Skocz do zawartości

Piotr Brych

Społeczność Astropolis
  • Postów

    1 065
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Piotr Brych

  1. A jest mus drukowac na papierze? Nie da sie na folii, jakimś odpornym na wilgoć tuszem?

    Da się. Tzw. druk solwentowy na białej folii atramentem na bazie rozpuszczalników organicznych - piękna sprawa ale jak się dowiedziałem jaka cena to przyszedłem na kolanach do papieru i powiedziałem mu: no już dobrze, możesz marszczyć się na wilgotnym dworze ile chcesz tylko obyś kosztował tyle ile kosztujesz a nie tak jak solvent.

  2. Czy to ma być na zasadzie książki w twardej okładce? Bo ja osobiście widziałbym taki projekt w dwóch lub kilku segregatorach

    Dobrze przewidujesz przyszłość - będą to mapy wpinane w 3 (+90..+20, +20..-20, -20..-90) lub 4 (+90..+30, +30..0, 0..-30, -30..-90) segregatory. Obserwatorzy będą mogli dzięki temu zaoszczędzić np. nie kupująć nieba południowego a ponadto nie trzeba będzie za każdym razem taszczyć księgi która będzie w sumie ważyła 9 kg. Jednocześnie dzięki segregatorom obserwator będzie mógł zabrać wybrane mapy a nie cały skoroszyt.

     

    gdzie kilka stron można zabrać ze sobą na obserwacje, oczywiście wodoodporne ;)

    Oczywiście niestety nie wodoodporne. Gdyby mapy były wodoodporne to

    1. Całość ważyła by 30 kg.

    2. Całość kosztowała by x+500 zł gdzie x to i tak duża cena bez wodoodporności

    Ale jest rozwiązanie:

    Będzie do atlasu dołączona swoista sztywna koszulka w którą będzie można wsunąć mapy uzyskując w ten sposób pewną wodoodporność.

     

    Jak ma ktoś lepsze rozwiązania - proszę o szybkie ujawnienie ich w tym wątku.

     

    Do grona współautorów atlasu dołączyli Ori, agatek, mpp, pacwok. Aby móc ruszyć dalej proszę chętnych o informację jeszcze dzisiaj. Jutro zamykam listę i przystępujemy do pracy.

  3. Dzięki za szeroki odzew na apel o współpracę i za 61 wstępnych zamówień :lol:

    Do pomocy zgłosili się:

     

    Jesion

    Sumas

    wiatr

    Szymek Ozimek

    Radek Grochowski

    rerekumkum

    Kurak

    Muchozol

    Janko

    wwo7

    Michał Gochna

    Rafał Sikora

    hans

    ADFoto

    bamus

     

    Jeżeli kogoś pominąłem proszę o informację - dopiszę do listy. Do niektórych wysłałem prośbę o brakujący mi adres mailowy. Stworzę jedną listę mailingową aby się z wami w prosty sposób kontaktować i nikogo nie pominąć. Jak już będę miał komplet adresów przystępuję do informowania o zakresie i podziale prac.

  4. wielkość po 1 roku: 26 sek łuku

    wielkość po 150 latach: jak księżyc w pełni

     

    Oszacujmy:

    Odległość Betelgeuse 430 lat świetlnych = 4,1 bld km

    Prędkość rozszerzania się mgławicy = ?, przyjmijmy 1100 km/s (aktualna prędkość rozszerzania się mgławicy Krab)

    Zatem średnica mgławicy po 1 roku to 70 mld km

    Dzieląc te dwie wielkości przez siebie otrzymujemy kąt 3,5"

    Księżyc w pełni ma ok. 1800" zatem tą średnicę mgławica osiągnie po 514 latach.

     

    To wszystko oczywiście jest proporcjonalnie zależne od prędkości rozszerzania się mgławicy której nie znamy - chyba że ktoś dysponuje danymi o prędkości rozszerzania się takich obiektów w początkowych latach istnienia.

    Pamiętajmy jeszcze o tym, że supernowa Tychona jakoś nie wygenerowała jasnej mgławicy widocznej w zakresie widzialnym.

    Jako że się nie znam na SN proszę z podejść do moich wyliczeń z rezerwą.

  5. A jakie kwalifikacje mają mieć osoby wspomagające prace? Jakie oprogramowanie będzie używane?

    Wymagania są minimalne: orientacja we współrzędnych astronomicznych, rozróżnianie na zdjęciach mgławic, gromad i galaktyk.

