Skocz do zawartości

Krzysiek T.

Społeczność Astropolis
  • Postów

    710
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Krzysiek T.

  1. Widok przez taką lornetę musi być rzeczywiście piękny. Okulary Miyauchi 7x50W Binon wydają się być większe niż obiektywy :D Na stronie podany jest też model Tasco 7x50 No. 124. z 11 stopniowym polem, to dopiero musi być widok! Wadą jest jednak stosunkowo mała źrenica wyjściowa (13mm), ale biorąc pod uwagę, że na Ebay'u można ją dostać po 100-150$........ <_<

    Dlaczego złota era lornetek szerokokątnych się skończyła?

  2. Szacunek dla D.O za Taigę 16x80WA. Lornetka 80mm za 449zł i w dodatku o całkiem przyzwoitym wyniku i średniej aberracji! Teraz każdy początkujący miłośnik astronomii może sobie tanio kupić dużą lornetę na początek.

    Będzie kidyś ranking 100-tek?

  3. Oto, czego mi brakuje. Poniższe punkty mają wyłącznie charakter informacyjny, nie żebym, wywierał jakiś nacisk.

     

    1. Okno szybkiej odpowiedzi

    2. Przy kliknięciu na temat, w którym pojawiły się posty nieprzeczytane chciałbym, aby komputer od razu przechodził do nich

    3. Oznaczenie postów nieprzeczytanych - "Nieczytany post"

     

    Generalnie szata graficzna nowego forum podoba mi się bardziej B)

  4. O w mordę, ale tam można się pośmiać :shock:

    Wenus, Mars, Orion i inne gwiazdy znajdą się w takiej samej pozycji

    Ciekawe gwiazdy, może mają jakieś systemy planetarne :mrgreen:

    Z gwiazdy ALDEBARANA, w okresie tuż przed powstaniem III Rzeszy, grupa osób o zacięciu ezoterycznym w Niemczech, odbierała channelingi na temat sposobu budowania spodków latających o napędzie antygrawitacyjnym (UFO) oraz o informacje o planie powstania Nowej Rasy i Nowego Państwa działającego na nowych zasadach opartych o genetyczną czystość rasy. Inspirowani tymi przekazami uczestnicy tajnych spotkań channelingowych powołali z czasem stowarzyszenie Thule i Vrill. Było to zalążkiem późniejszego NSDAP i potem jak wiemy z historii, państwa III Rzeszy.

    Błagam tylko nie to :shock:

    A wracając do Plejadian, to mam ciekawy kawałek:

    "-Skąd przybywasz?  

    - Z gwiazd  

    - W jaki sposób?  

    Milczenie.  

    - Dlaczego nie odpowiedziałeś?  

    - Odpowiedziałem. Widocznie ponad progiem twojego pojmowania. Przykro mi."  

     

    O co chodziło w tym kawałku? Odpowiedź jest prosta: O zrozumienie praw ewolucji w całym Wszechświecie.  

    Plejadanie są takimi istotami jak my, różniącymi się od nas 'jedynie' rozwojem o jakieś 2 miliardy lat. Plejadanie są żywą informacją i energią, istotami niezależnymi od organicznych czy też mechanicznych powłok-pokrowców stanu początkowego-jak je nazywają. Kiedyś wyglądali podobnie jak my- mieli tak samo białkowe ciało, w zdumiewający sposób lawirujące na granicy praw termodynamiki, galaretowaty mózg, z którego tak jak my teraz byli niepomiernie dumni, i tak samo jak nas rozsadzała ich potrzeba ekspansji za wszelką cenę. Oni także roili sobie gwiezdne podboje zapominając o posprzątaniu własnego podwórka; z narastającym rozdrażnieniem wsłuchiwali się w ciszę Uniwersum, chcąc z niej wyłowić odległy GŁOS; słali naiwne wici ku najbliższym gromadom kulistym. Echo tych epok zatarło się w ich pamięci, jak w naszej wspomnienia z czasów, gdy byliśmy trylobitami. Są wśród nas. A bazy na biegunie są im zupełnie niepotrzebne, co najwyżej stanowią miejsca spotkań, choć jest to mało prawdopodobne...  

  5. Rzeczywiście w "zwyczajnych" warunkach M42 nie robi większego wrazenia, ale jak się ją obserwuje na czystym zimowym niebie, gdzieś w pobliżu granicy polsko-czeskiej (czyt. "zadupie"), to wychodzi już znacznie lepiej. Zwłaszcza, że nie miałem zaadaptowanego wzroku i wystudzonej lornety. Warunki były dobre - widziałem Drogę Mleczną, chociaż słabo.

    Wszystko niestety popsuł statyw, więc trzeba będzie pozbierać pieniądze i kupić Goliata. Jak na swoją cenę, to mój statyw prezentuje się dobrze, jednak, gdy jest okazja, która zdarza się raz w roku i człowiek chce przeżyć kilka wspaniałych chwil pod czystym zimowym niebem, to wtedy każde, nawet najmniejsze drgnięcie, brak blokady na nogach statywu (nogi rozjeżdżają się) oraz pokrętło do mocowania lornety, które obsługuje się dość ciężko (nawet gdy dokręcam z całych sił, to lorneta i tak nie jest zamocowana na sztorc) denerwuje:wink

  6. Właśnie wróciłem z Jarnołtówka/k. Głuchołaz/k. Opola (przy granicy z Czechami). Niebo było czyste przez jedną noc, więc wyszedłem na dach ośrodka z Sutterem i statywem, bo Orion akurat wschodził. M42 wyszła ładnie, po raz pierwszy w życiu widziałem pełny kształt mgławicy. Po 30min w lewym okularze zrobiła się mgiełka otaczająca gwiazdy/latarnie i wszystkie inne źródła światła. Lewy obiektyw nie był zaparowany, co to było?

    Na mrozie regulacja ostrości chodzi ciężko, powiedziałbym nawet, że bardzo cieżko.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.