Skocz do zawartości

KupiecKorzenny VernonRoche

Społeczność Astropolis
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

O KupiecKorzenny VernonRoche

  • Urodziny 12.03.2002

Informacje o profilu

  • Skąd
    Legnica
  • Sprzęt astronomiczny
    LX90 8"

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia KupiecKorzenny VernonRoche

0

Reputacja

  1. To mój pierwszy wpis na forum, chyba nienajlepszy sposób na przywitanie ale mam nadzieję że astronomiczna brać pomoże znaleźć rozwiązanie Astronomią zajmuję się już niemal 10 lat, dotychczas korzystałem z starej dobrej synty 8", a dzięki uprzejmości losu i pewnego Anglika (długie zawiłości) mam na pewien niekrótki czas do swojej dyspozycji sprzęt w który celowałem dopiero po studiach - LX90, 8", a także kamerę mono CCD Starlight Xpress H9. Ale po kolei. 1. Teoretyczne podstawy działania systemu Go-To są mi dobrze znane, manual i filmy na YT również zostały ogarnięte. Problem ma się następująco. Komputer Autostar otrzymuje dane (współrzędne, czas itp), ustawiam go w pozycji domyślnej, nastawiony na północ i z azymuntem 0. Po zatwierdzeniu, jako że mamy jesień, grzecznie wybiera Kapellę i Vegę. I tu się zaczyna dzień świra. Na Kapellę, koło 23:50, nakierowuje się pod horyzont, Vega jest przestrzelona o dobre 30/15 stopni kątowych. Poprawienie lokacji po "namierzeniu" i dopiero akceptacja położenia; tj. ustawienie go de facto ręcznie z wycentrowaniem gwiazdy w polu widzenia nie znosi problemu - po wyborze np. Jowisza, nakierowuje się na kompletnie niezwiązane miejsce nieba. Mam przekonanie graniczące z pewnością że problem nie dotyczy lokacji w autostarze, gdyż jasno wpisane dane wskazują na dany czas i dzień, kraj, szerokość geograficzną. Do czasu rozwiązania tego problemu, względem mojej starej synty 8 zyskałem 800mm ogniskowej i fancy system żeby sterować teleskopem pilotem (nie odmówię, to bardzo pomocne i satysfakcjonujące) 2. Problem dwa, choć również bardzo istotny. Taki teleskop jest u mnie w konkretnym celu - astrofotografia. Jak wyżej, bez Go-To nie ruszę Deep Space. Mam jednak również wspomnianą kamerę, dedykowaną specjalnie do astrofoto. Pozwolę sobie jednak pominąć 2 dni prób odpalenia 16 bitowego oprogramowania (1999 rok, starsza niż ja) na 64 bitowym systemie. Do brzegu. Bez Go-To chciałem ją przetestować na Księżycu, wyczuć, pooperować nią. Nie wątpię, dwie dekady temu można było robić tym znakomite zdjęcia, szczególnie mgławic i galaktyk, cena również mnie zaskoczyła (zwaliła). Moje obserwacje: interfejs jest doprawdy piekielnie archaiczny, nie ma możliwości nagrania (np. planety) tak potrzebnego do stackowania, bieżącego podglądu obrazu a przede wszystkim zapis plików następuje w 16 bitach, co czyni pobieranie, otwieranie i edytowanie materiału istną katorgą, żeby nie powiedzieć niemożliwością. Straty jakości tego co otrzymałem są gigantyczne. Może się mylę, chętnie wysłucham waszych tłumaczeń ale wyrobiłem sobie zdanie że ta kamera bardzo źle się zestarzała i nie warto się nią bawić. Przemawia zatem do mnie opcja kupienia ringa i po prostu fotografia aparatem cyfrowym - jest to dwuletni sprzęt o dobrych parametrach, przyjazny do użytku i z którego mogę natychmiast przenieść uzyskany materiał na PC. Krytyka, rady, opinie wszystko jest mile widziane. Cokolwiek zaprowadzi do tego że uda mi się sprawić by teleskop odnalazł się na niebie będzie mnie bardzo cieszyć. Bardzo chętnie wysłucham waszego zdania na temat kamery vs aparat. Oby do usłyszenia
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.