    Oprogramowanie tradycyjnie tylko mojego autorstwa. Nie sądzę aby było potrzeba znać więcej niż jeden post wyżej wspomniane oprogramowanie AFA w wersji specjalnej dla tego atlasu.

  6. No i o to chodzi. Patrząc na plusy można założyć, że masz już prawie 50 preorderów. :D

    No ja myślę, że jest to lista kolejkowa :lol: Ze swej strony dołożę starań, aby wszyscy na liście mogli nabyć atlas przed gwiazdką (najlepiej po 2 egzemplarze na osobę i kwestię prezentu będą mieli rozwiązaną).

     

    Pierwszy konkret:

    Oto link pod którym znajduje się specjalna wersja programu AFA służąca do tworzenia konturów (obwiedni) mgławic. Jest to tylko plik główny programu (exe) - do działania potrzebne są wszystkie inne pliki które osoby nie posiadające tego programu muszą ściągnąć z mojej strony. Osoby posiadające wersję starszą niż 2.1 muszą przedtem uaktualnić program.

     

    Różnice w stosunku do AFA2.1:

    W menu znajduje się dodatkowa komenda 'Kontury' która wywołuje okno edytora w którym pojawiać się będą współrzędne klikniętych na obrazie punktów.

    Kliknięcie (po procedurze orientacji) lewym klawiszem myszy na obrazie powoduje dodanie współrzędnych klikniętego punktu do edytora

    Kolejne kliknięcia poza dodaniem współrzędnych klikniętych punktów do edytora powodują narysowanie linii łączącej wszystkie punkty w edytorze

    Komenda menu 'Kontury' wywołuje okno edytora ze współrzędnymi na wierzch oraz ponownie rysuje całą przeklikaną trasę na ponownie otwartym czystym obrazie.

    Po przeklikaniu całego konturu należy skopiować całą jego zawartość do notatnika i zachować w pliku (prawym klawiszem myszy 'Zaznacz wszystko' następnie 'Kopiuj').

    W razie popełnienia błędu należy usunąć z edytora błędnie wprowadzone współrzędne i komendą menu 'Kontury' wywołać czysty obraz i nanieść na nowo całą trasę.

    Chętni proszeni są o pobawienie się programem i ewentualne wniesienie twórczych uwag co do działania konturowania.

  7. Praca monstrualna. Jeszcze 20 lat temu cieszyłaby się wielkim zainteresowaniem, nie tylko w kraju, ale i za granicą. Dzisiaj w dobie komputerów i różnego typu programów - map nieba, należy dobrze przemyśleć cały projekt, aby zakończył się sukcesem (domyślam się, że te przemyślenia już były).

     

    Czy atlas będzie typowym atlasem "ogólnym", czy będzie miał jakiś temat przewodni (na przykład obiekty DS)? Co oprócz map będzie zawierał? Czy będzie tylko w wersji "biało-czarnej", czy będzie na przykład jakaś kolorowa wkładka prezentująca wybór najciekawszych obiektów DS? Czy oprócz map, tabel znajdzie się miejsce na dodatkowe opisy, informacje dotyczące najciekawszych zjawisk astronomicznych najbliższych lat (na przykład 2010-19)? Itd.

     

    Pytanie zasadnicze - co ma przyciągnąć potencjalnych nabywców, oprócz "zasięgu"?

     

    Trzymam kciuki za powodzenie inicjatywy. Mam nadzieję, że spora część miłośników astronomii za kilka miesięcy stwierdzi - muszę go mieć :) Chciałbym być w tej grupie i dlatego przedstawiam moje pytania.

     

    Rzecz jest rozwojowa i nie jest do końca określone co ma w nim być. Wszelkie propozycje mile widziane.

    Gdybym na wszystko w astronomii patrzył od strony księgowego, to w ogóle bym się za nic nie brał i a żaden bank nie dał by na to kredytu. Robię to nie jako biznes a jako chęć zrobienia czegoś oryginalnego, klasycznego - w świecie komputerów generujących fatalne jakościowo mapki - zrobić coś na co miło będzie spojrzeć i wziąć do ręki.

     

    Chciałbym się skupić na mapach, możliwe, że dołączone będą tabele, jakiś mini-rocznik na najbliższe lata i zdjęcia ale już jako osobna książeczka, dodatek do osobno wydanego atlasu. Co do zdjęć to ze względu na prawa autorskie widzę tu jedynie możliwość wykorzystania Waszych zdjęć o ile taką wyrazicie wolę. W odpowiednim czasie zwrócę się do Was o udostępnienie najlepszych zdjęć celem włączenia ich do wydawnictwa.

