Lepiej bierz większego dobsona niż mniejsze lustro na paralaktyku. Wierz mi, że 10 razy się zastanowisz zanim zdecydujesz się na tachanie tych gratów na dwór i składanie tego, żeby oglądać te blade mgiełki.
Jak zaczynałem od małego 70/700 (a mieszkam na wsi) to kilka razy w tygodniu wystawiałem go na dwór.
Przesiadłem się na 200/1000 na HEQ5 to już trzeba było się dobrze zastanowić czy są odpowiednie warunki, warte zachodu rozkładania się z nim.
Teraz z 305/1500 to tragedia, targanie tego klamota, głowica, przeciwwagi, chłodzenie, jutro do pracy i dziękuję.... w tym roku może ze 4 razy wystawiony.
Czekam na własne obserwatorium to powinno uratować sytuację.
A u ciebie 4 piętro i do tego wypad za miasto, zapał do astro szybko minie.
Jeśli paralaktyk to może jakiś MAK na lżejszym montażu, na giełdzie czasami się trafiają.
POZDRAWIAM