Skocz do zawartości

JKbooo

Społeczność Astropolis
  • Postów

    469
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    6

Treść opublikowana przez JKbooo

  1. Łączę się przez pilota kablem takim jak od drukarki. Kupiłem po taniości kabel od chińczyka na aliexpress do połączenia bezpośrednio z montażem, ale za nic nie chce działać, a konkretnie komputer nie wykrywa montażu, chociaż samo urządzenie podłączone do portu widzi. Jakoś nie mogłem się pogodzić z wydaniem 150zł na jeden kabel. :d
  2. Próbowałem już najróżniejsze wartości od 20 do 90, ale sytuacja za bardzo się nie zmieniała. Idąc za radą przy kolejnej sesji poszukam optymalnej wartości w okolicach 70.. Praktycznie zawsze guiduję na czasie 3s. Czasami zmieniam na jakąś wartość w zakresie 2,5-4s. Tutaj na screenie też mam 3s. Guiduję przez ASCOM, ale wcześniej guidując przez ST4 sytuacja była identyczna. Właśnie ta chybotliwość osi RA zmotywowała mnie, żeby zainstalować ASCOM i zintegrować cały soft. Fajnie, że to wreszcie zrobiłem, ale jednak nie było to lekarstwo na mój problem. Wg mnie poprawnie i east heavy jak wspomniałem w poście. Samo wyważanie wątpię żeby było problem. Poświęcam temu dużo uwagi przed każdą sesją i tak widać w osi DEC nie ma problemu, a ona musi być dokładniej wyważona skoro RA należy nawet delikatnie przeciążać na wschód. Bez east heavy było ciutkę gorzej przy bezwietrznej pogodzie, i sporo gorzej jeżeli był wiatr bo jednak ten newton działa jak żagiel. EQMOD nie używam bo z jakiegoś powodu wysypuje się na moim laptopie, gdy próbuję dodać montaż przez ASCOM. Do całej obsługi sesji do tej pory wystarczał mi PhD2, APT, Stellarium i AstroTortilla. Jeśli chodzi o dithering to akurat tutaj była taka sytuacja najwyraźniej. Zwykle w trakcie ditheringu wykres trochę się rozjeżdża powracając po chwili i rozpoczynając kolejną klatkę. Czasami są z tym trochę jaja więc zredukowałem odległość ditheringu do minimum będąc przekonanym, że to przez wybieranie samej krawędzi gwiazdy przez phd, ale pójdę za radą i się nie będę bał Przy kolejnej sesji też zmienię agresywność, ale tak jak wspomniałem o ile w tym przypadku mogło by to pomóc to jednak oś RA tak szaleje w okolicach równika i południka, że żadna z wprowadzanych wartości nie pomagała. Tak i te podciąganie do linii to jest coś co mnie bardzo zastanawia. Czasami występuje to też w przypadku osi DEC. Bardzo możliwe, że to przez zbyt małe agr, tego na razie nie sprawdzałem, a jak się bawiłem tymi wartościami to akurat tego zjawiska jeszcze nie dostrzegłem. Natomiast do tej pory sobie radziłem poprzez wybieranie backlashu przed rozpoczęciem kalibracji (chodzi o to, że przed kalibracją oraz samym guidingiem na celu przesuwam montaż ciut na east i z jakiegoś powodu zwykle na north, czego też nie rozumiem bo w osi DEC to nie powinno mieć znaczenia, a miało). Ta mała wartość agresywności wynika właśnie z ciągłego przestrzeliwania przez linie w poprzednich sesjach. Im bliżej równika niebieskiego tym bardziej RA bez przerwy przestrzeliwuje z jednej strony na drugą z błędami sięgającymi do 2". Tak jak wspomniałem ten screen jest z sesji na M106 i guiding i tak był wystarczający by zdjęcia były nieporuszone. Screena zrobiłem w takim momencie, ponieważ dobrze obrazuje problem, który się znacznie powiększa przy prowadzenia w pobliżu równika. W przypadku łatwiejszych celów jak tutaj na screenie często jest tak, że RA lata cały czas z góry na dół pomiędzy klatkami, tzn. najpierw walczy, aby pójść w jedną stronę, aż przyjdzie moment ditheringu, po czym bez problemu wróci do środka i albo tam zostanie albo znowu przestrzeli na drugą i tak bedzie walczył do kolejnego ditheringu. Przy MinMov też postaram się pogrzebać przy kolejnej sesji. Dziękuję wszystkim za tak duże zainteresowanie! Nie spodziewałem się aż tak dużej liczby odpowiedzi. Jak będzie odpowiednia pogoda (taka żeby nie zdmuchnęło mojego żagla) porobię screeny wykresów przy prowadzeniu przy samym równiku, aby lepiej zobrazować problem. Oczywiście ustawię też soft zgodnie z radami, może już to wystarczająco pomoże.
  3. Zanim przejdę do samego problemu chciałbym się przywitać z racji, że jest to mój pierwszy post na tym forum. A więc... Cześć, jestem Kuba! Zostałem tu skierowany z moim problemem z facebookowej grupki astronomicznej przez jednego z użytkowników tego forum. Napociłem się już pisząc post na samej grupce, więc pozwólcie, że skopiuję napisaną wcześniej treść. Mam pytanie odnośnie precyzji guidingu w osi rektastencji. Od samego początku sprawia mi on duże problemy z jakiegoś powodu, nawet przy doskonałych warunkach atmosferycznych. Wybierając cel blisko równika niebieskiego jest już w ogóle masakra, dlatego postanowiłem się teraz zapytać, co by być przygotowanym na kolejny nów kiedy to będzie można już powoli się przymierzać do letnich mgławic w okolicach centrum galaktyki. Wklejam screena wykresu z PhD z fotografowania M106 przy doskonałych warunkach (zero wiatru, zero chmur, krystalicznie czyste niebo z powietrzem arktycznym). Mimo to jak widać wygląda to dosyć źle. Sprzęt to GSO 8" f/4 na EQ6 R guidowany przez ASI 120MC-s i lunetkę ZWO 60/280mm. Montaż ustawiam "East heavy", dbam o to, aby żadne kable nie wywierały na niego żadnej siły . Kalibracja zarówno przy południku oraz równiku niebieskim jak i przy fotografowanym celu nie pomaga. Sprawdzałem zębatki i na moje oko pracują bez zarzutu. Wyczytałem gdzieś jeszcze o regulowaniu jakiegoś ślimaka, ale zanim się za to zabiorę wolałem się upewnić czy to może cokolwiek zmienić. Oczywiście sytuacja nie zawsze wygląda tak źle. W ciągu jednej sesji, bez większej zmiany warunków średni błąd osi RA może mi skakać między 0,6", a 1,0", ale to i tak znacznie więcej niż DEC i nie za bardzo widzę powód czemu miałoby się tak dziać. Jeżeli ktoś dotrwał do końca tego posta to dzięki za przeczytanie i będę niezmiernie wdzięczny za wszelką pomoc. Warto też wspomnieć, że jest to mój pierwszy sprzęt do astrofotografii, z którego mam przyjemność korzystać od początku stycznia tego roku, więc jestem w tym wszystkim bardzo zielony. Mogłem pominąć jakieś oczywiste rzeczy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.