Skocz do zawartości

MateuszK

Społeczność Astropolis
  • Postów

    185
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez MateuszK

  1. 3 godziny temu, Eternal84 napisał:

    Skoro teleskop o wadze 20-30 kg (8-12 cali Dobson) uważasz za lekki w każdych warunkach to rozumiem, że operujesz teleskopem minimum o wadze własnej osoby. Zdradzisz na forum jaki to teleskop?  ;)

    Nie posiadam teleskopu o wadze własnej osoby. Posiadam inne ciężkie klamoty, które pozwalają mi uważać Dobsony za sprzęt lekki. Wszystko przecież zależy pośrednio od 1RM max.

  2. 1 godzinę temu, Eternal84 napisał:

    Bagatelizujesz jedną z najważniejszych kwestii dla początkujących. Nie wiadomo czy chodzi o teleskop do miasta czy na wieś.

    Rozumiem, że operujesz tubą minimum 12 cali ;)

     

    Operuję ciężarem 2-krotnej masy ciała, może w tym tkwi mój problem niezrozumienia i dlatego każdy amatorski teleskop uważam za lekki :laughing1:

  3. Godzinę temu, Eternal84 napisał:

    No to 8 cali jest optymalny pod tym względem. Przemyśl jeszcze kwestie mobilności. Czy taki teleskop nie będzie jednak za ciężki? Czy częsty wyjazd w ciemniejsze miejscówki wchodzi w rachubę? Ciężar może szybko ostudzić zapał do obserwacji.

    Kurde... co Wy wszyscy z tym ciężarem, ja rozumiem 100, 140kg.. czy każdy amator astronomii waży 40kg i niczego nie dźwiga? :laughing1:Serio czytam różne fora i wszędzie o Jezu 20kg o Bosz 30? O co tu chodzi?:g:

    • Lubię 2
  4. 4 minuty temu, Krzysztof z Bagien napisał:

    To ja tak chciałem jeszcze podsumować ten temat, w ramach niesienia kagańca oświaty, bo to właściwie moje podwórko (sprzedaż i okolice, nie noszenie kagańca :D).

     

    Ogólnie jest tak, że jak się coś kupi, to sprzedawca nie ma obowiązku przyjmowania zwrotu. Może to zrobić, ale nie musi - to jego dobra wola. Wyjątkiem jest tu sprzedaż na odległość - jak kupujemy coś przez internet, to faktycznie nie mamy możliwości zapoznania się z towarem tak jak w stacjonarnym sklepie, dlatego wprowadzono przepisy, które umożliwiają konsumentom (o tym za chwilę) zwrócić kupiony w taki sposób towar (oczywiście są od tego wyjątku liczne wyjątki, np. nie można zwrócić płyty z muzyką po otwarciu opakowania). Trzeba więc mieć świadomość, że przepisy te nie powstały po to, by dać kupującym furtkę do unieważniania bez powodu zawieranych umów, tylko po to, by "wyrównać szanse" kupujących na odległość i w tradycyjnych sklepach, by dać kupującym możliwość zapoznania się z towarem. W związku z tym takie kupowanie i odsyłanie jak zaprezentował kolega powyżej mogłoby przez sąd zostać uznane właśnie za nadużywanie rzeczonych przepisów i ogólnej zasady, że zawarte umowy należy honorować i ich zapisów przestrzegać.

    Trzeba też pamiętać, że nie każdy kupujący jest konsumentem - konsument to wyłącznie osoba fizyczna (czyli "zwykły Kowalski") dokonująca zakupu od przedsiębiorcy (czyli firmy, nie od "zwykłego Kowalskiego") i w celach niezwiązanych z prowadzoną przez siebie działalnością gospodarczą. Jeżeli którakolwiek z tych przesłanek nie jest spełniona, to przepisy ustawy o prawach konsumenta nie mają zastosowania.

     

    Właśnie m.in. ze względu na nadużywanie przez konsumentów prawa do zwrotu (np. w branży odzieżowej jest to istna plaga, kupujący traktują sklepy jak praktycznie darmowe wypożyczalnie, co może i jest zgodne z prawem, ale to zwykłe chamstwo), co powoduje bardzo wymierne straty u przedsiębiorców, szczególnie małych i średnich, mówi się obecnie o znacznym ograniczeniu przywilejów konsumenckich w tym zakresie. Zapewne w ciągu najbliższych lat przerodzi się w to jakieś konkretne rozwiązania prawne.

     

    A, jeszcze jedna uwaga:

    z prawa do zwrotu bez podania przyczyny korzystamy w sytuacji, gdy otrzymaliśmy produkt pełnowartościowy, ale z jakichś przyczyn nam on nie odpowiada (np. okazuje się, że dany okular z naszym teleskopem mocno winietuje, o czym nie mogliśmy się przekonać inaczej, jak podłączając go do teleskopu). Jeżeli otrzymamy towar wadliwy (czyli np. okular ma inną ogniskową niż zamawialiśmy albo jest uszkodzony) - wtedy należy złożyć reklamację. Warto o tym pamiętać choćby dlatego, że w przypadku reklamacji, zgodnie z prawem, nie poniesiemy żadnych kosztów naprawy czy wymiany (w tym odsyłania wadliwego towaru), koszt załatwienia reklamacji w całości obciąża sprzedawcę. W przypadku zwrotu bez podania przyczyny, kupujący musi ponieść koszt przesyłki zwrotnej.

