Skocz do zawartości

Piotr Brych

Społeczność Astropolis
  • Postów

    1 065
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Piotr Brych

  1. PS za co dajecie minusowe punkty? Nie było mnie długi czas na forum, chyba mam prawo wiedzieć gdzie są PW.... po tej zmianie stylu strony...

    No właśnie! Sam szukałem tego trochę. Mat się ładnie zapytał a tu ktoś mu minusa postawił. No to ja dałem plusa dla równowagi. A tak przy okazji: czy ktoś wie jak można podejrzeć kto wystawił nam plusa lub minusa?

  2. Zdjęcie piękne. Przy okazji prośba do wszystkich forumowiczów. Jeżeli przytaczacie dane z Wikipedii to zawsze zwracajcie uwagę czy autor hasła nie wpisał tam głupot. A w tym przypadku, jak to często w Wikipedii, tak jest. Pomijam już zdanie "Jasność M71 wynosi 8,2m i nie da się jej dostrzec nawet przez niewielką lornetkę" które świadczy o tym, że autor nie przeczytał własnego hasła. Ale jak można podawać jednocześnie, że: odległość to 13.000 l.ś., średnica 13 l.ś. a rozmiar kątowy 7,2'. To się kupy nie trzyma i też świadczy o tym, że ktoś chciał błysnąć hasłem bez chwili pomyślunku nad jego treścią. Może się czepiam, ale precyzjusz jestem i nie lubię wciskania kitu.

    • Lubię 5
  3. Pewną modyfikacją, też bardzo teoretyczną, Twojego pomysłu jest:

    - wziąć michę substancji która jest płynna ale właśnie zastyga bez kurczenia się (np. płynny specjalny stop)

    - postawić tą michę na czymś obrotowym (a'la koło garncarskie)

    - obrót a co za tym idzie siła odśrodkowa działająca na ciecz powoduje wyginanie się jej powierzchni i to (jak kiedyś na studiach liczyłem, co nie znaczy że dobrze) dokładnie w parabolę

    - ciecz zastygając zachowuje kształt paraboli, ogniskowa jest powiązana wyłącznie z prędkością obrotową.

  4. Drobna uwaga. Na mapach atlasu numery pisane małymi cyframi to numery Hipparcos (wyjaśnione to będzie w legendzie do atlasu), niezależne od gwiazdozbioru. Tym samym wspomniałeś o gwieździe Hip 107750 a nie 107750 Cap. Co innego w przypadku numerów pisanych dużą czcionką, jak np. 44 i 45 na prawo od całej sytuacji - to są numery Flamsteeda przypisane do gwiazdozbioru, w tym przypadku 44 Cap i 45 Cap.

    • Lubię 1
  5. Rzeczywiście jasność tła przez Księżyc była spora. Ja, choć nie mam warunków na astrofoto, wziąłem najprostszy dygoczący statyw, posadowiłem na nim Canona z obiektywem 300/5.6 i dałem 2 sekundy ekspozycji na 1600 ISO (znakomite LP - zdjęcie zrobione nad centrum Warszawy). Cały układ jest dobrze widoczny. Jowisz na dole z księżycami. Na środku wysokości zdjęcia, nieco po lewej mi Cap. Wyżej, oznaczony, Neptun.

     

    neptun.JPG

    • Lubię 2
  6. Układ ten leży rzeczywiście na podanych współrzędnych ale jest to zdecydowanie bliżej zety Her (1,5°) niż Xi CrB (3°). Ponadto odnoszę wrażenie, że Wimmer rysuje szkice w technologii która daje odbicie lustrzane, co wszystkim poszukiwaczom daję pod rozwagę.

     

    Wybaczcie, ale powiem szczerze, że w ramach promocji mojego nowego atlasu nieba będę zamieszczał przy byle okazji fragmenty mapek (z czasem coraz doskonalsze) obrazujące proces powstawania atlasu. Tak więc teraz zamieszczam fragment mapy nr 71 obrazującej wspomniany układ (zasięg mapy 12 mag).

     

    s.GIF

  7. Ponadto, Jowisz z Neptunem ułożą się w elegancki zestaw z mi Cap tworząc dzisiaj w nocy (11.7.2009) idealnie prostą linię trzech obiektów w równych odstępach na niej rozłożonych (co 17') o jasnościach -2.7, 5.1, 7.8. Tym samym znalezienie Neptuna będzie banalnie proste dla każdego dysponującego przynajmniej lornetką.

     

    Załączam mapkę tego zjawiska (jest to fragment będącego cały czas w produkcji nowego atlasu nieba).

     

    JN.GIF

    • Lubię 7
  8. Jeszcze jedno pytanko: skąd mam wiedzieć, w którym miejscu zamontować lusterko wtórne przy ogniskowej 1200? Może na to też jest jakiś wzór?

    Co prawda nie znam się na budowie teleskopów ale z prostych praw optyki wydaje mi się, że lusterko wtórne (o ile jest płaskie i jest to newton) powinno znajdować się w odległości (f-r-x) od powierzchni lustra gdzie "f" to ogniskowa a "r" to połowa średnicy tuby (czyli z grubsza promień oprawy lustra głównego) a "x" to odległość w jakiej chcemy mieć ognisko główne licząc od powierzchni tuby na zewnątrz. Jeżeli będzie podpinany aparat fotograficzny to ognisko powinno wypadać na matrycy a matryca ta jest nieco schowana w głębi aparatu i to "x" powinno być nie mniejsze od "głębokości" aparatu czyli odległości jego matrycy od powierzchni tuby.