     

    Atlas z założenia będzie w odcieniach szarości, dodanie koloru spowoduje istotny wzrost ceny przy niedużym wzroście jego jakości i czytelności. A przy tych rozmiarach cena i tak będzie spora. A jak nikt nie kupi - trudno będę sponsorował olimpiady astronomiczne, zawody i konkursy na astro-forum :D

  8. W 10 rocznicę wydania Wielkiego Atlasu Nieba ruszam z nowym projektem który ma przyćmić WAN wielkością ale przede wszystkim jakością.

    Przygotowuję atlas-gigant zawierający 2,5 mln gwiazd do ok. 12.5 mag składający się z 300 map o rozmiarach 68x50 cm każda. Zdaję sobie sprawę z ilości pracy jaką ta księga pochłonie i z faktu, że bez współpracy z innymi osobami nie mam szans ukończyć go w tym roku przy osiągnięciu jakości jaką sobie założyłem.

    Potrzebuję nawiązać współpracę z osobami posiadającymi podstawową znajomość zagadnień astronomicznych, które:

    - za pomocą specjalnego oprogramowania będą nanosić na mapy m.in. kształty mgławic,

    - dokonywać będą ostatecznej korekty gotowych map.

    Ponadto później, gdzieś na jesień, będę potrzebował pomocy osoby znającej perfekt angielski i/lub niemiecki (z terminologią astronomiczną) w celu stworzenia wersji językowych atlasu, utworzenia strony www o atlasie i rozreklamowania jej na zachodnich forach i w czasopismach tematycznych. Również w tym okresie przydać się będzie mogła osoba która jest biegła w tematyce dystrybucji książek (znajomość rynku księgarskiego).

    Projekt w założeniu jest komercyjny (w tym sensie, że będę zachwycony jak uda mi się do tego nie dopłacić) i dla osób współpracujących przewidziane jest wynagrodzenie (umowa o dzieło) a także wymienienie ich w atlasie jako współpracowników.

    Oto surowa próbka podstawy atlasu - Plejady - w pełnej rozdzielczości (PNG 1,5 MB - na razie tylko gwiazdy).

    A tu fragment z powyższej mapy tak docięty aby po wydruku na A4 był w skali docelowej atlasu (1°=40mm).

    Zapraszam do współpracy!

    • Lubię 4
  9. lubię uzupełniać wiedzę

    W takim razie wyjaśniam:

     

    Następujące punkty:

    - Weź średnicę obiektu w sekundach kątowych (tutaj = 18")

    - Pomnóż ją przez powiększenie (tutaj np. 200)

    - Otrzymasz kąt pod jakim widzisz tarczę planety = 18x200= 3600", (przypadkiem równy 1 stopniowi)

    Są oczywiste albowiem definicją powiększenia w teleskopie jest wzrost kąta pod którym widzimy obiekt.

     

    Teraz definicja radiana:

    Radian to kąt który wycina z okręgu odcinek o długości równej promieniowi okręgu.

    Wiemy, że obwód koła to 2*Pi*r gdzie r to promień koła. Czyli obwód koła jest 2*Pi=6,28... razy większy od jego promienia

    A jednocześnie cały obwód koła to 360°. Zatem jeżeli wytniemy z koła odcinek o długości = promieniowi to będzie to 1/6,28 obwodu czyli (360/6,28)°=57,2958...°=1 radian.

    Jak wyrazimy radian w sekundach kąta to mamy:

    1radian=57,2958...° = 57,2958 x 3600" = 206265".

    Zatem patrząc na obiekt o rozmiarze X z odległości X widzimy go pod kątem 1 radiana (z definicji tegoż) = 57,2958° = 206265"

    Zatem patrząc na obiekt o rozmiarze X z odległości 1000X widzimy go pod kątem 0,001 radiana = 0,0572958° = 206,265"

    Czyli np. patrząc na kulkę o średnicy 1mm z 1m widzimy ją pod kątem około 206".

    Jeżeli widzisz coś pod kątem 3600" to aby porównać to do obrazu oglądanego z 1 metra musisz podzielić ten kąt przez 206" (otrzymując wielkość w mm) lub przez 206265 (otrzymując wielkość w metrach).

     

    Jeśli coś jest niejasne pisz - postaram się wytłumaczyć jakoś inaczej.

     

    PS. Jakbyś podważył ten wzór to uczynił byś mi przysługę - wolę wiedzieć co jest źle niż trwać w błędach.