     

    Warto też zachowywać się najzwyczajniej w świecie po ludzku - sprzedający też jest człowiekiem i zdarzają mu się pomyłki, ale jeśli będziemy go traktować jak człowieka, to na pewno dużo prościej będzie każdą sprawę załatwić (tak samo jak w urzędach, na poczcie itp.). Jak ktoś na dzień dobry wjeżdża z mordą i wykrzykuje o przysługujących mu prawach, to dziwnym trafem rzadko udaje mu się coś szybko i bezproblemowo załatwić.

    I o to na końcu właśnie chodzi. 

  5. ES 4.7 dotarł jednak dziś. Niestety warunki marne, nie udało się wyostrzyć (właściwie niczego nie udało się wyostrzyć, nie tylko Jowisza), obraz cały czas drgał, podobnie z kitowym 10mm i ES 14. Z 10 i 14 momentami pasy majaczyły, ale gorzej dużo gorzej niż kilka dni temu. Zostaje czekać na lepsze warunki. 

    edit: Kiepski okres na zakupy i testy wybrałem :/

  6. 5 minut temu, alinoe napisał:

    Proszę admina o usunięcie mojego wątku w związku z nadmierną ilością komentarzy i całym straconym przeze mnie dniem. Postanowiłem wstąpić na drogę prawną z firmą teleskopy.pl w związku z bezprawnym wg mnie nie uznaniem moich praw konsumenckich przez wspomniany podmiot - a mianowicie prawa do zwrotu towaru do 14 dni od jego otrzymania BEZ PODANIA przyczyny.

     

    O przebiegu i wyniku sprawy poinformuję wraz ze szczegółowym opisem po jej zakończeniu.

    Ale po co? Dla 188 zlotych. Dogadaj się po prostu.

  7. 6 minut temu, alinoe napisał:

    Ja rozmawiałem normalnie. Gdzie tu pajacowanie? Pajacować zaczął gość z teleskopów żądając bezprawnie wytłumaczenia. Odrobionę godności Panowie!

    Potrafię się wczuć w sprzedawcę... albo inaczej. Zamówię zajebisty sprzęt do astrofoto, zrobię co chcę i odeślę bo się rozmyśliłem. Może jestem dziwny, ale potrafię sobie wyobrazić jak się czuje sprzedawca. Nie wiem czy rozmawiałeś normalnie, tutaj większość ludzi ma wrażenie, że coś jest nie tak, jakiś powód tego musi być. Prawo prawem, ale warto mieć też ludzkie podejście, takie zwyczajne, życzliwe. Dużo łatwiej się wtedy problemy rozwiązuje.

    • Lubię 2
  8. 3 minuty temu, damiannowski napisał:

    Lepiej bedzie na pewno. Opisz jak wrażenia z wizuala. Zmiana zestawowego okulara na jakis polke wyzszy juz bedzie dobra dla mnie. Cudow rowniez nie oczekuje, nie jestem z tych co sie naogladali super zdjec w google i narzekaja. Same pasy w atmosferze Jowisza mnie uciesza. Przed nami jeszcze dużo takich nocy, takie to hobby :D Powodzonka w przesiadce, przede mna dluzsza droga. Ale jakos trzeba zaczac:) 

    Jak pogoda dopisze to na dniach dam znać. Okular będę miał dopiero w czwartek. Btw, nie skupiaj się na snamych planetach, polowanie na dsy jest przyjemne.

  9. 10 minut temu, damiannowski napisał:

    O to właśnie sie obawiałem, że krótka ogniskowa na dużo mi nie pozwoli. Cudow nie oczekuje, narazie trzeba sobie radzic z tym co jest:) mozesz podeslac efekty nocnego wypadu, jestem ciekaw. Rozgladam sie dalej, dzieki za rady:)

    Mogę spróbować opisać co widziałem względem kitowego 10mm, na którym już 2 pasy na Jowiszu było widać momentami. Będzie lepiej z tym ES 4.7 ale już mam świadomość, że jakoś cudownie nie będzie. Z drugiej strony zarwałem 2 noce pod rząd z tym 10mm kitowym i ES 14mm - czyli  jednak mi się podobało :laughing1:

    W Twoim wypadku w grę wchodzi jeszcze soczewka Barlowa (wyciąg masz chyba 2"), osobiście muszę poczekać, bo mam zabawkowy 1.25" i nie mam chęci inwestować - planuję szybką przesiadkę na coś większego.

    • Lubię 1
  10. Godzinę temu, calla napisał:

    Spokojnie. Jak ktoś dostaje drogie prezenty, to niech dostanie dobre prezenty. Z Lunta 50 coś widać. 35tka jak dla mnie za mała. Ale najlepiej znajdz i popatrz, czy ci widoki odpowiadają. Mnie tam jak miałem 12 lat jarał Saturn z Turist 50x30, to się nie da przewidzieć.

    Hoduj dalej banany, z pewnością mu to pomoże.

  11. 4 minuty temu, anatol napisał:

    Zakładając, że mamy do czynienia z trollem. Zawsze mnie zastanawiało co oni z tego mają ? Kasę za klikalność czy tylko czystą satysfakcję, że ktoś poświęca im czas ? 

    Stawiam na satysfakcję/dowartościowanie. Mogę się mylić.

    edit:

    Jednak już "gorący temat" się zrobił. O niczym, tj. bałagan.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.