy widzieć dwie lub trzy takie orbity, a na każdej z nich jednocześnie dwa lub trzy satelity. Czyli jednocześnie w polu widzenia będzie od czterech do dziewięciu satelitów. Można na to też spojrzeć z innej strony: jeśli powyższe założenie jest poprawne, a pełne okrążenie każdy satelita będzie robić w (przyjmijmy dla uproszczenia) dwie godziny, to co dwie minuty będzie nam mniej-więcej w zenicie przelatywał jeden StarLink.
    A trzeba jeszcze pamiętać, że mają być trzy takie "sfery".

  8. Obecnie na orbicie jest jakieś 5000 satelitów i pewnie drugie tyle różnego śmiecia możliwego do zobaczenia przez amatorski teleskop. Jak Musk dołoży do tego swoje kilkanaście tysięcy w ciągu paru lat, a do tego przecież inni też będą wysyłać swoje - no to może się zrobić nieciekawie (albo ciekawie, zależy jak na to spojrzeć).

  9. 9 minut temu, GKG napisał:

    Widziałem tylko przez ułamek sekundy w luce między chmurami

     

    czyli co, za kolejne 1,5h jest znów szansa na zobaczenie?, bo może wtedy się u mnie niebo wypogodzi

    Chyba już niestety będą w cieniu Ziemi i nie będzie ich widać :(

    Ale można spróbować, może akurat będą na tyle wysoko, że jeszcze będą oświetlone. Jeśli będą widoczne, to tym razem bardziej na południowym zachodzie i powinny być niżej.

     

    Eh, no i pospane, idę sobie jakąś herbatę zrobić i czekam do 2:30 :D

    • Dziękuję 1
  10. No i były!

    W Koszalinie 0:58 na maksymalnej wysokości, jakieś 70-80 stopni nad horyzontem w kierunku południowym, przelot prawie dokładnie z zachodu na wschód.

     

    Naliczyłem 54 sztuki, przy czym kilka było wyraźnie jaśniejszych od pozostałych, więc zakładam, że to po prostu po 2 satelity bardzo blisko siebie - czyli w sumie pasuje, bo miało ich być 60.

    • Lubię 1
    • Dziękuję 1
  11.  

    3 godziny temu, Adm2 napisał:

    Ty zdjęcia robiłeś?

    Tak, bo wideo nagrywa się tylko w 1920x1080, a zdjęcia można trzaskać z pełną rozdzielczością matrycy. Wadą jest oczywiście to, że wyciąga tylko niecałe cztery klatki na sekundę - a i to chyba tylko dopóki bufor się nie zapcha.

    • Lubię 1
  12. ISS i tak zasuwa tak szybko, że sensowne czasy naświetlania są na poziomie 1/1000s.

    A w ogóle są montaże z opcją śledzenia satelitów - np. Meade LT albo LS (nie wiem, czy LX też; podobno mocno niewygodnie jest to rozwiązane), poza tym są też do tego sprytne programy na kompa.

  13. A czytałeś to, co jest w podanych przeze mnie linkach? To, co napisałem, to streszczenie zawartych tam treści np. dla tych, którzy nie znają angielskiego.

    A w ogóle to czytaj ze zrozumieniem. Nigdzie nie napisałem, że twierdzenie o próbkowaniu jest błędne, tylko że nie można go wprost stosować do obrazu, ze względu na inną naturę sygnału (btw. nie wszystkie kamery odczytują obraz linia po linii - choćby ZWO ASI174 ma tzw. "global shutter", zresztą sam przebieg procesu odczytu nie ma tu większego znaczenia).

     

    The Dawes limit was actually determined empirically by visual observation, and is very similar to the theoretical limit of the minimum distance that two equal PSFs can be before they become indistinguishable.  This diffraction limit is also very close to the FWHM value (Full Width at Half Maximum) of the PSF, which is a value that you will see often when talking about measuring the size of a star in an image.  

     

    The relation of the FWHM limit of resolution to the Nyquist sampling theorem is that according to Nyquist, you have to sample at a rate of 2x the smallest detail (or highest frequency) you wish to record.  Importantly, this was originally used to describe the conversion of analog to digital signals for recording audio waves, which do not have multiple dimensions.  It is not precisely transferable to imaging without making some adjustments for both the Gaussian spread of the Airy pattern as well as the fact that pixels have two dimensions (you can read more about that here).  If you make the general adjustments for these factors, you arrive at a modified Nyquist sampling rate of ~3.3x for imaging.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.