  10. U nas w szkole jest konkurs astronomiczny, ktory zaiwra 10 pytan. Mama 8 wiec prakuje mi dwoch. Wiec mam dwa rysunki tych instrumantów i musze podac nazwe obserwatorium lub miejscowosc, gdzie sie znajduja. Niestety nie moge wrzucic fotek tych instrumentow i dlatego jakbys mogl/mogla to napisz na gg, i wtedy przesle fotki

    Z gory dzieki ;)

    Nie używam GG ale jak prześlesz zdjęcia mailem na piotr@brych.com.pl to może coś pomogę.

  11. Już od dawna ciekawi mnie jak mają się zbliżenia komet między sobą.

    Znajdę wolną chwilkę i wyliczę te sprawy także dla komet - tyle że należy pamiętać, że komety są trudne do precyzyjnego wyliczania efemeryd, będą z czasem duże rozbieżności w stosunku do rzeczywistości.

    A przy okazji czy ktoś wie jak zrobić, żeby w tekście rzucanym na forum wszystkie literki miały tą samą szerokość (jak Courier New) i spacje nie były kasowane gdy są dwie lub więcej pod rząd. Mnie to jakoś nie wychodzi.

  12. Jakim softem to liczyłeś Piotrze ?

    Z jakiej bazy planetoid skorzystałeś ?

     

    Jak by do tego był gotowy soft to nie miałbym tej frajdy którą mam jak napiszę własny.

    Program napisałem sam (jak zwykle zresztą bo nigdy nie korzystam z żadnych gotowych programów) a baza pobrana z Minor Planet Center (aktualna, z 1.VI).

     

    Więc często.

     

    Zauważ, że gdyby ograniczyć do 15.0 to by zostały tylko dwa zdarzenia, a do 17.0 robi ich się kilkadziesiąt - bardzo silna zależność od jasności. Idąc dalej tym tropem dla np. 12.0 takie zdarzenia były by niesamowicie rzadkie.

  13. Zadałem sobie pytanie: Jak często dochodzi do silnych zbliżeń planetoid - tak aby były na niebie oddalone od siebie o mniej niż 60". Przeanalizowałem okres od dzisiaj do końca 2009 r, odłowiłem te zdarzenia w których obie planetoidy były jaśniejsze niz 16.0 mag i oto wynik obliczeń:

    [font="Courier New"]
    Moment zbliżenia    Planetoida 1               mag    współrzędne 2000           Planetoida 2               mag    współrzędne 2000     Odl.
    --------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
    2009. 6.26 23:45    (519) Sylvania             13.9 14:45:45.7 -20°31' 9"        (643) Scheherezade         15.3 14:45:44.2 -20°31' 0"   22"
    2009. 7. 1 19:59    (4534) Rimskij-Korsakov    15.1 18:26:14.5 -30°53'10"        2001 FE90                  12.8 18:26:16.9 -30°52'44"   41"
    2009. 7.21  3:30    (605) Juvisia              13.9 22: 7:40.6 -27°30'12"        (6861) 1991 FA3            16.0 22: 7:43.6 -27°29'48"   47"
    2009. 7.31  9: 5    (274) Philagoria           15.6  8:46:29.3 +19°37'55"        (4341) Poseidon            15.7  8:46:29.7 +19°38'18"   24"
    2009. 8.25  3:45    (91) Aegina                13.7 10: 3:53.1 +12°58'55"        (66146) 1998 TU3           14.2 10: 3:53.3 +12°59'23"   28"
    2009. 8.26  0: 0    (3) Juno                    8.4  0:13: 8.1 + 1°13'21"        (708) Raphaela             15.0  0:13: 8.7 + 1°13'26"   10"
    2009. 9. 3 22:15    (2705) Wu                  15.3 21:42: 0.2 -19°50'57"        (43259) 2000 CK104         15.6 21:41:57.8 -19°51' 8"   37"
    2009. 9.11  6:25    (2284) San Juan            15.9 22:15: 4.2 -12°54'28"        (2863) Ben Mayer           15.5 22:15: 4.8 -12°54'36"   12"
    2009. 9.11 13:10    (1298) Nocturna            14.2 22:56:13.9 + 0° 9'58"        (56777) 2000 OC39          16.0 22:56:16.3 + 0°10'13"   39"
    2009. 9.11 21:35    (8778) 1931 TD3            15.6  1:25:37.2 - 3°32'28"        (15803) 1994 CW            15.5  1:25:34.3 - 3°32'54"   51"
    2009.10.31 11:50    (2019) van Albada          14.7  1:58:47.0 +16°34'58"        (3009) Coventry            15.9  1:58:48.2 +16°35' 3"   17"
    [/font]
    

     

    Próba ułożenia tekstu w równe kolumny napotyka na opór - nie wiem czemu...

