Kuba J.

Mój brat też miał takie różne doświadczenia i rozwiązał to tak: nosi ze sobą rewolwer-wiatrówkę naładowaną dobrymi przebijającymi śrucinami. Magazynek ma 8 śrucin, ale nie chciałbyś dostać nawet jedną.

Kto powiedział, że te 200 pompek to na raz? 8 x 25. Przerwy półtorej minuty między seriami i heja banana .

Daniel - takie rozwiązanie jest gicio, póki nie dojdzie do użycia tej broni przeciwko człowiekowi. Jak to w polskich sądach bywa . Może być gadanie o nadużyciu prawa do obrony itd. Chociaż muszę przyznać, że nadal się nad tym zastanawiam. Wolę walczyć w sądzie, niż dostać cegłą/butelką/kamieniem w głowę i zapaść w śpiączkę.

Eko, on trzyma jeden nabój po 2-3 tygodnie i od dwóch lat wszystko działa idealnie.

Rzucona szklana butelka nie tylko ma wyraźnie większą energię, ale może wyrządzić o wiele większe szkody niż wiatrówka. Z tego co słyszałem, jak ktoś dostanie w korpus z takiej wiatrówki z pocisku przebijającego, to jest w lekkim szoku. Wycelowanie jej w głowę napastnika dodatkowo studzi jego zapały.

Jeśli ktoś nie lubi tego typu rozwiązań, to zawsze można kupić mocny gaz pieprzowy - n...