    • Lubię 2
  9. Liczne głosy za unikaniem południowego nieba a co za tym idzie zmniejszeniem objęctości i ceny atlasu utwierdzają mnie w przekonaniu, że atlas musi być wydany w osobnych tomach a ostatni z nich obejmujący niebo poniżej -30 będzie wydany w znacznie mniejszym nakładzie.

     

    Wysłałem właśnie wszystkim zainteresowanym list z instrukcją co do dalszej pracy nad atlasem. Osoby które zgłosiły się do pomocy a listu na swoją skrzynkę pocztową nie otrzymały proszę o wiadomość o tym godnym ubolewania fakcie.

  10. podobno właśnie po zaciemnionej stronie księżyca znajdują się jakieś ruiny które na fotografiach NASA są zamazane

    1. Nie istnieje coś takiego jak "zaciemniona strona księżyca".

    2. Jeżeli przyjmiemy za pewnik punkt 1. (a tak jest) to tym samym musimy przyjąć, że na "zaciemnionej stronie księżyca" nie znajduje się nic a tym bardziej jakieś ruiny.

    Pomijam już pisownię "księżyc".

  11. no właśnie, nie ma dużo takich map z jasnością 12,5 mag.

     

    A właśnie Piotr, skąd bierzesz dane do map, jeśli moge z ciekawości spytać?

     

    Podstawą jest kompilacja kilku katalogów dostępnych w CDS głównie Tycho2 i GCVS. Z mapą jako podkładem pomysł byłby znakomity gdyby nie fakt konieczności użycia do tego albo własnych zdjęć (praktycznie niewykonalne) albo np. POSS (prawa autorskie). Ponadto trzeba pamiętać, że w danej skali atlasu obecność zdjęć z zasięgiem o 1 mag większym od zasięgu atlasu zaczyna czynić go nieczytelnym - mamy po prostu gigantyczny stos kropek położonych od siebie w zbyt małych odległościach.

     

    Druk solventowy to koszt rzędu 10 zł za mapę - co daje ok. 3.000 zł za atlas.

     

    Nie mam książki Niebo na weekend, ale chętnie zapoznam się z tym papierem i zbadam możliwość jego zastosowania w druku atlasu.

     

    Nie chcę załączać żadnej wersji elektronicznej - taką to mogę udostępnić już dzisiaj (w zakresie gwiazd). Ja chcę wydać PAPIEROWY atlas.

  12. A można określic ile takich map (jak się domyślam A4) znajdzie się w takim jednym tomie? To jest bardzo ważna sprawa bo ciężko będzie ustallic cene jednej kartki. Czy jest jakis pomysł odnośnie nakładu. Wiadomo że im więcej tym taniej.

    Skoro jest 300 map a tomy będą 3 albo 4 (zależy od ceny oprawy) to jak łatwo obliczyć w jednym tomie będzie 100 albo 75 map przy czym mapy ze względu na ich rozmiar będą składane na pół i ich format po złożeniu to 50x34 (+margines na uchwyt segregatora).

  13. Odpowiadam hurtem Pepinowi, Muchozolowi i Agatce:

     

    Raczej nie będzie na pierwszej stronie poezji o tym jacy to natchnieni byliśmy tworząc to dzieło. Wolę pisać prawdę lub nic. Natomiast sponsorzy mile widziani tylko że czarno widzę wszelki sponsoring w obecnych czasach. Prędzej zwykłe reklamy a jako że atlas ma mieć postać docelową skoroszytu to reklamy do niego można dodać także po całkowitym wydrukowaniu atlasu - wtedy gdy reklamodawca wie w co wchodzi.

     

    Jaka będzie cena jednego egzemplarza to na razie nikt nie wie. Będzie na pewno przewyższała sumę kosztów druku i dystrybucji. Całość na pewno nie będzie tańsza niż 200 zł (50 zł za tom) w hurcie a ile ostatecznie i w detalu to wyniesie to się dopiero w przyszłości okaże.

     

    Po przygotowaniu całości atlasu zostanie rozpisany przetarg na jego druk. Wybrana zostanie drukarnia która przy zadanej jakości zaoferuje druk po najniższej cenie. Jeżeli ktoś ma jakieś znajome drukarnie to może przesłać namiar - wyślę wtedy zaproszenie do przetargu. To jaki konkretnie papier zostanie zostosowany jeszcze nie jest określone. Problemem jest tu moja ignorancja w zakresie wiedzy o druku.

    Jeśli ktoś na forum zna się na rodzajach i cenach papieru i na druku na nich, proszony jest o kontakt w celu doradztwa w ustaleniu optymalnego połączenia jakości i ceny papieru.

    Jak się nikt nie zgłosi to po prostu porozmawiam o tym w drukarni ale tam mogę być narażony na namawianie pod kątem interesu drukarza a nie moim.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.