  14. Ściągnąłem sobie plik użytkownika wimmer: "Obiekty dla teleskopów o małej aperturze" - bardzo pomocne. Tylko zastanawiam się, co znaczą oznaczenia obiektów, np.: NGC, IC, Cr, Mel, Stock? Od czego zależy rodzaj użytego oznaczenia czy indeksu (nie wiem, jak się to nazywa)?

    Diablohero grzecznie pyta to mu się grzecznie odpowie:

     

    Francuski astronom - łowca komet - Charles Messier (1730-1817) stworzył katalog obiektów które mogłyby się mylić mu z kometami. Chciał po prostu szybko wiedzieć czy obserwowana "mgiełka" to nowa kometa czy też obiekt który był tam "od zawsze". Stworzył listę takich mgiełek którą stopniowo rozszerzał, a po nim rozszerzali ją inni. Obecnie obejmuje ona 110 obiektów które należą do najróżniejszych form materii w kosmosie a charakteryzują się jedynie mglistym wyglądem (choć w tej grupie jest wiele obiektów które w najmniejszym teleskopie nie są żadnymi mgiełkami a np. gromadą gwiazd). Jeżeli spotkasz się z symbolem np. "M45" oznacza to 45. pozycję w katalogu Messiera (w tym przypadku gromadę gwiazd Plejady w gwiazdozbiorze Byka).

     

    Pod koniec XIX wieku znano już tysiące mgławic - znacznie więcej niż zawierał katalog Messiera. Niejaki Dreyer postanowił stworzyć katalog wszystkich wówczas znanych mgławic i gromag. Nazwał go New General Catalogue (Nowy katalog ogólny). Zawierał on 7840 pozycji uszeregowanych w rektascencji. Potem w miarę odkrywania nowych mgławic stworzył jego uzupełnienie pod nazwą Index Catalogue. W sumie zawarto w nich ponad 13000 obiektów które opisujemy skrótami NGC lub IC. Katalog NGC/IC zawiera oczywiście wszystkie obiekty z katalogu Messiera z wyjątkiem M40 (gwiazdy podwójnej) i M45 (Plejad).

     

    Podobnie panowie Melotte (Mel) Collinder (Cr), Stock tworzyli swoje własne katalogi (w tym przypadku gromad otwartych gwiazd) które zyskały popularność zwłaszcza w przypadku obiektów nie ujętych w NGC/IC. Tradycję tą kontynuuje Wimmer i może kiedyś będziemy używać symbolu Wim?

     

    Teraz mając jakieś podstawy łatwiej ci będzie znaleść dodatkowe informacje o tym temacie.

  15. Jako fanatyk map i atlasów a także ich twórca jestem zwolennikiem świadomego patrzenia na niebo tzn. takiego aby zawsze wiedzieć co się obserwuje. W tym celu najpierw do ręki jakiś prosty atlas nieba - czym prostszy na początek tym lepiej. Polecam jakąś obrotową mapę nieba lub Atlas Nieba Gwiaździstego Dobrzyckich, czytelny - bo czarno-biały(!) i z dość dużymi mapami (A3) pozwalającymi ogarnąć jednym spojrzeniem spory kawałek nieba a co za tym idzie ujrzeć wzajemne rozmieszczenie gwiazdozbiorów i ich kształty, niezbyt bogaty w informacje - nie zawiera obiektów których dostrzeżenie wymaga sporej wprawy a tym samym nie rozprasza nadmiarem danych. I z tym atlasem wyszukujesz poszczególne obiekty i obserwujesz je mając świadomość co widzisz. Tym samym uczysz się jak wygląda gwiazda podwójna, gromada otwarta i gromada kulista. Czym się różnią od galaktyk i mgławic. Potem znajdujesz w internecie (albo dostajesz ode mnie) efemerydy planet czyli tabele opisujące ich położenie na określony dzień - przerysowujesz je do atlasu i świadomie oglądasz planety mając pewność, że to co widzisz to Mars, a tamto to Jowisz, Saturn, Wenus. Zauważasz księżyce Jowisza i Saturna. Potem kupujesz lepszy atlas, zdobywasz efemerydy planetoid - obserwujesz je, znajdujesz gwiazdy zmienne, słabsze mgławice, galaktyki.

    Zapewniam Cię - jak wiesz co obserwujesz to wygląda to zupełnie inaczej jak tylko błądzenie po niebie wśród tysięcy jasnych kropek z których każda wygląda podobnie.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.