Skocz do zawartości

DARK

Społeczność Astropolis
  • Postów

    761
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Odpowiedzi opublikowane przez DARK

  1. W dniu 21.06.2019 o 13:30, ekolog napisał:


     Lekarz staje w drzwiach gabinetu z kartką w ręku i mówi:
    – Szanowni Państwo. W związku z RODO nie mogę używać nazwisk, więc zapraszam na wizytę kontrolną pana z syfilisem.

    Ale to autentycznie teraz tak działa :) Byłem z pół roku temu na Policji w związku z zagubieniem dokumentów i proszona była pani od pobicia :)

    • Lubię 2
    • Haha 1
  2. Mam ten obiektyw i powiem szczerze, że do astro to on się delikatnie mówiąc średnio nadaje. Do 200mm ma jeszcze w miarę dobrą ostrość, 300mm to już spore "mydło". Jasność obiektywu też nie ułatwia sprawy. Do Księżyca i Słońca można go wykorzystać ale DS na f=4.5 - 5 to raczej nie jest łatwe zadanie. Dużą bolączką tej Sigmy jest mulasty głośny i niezbyt celny autofocus. Prawdę mówiąc wolę łapać ostrość manualnie bo na AF można wiele stracić np w fotografii ptaków. Fajny jest tryb makro i to jest jej niewątpliwa zaleta. Cena Sigmy bardzo przystępna ale wiadomo, coś za coś.

  3. W dniu 22.06.2019 o 02:34, radio-teleskop.pl napisał:

    Tym razem (21.06.) obłoki zaszalały niezwykłym zabarwieniem w kolorze... czerwieni! W okolicach Torunia wieczór był pochmurny po ulewnym froncie - rozchmurzyło się na dobre dopiero krótko przed północą, kiedy "srebrzaki" wisiały już niziutko nad pn-zach horyzontem. Były wyjątkowo jasne, a tak niecodzienny ich kolor widziałem po raz pierwszy w życiu (NLC śledzę od ponad 30 lat). Efekt "nałożenia się" resztek deszczowego frontu czy zwiększonej obecności cząstek żelaza w obszarze występowania Obłoków Srebrzystych...?

    Obłoki działają niczym lustro, które odbija promienie słoneczne. Zwykle obłoki mają białą lub kremową barwę bo masy powietrza w obszarach polarnych mają doskonałą przejrzystość, więc Słońce nie jest gaszone. Ale zdarza się, że i tam dociera jakaś adwekcja zapylonych mas powietrza i wtedy zachodzące Słońce przyozdabia obłoki takim czerwonawym blaskiem. Tak bym to próbował wytłumaczyć

  4. W dniu 22.06.2019 o 13:15, quad napisał:

    Jakoś u mnie ta Twoja teoria się nie sprawdza. U mnie zazwyczaj jest bezchmurnie wieczorami mimo, iż za dnia potrafi być jakieś zachmurzenie, czasami nawet całkowite.

    Obłoki nie mają nic do "lubienia" :laughbounce2: Raczej na tych 85 km nad powierzchnią ziemi jest zimno cały czas. Jest zachmurzenie to jest, nie ma to nie ma. Widzisz NLC lub nie i tyle w temacie, choć masz pawo to budowania takich teorii.

    Posiadam materiał zdjęciowy z okresu 15lat, chyba grubo ponad 100ke zaobserwowanych obłoków i na podstawie tego zaryzykowałem taką hipotezę. Chyba tylko 2 razy miałem obłoki na zupełnie czystym niebie. Oczywiście nie jest to absolutnie żadna teoria naukowa tylko spostrzeżenie które z roku na rok ulega weryfikacji. Na podstawie jakiego okresu czasu obserwacji i dokumentacji foto twierdzisz, że nie ma powiązania ?

  5. Każde pojawienie się obłoków w tym sezonie (i nie tylko) pokazuje pewną prawidłowość, że lubią pojawiać się w towarzystwie innych chmur, sporadycznie zaś występują wyłącznie same. Zauważyłem też, że obłoki nie lubią upałów (a więc i bezchmurnego nieba), uwielbiają zaś spływ polarnych mas powietrza. 

    Wczorajsze srebrzyste urzekały jasnością, zasięgiem i strukturami obserwowanymi przez lornetkę.

    IMG_6853a.jpg

    • Lubię 3
  6. Mieliśmy niepowtarzalną/rzadką okazję podziwiania wszystkich typów obłoków na wczorajszym niebie. Typ I woale pojawił się najwcześniej bo ok 22-ej. Przypominały cirrusy z tą różnicą, że nie przesłaniały gwiazd jak one. Później pojawiły się wyraźne struktury pasm (typ IIa i IIb) o rozmytych i ostro zarysowanych brzegach. Pod sam koniec widać było, że te pasy są wzajemnie poprzeplatane. Większe pasy przybrały formę grzbietów (typ IIIa) z falami w pasmach krótkich (typ IIIb). A ostatnią formę IVa - wiry, dało się dostrzec jako pierścienie o ciemnych środkach. Świadczyło to o turbulencjach w mezopauzie. Jasność obłoków była taka, że oświetlały one dłoń tak samo jak Księżyc w pełni po drugiej stronie nieba. W 5-cio stopniowej skali dałbym im 4-5. To było coś!

    IMG_6775a.jpg

    IMG_6761A.jpg

    • Lubię 8
  7. 12 godzin temu, Eternal84 napisał:

    Gdzie indziej: Wulkan Eyjafjallajökull w Islandii w 2010 roku wyrzucił ponoć większą ilość dwutlenku węgla niż cała ludzkość od momentu rozwoju przemysłu.

    Wnioski są jeszcze dalsze. Poziom dwutlenku węgla jest dla nas za niski. Taki na granicy dopuszczalności. Dlatego ponoć jesteśmy słabi, szybko się starzejemy i w konsekwencji żyjemy krótko. 

     

    Jest takie powiedzenie że nim prawda zawiąże buty plotka w tym czasie obiegnie kulę ziemską

    Na szczęście z tym mitem od strony naukowej rozprawili się naukowcy ze strony nauka o klimacie. Polecam lekturze

    https://naukaoklimacie.pl/fakty-i-mity/mit-wulkany-emituja-wiecej-dwutlenku-wegla-niz-czlowiek-58

    oraz https://naukaoklimacie.pl/fakty-i-mity/mit-dwutlenek-wegla-emitowany-przez-czlowieka-nie-ma-znaczenia-31

    • Lubię 4
  8. Poczytaj o szybkim i wolnym cyklu węglowym. Człowiek sięgnął po rezerwy CO2 sprzed milionów lat i ta nadwyżka oraz tempo emisji dało tak szybko dające zmiany atmosfery i skutki wiążące się z tym. Na stronie naukaoklimacie.pl znajdziesz odpowiedź na pytanie o lasach https://naukaoklimacie.pl/fakty-i-mity/mit-by-zwalczyc-globalne-ocieplenie-wystarczy-sadzic-wiecej-drzew-109   czy o mitach, które też powielasz w pierwszym pytaniu https://naukaoklimacie.pl/fakty-i-mity/mit-czlowiek-odpowiada-jedynie-za-0-6procent-efektu-cieplarnianego-66

    • Lubię 3
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.